• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: kuchnia autorska, pierogi i tapasy

Łukasz Stafiej
1 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Zobacz kolejny tekst z cyklu "Nowe lokale". Przedstawiamy w nim restauracje i bary, które niedawno otwarto w Trójmieście.



Punkt Gdynia



  • W Punkcie zjemy dania według autorskich przepisów Łukasz Kozyrskiego.
  •  Punkt
  •  Punkt
  •  Punkt
  •  Punkt
  •  Punkt
Właścicielki gdyńskiego Punktu Gdynia przy Władysława IV 59 zobacz na mapie Gdyni (pod salonem sukien ślubnych) swój lokal określają jako resto & bar. Jedzenie jest tutaj na pierwszym miejscu, ale bardzo ważna ma być również funkcja towarzyska czy kulturalna tego miejsca. W nieformalnej atmosferze można tutaj obejrzeć film, czasem posłuchać muzyki, niebawem też pograć w planszówki czy po prostu zapaść się w miękki fotel i zrelaksować się z kieliszkiem wina w ręku. Warto oczywiście wszystko to zrobić w towarzystwie jedzenia.

Niebanalną kartę inspirowaną smakami z różnych stron świata, ale zinterpretowanymi w autorski sposób ułożył Łukasz Kozyrski (wcześniej m.in. Otwarta w Garnizonie). Na mały głód (12-34 zł) możemy zjeść np. zupę pho, taco z wołowiną, malinowymi pomidorami, sosem z pieczonej cebuli i rzeżuchą albo bułeczki na parze bao z wędzonym kurczakiem, colesławem, pesto i kiszonkami. W karcie znajdziemy też "bułki" (23-28 zł), m.in. z robionym na miejscu pastrami, żeberkami wieprzowymi z dżemem z boczku albo falafelem z ajvarem i serem korycińskim. Dania główne (28-39 zł) to m.in. pierś z kurczaka na risotto z bobem, dorsz w cieście na sałatce tabbouleh czy noga z kaczki z kluskami śląskimi, wędzoną słoniną, kapustą i wiśniami. Zamówimy też pizzę (16-24 zł) na grubszym cieście z nietypowymi dodatkami, np. polskimi serami albo grzybami, kwaśną śmietaną i ziemniakami oraz deski z przekąskami (od 32 zł) - np. z parfait z wątróbki, tataki wołowym, pastrami, wędzoną makrelą, ceviche z dorsza i innymi robionymi na miejscu smakołykami. Na tablicy pojawiać się będą również sezonowe pomysły szefa kuchni. Punkt powinien również zainteresować miłośników ładnych wnętrz - lokal wyróżnia się na tle obecnych wnętrzarskich mód. Czynny od niedzieli do czwartku w godz. 12-22, w weekendy do północy.



Moje Miasto



  • Wnętrze restauracji Moje Miasto spodoba się miłośnikom art déco.
  •  Moje Miasto
  •  Moje Miasto
  •  Moje Miasto
  •  Moje Miasto
  •  Moje Miasto
Aranżacja wnętrza jest również mocną stroną restauracji Moje Miasto, która znajduje się w starej kamienicy pod adresem skwer Kościuszki 15 zobacz na mapie Gdyni. Właściciele całkowicie odnowili lokal, wprowadzając elementy stylu art déco. Jest nowocześnie, elegancko, a zarazem retro. To nawiązanie do gdyńskiego modernizmu nie jest jedynym przywołaniem tego miasta we wnętrzach lokalu. W bocznej loży zobaczyć można zdjęcie panoramy Gdyni, a nad barem - mapę. Oprócz tego wzdłuż jednej ze ścian znajdują się zdjęcia i plany wszystkich miast siostrzanych Gdyni.

Ten ostatni zabieg nie jest jedynie ozdobnikiem, ale odgrywa też ważną rolę w koncepcji kulinarnej Mojego Miasta. Otóż każdego tygodnia szef kuchni układa specjalne, krótkie menu inspirowane kuchnią wybranej partnerskiej metropolii - może to być Kaliningrad, Kilonia, białoruskie Baranowicze czy - jak obecnie - chińskie Haikou, na cześć którego zjemy m.in. sajgonki czy zupę z makaronem chow mein. Stała karta jest dość długa - trochę w niej smaków polskich, trochę amerykańskich, trochę śródziemnomorskich. Na przystawkę (16-27 zł) zjemy m.in. matiasa na salsie z ogórka i jabłek, szaszłyki z chorizo i ziemniaczków czy pieczarki z grilla z kozim serem i pesto orzechowym. Dania główne (30-69 zł) to m.in. filet z łososia z prażonym kalafiorem i boczkiem, małże w sosie szafranowym, żeberka w sosie Jack Daniels z gnocchi z kozim serem, stek z polędwicy wołowej czy pierś z kurczaka zapiekana z mozzarellą. W karcie znajdziemy też sałatki, makarony (23-41 zł) i pizze (21-32 zł). Na tablicy zmieniają się też serwowane późnym wieczorem przekąski. Klimat w Moim Mieście raczej spodoba się tym, którzy wolą w restauracji posiedzieć dłużej, a nie tylko wpaść na szybkie jedzenie i drinka. Od niedzieli do czwartku czynne w godz. 12-22, w piątki i soboty w godz. 12-23.



Wozownia Gdańska



  • Wozownia mieści się w odrestaurowanym budynku na Górze Gradowej.
  •  Wozownia
  •  Wozownia
  •  Wozownia
  •  Wozownia
  •  Wozownia
Wozownia na terenie Centrum Hewelianum zobacz na mapie Gdańska została wybudowana w latach 70. XIX wieku i służyła pierwotnie do przechowywania lawet umożliwiających transport artylerii oraz amunicji. Obiekt został niedawno odrestaurowany i teraz działa tutaj restauracja o nazwie Wozownia Gdańska. Kuchnią zawiaduje Łukasz Domagalski, który układając kartę chciał połączyć nowoczesność z historycznymi akcentami kuchni polskiej.

Karta jest krótka i często zmieniana, a ceny są zaskakująco niskie jak na centrum Gdańska. Zjemy m.in. sałatkę z sezonowymi owocami i wędzonym na miejscu półgęskiem (20 zł), kanapkę na wypiekanym na miejscu chlebie z pieczoną karkówką (12 zł), domowy rosół z lanymi kluskami (13 zł), udo z kaczki z korzennymi warzywami na miodzie (29 zł) czy pieczonego dorsza z ziemniakami i groszkiem (26 zł). Na deser możemy zamówić m.in. domową czekoladę czy owoce pod kruszonką (13 zł). Niebawem w menu pojawią się nowe pozycje oraz alkohol. Wielkim atutem Wozowni Gdańskiej jest jej lokalizacja na Górze Gradowej - lokal otoczony jest zielonymi, zacisznymi terenami i posiada sporą przestrzeń do wydarzeń plenerowych i imprez okolicznościowych - nie tylko na zewnątrz, ale i na piętrze budynku w salach bankietowych. Restauracja czynna od wtorku do niedzieli w godz. 9-18 (w poniedziałki zamknięte).



La Vida Loca



  • W La Vida Loca zjemy hiszpańskie tapasy.
  •  La Vida Loca
  •  La Vida Loca
  •  La Vida Loca
  •  La Vida Loca
  •  La Vida Loca
Nowy bar z hiszpańskimi tapasami w Gdańsku. La Vida Loca na osiedlu Brabank zobacz na mapie Gdańska prowadzona jest przez znajomych, którzy posiadają kilkuletnie doświadczenie w pracy w podobnym miejscu, więc znają się na rzeczy. Karta została podzielona na kilka sekcji. Wśród zimnych przekąsek (11 zł) znajdziemy m.in. chorrizo, ser manchego, oliwki, rybki boquerones w oliwie czy faszerowane tuńczykiem papryczki. Tapasy na ciepło (od 11 zł) to m.in. poliki wołowe w winie malaga (specjalność szefa), pikantna potrawa z wieprzowiną czy tortilla ziemniaczana. Jest też sekcja specjałów (od 12 zł), w której znalazło się m.in. ceviche z polędwicy dorsza, sałatka z ziemniakami, tuńczykiem i marynowaną czerwoną cebulą czy hiszpańskie szynki serrano. Zamówimy też kanapki (13 zł), np. z serem manchego i marmoladą z pigwy. Do picia głównie hiszpańskie trunki. Jest sangria (14 zł), tinto de verano (12 zł), calimocho (12 zł), piwo Estrella (9 zł) czy domowa nalewka morelowa (8 zł). W środku panuje dość kameralna atmosfera, a właściciele chcą ożywić miejsce m.in. zajęciami z tańca, transmisjami sportowymi czy niewielkimi wydarzeniami muzycznymi. Czynne codziennie od godz. 11 do północy albo dłużej.



Pierogarnia Stary Młyn



  • Stary Młyn specjalizuje się w pierogach.
  •  Stary Młyn
  •  Stary Młyn
  •  Stary Młyn
  •  Stary Młyn
  •  Stary Młyn
Stary Młyn to od ponad dekady najpopularniejsza pierogarnia w Toruniu i bodaj jeden z najchętniej odwiedzanych lokali gastronomicznych w tym mieście - nie tylko przez mieszkańców, ale i turystów. Teraz pierogów z tej rodzinnej firmy można spróbować w Gdańsku. Lokal zajmuje dwa poziomy budynku przy Św. Ducha 64 zobacz na mapie Gdańska i zmieści blisko sto osób. Pierogi zjemy tutaj w kilku rodzajach i kilkudziesięciu wersjach smakowych. Są m.in. pieczone (od 15,96 zł za trzy sztuki) z mięsem, śliwką węgierką i miodem czy z wątróbką, cebulą i pieczarkami; są kruche (od 24,96 zł za trzy sztuki) np. z migdałami, wiśniami i czekoladą albo piernikami i powidłami; w końcu - klasyczne z wody (od 14,46 zł za pięć sztuk), m.in. z duszonym mięsem i podgrzybkami lub w czarnym cieście z sandaczem i warzywami. Do każdej porcji podawany jest sos - do wyboru kilkanaście rodzajów słodkich i wytrawnych. Śmiałkowie mogą zamówić wielką michę 50 pierogów za 109,96 zł - jeśli jedna osoba zje ją samodzielnie w 38 minut, zapłaci połowę ceny. W menu znajdziemy też czebureki, placki ziemniaczane, sałatki i kilka dań obiadowych. Restauracja jest czynna codziennie w godz. 11:03-22:56.



Spoko



  • W sopockim Spoko zjemy dania kuchni międzynarodowej.
  •  Spoko
  •  Spoko
  •  Spoko
  •  Spoko
Restauracja w sopockim pasie nadmorskim w miejscu dawnej Mesy przy Hestii 3 zobacz na mapie Sopotu. W Spoko zjemy klasyczne dania kuchni międzynarodowej odrobinę podkręcone autorskimi pomysłami. Wśród przystawek (od 25 zł) znajdziemy m.in. tatar z majonezem kaparowym i żółtkiem sous-vide czy krewetki w tempurze prosecco z mango. Dania obiadowe (od 29 zł) to m.in. makrela z ziemniakami, filet z suma w sosie ze skorupiaków, pierś kaczki w sosie tymiankowo-wiśniowym czy stek z antrykotu i burger na ostro z cheddarem. Zamówimy też sałatki, makarony czy kilka zup. Warto podkreślić, że przez cały dzień zjemy tutaj śniadania (od 17 zł), m.in.: pankejki, tosty z jajkiem sadzonym, boczkiem i guacamole czy kiełbaski z sadzonymi jajkami. Atutem Spoko jest świetna lokalizacja z widokiem na morze. Lokal dysponuje również sporym ogródkiem z barem na świeżym powietrzu oraz tarasem na piętrze przeznaczonym na imprezy zamknięte. Czynne od niedzieli do piątku w godz. 10-18, w soboty w godz. 10-20.

Miejsca

Opinie (149) 8 zablokowanych

  • Pierogarnia może Toruniowi co najwyżej dostarczyć mąkę. (2)

    Byliśmy tam tuż przed rozpoczęciem jarmarku. To, że lokal był otwarty na chybcika i wystrój był ascetyczny (w porównaniu do Torunia gołe ściany) nie jest aż tak istotne.
    Obsługa nieogarnięta, jakieś nieopierzone 18-latki nie mające pojęcia o obsłudze klienta.
    Jeśli chodzi o same pierogi - tragedia.
    Proszę sobie wyobrazić pierogi ugotowane i odstawione do wystygnięcia. Tak po około godzinie jak mogą wyglądać i smakować? Twarde, zleżałe... Takie właśnie dostaliśmy.
    Lepiochy grzybobranie - dla ścisłości pierogi z kapustą, samą kapustą.

    Chyba czas jechać do Torunia...

    • 18 0

    • Potwierdzam opinię o obsłudze. Raczej można mówić o jadłopodawcach..bo koło kelnerów nie stali. Na Toruń!

      • 0 0

    • Pierogarnie

      Zawsze się zastanawiam czy lepią te pierogi czystymi rękami...

      • 7 0

  • Jedyne żarłodajnie, które toleruje to te na wagę :) nawrzucam mięcha za 20zł całą miche a kupa taka sama jak po innych Mariotach :))

    • 5 0

  • Podobają mi się: Stary Młyn i Spoko (2)

    Za konsekwentny klimat - W Młynie fajny drewniany wystrój, szczególnie te zwisające na linach z lampy z abażurkami z odwróconych drewnianych wiaderek...
    W Spoko - biało niebiesko marynistycznie (lokal nad samym morzem).
    Lubię też malarstwo na ścianach - w Spoko są wesołe żaglówki a w tej "tapasowni" w Brabanku fajne hiszpańskie klimaty

    • 2 10

    • A dlaczego (1)

      W starym mlynie ceny sa wyzsze niz w innych oddZiałach to mala sieciowka a w toruniu bylam ich fanką tam studiowalam a ty nie ta sama jakosc kelnerzy sztywni -nie wszyscy ale jednak- wiec minus duzy

      • 5 2

      • Ceny sa dokladnie takie jak w Toruniu. Raz, ze jedlismy w to lato w Toruniu, po drugie sprawdz menu na ich stronie.

        • 0 0

  • Trzeba być kompletnym głąbem, by korzystać z takich idiotycznych hipsterskich przybytków.

    • 10 2

  • Naprawdę...

    Więc...
    Jak ktoś chce pójść do dobrej restauracji w której zostanie miło przyjęty , dostanie smaczne jedzonko oraz uraczy swoje podniebienie kieliszkiem dobrego wina...
    Punkt Gynia jest miejscem , które śmiało można polecić.
    Co do opinii odnosnie wysokich cen...
    Rozumiem, że niektórzy mają ciężko w życiu bo "coś "i każdy szuka wymówek zamiast zakasać rękawy i brać się ciężko do roboty. Wtedy ma środki aby pójść, zjeść , sprawdzić i ocenić.
    Proste ?
    Jak rąb..ie.
    Pozdrawiam.

    • 6 8

  • Hahaha (1)

    Bjedota (umysłowa i materialna) znowu się odezwała w komentarzach. Ja tymczasem idę ucztować za niemałe pieniądze.

    • 9 18

    • Tylko sie nie udlaw

      • 5 1

  • (11)

    W tym roku byłem już w Karlskronie,Rzymie,Hamburgu i Tallinie. Jest u nas drogo! Nie pierd..ta głupot,że ceny przystępne. Bzdur wam naopowiadali,że za granicą ceny kosmos.

    • 58 10

    • a ja bylem w pradze i zjadlem pyszny obiad na starowce za 40 zl (zupa, drugie danie i piwo) (2)

      • 11 4

      • (1)

        W jakim miescie ta starowka?

        • 5 4

        • Skoro jadł na Pradze to musi Warszafka czy cóś

          • 5 1

    • W Rzymie

      kawa po 6zl w najlepszej kafejce Tazzo d,oro, to samo w Eustachio. W Gdyni - po9-15zl.

      • 9 3

    • w Hamburgu, to chyba byłeś na kebabie u Turka (2)

      • 7 9

      • (1)

        Chińska knajpka praktycznie w centrum,rzut beretem od Alsteru. Pyszne jedzienie za 11 euro plus piwo 3 euro. Drożyzna dla ciebie coo???

        • 11 2

        • Mniej niż najniższa stawka godzinowa w Niemczech.

          • 9 0

    • (1)

      W Szwecji tanio ? Śmieszny jesteś

      • 9 3

      • Może drogo w Szwecji? Zobacz jak się mają ich zarobki do ich cen w restauracji np. Obiad za 120-130 koron to drogo jak na Szwecje? Idź do naszych knajp na miasto i porównaj.

        • 13 3

    • Byłem w Rio (1)

      Byłem w Bajo, byłem nawet na Hawajo

      • 8 9

      • Byłem na wsi byłem w mieście

        Byłem nawet w Budapeszcie. Wszystko wuj.

        • 19 4

  • malkontenci... (5)

    ... wszelkiej masci jak zwykle czujni. A moze poszlibyscie, sprobowali i dopiero wtedy meczyli klawiature? Smiechu warte te wasze (pseudo) opinie. Wiekszosci tu obecnych madrali wydaje sie, ze gastronomia to dzialalnosc charytarywna. Calkiem inna bajka to jasnie wielmozni panstwo wlascicielstwo co to w sezon chca sie dorobic - stad ten nieustanny kontredans nowootwartych lokali I wydumanych pomyslow.

    • 18 14

    • Moze i malkotenci .....

      Ale ja bym nie dal zarobic restoracji 30 czy 25 zl za pizze bo wypiekana na miejscu.
      ZA 25 zl mozna samemu przygotowac pizze kupic skladniki i jesc dwa dni.

      • 9 1

    • Ten matoł jest też tu a wpit ala kaszanke ze szwagrem którego nie ma (1)

      • 1 2

      • Piłeś? Nie pisz.

        • 3 0

    • Fajnie, że powstają nowe ale...

      przedmówcy mają rację.... z takimi cenami?! Wmawiają w mediach, że tak dobrze zarabiamy.... no nie wiem.... pracuję w biurze i ledwo wyciągam 2.000... Po opłaceniu rachunków, kupieniu książki, ewent. bluzki (ceny też z kosmosu)... Zostaje niewiele...

      • 12 1

    • Ugotuj ptaszka.

      • 6 0

  • Nowe knajpki, ale....

    Skąd wziąć kasę, aby ci chwilę odnjadywać nowe smaki? W mediach raczą nas info, że tak dobrze zarabiamy... Wątpię... Pracuję w biurze, ledwo wyciągam 2.000, po uregulowaniu opłat, kupieniu jakiejś bluzki (ceny też wysokie)... Zostaje niewiele... A jeszcze może nowa książka, kino, teatr a.... nowe smaki to chyba już tylko w barze mlecznym...

    • 22 3

  • BHP! (1)

    kucharz z brodą i bez czepka...

    • 16 2

    • I te deski

      Na których podają, w deskach lubią siedzieć bakterie..
      slabo higieniczne

      • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane