• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: dziczyzna, bezglutenowe i domowe jedzenie

Łukasz Stafiej
14 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
 Czemu Nie  Czemu Nie

Z jednej strony bistro z kuchnią bezglutenową i roślinną, z drugiej - restauracja z dziczyzną. To dwie spośród sześciu otwartych ostatnio lokali, które odwiedziliśmy.



Atelier Smaku



  • Atelier Smaku to autorskie bistro Joli Słomy i Mirka Trymbulaka.
  •  Atelier Smaku
  •  Atelier Smaku
  •  Atelier Smaku
  •  Atelier Smaku
  •  Atelier Smaku
Jola SłomaMirek Trymbulak to świetnie znana w trójmiejskim światku gastronomicznym para. Od kilku lat pod szyldem Atelier Smaku szkołą, karmią na przeróżnych imprezach kulinarnych oraz prowadzą swojego food trucka, w którym kupić można ich autorskie dania konsekwentnie i rygorystycznie przygotowywane zgodnie z zasadami bezglutenowego i wegańskiego odżywiania. Niedawno barobus został jednak sprzedany, a Jola i Mirek uruchomili stacjonarne bistro, które mieści się na parterze ich domu przy Bytomskiej 36 zobacz na mapie Gdyni w Orłowie. Wcześniej znajdował się tam ich butik i atelier (oboje są również projektantami mody) oraz - mało kto pewnie to jeszcze pamięta - pierwsza ich restauracja wegetariańska, którą prowadzili przez kilka miesięcy dziewiętnaście lat temu.

W menu bistro znalazły się oczywiście wszystkie znane i lubiane dania pary, a więc m.in. naleśniki z soczewicową "kaczką" (21zł), wegański bigos, gulasz z cieciorką czy fasolka po bretońsku (16 zł), blinburger (16 zł), bliny z hummusem (16 zł) czy pierogi smażone (21 zł). Codziennie na tablicy znajdziemy też danie dnia, m.in. kluski ziemniaczane z "kaczką" czy makaron z podwędzanym sosem. Przypominamy - wszystko bezglutenowe oraz oparte wyłącznie na składnikach roślinnych i serwowane na biodegradowalnych talerzach. Woda źródlana do posiłku jest gratis. Na miejscu kupimy również autorskie przetwory czy książki kucharskie Joli i Mirka. Atelier Smaku czynne jest od poniedziałku do soboty w godz. 10-18, a w niedziele w godz. 12-18.


Sztuka Lasu



  • Sztuka Lasu specjalizuje się w dziczyźnie i owocach lasu.
  •  Sztuka Lasu
  •  Sztuka Lasu
  •  Sztuka Lasu
  •  Sztuka Lasu
Kolejna restauracja na terenie osiedla Brabank przy Starej Stoczni zobacz na mapie Gdańska nieopodal śródmieścia Gdańska, ale pierwsza z takim konceptem. Właściciele Sztuki Lasu motywem, który dominuje w karcie restauracji uczynili bowiem dziczyznę (oczywiście z certyfikowanego źródła) i produkty leśne, m.in. grzyby i owoce leśne. Na śniadanie zjemy m.in. jajecznicę z kurkami (23 zł), ciepłą bagietkę z sarniną, kozim serem, migdałami i miodem (24 zł) albo granolę z jogurtem i owocami leśnymi (15 zł). Przystawki i zupy to m.in. tarta z grzybami, szynką parmeńską i serem (29 zł), rosół z bażanta i przepiórki (19 zł) albo zupa kurkowa (23 zł). Wśród dań głównych znalazły się m.in. bigos z dziczyzną, m.in. dzikiem, sarną i jeleniem (35 zł), polędwica z dzika w pistacjach i rozmarynie (69 zł), burger z jelenia z sosem żurawinowym (38 zł) czy risotto z grzybami (24 zł). Na miejscu spróbujemy też rzemieślniczych wędlin i mięs wykonywanych z dziczyzny specjalnie dla Sztuki Lasu (niebawem będą one sprzedawane również w tutejszymi minigarmażu). Wystrój również nawiązuje do klimatów leśnych - nie brakuje ciemnego drewna, a ściany wyłożone zostały kamiennymi łupkami. Jest surowo, ale elegancko. Na zewnątrz działa też obszerny ogródek. Sztuka Lasu czynna jest w godz. 9-22.


Cybermachina



  • Cybermachina to pub dla komputerowych geeków.
  •  Cybermachina
  •  Cybermachina
  •  Cybermachina
  •  Cybermachina
Cybermachina to pub dobrze znany fanom gier komputerowych. Lokal po kilkunastu miesiącach w budynku NOT zmienił lokalizację i przeprowadził się na parter Centromoru przy Okopowej 7 zobacz na mapie Gdańska (nieopodal przejścia podziemnego na wysokości Forum Gdańsk). Pierwsze wrażenie jest takie, że przenosiny Cybermachinie wyszły tylko na dobre - nowa przestrzeń jest jaśniejsza i wyższej jakości, a i z okien widok jest lepszy. Wnętrze zostało zaaranżowane podobnie - w wystroju dominują nawiązania do gier komputerowych takich jak m.in. "Doom", "Asteroids", "Mario" czy "Wiedźmin". Na miejscu pogramy (za darmo) w kilkadziesiąt przeróżnych planszówek oraz kilkanaście tytułów na sześciu stanowiskach komputerowych z konsolami (dominują gry kilkuosobowe: bijatyki typu "Mortal Kombat" czy wyścigi, jak "Mario Kart"). Warto też zwrócić uwagę na automat z kilkudziesięcioma tytułami retro. Lokal jest też wyposażony w rzutnik i ekran używany m.in. do wyświetlania transmisji z turniejów e-sportowych. Właściciele przygotowali obszerny grafik wydarzeń na niemal każdy dzień tygodnia - są quizy, turnieje gier i planszówek, nocne grania czy prelekcje i spotkania z geekami.

Na barze zamówimy przeróżne shoty (8 zł) i drinki (od 14 zł) inspirowane różnymi tytułami (co tydzień jest też tematyczna wkładka specjalna - teraz motywem przewodnim jest legendarna seria "Heroes of Might and Magic"). Piwo i wino kupimy od 8 zł, pepsi za 5 zł. Do jedzenia są nachosy (14 zł) albo orzeszki, paluszki i chipsy (od 5 zł). Czynne od niedzieli do czwartku w godz. 16-24, a w piątki i soboty w godz. 16-3.


Na Okrągło



  • W Na Okrągło zjemy pizzę i napijemy się rzemieślniczego piwa.
  •  Na Okrągło
  •  Na Okrągło
  •  Na Okrągło
  •  Na Okrągło
  •  Na Okrągło
Na Okrągło w pawilonie na rogu Wyspiańskiego i Białej zobacz na mapie Gdańska przy wrzeszczańskim rynku to połączenie pizzerii z pubem z piwem rzemieślniczym. Serce lokalu to piec opalany drewnem, w którym pieczona jest prosta, ale wysokiej jakości pizza w stylu włoskim. Do wyboru kilkanaście kompozycji (od 15 zł), w tym pizza m.in. z dojrzewającym salami, ostrą papryką, pastą truflową i mascarpone; pancettą i duszonym na maśle porem (autorska wizytówka lokalu), salami i czerwoną cebulą czy gotowaną szynką i ananasem (właściciele radykałami nie są i hawajską pizzą nie gardzą). Do tego cztery krany z piwami rzemieślniczymi i prosecco (od 9 zł) oraz lodówka z kilkunastoma gatunkami kraftów w butelkach. Właściciele planują piwne imprezy typu kranoprzejęcia. Na miejscu można również pograć w planszówki. Dowozów na telefon brak. Na Okrągło czynne jest codziennie w godz. 12-22. PS Lokal powinni odwiedzić fani związanego z Trójmiastem rysownika Kalmara, który zadbał o elementy wystroju.


Kolorowe Talerzyki



  • Kolorowe Talerzyki to bar szybkiej obsługi przy sopockim dworcu.
  •  Kolorowe Talerzyki
  •  Kolorowe Talerzyki
  •  Kolorowe Talerzyki
  •  Kolorowe Talerzyki
Bar szybkiej obsługi z jedzeniem sprzedawanym na wagę (3,89 zł za 100 g). Kolorowe Talerzyki mieszczą się w budynku sopockiego dworca (wejście od ul. Kościuszki zobacz na mapie Sopotu) i na tle innych tego typu lokali wyróżniają się na pewno aranżacją wnętrza - w środku jest nowocześnie, wręcz modnie (kafle, neony, proste, minimalistyczne meble). W bazie dań lokalu znajduje się około stu przepisów, więc codziennie zjemy coś innego - do wyboru jest osiem dań głównych, dodatki typu kasze, ziemniaki, frytki i surówki (do tego domowe ciasta, wyciskane soki i inne napoje). Zjemy m.in. żurek, krem z pomidorów, lasagne, mielone, panierowane piersi z kurczaka, kotlety jajeczne, różne pierogi, de volaille, zasmażaną kapustę, marchewkę z groszkiem, grillowane warzywa, a nawet pizzę sprzedawaną na kawałki. Dania obiadowe startują o godz. 11, a wcześniej - od godz. 8 można zjeść śniadanie (jajecznica, parówki itp. - też na wagę). Czynne do godz. 21. Przypominamy, że w podziemiach Sopot Centrum parking półgodzinne parkowanie jest bezpłatne.


Czemu Nie



  • Czemu Nie to kantyna szybkiej obsługi w redłowskich biurowcach.
  •  Czemu Nie
  •  Czemu Nie
  •  Czemu Nie
  •  Czemu Nie
Bufet szybkiej obsługi w redłowskim biurowcu przy Łużyckiej 8B zobacz na mapie Gdyni. Warto podkreślić, że nie jest to jednak tylko korporacyjna kantyna. Co prawda do godz. 15 wśród gości zobaczymy prawie wyłącznie pracowników pobliskich firm, ale przez kolejne dwie godziny przy stolikach jest luźniej (a i łatwiej znaleźć w okolicy miejsce postojowe). Czemu Nie działa już od godz. 7:45, ale rano kupimy tutaj wyłącznie kanapki, bajgle, owocowe koktajle i sałatki (od 7 zł). Dania obiadowe ruszają o godz. 11 - zamówimy głównie domową polską kuchnię. Menu zmieniane jest raz na tydzień i za każdym razem znajdziemy w nim kilkanaście dań mięsnych, rybnych, wegetariańskich i pierogi. Zjemy m.in. zupę pomidorową (6 zł), kotleta de volaille (13 zł), bitki ze schabu (10 zł), zrazy (13 zł), zapiekaną pierś kurczak (14 zł), pieczonego łososia (18 zł), pierogi ruskie czy z owocami (15 zł). Za dodatki typu frytki czy ziemniaki oraz surówki płacimy dodatkowo (od 4 zł). Jak zapewniają właściciele, wszystkie dania robione są codziennie od podstaw, bez ulepszaczy. Lokal czynny jest codziennie w godz. 7:45-17.

Miejsca

Opinie (154) 5 zablokowanych

  • tylko węgiel i tradycyjne wartości

    • 4 4

  • Jak można jeść na mieście? Dostaję wiele listów z tym pytaniem i ... nie wiem!

    • 12 0

  • (5)

    Za rok żadnej już nie będzie

    • 94 25

    • (2)

      Bo taki jest cel. Nie po to bierze się dotacje z UE na otwarcie firmy i rozpoczęcie działalności gospodarczej żeby ciągnąć to w nieskończoność w biedakraju z biedacebulakami, których nie stać na 23zł na jajecznicę z kurkami, bo w domu kupi sobie jajek w biedronce i zrobi jajówkę za 2zł 30gr.

      • 34 12

      • dotacja z ue na otwarcie firmy? hehe dobre, widac ze masz duzo do powiedzenia, a malo wiesz.
        typowy Polak-cebulaczek-biedaczek.

        • 18 5

      • jeśli nawet ktoś wziął dotację (bardzo wątpię) to jest ona śmiesznej wartości do koniecznej inwestycji

        • 23 3

    • Nie rozumiem

      Kącik z nowo otwartymi lokalami pokazuje że praktycznie w miesiącu w Trójmieście to otwieranych jest około 10 lokali. Tylko że na mieście po roku obserwacji to tego nie widać. Czysto reklamowy kącik

      • 14 3

    • dlaczego one padają po roku?> czy to są jakieś pralnie?

      • 14 3

  • Hipsterjada (1)

    Hipster pije i jadą burgery z rukolom.

    • 53 13

    • ktos chce, to niech je, co ci do tego? Polak-biedaczek co go nie stac na obiad za 300zl to musi ponarzekac. zalosne

      • 4 15

  • Wszędzie drzwi wejściowe otwarte na oścież i zablokowane jak w blokach socjalnych. (4)

    Czyli w środku musi być niesamowity smród z którym wentylacja sobie nie radzi, a klimatyzacja wyłączona "bo po co" jak przez drzwi się chłodzi.
    Albo to taka mentalność nowobogackich, którzy wyrwali się z patologii, a w dzieciństwie drzwi zawsze były otwarte, więc tak musi być.

    • 46 21

    • (3)

      A może po prostu chcą mieć otwarte drzwi. Tak bez żadnej filozofii i podtekstów, czy innych traum?
      Przyszło ci todo bani w ogóle?

      • 20 2

      • (2)

        A może warto zapytać klientów czy chcą by drzwi były otwarte, czy wolą by klima przyjemnie chłodziła ? :)

        • 4 7

        • Ja wolę otwarte drzwi (1)

          Nie znoszę klimy.

          • 10 1

          • Ja nie znoszę ludzi, jadam w domu

            • 9 1

  • niektórzy przeginają i robi się po prostu pretensjonalnie (4)

    czasami odnosze wrażenie, że przyznanie się do zjedzenia przysłowiowego schabowego z ziemniakami i surówką byłoby dla niektórych osób końcem ich wyobrażeń o życiu "w dużym mieście".

    Często te wszystkie hipsterskie ciekawostki przyciągają ludzi, którzy za wszelką cenę próbują zatuszować swoje małomiasteczkowe pochodzenie. I nie piszę o małomiasteczkowatości w sensie negatywnym! To ci ludzie mają z tym problem i kompleksy. Nic nie może być zwykłe, wszystko musi być "inne" włacznie z jedzeniem.

    • 44 3

    • (2)

      I co w tym złego?
      Nikoga nie krzywdzą

      • 3 9

      • Złego nic

        Ale śmiechu dużo.

        • 6 1

      • krzywdza siebie

        • 8 2

    • pół biedy jak na to zarabiają

      gorzej jak się zadłużają, a potem pętla bo nie wiedzą jak z tego wyjść

      • 5 1

  • Z bemarow najgorsze jedzenie. I porównywalne ceny do dania świeżego , nie korzystam z takich barów

    • 13 1

  • Jestem wegetarianką ale nie rozumiem o co chodzi z tą kaczką. Soczewica ma smakować soczewicą a nie mięsem ;/.

    • 26 2

  • Ciekawe (1)

    Chetnie sprawdze faktury na dziczyzne i obrot nimi

    • 19 1

    • To zatrudnij się w sanepidzie cwaniaczku :)

      • 1 4

  • Z tym lepszym widokiem z Cybermachiny to żeście doje*ali...

    Piękne okolice Raduni (fakt, rozkopane) vs wartka ulica i koszmar architektoniczny po drugiej stronie.

    • 20 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane