- 1 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (69 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (55 opinii)
- 3 Ranking restauracji w Trójmieście (46 opinii)
- 4 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (34 opinie)
- 5 Grill wege: 7 bezmięsnych propozycji (89 opinii)
- 6 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (152 opinie)
Nowe lokale: kuchnia autorska, pierogi i tapasy
Zobacz kolejny tekst z cyklu "Nowe lokale". Przedstawiamy w nim restauracje i bary, które niedawno otwarto w Trójmieście.
Punkt Gdynia
Właścicielki gdyńskiego Punktu Gdynia przy Władysława IV 59 (pod salonem sukien ślubnych) swój lokal określają jako resto & bar. Jedzenie jest tutaj na pierwszym miejscu, ale bardzo ważna ma być również funkcja towarzyska czy kulturalna tego miejsca. W nieformalnej atmosferze można tutaj obejrzeć film, czasem posłuchać muzyki, niebawem też pograć w planszówki czy po prostu zapaść się w miękki fotel i zrelaksować się z kieliszkiem wina w ręku. Warto oczywiście wszystko to zrobić w towarzystwie jedzenia.
Niebanalną kartę inspirowaną smakami z różnych stron świata, ale zinterpretowanymi w autorski sposób ułożył Łukasz Kozyrski (wcześniej m.in. Otwarta w Garnizonie). Na mały głód (12-34 zł) możemy zjeść np. zupę pho, taco z wołowiną, malinowymi pomidorami, sosem z pieczonej cebuli i rzeżuchą albo bułeczki na parze bao z wędzonym kurczakiem, colesławem, pesto i kiszonkami. W karcie znajdziemy też "bułki" (23-28 zł), m.in. z robionym na miejscu pastrami, żeberkami wieprzowymi z dżemem z boczku albo falafelem z ajvarem i serem korycińskim. Dania główne (28-39 zł) to m.in. pierś z kurczaka na risotto z bobem, dorsz w cieście na sałatce tabbouleh czy noga z kaczki z kluskami śląskimi, wędzoną słoniną, kapustą i wiśniami. Zamówimy też pizzę (16-24 zł) na grubszym cieście z nietypowymi dodatkami, np. polskimi serami albo grzybami, kwaśną śmietaną i ziemniakami oraz deski z przekąskami (od 32 zł) - np. z parfait z wątróbki, tataki wołowym, pastrami, wędzoną makrelą, ceviche z dorsza i innymi robionymi na miejscu smakołykami. Na tablicy pojawiać się będą również sezonowe pomysły szefa kuchni. Punkt powinien również zainteresować miłośników ładnych wnętrz - lokal wyróżnia się na tle obecnych wnętrzarskich mód. Czynny od niedzieli do czwartku w godz. 12-22, w weekendy do północy.
Moje Miasto
Aranżacja wnętrza jest również mocną stroną restauracji Moje Miasto, która znajduje się w starej kamienicy pod adresem skwer Kościuszki 15 . Właściciele całkowicie odnowili lokal, wprowadzając elementy stylu art déco. Jest nowocześnie, elegancko, a zarazem retro. To nawiązanie do gdyńskiego modernizmu nie jest jedynym przywołaniem tego miasta we wnętrzach lokalu. W bocznej loży zobaczyć można zdjęcie panoramy Gdyni, a nad barem - mapę. Oprócz tego wzdłuż jednej ze ścian znajdują się zdjęcia i plany wszystkich miast siostrzanych Gdyni.
Ten ostatni zabieg nie jest jedynie ozdobnikiem, ale odgrywa też ważną rolę w koncepcji kulinarnej Mojego Miasta. Otóż każdego tygodnia szef kuchni układa specjalne, krótkie menu inspirowane kuchnią wybranej partnerskiej metropolii - może to być Kaliningrad, Kilonia, białoruskie Baranowicze czy - jak obecnie - chińskie Haikou, na cześć którego zjemy m.in. sajgonki czy zupę z makaronem chow mein. Stała karta jest dość długa - trochę w niej smaków polskich, trochę amerykańskich, trochę śródziemnomorskich. Na przystawkę (16-27 zł) zjemy m.in. matiasa na salsie z ogórka i jabłek, szaszłyki z chorizo i ziemniaczków czy pieczarki z grilla z kozim serem i pesto orzechowym. Dania główne (30-69 zł) to m.in. filet z łososia z prażonym kalafiorem i boczkiem, małże w sosie szafranowym, żeberka w sosie Jack Daniels z gnocchi z kozim serem, stek z polędwicy wołowej czy pierś z kurczaka zapiekana z mozzarellą. W karcie znajdziemy też sałatki, makarony (23-41 zł) i pizze (21-32 zł). Na tablicy zmieniają się też serwowane późnym wieczorem przekąski. Klimat w Moim Mieście raczej spodoba się tym, którzy wolą w restauracji posiedzieć dłużej, a nie tylko wpaść na szybkie jedzenie i drinka. Od niedzieli do czwartku czynne w godz. 12-22, w piątki i soboty w godz. 12-23.
Wozownia Gdańska
Wozownia na terenie Centrum Hewelianum została wybudowana w latach 70. XIX wieku i służyła pierwotnie do przechowywania lawet umożliwiających transport artylerii oraz amunicji. Obiekt został niedawno odrestaurowany i teraz działa tutaj restauracja o nazwie Wozownia Gdańska. Kuchnią zawiaduje Łukasz Domagalski, który układając kartę chciał połączyć nowoczesność z historycznymi akcentami kuchni polskiej.
Karta jest krótka i często zmieniana, a ceny są zaskakująco niskie jak na centrum Gdańska. Zjemy m.in. sałatkę z sezonowymi owocami i wędzonym na miejscu półgęskiem (20 zł), kanapkę na wypiekanym na miejscu chlebie z pieczoną karkówką (12 zł), domowy rosół z lanymi kluskami (13 zł), udo z kaczki z korzennymi warzywami na miodzie (29 zł) czy pieczonego dorsza z ziemniakami i groszkiem (26 zł). Na deser możemy zamówić m.in. domową czekoladę czy owoce pod kruszonką (13 zł). Niebawem w menu pojawią się nowe pozycje oraz alkohol. Wielkim atutem Wozowni Gdańskiej jest jej lokalizacja na Górze Gradowej - lokal otoczony jest zielonymi, zacisznymi terenami i posiada sporą przestrzeń do wydarzeń plenerowych i imprez okolicznościowych - nie tylko na zewnątrz, ale i na piętrze budynku w salach bankietowych. Restauracja czynna od wtorku do niedzieli w godz. 9-18 (w poniedziałki zamknięte).
La Vida Loca
Nowy bar z hiszpańskimi tapasami w Gdańsku. La Vida Loca na osiedlu Brabank prowadzona jest przez znajomych, którzy posiadają kilkuletnie doświadczenie w pracy w podobnym miejscu, więc znają się na rzeczy. Karta została podzielona na kilka sekcji. Wśród zimnych przekąsek (11 zł) znajdziemy m.in. chorrizo, ser manchego, oliwki, rybki boquerones w oliwie czy faszerowane tuńczykiem papryczki. Tapasy na ciepło (od 11 zł) to m.in. poliki wołowe w winie malaga (specjalność szefa), pikantna potrawa z wieprzowiną czy tortilla ziemniaczana. Jest też sekcja specjałów (od 12 zł), w której znalazło się m.in. ceviche z polędwicy dorsza, sałatka z ziemniakami, tuńczykiem i marynowaną czerwoną cebulą czy hiszpańskie szynki serrano. Zamówimy też kanapki (13 zł), np. z serem manchego i marmoladą z pigwy. Do picia głównie hiszpańskie trunki. Jest sangria (14 zł), tinto de verano (12 zł), calimocho (12 zł), piwo Estrella (9 zł) czy domowa nalewka morelowa (8 zł). W środku panuje dość kameralna atmosfera, a właściciele chcą ożywić miejsce m.in. zajęciami z tańca, transmisjami sportowymi czy niewielkimi wydarzeniami muzycznymi. Czynne codziennie od godz. 11 do północy albo dłużej.
Pierogarnia Stary Młyn
Stary Młyn to od ponad dekady najpopularniejsza pierogarnia w Toruniu i bodaj jeden z najchętniej odwiedzanych lokali gastronomicznych w tym mieście - nie tylko przez mieszkańców, ale i turystów. Teraz pierogów z tej rodzinnej firmy można spróbować w Gdańsku. Lokal zajmuje dwa poziomy budynku przy Św. Ducha 64 i zmieści blisko sto osób. Pierogi zjemy tutaj w kilku rodzajach i kilkudziesięciu wersjach smakowych. Są m.in. pieczone (od 15,96 zł za trzy sztuki) z mięsem, śliwką węgierką i miodem czy z wątróbką, cebulą i pieczarkami; są kruche (od 24,96 zł za trzy sztuki) np. z migdałami, wiśniami i czekoladą albo piernikami i powidłami; w końcu - klasyczne z wody (od 14,46 zł za pięć sztuk), m.in. z duszonym mięsem i podgrzybkami lub w czarnym cieście z sandaczem i warzywami. Do każdej porcji podawany jest sos - do wyboru kilkanaście rodzajów słodkich i wytrawnych. Śmiałkowie mogą zamówić wielką michę 50 pierogów za 109,96 zł - jeśli jedna osoba zje ją samodzielnie w 38 minut, zapłaci połowę ceny. W menu znajdziemy też czebureki, placki ziemniaczane, sałatki i kilka dań obiadowych. Restauracja jest czynna codziennie w godz. 11:03-22:56.
Spoko
Restauracja w sopockim pasie nadmorskim w miejscu dawnej Mesy przy Hestii 3 . W Spoko zjemy klasyczne dania kuchni międzynarodowej odrobinę podkręcone autorskimi pomysłami. Wśród przystawek (od 25 zł) znajdziemy m.in. tatar z majonezem kaparowym i żółtkiem sous-vide czy krewetki w tempurze prosecco z mango. Dania obiadowe (od 29 zł) to m.in. makrela z ziemniakami, filet z suma w sosie ze skorupiaków, pierś kaczki w sosie tymiankowo-wiśniowym czy stek z antrykotu i burger na ostro z cheddarem. Zamówimy też sałatki, makarony czy kilka zup. Warto podkreślić, że przez cały dzień zjemy tutaj śniadania (od 17 zł), m.in.: pankejki, tosty z jajkiem sadzonym, boczkiem i guacamole czy kiełbaski z sadzonymi jajkami. Atutem Spoko jest świetna lokalizacja z widokiem na morze. Lokal dysponuje również sporym ogródkiem z barem na świeżym powietrzu oraz tarasem na piętrze przeznaczonym na imprezy zamknięte. Czynne od niedzieli do piątku w godz. 10-18, w soboty w godz. 10-20.
Miejsca
Opinie (149) 8 zablokowanych
-
2018-09-03 21:19
pierogiii!!!!!!!! :D
- 0 3
-
2018-09-01 15:05
lece jako pierwszy! (20)
a wiec tak:
"eheh ciekawe ile z tych miejsc utrzyma sie dluzej niz rok"
"w domu ugotuje taniej"
"boze jak drogo"
"kolejne miejsca dla hipsterow, a schabowego nie ma gdzie zjesc"
dawajcie swoje :)
a za wszystkich restauratorow trzymam kciuki, powodzenia :)- 280 28
-
2018-09-01 15:17
(1)
mistrz
- 39 2
-
2018-09-03 17:33
Ciętej riposty...
- 0 0
-
2018-09-01 15:35
Jeszcze brakuje (3)
"jak widzę brody i wystrój z palet to już wiem, że omijać" :-))) (chociaż może nie będzie tym razem, bo tu akurat bród mało).
- 49 3
-
2018-09-01 18:47
"jak widzę brody i wystrój z palet to już wiem, że omijać" (2)
krolowo!!!brawo tycoz za swiatlosc umyslu!!(gratuluje wyciagania wioskow z powodu palet)
- 7 30
-
2018-09-03 10:20
ja może wytłumaczę, bo widać nie do wszystkich doszło...
to jest ironia skierowana do tych, którzy zawsze takie komentarze pod gastro-artykułami wstawiają...
- 7 0
-
2018-09-01 22:03
ja omijam wszystko
prezes tak mi kazał
- 8 5
-
2018-09-03 09:57
Co nie zmienia faktu, ze to wszystko prawda ;)))))
- 3 0
-
2018-09-01 15:12
(1)
Wyczerpałeś temat, niniejszym zamykam sekcje komentarzy :D
- 97 1
-
2018-09-02 17:52
Temat rzeka, jak morze piwa koniecznie kraftowego z kultowym hamburgerem i Fritz Colą
- 10 0
-
2018-09-02 10:54
Zabrakło "turystów z Norwegii" :)
- 9 1
-
2018-09-01 15:18
(3)
"taka mała porcja za 29 PLN ? Wolę kupić w Biedronce"
"micha pierogów powinna być za darmo"- 52 7
-
2018-09-01 22:02
daleko od mojej klatki (1)
nie idę
- 12 3
-
2018-09-02 10:48
Brakuje tablicy: bliźniaki tu przebywali i jedli pierogi z kaszanką
- 7 2
-
2018-09-01 16:20
Wolę kupić w Biedronce
kup wagon ryzu!wyjdzesz na plus.ps zastanawia mnie twoja obecnosc w tym temacie!(zapraszam na forum):Wolę kupić w Biedronce
- 4 19
-
2018-09-02 10:27
eheh ciekawe ile z tych miejsc utrzyma sie dluzej niz rok
- 6 0
-
2018-09-02 09:37
kucharz z broda w tatuażach w spodniach typu rurki ….
- 20 0
-
2018-09-02 07:02
Broda. Zabrało czegoś o brodzie.
- 16 0
-
2018-09-01 21:30
Dorzucam jeszcze: (1)
"Za rok i tak zamkną"
oraz głupkowate trollingi pod szyldem
"ja z mojo Grażyno"- 21 5
-
2018-09-01 22:04
i jeszce że syf i ruina
i że gorzej nie było
- 9 3
-
2018-09-01 18:24
“Brakuje tylko menu wypisanego kredą na tablicy”
- 49 1
-
2018-09-03 16:35
W branży gastronomicznej przy bezpośrednim kontakcie z przygotowywanym jedzeniem powinien być zakaz noszenia brody.Co z tego że kuchnia jest czysta(takie mam założenie) wszyscy mają fartuchy i najlepiej czarne lateksowe rękawiczki jak u kucharza w brodzie jest ukrytych mnóstwo bakterii i innych podobnych paskud. Wybieram lokal pana bez włosów i brody.Wydaje się bardziej sterylny.To taka moja opinia.Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia.
- 13 1
-
2018-09-02 11:44
Przeznaczyć 40zł... (2)
Ja +mąż to już 80 zł, jakieś winko do tego i 100 zł... Przedmówca twierdzi, że raz na miesiąc można... Może i można gdy nie ma dziecka, zarabia się sporo... Myślę, że część rodzin mocno zastanawia się co miesiąc czy wydać 100zł na nowe smaki a może kupić np. książkę, buty, itp
- 32 5
-
2018-09-02 13:57
(1)
Moze trzeba sie bylo zastanowic czy stac nas na dziecko w takim razie.
- 9 12
-
2018-09-03 16:20
Ale im starcza, po prostu do restauracji nie chodza. A jednak dziecko dostarcza wiecej radosci niz wyjscie do restauracji. To tez inwestycja w przyszlosc, wiec skoncz swoje blyskotliwe przemyslenia typu...nie powinni miec dziecka, bo nie chodza do restauracji
- 7 0
-
2018-09-02 19:58
Błagam. Tapas, nie tapasy. (1)
Albo po prostu napiszcie: przekąski.
- 12 0
-
2018-09-03 13:36
dzięki za niusa, bo już sie zastanawiałam czy to jakies buspasy dla tirów te tapasy
- 4 0
-
2018-09-01 15:19
"Ceny zaskakująco niskie" ?? (15)
Jeśli domowy rosół z lanymi kluskami kosztuje 13 zł, a udo z kaczki z korzennymi warzywami na miodzie- 29 zł (Wozownia Gdańska), a autor pisze,że ceny są "zaskakująco niskie", to proszę ostrzegać u góry tekstu, że piszecie z perspektywy kogoś,kto nie zarabia 2 z hakiem.
- 95 59
-
2018-09-01 17:07
(1)
ej serio to taki problem 29 zl za udo z kaczki? jak się nie zarabia 2 z hakiem to poprostu sie nie idzei do restauracji i sie odkłada na kursy, potem zmienia sie prace i sie idzie do restauracji. i to nie jest Hejt. spokojnie. ja rozumiem. Mnie nie stać na iphona i go nie mam. odkładam, robie cos na boku, i jak bede mogl i nadal chical to sobie kupie. poza tym dzis w Biedronce wielki napis, 3000 brutto. więc chyba 2 z hakiem wyjdzie.
- 41 18
-
2018-09-03 08:45
Nie stać na iPhone'a
Czy to czy Cię stać na iPhone'a określa teraz status materialny albo spoleczny ?
Jeśli tak, to staczamy się szybciej niż mi sie wydawalo..- 7 3
-
2018-09-01 16:18
(7)
Trzeba było się uczyć!
- 21 45
-
2018-09-01 16:51
(6)
nie wszyscy ktorzy sie uczyli zarbiaja wiecej niz 2 z hakiem
- 45 4
-
2018-09-01 21:32
Trzeba było zatem cos innego studiować (3)
niż filozofię, czy socjologię.
- 13 19
-
2018-09-01 22:06
mówisz że musk i einstein czy chomski byli kim według ciebie? (2)
bo nie nadążam mój ty mały kwadraciku
- 6 4
-
2018-09-02 23:42
Trzeba się było uczyć nie tylko to co pani w szkole kazała.
- 1 2
-
2018-09-02 07:35
Masz rację, każdy kończący filozofię, to drugi Chomsky czy Kołakowski.
- 5 2
-
2018-09-01 18:06
brać się za nocną robotę
dojdzie 500+ i 300+
- 25 2
-
2018-09-01 16:59
niech zmienią prace, wezmą kredyt
- 26 9
-
2018-09-02 23:37
Polacy
ludzie to najchętniej by jedli za darmo.. a wypowiadają się najczęściej Ci których stać jednak na takie posiłki. Wyjście raz na jakiś czas do restauracji na obiad z rodzina, na randkę z mężem lub żona chyba nie jest zbrodnia i wydanie na to około 100zł jest w takim przypadku przyjemnością..
- 3 0
-
2018-09-02 10:43
TIP
Proszę zacząć zarabiać więcej i przestać narzekać.
- 5 3
-
2018-09-01 19:31
A kto dziś zarabia 2 tys? (2)
Jestem po maturze i robię 5 koła, mój znajomy rok starszy 10k w Wawie
- 8 33
-
2018-09-01 21:33
Prostytucja zawsze była opłacalna. (1)
- 63 8
-
2018-09-01 22:07
Macierewicz i Misiewicz nie są prostytutkami
ty Piotrze
- 12 6
-
2018-09-02 15:27
Ale biedota ma ból tylka. (3)
To są normalne ceny. Czasem w mcdonaldzie się więcej wyda .
Rusz głowa , ucz się to będziesz więcej zarabiać ... ale myślenie słabo ci wychodzi ,
Zapomniałam haha- 7 17
-
2018-09-02 18:59
to ty jesteś frajerem... (2)
bo dajesz sobie wcisnąć kawę w Starbucksie za 6 euro, kiedy dobre espresso w Rzymie czy Berlinie wypijesz za euro 1,5 euro max. Ty idziesz z plastikowym kubkiem niczym pan świata, a właściciel zaciera ręce, że znowu dorobi się na kolejnym frajerze, który nabije 500% marży, żeby poczuć się "kimś". Potem dowartościuje się pisząc komentarz w necie, a od poniedziałku znowu będzie tylko biednym małym zahukanym trybikiem . Żal mi takich ludzi jak Ty
- 9 1
-
2018-09-02 23:21
(1)
Starbucks nie sprzedaje tylko kawy. Starbucks sprzedaje kawe + wifi +miejsce w kawiarni+logo/kiepski lans/. we Włoszech wchodzisz do kawiarni, pijesz I wychodzisz.
- 2 2
-
2018-09-03 06:41
Na wynos tez?
- 0 1
-
2018-09-01 17:52
Gość z brodą i burgerem na desce (4)
Lolcontent pierwsza klasa.
- 39 4
-
2018-09-03 01:23
Kto pamieta Trattoria Basilico?
Ten wie dlaczego jej nie ma
- 1 0
-
2018-09-02 16:15
Do tego rudy
- 1 0
-
2018-09-01 18:41
Mroczny pogromca gimbazy (1)
GMO+naj....ch..wsze i najtansze?(ma byc miernikiem?)
- 5 4
-
2018-09-01 19:57
Tylko produkty lokalne w restauracji
Z najbliższej Biedry
- 19 0
-
2018-09-01 16:54
(4)
Ceny dostępne dla beneficjentów układu okrągłostołowego z komunistami.
- 48 46
-
2018-09-02 23:59
bo jak ktoś siedział przy tym stole i jest nieudacznikiem a akurat nie załapał się na przywódcę sekty ciemnego ludu
to faktycznie tylko pomidorowa u mamy. a jak mamy nie ma to panią Basię znaleźć
- 1 0
-
2018-09-02 17:00
No zawsze mozna liczyc ze wyskoczy jakis idio*a...
- 1 1
-
2018-09-02 05:11
Jarka stać (1)
- 15 1
-
2018-09-02 10:54
I Misia.
- 6 0
-
2018-09-02 23:45
Refleksja
Od kilku tygodni z ciekawości przeglądam ten cykl o restauracjach bo lubię obserwować jak ludzie spełniają swoje pasje i dzielą się swoim smakiem i doświadczeniem z innymi. Ale odechciewa mi się gdy czytam komentarze typu „ale drogo” „bułka z szynka za 10zl” albo „udo z kaczki za 29?! Kogo na to stać”... po prostu zenada.. jakby ktoś wam kazał chodzić codziennie na te obiady, a to jest po to żeby oczy otworzyć na coś nowego i przekonać się do jedzenia na mieście. Zamiast czytać o tym jak was wszystkich boli ze was na to nie stać (akurat) to wolałabym wiedziec czy ktoś faktycznie był w tych miejscach i zarekomenduje, bo między innymi po to jest ten cykl. Pozdrawiam
- 12 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.