• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: chińskie pierożki, domowa indyjska kuchnia i ryby

Łukasz Stafiej
30 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • W TAMiTU zjemy chińskie bułeczki na parze, pierożki zupy i kilka azjatycki przekąsek.
  •  TAMiTU
  •  TAMiTU
  •  TAMiTU
  •  TAMiTU
  •  TAMiTU

Odwiedziliśmy pięć nowych lokali w Gdyni. Znajdziecie wśród nich bar z chińskimi pierożkami, restauracyjkę z domowym, indyjskim jedzeniem, alternatywną imprezownię, kameralną kawiarnię i restaurację specjalizującą się w rybach.



TAMiTU
O TAMiTU pisałem na początku roku, gdy otworzyli swój pierwszy lokal na Karwinach. Okazało się, że bar z chińskimi pierożkami na parze był strzałem w dziesiątkę i właściciele postanowili otworzyć drugi - tym razem w centrum Gdyni przy ul. Zygmuntowskiej zobacz na mapie Gdyni (swoją drogą do niedawna funkcjonowała tutaj inna azjatycka pierogarnia - Mr Dim Sum). Oferta jest taka sama - w karcie królują przygotowywane przez chińskiego kucharza pierożki z cienkiego ciasta, gotowane na parze w bambusowych parnikach. Nadzienia są różne, ale cena ta sama - 13 zł za 9 sztuk (dodatkowe 6 sztuk kosztuje 6 zł). Nowością w TAMiTU są sajgonki (11 zł), zupy (np. won ton za 11 zł) oraz chińskie bułeczki na parze baozi (15 zł za 4 sztuki). Lokal czynny jest codziennie w godz. 12-21. Ceny dowozu na telefon zaczynają się od 2 zł.


  • W Ram Ram Ji możemy liczyć na prawdziwą ucztę z indyjskim domowym jedzeniem.
  •  Ram Ram Ji
  •  Ram Ram Ji
  •  Ram Ram Ji
  •  Ram Ram Ji
Ram Ram Ji
Ram Ram Ji oznacza po hindusku "dzień dobry", choć raczej powinno być "cześć", bo klimat panujący w restauracyjce przy ul. Starowiejskiej 8 zobacz na mapie Gdyni jest bardzo przyjacielski. Lokal prowadzi Polka i dwóch Hindusów - nikt z nich nie jest profesjonalnym kucharzem, ale nie zmienia to faktu, że są pasjonatami dobrej kuchni, a do gotowania dryg mają ponadprzeciętny. W Ram Ram Ji menu może zaskoczyć - nie znajdziemy tam litanii indyjskich dań, które masowo powtarzają się w tego typu restauracjach. Menu się zmienia, jest elastyczne i składa się w całości z potraw przygotowanych według domowych przepisów, o które Hindusi wypytali swoje matki, ciotki i babki. Karta podzielona jest na cztery sekcje: są startery (m.in. ser peneer w masali, z orzechami i gorczycowym olejem - 11,99 zł lub ogromne placki naan z czosnkiem czy świeżą, ostrą papryką - 9,99 zł); dania z pieca tandoori (m.in. chicken tikka w jogurcie i orzechach nerkowca - 19,99 zł, pieczone marynowane warzywa - 16,99 zł); coś aromatycznego (m.in. ryż gotowany z kardamonem, orzechami nerkowca i rodzynkami - 19,99 zł czy krem z orzechów nerkowca - 19,99 zł) oraz dania główne (m.in. butter chicken - 28,99 zł, żółte curry z kurczakiem i warzywami - 28,99 zł czy ser paneer w sosie ze świeżego szpinaku - 25,99 zł). Zamówimy też indyjskie napoje - mango lassi czy lemoniadę z marynowaną miętą i cytryną (8,99 zł). Warto podkreślić, że wszystkie dania przygotowywane są na bieżąco, ze świeżych składników (w lokalu nie używa się mrożonek), a większość produktów sprowadzana jest z Indii. Ram Ram Ji otwarte jest codziennie od 12 do 22. Warto ciepło się ubrać, bo w środku jest niewiele miejsca, a większość klientów siedzi w zabudowanym ogródku.


  • Drugi Dom to ukryta między kamienicami alternatywna imprezownia.
  •  Drugi Dom
  •  Drugi Dom
  •  Drugi Dom
  •  Drugi Dom
  •  Drugi Dom
Drugi Dom
Pub Dom działał w Gdyni przez kilka lat, ale było to raczej miejsce niszowe i znane głównie wtajemniczonym w gastro-światek gdynianom. Pewnie i dlatego lokal został zamknięty. Drugi Dom ze swoim protoplastą ma wspólną głównie nazwę oraz ekipę, która go tworzy. Lokal w podziemiach biurowca przy ul. Kazimierza Pułaskiego 6 zobacz na mapie Gdyni (kilka lat temu działała tutaj koszmarna chińska jadłodajnia) ma być przede wszystkim klubem muzycznym, gdzie grana będzie alternatywna elektronika (głównie niszowe techno, ale nie tylko). Właściciele nie wykluczają głośnych nazwisk, ale przede wszystkim chcą być przestrzenią, gdzie za konsoletą sprawdzić będą mogli się też młodsi oraz utalentowani, ale mniej znani didżeje. W klubie odbywać się będą również koncerty na żywo, wernisaże czy warsztaty artystyczne - to ma być przestrzeń, gdzie każdy może się artystycznie zrealizować. Będzie można też przyjść po prostu posiedzieć przy piwie czy drinku. Wstęp od 21 lat, ceny na barze - na średnim poziomie. Drugi Dom działa od godz. 19 codziennie oprócz poniedziałków.


  • Leśna Kawiarnia to miejsce, gdzie odetchniemy od miejskiego zgiełku.
  •  Leśna Kawiarnia
  •  Leśna Kawiarnia
  •  Leśna Kawiarnia
  •  Leśna Kawiarnia
  •  Leśna Kawiarnia
Leśna Kawiarnia
To ma być miejsce, gdzie będzie można na chwilę odsapnąć od miejskiego zgiełku i zrelaksować się z filiżanką kawy i kawałkiem domowego ciasta w przestrzeni stylizowanej na kojącą przestrzeń lasu. Pomóc mają zdjęcia leśnej fauny i flory, kolorowe malunki ptaków, jasne meble i kameralna, ciepła atmosfera. Ale to nie wszystko, bo właścicielki Leśnej Kawiarni przy ul. Świętojańskiej 61 zobacz na mapie Gdyni mają również misję. Jest nią szeroka edukacja w zakresie wiedzy o profilaktyce i walce z nowotworami. W lokalu regularnie odbywać się będą spotkania ze specjalistami i lekarzami, którzy nieodpłatnie będą się dzielić swoim doświadczeniem. Nie zabraknie też warsztatów i zajęć dla najmłodszych - Leśna Kawiarnia to również miejsce rodzinne, z bogato wyposażonym kącikiem do zabaw. Kawę zamówimy od 5,90 zł, herbatę od 4,90 zł, a czekoladę do picia od 9,90 zł. Są też koktajle mleczno-owocowe, soki ze świeżych warzyw i specjalne menu dla dzieci. Lokal czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 9-18:30, a w weekendy w godz. 9:30-20.


  • Belona posiada spory taras z pięknym widokiem na morze.
  •  Belona
  •  Belona
  •  Belona
  •  Belona
  •  Belona
Belona
Belona (zwana inaczej bocianem morskim) to jedna z coraz bardziej popularnych bałtyckich ryb. To również specjalność szefa kuchni nowej restauracji, która znajduje się na parterze Studenckiego Domu Marynarza (ul. Franciszka Sędzickiego 19 zobacz na mapie Gdyni) - charakterystycznego trójkątnego budynku górującego nad bulwarem nadmorskim. Lokalizacja jest świetna - z tarasu knajpki rozpościera się piękny widok na morze (będzie to pewnie wielkim atutem dla szukających atrakcyjnego miejsca na imprezę zamkniętą). Wspomniana belona w karcie znajduje się niestety tylko sezonowo (w miesiącach letnich), ale ryby i owoce morza mają stanowić jej podstawę przez cały rok. Szef kuchni ofertę restauracji określa jako połączenie smaków śródziemnomorskich z polskimi wpływami. Na przystawkę zjemy m.in. tuńczyka z awokado, glonami nori i sosem słodko-ostrym (32 zł), tartinki z wędzonym pstrągiem (15 zł) czy tatar z łososia z sosem kminkowym (22 zł). Dania główne to m.in. wywar z pancerzy krewetek z warzywami (25 zł), łosoś z puree z parmezanem (39 zł), dorsz na czarnym ryżu (35 zł) czy pieczona makrela z warzywami (25 zł). Mięsożercy mogą wybrać m.in. polędwiczkę wieprzową z borowikami i jałowcem (35 zł) albo antrykot z czarną soczewicą i majonezem tymiankowym (55 zł). Aranżacja wnętrza jest prosta i minimalistyczna, nie brakuje morskich akcentów. Belona czynna jest codziennie w godz. 7-22 (śniadania podawane są w formie bufetu - lokal sąsiaduje z hotelem Błękitny Żagiel).

Miejsca

Opinie (90) 3 zablokowane

  • (2)

    Hindusks knajpa ma mało wspólnego z Indiami, naan to zakalec , mango lassi jest rozwodnione, wszystko zimne i bardzo małe porcje , duże rozczarowanie , nie polecam

    • 12 2

    • Re:

      Naan to zakalec? Czlowieku chyba naan jadles tylko mrozony z marketu! Tam naan robia na miejscu i jest pyszny. I to opinia prawdziwychsasiadka Hindusow a nie ludzi ktorzy Indie widzieli tylko w TV. Zachecam do odwiedzenia, wejscia do srodka i popatrzenia jak sie robi naan.

      • 1 0

    • Może roti jadłeś a nie naan

      bo to dwie różne rzeczy

      • 0 0

  • Hindu rozczarowanie (2)

    Pierwsza wizyta była miłym zaskoczeniem . Niestety druga to totalna porażka . Czekaliśmy wczoraj 30 minut na jedzenie . Jeden biedny hindus robił wszystkie czynności a obok trzech siedziało w telefonach . Ale to co uderzyło mnie najbardziej to fakt , ze jeden z nich zabrał sie do lepienia chlebków bez umycia rak . Akurat jestem świeżo po zajęciach z mikroblogi i wiem jakie
    szczepy bakterii znajdują sie na komórkach . O zgrozo !! Jeżeli spojrzy sie na chłodno na ta knajpę to faktycznie wypada słabo . Nasze mięso było wczoraj smażone we frytkownicy bo chyba zabrakło tego pieczonego w piecu ??? Porcje małe i nie było w nich głębi smaków indyjskich przypraw . Pownno sie tam czuc goździk , cynamon , garam masale , imbir , czosnek a to było po prostu mdłe . Cena 29 zł za da kawałeczki kurczaka to tez przegięcie . Ogolnie nie polecam

    • 13 1

    • A rozmawiali w języku polskim? (1)

      W Krakowie, w pobliżu Kazimierza jest ekstra knajpa hinduska, tylko istnieje problem w komunikacji, bo nie mówią po polsku. Szok.

      • 1 0

      • Kaleczą po polsku i angielsku.

        • 1 0

  • Ram Ram Ji

    Byłem tam 2 razy. Za pierwszym razem była właścicielka i jedzenie było Ok. Za drugim razem właścicielki nie było i jedzenie było fatalne. Tłusta breja z poprzypalanym kurczakiem ( odsmażany w głębokim tłuszczu, z nie z pieca) Ja już tam więcej nie pójdę. Myślę, że osoby szukające aromatycznej kuchni indyjskiej bedą zawiedzione. Nie polecam.

    • 9 2

  • Hinduska knajpa

    To tylko Tandoor w Sopocie

    • 1 7

  • Taj Mahal

    Tylko Taj Mahal

    • 6 0

  • Ram ram Ji to porażka

    Jedzenie jest krótko mówiąc ohydne. Właścicielka natomiast pozjadała wszystkie rozumy. Jest jak wampir energetyczny. Jeśli ktoś chce zjeść fajne hinduskie Jedzenie, to polecam Masale w Gdańsku w galerii Madison. Wystrój co prawda jest troszkę dziwny, ale obsługa zawsze bardzo miła i obłędnie pyszne jedzenie :)

    • 7 0

  • czy autor czyta w ogóle to, co przelewa z klawiatury? (1)

    "W Ram Ram Ji menu może zaskoczyć - nie znajdziemy tam litanii indyjskich dań, które masowo powtarzają się w tego typu restauracjach" - chicken tikka, butter chicken, startery z serem paneer to faktycznie ewenementy kuchni indyjskiej.....

    • 9 0

    • mango lassi to też trunek kuchni staropolskiej :)

      • 1 0

  • ram ram ji

    Totalny brak elementarnych zasad higieny. Podczas oczekiwania na moje danie w środku zaobserwowałem, że tak na prawdę pracował tylko jeden gość, a dwoch siedziało i grzebało w smartfonach. Ten, który przygotowywał kurczaki powiedział coś do drugiego, a tamtem z fochem i z brudnymi łapmi zabrał się za przygotowanie chlebka naan. Nie zdziwię się jeżeli ktoś z klientów dozna tzw "zemsty faraona". Właściciele ram ram ji obudzcie się, to nie brzeg Gangesu , tylko centrum Gdyni.Dodakowo powiem, że moje danie było po prostu słabe, pozbawione aromatu i papkowate i była to ostatnia moja wizyta w tym miejscu. Nie polecam!!!

    • 4 2

  • Leśna kawiarnia

    Pyszna kawa i ciasto, przyjemny, przytulny klimat

    • 1 0

  • Ciekawe, że narody które od zawsze swą dietę opierają na rybach, nie mają wielu chorób autoimmunologicznych i żyją dłużej.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane