- 1 Grzechy gastronomii: kto winny? (200 opinii)
- 2 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (98 opinii)
- 3 Połączyła ich miłość do jedzenia (55 opinii)
- 4 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
- 5 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (61 opinii)
- 6 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
Nowe lokale: kanapki, chińskie pierożki, mięso i pizza
Chińska pierogarnia, bar z nietypowymi kanapkami czy nowe oddziały popularnych restauracji Pobite Gary oraz Mąką i Kawa - to cześć spośród nowych lokali, które ostatnio otwarto w Trójmieście. Zapraszamy do przeglądu.
TAMiTU
Niedawno pisałem o barach Dim Sum z chińskimi pierożkami i przekąskami. TAMiTU proponuje bardzo podobną ofertę, ale karta ogranicza się na razie głównie do pierogów - przygotowywanych przez chińską kucharkę z cienkiego ciasta i gotowanych na parze w bambusowych parnikach. Zamówimy kilkanaście ich rodzajów - polecam te z wołowiną, porem i marchewką oraz wieprzowiną, marchewką i chilli. W porcji za 13 zł znajduje się dziewięć sporych pierożków, ale jeśli komuś jest mało, za 6 zł może dołożyć kolejne sześć. Do pierogów zamówić można sałatki z ogórków i chilli, glonów wakame albo piklowanych rzodkiewek (wszystkie po 6 zł). TAMiTU znajduje się w niewielkim lokalu na granicy Wielkiego Kacka i Karwin pod adresem ul. Wielkopolska 305 i czynna jest codziennie w godz. 11-21. Dowóz (tel. 513-079-516) realizowany jest na terenie niemal całego miasta.
Kanapki Pułapki
Pułapka to dobrze znany miłośnikom piwa rzemieślniczego multitap w centrum Gdańska. Kanapki Pułapki są kolejnym pomysłem właścicieli na gastrobiznes. Tym razem poszli w kanapki - nie takie zwykłe serem, ale - można by trochę górnolotnie powiedzieć - autorskie. Swój kanapkowy punkt otworzyli przy ul. Wyspiańskiego 21 D , czyli w jednym z pawilonów na wrzeszczańskim targowisku (wcześniej znajdował się tutaj bar z musli Pomieszalnia). W obecnej ofercie znajduje się kilka kanapek w cenie od 5 zł do 8 zł. Jak podkreślają właściciele, znajdują się w nich składniki nie są tanimi półproduktami z dyskontu, ale dobrej jakości ingrediencjami - albo od mniejszych dostawców, albo samodzielnie wykonanymi. Zjemy m.in. klasykę z szynką, serem, warzywami i sosem cytrynowym; mięsne kanapki z boczkiem, czatnejem śliwkowym i rukolą czy pieczoną wieprzowiną i czatnejem jabłkowo-tymiankowym; a także wegańską z pasztetem warzywnym i sosem sriracha albo wegetariańską z pieczonym burakiem, kozim serem, gruszką i sosem balsamicznym. Do tego kawa od 4 zł i świeże soki i niszowe napoje od 5 zł. Kanapki Pułapki czynne są od poniedziałku do piątku w godz. 7-15.
Pobite Gary w Garnizonie
Oliwskie Pobite Gary to znane i lubiane bistro, w którym czasem trudno o wolny stolik. Drugi oddział we wrzeszczańskim Garnizonie (obok Ping Ponga) to trochę inne miejsce. Owszem, pod względem modnej i nowoczesnej aranżacji wnętrza czy niezobowiązującej, luźnej atmosfery przypomina starszego brata. Lokale różni jednak karta - ta w nowym miejscu jest bardziej restauracyjna i adresowana przede wszystkim do mięsożerców. W otwartej kuchni znajduje się oczko w głowie szefów - profesjonalny grill opalany węglem kokosowym, a w sali restauracyjnej - nie mniej ważna - szafa do sezonowania wołowiny. Wysokiej jakości mięso z polskich (i nie tylko) krów ma być wizytówką nowych Pobitych Garów. Obecnie zamówimy m.in. polędwicę (65 zł), sezonowanego 40 dni rib eye'a z pieczonymi na miodzie warzywami (90 zł) czy niesezonowanego steka (65 zł). Na grillu pieczone są również kurczaki w starym stylu (30 zł za pół kury) czy ryby (40 zł). Druga chluba lokalu to dania z podrobów oraz rzadziej używanych kawałków mięsa, m.in. kaszanka z jajkiem w koszulce (18 zł), ozór wołowy z sałatką z selera (16 zł) czy mus z gęsiej wątróbki (16 zł). Wśród zup znajdziemy m.in. pomidorową (8 zł) i batatową (15 zł). Wśród sałat znanego i lubianego "Koziburaka" (23 zł), a także sałatę z konfitowanym łososiem i fenkułem (26 zł). Ciekawostki spośród dań obiadowych, to paj z policzkami wołowymi i groszkiem (28 zł) czy gicz jagnięca z warzywami korzeniowymi (60 zł). Nie brakuje też klasycznego schabowego, piersi z kurczaka, dorsza na warzywach czy burgerów i pizzy. Warto jednak dodać, że włoski placek tutaj różni się od tego oliwskiego cieńszym ciastem. Restauracja czynna jest od godz. 9 (do godz. 11 serwowane są zestawy śniadaniowe w cenie 10 zł) do godz. 23.
Mąka i Kawa
Mąka i Kawa to dobrze znany (nie tylko wśród miłośników dobrej pizzy) lokal w Gdyni. Drugi jego oddział został właśnie otwarty na parterze galerii Metropolia (przy tylnym wejściu do obiektu) i jest znacznie większy od swojego pierwowzoru. W karcie króluje oczywiście pizza, wypiekana w szamotowym piecu elektrycznym - ceny od 14 zł za margheritę, do 27 zł za calabrese z salami spianata. Wszystkie placki wypiekane są z włoskiej mąki, ciasto dojrzewa dwie doby, a sos przygotowywany jest ze słodkich pomidorów San Marzano. W karcie znajdują się również domowe makarony (od 16 zł) i panini (od 14 zł) z wypiekanego na miejscu chleba. Oprócz tego: desery, sałaty, sporo alkoholi i win oraz kawa. Ta ostatnia pochodzi z rodzinnej palarni, a bywa wypalana również na miejscu, w starej, włoskiej palarce na kaflowym piecu. Wystrój spodoba się miłośnikom przestronnych i wysokich, industrialnych wnętrz i starych, kuchennych bibelotów - część elementów wystroju pochodzi z dawnej piekarni. Mąka i Kawa w Metropolii czynna jest od poniedziałku do soboty w godz. 9-21, a w niedziele w godz. 10-20.
Platinum
Nowa restauracja w miejscu kultowego sopockiego Sanatorium przy ul. Grunwaldzkiej 8-10 . Z poprzednim lokalem Platinum nie ma nic wspólnego - całkowicie zmieniło się zarówno wnętrze, jak i profil kulinarny. Teraz jest tutaj znacznie mniej kameralnie, elegancko, ale na luzie, bez przesadnej formalności. W karcie niemal każdy powinien znaleźć coś dla siebie (oprócz wegan, dla których nie ma żadnego dania). To dość zachowawcze menu oparta na polskich i śródziemnomorskich smakach. Zjemy m.in. tatara ze śledzia (18 zł), krewetki z salsą ananasową (27 zł), zupę minestrone z półgęskiem (16 zł), grillowaną pierś z kurczaka (29 zł), kaczkę sous-vide (52 zł), steka wołowego (85 zł), makaron z gorgonzolą i szpinakiem (27 zł) czy polędwicę z dorsza ze smażoną figą (52 zł). Właściciele planują też organizować kulinarne weekendy tematyczne z kuchnią z różnych stron świata. Platinum czynne jest codziennie od godz. 12 do godz. 22.
Kreska Mąki
Bar z pizzą z pieca opalanego drewnem w małym pawilonie przy ul. Jaśkowa Dolina 102B (obok baru Surfburger na Morenie) . Młodzi właściciele pomysł mieli taki, żeby każdą pozycję w menu nazwać tytułem innej, kinowej bajki. Jest i Epoka Lodowcowa, i Minionki, i Zakochany Kundel, i Król Lew. Co się kryje pod tymi nazwami, najlepiej sprawdzić osobiście. Ja tylko zdradzę, że to wcale nie jest lokal dla małych dzieci, a smaki są raczej bezpieczne - od placka z solą i rozmarynem, przez hawajskiego klasyka czy pizzę z szynką parmeńską i rukolą, po ostatnio popularne zestawienie pikantnego salami z pastą z czarnych trufli i mascarpone. Ceny: od 10 zł do 25 zł za cienki, chrupiące placek upieczony w szamotowym piecu. Kreska Mąki czynna jest codziennie od godz. 12 do godz. 22. Dowozów bar nie prowadzi.
Miejsca
Opinie (133) ponad 10 zablokowanych
-
2017-01-14 13:25
Nie mówi się "zamówimy steka" tylko "zamówimy stek". Odkąd to stek jest (2)
rzeczownikiem ożywionym? A co do tych pierożków, próbowałam - nadzienie jest dobre, ale nie smakuje mi to ciasto, chyba ryżowe.
- 49 4
-
2017-02-22 14:36
w chińskich pierożkach
musi być ciasto ryżowe w innym wypadku to już nie będą pierożki chińskie. No i ciasto ryżowe jest dwa razy cieńsze niż na nasze polskie pierogi.
- 0 0
-
2017-01-14 15:34
Hmmm, stek byłby raczej rzeczownikiem "unieżywionym" ;)
- 11 0
-
2017-01-14 18:32
Pułapka (2)
Mega piwo i teraz kanapeczki, brawo Panowie :)
- 3 10
-
2017-01-15 06:48
ale byłeś czy tylko lajkowałeś fejsbunia? (1)
- 7 2
-
2017-01-19 11:50
bylem i pilem oraz jadlem, a co, masz jakies uwagi?
- 0 0
-
2017-01-18 13:55
Czy chinska kucharka ma imię? Czy to robot?
Do Autora: Rzetelność dziennikarska i kultura wymaga podpisywania imieniem lub a nie traktowac przedmiotowo
- 2 0
-
2017-01-14 13:27
Mąka i Kawa w Metropolii (10)
strzał w stopę. Nie dość, że miejsce STRASZNE, bo już lepiej by było otworzyć stoisko na bazarze albo straganie, to ceny dużo wyższe niż w Gdyni. Na Świętojańskiej Margarita 9 zł, w Metropolii 14.
- 78 16
-
2017-01-18 13:08
MiK w Metropolii
Hej ceny są wyższe bo pizza jest większa. Co wiecej lokal jest większy a więc droższy w utrzymanu. Pizza w Gdańsku jest lepsza od tej z Gdyni ponieważ nie leje się z niej olej jak w Gdyni. Pizza pycha polecam !!
- 0 1
-
2017-01-14 13:57
(4)
Wpływ na cenę produktu ma również lokalizacja, a dokładniej rzecz ujmując cena za wynajem lokalu. Myślę, że ta w Metropolii po prostu jest wyższa niż w Gdyni i tyle.
- 11 7
-
2017-01-16 09:52
(2)
Pizza jest większa niż w Gdyni dlatego ceny są inne młotki
- 3 2
-
2017-01-17 12:00
(1)
A no, w Gdyni ma 10 cm średnicy, a w Gdańśku 12cm, i gdzie jest ser sie pytam? Bo jak na razie to bułka z koncentratem za 14 pln, to i tak drogo.
- 1 0
-
2017-01-18 06:44
płacisz tyle nie za jedzenie ale za miłą atmosferę
- 0 0
-
2017-01-14 16:41
Cena w Galerii w której nikt nie chce sie otworzyć
Wyższa niz lokal przy jednej z droższych ulic w Polsce? Pewnie suma Summarum tak bo lokal duzo większy, ale za 1 mkw. na pewno nie.
- 16 5
-
2017-01-15 06:38
i trzeba przyjść z lupą żeby na pizzy znaleźć składniki (2)
przyjechali z Gdyni i myślą że mogą przycinać na gdańszczanach
- 10 7
-
2017-01-15 19:54
a ty co ??? (1)
musisz się nażreć????? dalej wciągaj jakieś g.... a prawdziwa pizza ma mało składników.
- 5 9
-
2017-01-17 12:03
A jak!! Najprawdziwsza pizza to ma zero składników, albo lepiej w ogóle jej nie ma, wchodzisz płacisz 3 dychy i wychodzisz. To są najoryginalniejsze pizzerie tylko dla obytych.
- 4 0
-
2017-01-14 19:33
Ceny niższe niż w popularnych Pizza Hut czy Teepizzy. A tam tłumy. Ceny więc sa ok.
- 8 6
-
2017-01-17 09:52
kanapki pułapki są super
czasami bywam, bo pracuję w pobliżu. Mi smakują. Nie jestem "smakoszę" i nie mam brody
- 0 1
-
2017-01-14 18:23
fajne te nowe lokale ale ceny za wysokie. (4)
Posilek dla dwoch osob powinien kosztowac nie wiecej niz 25 zlotych. Mozna kupic dobre i zdrowe produkty w selgrosie i nagotowac ciekawe potrawy. Wlasciciele chca za duzo zarobic.
- 14 15
-
2017-01-15 10:42
(1)
Ale po ciemku chcesz jeść czy dołączysz koszt mediów do swoich wyliczeń? Ktoś musi z tych produktów ten posiłek przygotować i ktoś musi go ci podać, a na koniec księgowa wszystko rozliczyć. Aa no i wszyscy chcemy żeby wyżej wymienieni dobrze zarabiali. Ale koszt potrawy ma być 25zl za 2 osoby.
- 10 1
-
2017-01-16 22:16
a danina?
W tych 25 zł jest jeszcze podatek:
8, 15 lub 23% VAT.- 2 0
-
2017-01-15 06:47
ok pod warunkiem że potrawą za 25 zł na 2 osoby będą dwie porcje gotowanych ziemniaków (1)
- 7 3
-
2017-01-15 07:28
Zjecie 25 kilogramów ziemniaków
w dwie osoby?
- 3 1
-
2017-01-14 13:34
(5)
kreska mąki hehe dobra nazwa napewno przyciągnie klientów po kresce heheh
- 42 7
-
2017-01-16 21:34
Nazwa jak to nazwa,nie wyżywi.
Ale pizza naprawę dobrej treści. I cena przyzwoita.
- 2 0
-
2017-01-14 21:21
(1)
Przyciąga pyszną pizzą!!!super ciasto i dobrej jakości składniki-brawo!
- 4 5
-
2017-01-15 06:41
Ola boszeeeee jak ty mnie przyciągasz
- 4 0
-
2017-01-14 18:18
Po kresce
To się jeść nie chce
- 18 0
-
2017-01-14 13:36
głupia nazwa:).
- 25 1
-
2017-01-14 14:04
(4)
Dziś u mnie wygrywa słowo:
"ingrediencjami"
To już nawet nie jest żałosne i śmieszne.- 47 8
-
2017-01-14 19:19
To się doucz (2)
https://pl.wiktionary.org/wiki/ingrediencja
wtedy nie bedzie smieszne- 3 11
-
2017-01-14 21:47
(1)
fajnie, ze mi wyjasniles co znaczy to slowo, dobrze, ze jest google...
i pewnie uwazasz, ze w "artykule" powyzej uzycie jest zasadne, ale pewnie jak zanawiasz jedzenie tez mowisz, ze z tymi i tymi ingrediencjami poprosze...- 8 1
-
2017-01-16 16:41
Ja tak mówię czasem...
- 0 0
-
2017-01-14 18:59
Ingredient
Ingredient w starożytnym gdansku oznaczało skladnik
- 4 0
-
2017-01-16 13:48
kaszanka z jajkiem w koszulce (18 zł)
No sorki ale takie danie (róznica że jajko sadzone a nie gotowane w wodzie z octem) jest w niemalże każdym barze mlecznym i nie uchodzi to za rarytas.
Lubię to danie, bo ma smak (żółtko jajka zarąbiście pasuje do kaszy) ale robienie z tego luksusu za 18 złotych, to już nie jest lekka przesada a wielka.- 5 2
-
2017-01-16 12:48
Nic dla alergików (1)
Nadal nic dla alergików :( wszędzie ta pszenica. Ludzie bezglutenowi i uczuleni na pszenicę są jak trędowaci. A jest coraz więcej osób, którzy nie są chorzy na celiakię, nie maja alergii na pszenicę ale wykluczyli gluten i pszenice dla własnego zdrowia. Może czas o nas pomyśleć.
- 0 4
-
2017-01-16 13:44
Zdecydowanie są uczuleni na propagandę a nie gluten
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.