- 1 Grill wege: 7 bezmięsnych propozycji (71 opinii)
- 2 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (32 opinie)
- 3 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (9 opinii)
- 4 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (39 opinii)
- 5 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
- 6 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
Nowe lokale: burgery, pizza i piwo
W cyklu Nowe lokale przedstawiamy kolejne nowe bary i restauracje, które w ostatnim czasie otwarto w Trójmieście.
Rednek by Stah
Rednek by Stah to tylko pozornie kolejny bar z bułkami z szarpaną wieprzowiną (lub wołowiną). Ten lokal przy Podwalu Staromiejskim 94/95 w Gdańsku wyróżnia się niemal wszystkim. Przede wszystkim w obsługę, przygotowanie jedzenia i czuwanie nad Rednekiem (a nawet przygotowanie jego wystroju) zaangażowany jest sam właściciel - ten sam, który spogląda z logo ubrany w kraciastą koszulę - sympatyczny chłopak, który w mig zjednuje sobie gości. Po drugie, to miejsce z bardzo luźnym, ale dopracowanym klimatem, gdzie amerykańskie inspiracje (muzyka country) przenikają się ze swojskimi, polskimi akcentami. Po trzecie - i najważniejsze - tutejsze jedzenie to dopracowane przepisy, w których nie idzie się na skróty (nawet sosy Rednek robi sam).
Bułki kosztują od 19 zł, a zjemy np. kompozycję z jalapeno, pulpą mango, awokado i kulkami serowymi; colesławem, sałatą i sosem kolendrowym czy podwójnym bekonem, cheddarem, pomidorem i cebulą czerwoną. Za wkładkę z wołowiny dopłacamy 4 zł, są też wersje bezmięsne, a dla fanów bardziej klasycznego jedzenia ulicznego - zapiekanki (od 15 zł). Niektóre buły sparowane są z wybranymi piwami rzemieślniczego Ale Browaru. W godz. 10-12 za 10 zł zjemy zestaw śniadaniowy z kawą, np. croissanta z jajecznicą, boczkiem i serem. Czynne od poniedziałku do czwartku w godz. 10-22, w piątki i soboty w godz. 10-3, a w niedziele w godz. 12-22. P.S. Pomyślano o brodaczach - w łazience czekają na nich kosmetyki do pielęgnacji brody zabrudzonej sosem z kanapek.
Ciekawa Strawa
Budka na wrzeszczańskim rynku , w której kupimy "bagiety na ciepło", czyli autorskie kanapki działającego tutaj pasjonata jedzenia ulicznego. Bagiety nadziane są pokaźną ilością mielonego mięsa (z indyka, wieprzowiny albo wołowiny) albo fasolki, różnych warzyw i sosów. Jest też wersja włoska z salami i mozzarellą czy hot dog.
Buły kosztują od 11 do 19 zł i są prostą, szybką i sycącą opcją na lunch. Na miejscu kupimy też sok albo colę. Czynne w godz. 12-18. W dni targowe czynne wcześniej.
Nowe lokale w Trójmieście
No 5
Powrót legendarnej sopockiej "Piątki", ale w nowym wydaniu. Łącznikiem z przeszłością są ludzie, którzy klub przy tunelu na górze Monciaka otwierali w 1996 roku i przez prawie dziesięć lat prowadzili. Zmiany to charakter miejsca. Nie jest to już imprezownia (choć wydarzeń typu stand-up czy kameralny koncert właściciele nie wykluczają), ale kawiarnia i piwny multitap, oferujący również ciekawe (mniejsze i większe) przekąski.
Pierwsze, co się rzuca w oczy, to przede wszystkim wielkość lokalu - w nowoczesnym, stylowo zaaranżowanym miejscu jest ponad sto miejsc siedzących. Na 20 kranach znajdziemy przeróżne piwa rzemieślnicze, koncerniaków szukać tutaj nie należy. Karta menu jest spora i ucieszy tych, którzy do ciekawego piwa szukają jedzeniowego towarzystwa z małym twistem.
Są przeróżne mięsne kanapki i burgery (od 17 zł), klasyczne i mniej, m.in. BLT z bekonem glazurowanym w burbonie czy burger z masłem orzechowym, ale też w wersji roślinnej buła z pieczonym chlebowcem czy z kotletem z czarnej fasoli. Są też - w cenie średnio 25 zł - tacosy, burrito, nachosy, domowe frytki (m.in. z octem piwnym i solą cytrynową), skrzydełka z kurczaka (m.in. w bekonie czy piwnej panierce) i różne mniejsze przekąski (od 10 zł): corndogi, domowe precelki z sosem serowym czy kulki mac'n'cheese. Kto szuka kawy czy alkoholowych koktajli, również się nie zawiedzie. Właściciele - choć zmienili format lokalu - podkreślają, że z dawnej "Piątki" został tutaj klimat. Klimat miejsca, gdzie każdy ma czuć się przyjaźnie, dobrze rozumieć się z obsługą i chcieć wracać jak do domu. Czynne od niedzieli do czwartku w godz. 12-23, a w piątki i soboty w godz. 12-2.
Prosty Temat
Prosty Temat to nazwa przekorna, bo w menu znajdziemy raczej nieoczywiste propozycje inspirowane kuchnią z różnych stron świata. Na mniejszy głód możemy zamówić m.in. azjatycką zupę na dashi miso, z makaronem ramen i sosem hoisin (16 zł), marynowane papryczki jalapeno z cheddarem, parmezanową panierką i sosem tajskim (16 zł), wieprzowinę w papierze ryżowym, z grzybkami mun i słodko-ostrym sosem (18 zł) czy krewetki z kafirem, ryżem jaśminowym i pachnotką (41 zł). Na większy głód: pizzę w stylu tureckiego pide (różne kompozycje od 25 zł), burgery w kilku odsłonach (od 21 zł z w zestawie z frytkami i sałatką). Na danie główne: kurczaka kukurydzianego sous-vide z sosem z pieczonych pomidorów (29 zł), żebro wołowe sous-vide z czerwoną kapustą (55 zł), czarne tagliatelle z omułkami, krewetkami, kalmarami i groszkiem (27 zł) czy sałatę z karczochem i kaparami (32 zł).
Lokal znajduje się w pawilonie Alga na dole Monciaka i panuje w nim luźna, wręcz klubowa atmosfera (w każdy piątek i sobotę wieczorem rezyduje tutaj didżej). Czynne od poniedziałku do czwartku w godz. 13-23, w piątki i soboty w godz. 12-24, w niedzielę 12-23. P.S. Powinni się tutaj wybrać fani Jagermeister - na barze nie brakuje koktajli na bazie tego alkoholu.
Negroni
Włoskie bistro na parterze hostelu Honey Den przy ul. Ludwika Waryńskiego 21 we Wrzeszczu. Lokal założyła polska para, która przez blisko dwie ostatnie dekady mieszkała i pracowała w gastronomii we Włoszech. Dzięki temu nie tylko poznali tajniki tamtej kuchni, ale i lokalnych rolników i regionalnych producentów np. wędlin. Od nich właśnie ściągają produkty, na bazie których gotują w Negroni.
Zjemy raczej klasycznie. Prym w karcie wiedzie pizza (15-23 zł) - na kilkanaście sposobów (spróbować należy przede wszystkim contadiny z szynką speck czy negroni z włoskim boczkiem i szpinakiem). Zjemy też pasty (od 19,50 zł) - m.in. spaghetti bolognese, tagliatelle z cukinią i krewetkami czy carbonarę; sałatki (od 24 zł) oraz klasyczne desery (od 12 zł). Negroni to jednak nie tylko miejsce na posiłek, ale również (a może i przede wszystkim) dzielnicowa kawiarnia, gdzie warto na co dzień wpaść na filiżankę kawy (ziarna pochodzą z niewielkiej, włoskiej palarni) i coś słodkiego. Czynne od niedzieli do czwartku w godz. 12-21, a w piątki i soboty w godz. 13-24.
U Królika
Restauracja w Garnizonie (przy ul. Słonimskiego 6U/12 ) całkowicie bezglutenowa. Aby utrzymać jakość, właścicielki dbają o każdy składnik, wszystkie produkty przygotowują od zera, pieką własny chleb, nie korzystają nawet z torebkowych przypraw, ale stosują świeże lub suszone zioła ze sprawdzonych źródeł.
Zjemy różnie, bez ograniczeń - nie tylko dania roślinne (co jest pierwszym skojarzeniem z kuchnią bezglutenową), ale i mięsne czy rybne. W menu znajdziemy m.in. rosół z pieczonych warzyw z borowikami (14 zł), pieczonego kurczaka z klementynkami, funkułem i arakeim (32 zł), stek z sosem z Jacka Danielsa (56 zł), stek z tuńczyka z risotto pomidorowym (36 zł), krewetki z czosnkiem i pietruszką (49 zł), wegański marynowany seler w tempurze (16 z) czy bezowy torcik z kremem z mascarpone (12 zł).
Można też zamówić tzw. "zestaw degustacyjny" (56 zł), czyli sałatkę, tartę i deskę warzyw, past i kiszonek dla dwóch osób. Niebawem do karty trafi także alkohol. Od poniedziałku do piątku w godz. 12-15 można zamówić dwudaniowy lunch za 25 zł. U Królika panuje swobodna atmosfera, można przyjść z psem (zresztą na sali spotkamy yorka jednej z właścicielek). Czynne od poniedziałku do soboty w godz. 12-22, a w niedziele w godz. 12-21. P.S. Warto sięgnąć po kawę po żydowsku, parzoną w tyglu z dodatkiem np. wody różanej albo kardamonu.
Miejsca
Opinie (112) 7 zablokowanych
-
2019-03-23 11:09
Rednek (1)
Rednek naprawdę daje radę, fajny klimat miejsca, przystępne ceny i dobra jakość kanapek, niezależnie czy to zapiekanka czy burger, właściciel to mega sympatyczna osoba : )
- 36 18
-
2019-03-23 22:37
Dziękuje.
Tu Rednek, ślicznie dziękuje :)
- 5 0
-
2019-03-23 11:14
Bylem w Redneku. Jedzenie smaczne ale porcje niewielkie. (4)
Czulem sie po prostu nienajedzony. No i ceny naprawde wysokie. Ale smacznie. Jak ktos nie jest zbyt głodny to polecam te miejscówkę.
- 36 5
-
2019-03-23 12:32
Ludzie szukaja dużych i treściwych porcji jedzenia. (2)
Szczegolnie studenci.
- 16 2
-
2019-03-23 14:29
(1)
Studenci obecnie to większości polglowki, które nie powinny w ogóle studiować.
Więc niech się raczej skupia na nauce albo pracy.- 18 11
-
2019-03-23 21:51
Jak głupi to już jeść nie musi?
- 4 3
-
2019-03-23 12:55
Janusz
Ty to się nigdzie nie najesz.
- 5 1
-
2019-03-23 20:00
Kanapka z wieprzowiną plus cola
Szczyt dobrego odżywiania, nieprawdaż?!
- 17 0
-
2019-03-23 17:58
większośc tych propozycji
to śmiecio-zarcie
- 10 0
-
2019-03-23 17:40
w Gdyni
jak zwykle nic
- 8 1
-
2019-03-23 11:13
(4)
Niedługo wracają najlepsze makarony! Z Zaspy lokal przeniesiony na Orunię, nie możemy się doczekać.
- 17 6
-
2019-03-23 13:33
(3)
O którym lokalu dokładnie mówisz? i w którym miejscu na Oruni będzie się mieścił?
- 7 0
-
2019-03-23 16:19
(1)
Mówię o Maccheroni, w pawilonach koło ETC. Niedługo ponowne otwarcie na Platynowej
- 3 0
-
2019-03-23 17:36
on był straszny na zaspie. jedzenie słabe, w lokalu śmiedzi grzybem. zamykają szybko... porządny lokal powinien być czynny do 22 w tygodniu i 23-24 w weekend !!
- 3 3
-
2019-03-23 14:07
Hmm
Chyba ten przy Burzyńskiego w Pawilonach
- 1 0
-
2019-03-23 13:33
(2)
Ceny nie dla Polaków
- 13 9
-
2019-03-23 14:10
Dla Polaka tak. (1)
Nie dla cebuli
- 7 3
-
2019-03-23 14:28
Cebula to jest typ jak ty, który ma 28 lat i mieszka z matką
- 4 3
-
2019-03-23 14:09
najlepsza jest papudajnia
- 8 3
-
2019-03-23 13:33
Drewniane Tace? (1)
W niektorych krajach jest nawet zabronione uzywanie w gastronomi czegokolwiek z drewna przy bezposrednim kontakcie z zywnoscia bo produkty z drzewa nie sa higienicznym produktem i ciezko je jest dezynfekowac. Tacki drewniane wygladaja moze i fajnie jak sa nowe i czyste ale niech pokaza zdjecia po kilku miesiacach uzywania i niech zrobia test na wszelkie bakterie a najlepiej jakby to sanepid zrobil...
Oczywiscie jest tu mowa przede wszystki o intensywnym uzywaniu gdzie wszystkie ewentualne ogniska baktryjne powinny byc wyeliminowane. Wlasny dom to co innego i nie mozna porownywac...- 31 7
-
2019-03-23 13:37
Dzięki za info. Już chciałem tam jechać ale dzięki Tobie wiem, że jadłbym jedzenie z zarazkami. Już tam nie pojadę.
- 5 4
-
2019-03-23 13:32
Nuda i w nieciekawych miejscach.
- 8 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.