- 1 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (18 opinii)
- 2 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (38 opinii)
- 3 Grzechy gastronomii: kto winny? (205 opinii)
- 4 Połączyła ich miłość do jedzenia (57 opinii)
- 5 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
- 6 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (72 opinie)
Nowe lokale: polskie steki, hiszpańskie tapasy, wegańskie burgery i orientalna shisha
Dziś w ramach cyklu "Nowe Lokale" odwiedziliśmy sześć nowych i zupełnie różnych klimatycznie miejsc, tym razem wyłącznie w Gdańsku. Zaczniemy od smaków z gorącej Hiszpanii, następnie zrobimy przystanek na mięsny stek na Długim Targu, później udamy się do nowych plażowych knajpek, by potem zrobić sobie małą przerwę na boskie lody. Naszą wędrówkę zakończymy w shisha barze nad Motławą.
Hora de Espana przy Targu Drzewnym
Pierwszym przystankiem na trasie nowych lokali było miejsce, w którym poczuliśmy się jak w słonecznej Hiszpanii. Charakterystycznym punktem wystroju Hora de Espana są beczki, które znajdziemy w różnych kombinacjach w całym lokalu. Ciepłe, naturalne kolory drewnianych beczek, metal oraz cegła dodają przytulnego, a zarazem nowoczesnego sznytu. Docenią to z pewnością osoby, które preferują spożywanie posiłków w ciekawym otoczeniu. Dodatkowo do lokalu przynależy ogródek, więc wszyscy miłośnicy jedzenia na świeżym powietrzu zapewne będą zadowoleni z takiego rozwiązania.
Kuchnia Hora de Espana z pewnością przypadnie do gustu wielu trójmiejskim smakoszom i fanom specjałów z Półwyspu Iberyjskiego. Współwłaściciel, a zarazem szef kuchni nowej restauracji, ma wieloletnie doświadczenie w kuchni hiszpańskiej. Mamy tutaj również okazję napić się dobrej sangrii - to idealny dodatek do deski tapasów i spotkania ze znajomymi. Miejsce ma duży potencjał zarówno na kameralne spotkania ze znajomymi, jak i romantyczne kolacje.
Teraz zapewne interesuje was, jak zjemy w Hora de Espana? Oczywiście, najprościej można rzec - rodem z Hiszpanii. Niemniej zdradzimy wam trochę więcej. Zacznijmy od naszej ulubionej części - tapasów. Jest ich tutaj mnóstwo. W menu podzielone zostały na trzy kategorie: zimne, takie jak m.in. marynowany ser idiazabal (17 zł), deska szynki serrano z pieczywem ziołowym (16 zł). Ciepłe - kiełbaski chorizo redukowane w czerwonym winie (19 zł), krewetki królewskie w oliwie jalapeño z płatkami czosnku (29 zł) czy pieczone płatki bakłażana z mozzarellą, pomidorem i jogurtem bazyliowym (19 zł) oraz kilka innych pozycji.
Trzecia kategoria tapasów to frito, czyli w panierce: krokiety beszamelowe z pieczoną szynką serrano (19 zł) czy krążki kalmara w chrupiącej panierce (19 zł). Oprócz tapasów można również zamówić deskę przystawek w przedziale cenowym 49-69 zł (w zależności od wybranej pozycji menu). Zjemy tu również gazpacho (13 zł) czy zupę rybną (29 zł). Osobiście byliśmy zaskoczeni - po pierwsze różnorodnością, po drugie wielkością porcji w stosunku do ceny.
Kolejną rzeczą, która może podbić serca wszystkich fanów hiszpańskiej kuchni, jest tamtejsze paellas. Hora de Espana występuje w aż trzech wariantach (wołowy, z kurczakiem i z owocami morza), można wybrać porcję dla jednej (29-35 zł) bądź dwóch osób (58-67 zł). Dodatkowo w menu znajdziemy również dania główne mięsne czy z owocami morza. Ceny dań głównych wahają się w granicach 29-56 zł.
I na koniec crème de la crème - desery. Prócz kremu katalońskiego (18 zł) i musu z białej czekolady z egzotycznymi owocami (19 zł) lokal jako jeden z nielicznych w Trójmieście wyrabia na miejscu słynne churrosy (hiszpańskie podłużne pączki cynamonowe) i podaje je z rozpuszczoną czekoladą (19 zł).
Steak House Evil przy ulicy Długiej
Ze słonecznej Hiszpanii przenosimy się do raju mięsożerców. Steak House Evil specjalizuje się w stekach z sezonowanej wołowiny. Znajdziemy tu steki z polskich hodowli, m.in. rasy Hereford, Red Angus i Black Angus. W menu znajdują się zarówno steki standardowe, jak i te nietypowe, np. ze strusia. Wszyscy smakosze mięsa mogą przebierać w propozycjach podania i wybierać sposób wysmażenia zgodnie ze swoimi upodobaniami. Gdański lokal to kolejna restauracja sieci Evil. Restauracje tej marki działają już m.in. w Warszawie, Szczecinie, Poznaniu.
W lokalu zjemy steki wysmażane na grillu, z antrykotu (25 zł/100 g), Rib eye (27 zł/100 g), polędwicy (40 zł/100 g), sezonowanej na sucho z kością lub bez (35-40 zł/100 g), T-bone (40 zł/100 g), Porterhouse (50 zł/100 g), comber jagnięcy (35 zł/100 g), ze strusia (35 zł/100 g), z tuńczyka (32 zł/100 g), a także z piersi kurczaka (39 zł/250 g). Dodatkowym atutem są lodówki z sezonowanym mięsem na widoku gości, każdy zatem ma okazję wybrać sobie właściwy kawałek mięsa, który mu się podoba. Zjemy tutaj również burgery z sezonowanej na sucho wołowiny, tatar wołowy i wiele innych mięsnych klasyków.
Na Rafie w Brzeźnie
W tym miejscu jeszcze niedawno działał sklep. Nowe miejsce nieopodal słynnych bud graniczy z przystankiem tramwajowym Wczasy, jednak oddzielone zostało od niego płotem, który dodaje prywatności. Restauracja stworzona została w bardzo estetycznym stylu, który wpasowuje się w nadmorskie położenie. Na Rafie oferuje kuchnię śródziemnomorską. Właściciele lokalu planują też stworzenie przestrzeni grillowej w ogródku. Na Rafie ma też zadaszony taras, który nawet podczas deszczu dobrze uchroni przed niepogodą, a "zbłąkanym" plażowiczom pozwoli się szybko skryć. W niedalekiej przyszłości powstanie również kolejne zadaszenie po drugiej stronie restauracji, tym razem szklane, które powiększy przestrzeń lokalu. W wakacje sprzedawane będą lody, tuż przy ulicy.
Kuchnia w restauracji na Rafie, mimo że głównie skupia się na daniach z krajów śródziemnomorskich, to jest dość różnorodna. Zjemy tu bardzo dobry tatar z łososia, podany z kaparami, czerwonym kawiorem i pieczywem (29 zł), krewetki królewskie w sosie winno-maślanym z chilli (32 zł), zupę rybną (19 zł), rosół z kury i wołowiny (15 zł) czy żurek (15 zł). Restauracja oferuje jeszcze bardzo dobre makarony, które mieliśmy okazję spróbować, takie jak: z chorizo z jalapeño (25 zł), z łososiem (29 zł), a także nasz faworyt - z borowikami, czosnkiem, śmietaną szalotką i pecorino (27 zł). W menu znajdziemy również dania obiadowe, zarówno rybne, jak i mięsne. Podczas wizyty w restauracji zauważyliśmy, że dużym zainteresowaniem cieszy się klasyczny schabowy z kością przyrządzany na smalcu z ziemniakami ziołowymi oraz kapustą (32 zł), niemniej sami skosztowaliśmy policzków wieprzowych, duszonych w czerwonym winie z glazurowanymi burakami i gnocchi (36 zł).
Beach Bar 21 na plaży w Jelitkowie
Pozostajemy w tematyce nadmorskiej. Kolejny lokal, który odwiedziliśmy, leży tuż przy plaży, a mianowicie między wejściem 74 a 75 w Jelitkowie. Miejsce w estetyczny sposób wtapia się w okoliczną przestrzeń. Estetyczna drewniana konstrukcja z tarasem słonecznym to Beach Bar 21, nowy punkt na mapie nadmorskich lokali. Właściciele mają zamiar otworzyć strefę sportową, w której skład wchodzić będą: boiska do siatkówki plażowej, wypożyczalnia skuterów wodnych, a także przestrzeń dla dzieci. W planach jest również organizowanie niedużych koncertów na plaży, plenerowego kina, powstać ma również strefa kibica.
Jeżeli chodzi o kuchnię, to tutaj zarówno mięsożerca, jak i weganin znajdą coś dla siebie. Dostępne są burgery mięsne, a także bezmięsne. Hitem z pewnością będą frytki z batata. Na pozór znane wszystkim danie w tym lokalu wyrabiane jest w taki sposób, że panierka, w której frytki są obtoczone, wspaniale chrupie, a autorski sos mango sprawia, że dokładka nie jest wykluczona.
Lody Bosko na Zaspie
W Trójmieście ostatnio mamy coraz cieplejsze dni, może zatem czas na lody? My z miłą chęcią się skusiliśmy na spróbowanie kilku smaków z nowej lodziarni mieszczącej się przy al. Jana Pawła II. Lodziarnia Bosko jest franczyzą, zatem lokal może być niektórym znany. Byliśmy pod wrażeniem różnorodności smaków, w ofercie jest ich około 300! Oczywiście nie wszystkie są dostępne jednocześnie. W zależności od zapotrzebowania i pomysłu personelu pojawiają się one codziennie w różnych konfiguracjach. Co ciekawe, Bosko ma tak zwane "wege wtorki", podczas których nie brakuje specjalnych smaków dla wegan.
Jeżeli chodzi o cenę, to za gałkę jednego smaku należy zapłacić 5,50 zł, jednak warto zauważyć, że cena obejmuje 120 g lodów, czyli często dwukrotnie większą ilość niż standardowo w wielu lodziarniach.
Krutoy Lounge nad Motławą
To już ostatni przystanek naszej podróży po nowo otwartych lokalach na terenie Gdańska. Na koniec zostawiliśmy sobie dość niecodzienne miejsce, mianowicie shisha bar - Krutoy Lounge. Z ogródka nowego baru możemy podziwiać architekturę budynku Muzeum II Wojny Światowej. W tym lokalu o shishy i jej pairingu z alkoholami, kawą, napojami i winem wiedzą bardzo dużo i chcą pokazać to na szerszą skalę. Specjałem lokalu jest shisha, której cena zależy od wybranego wariantu (w granicach 60-75 zł, nie wliczając dodatków) oraz rozbudowana karta alkoholi.
Lokal, mimo że sam nie skupia się na produkcji dań, to współpracuje z firmą cateringową. Właścicielki chcą stworzyć tutaj - oprócz baru z shishą - miejsce, które przyciągnie artystów. Ważnym punktem działalności będzie także muzyka, organizowane będą wieczory m.in. z muzyką house'ową.
Jeżeli zauważyłeś(-łaś) nowe miejsce w twojej okolicy, koniecznie daj nam znać w komentarzach.
Gdzie dobrze zjeść w Trójmieście? Lista nowych lokali
Miejsca
Opinie (168) ponad 10 zablokowanych
-
2021-05-23 09:49
W Maladze (7)
Za pół metrowego churossa zapłaciłem 1 euro. Także powodzenia, za tapasy płaciłem 1 do 2 euro. Także powodzenia.
- 63 5
-
2021-05-23 12:10
A w Indiach (5)
Za tikka masala pewnie zapłacisz 30 groszy. I co. Żaden argument.
- 14 18
-
2021-05-28 19:55
Zalezy gdzie... jak wszedzie
Zjesz za 2 zł w armistarze, a w bombaju są takie kanajpy że sory ale za biedny bylem żeby wejść bo przystawki po 1000zl
- 3 0
-
2021-05-23 13:46
Hiszpania (2)
Jest trochę droższym krajem niż Polska, nie wspominając o Indiach.
- 5 9
-
2021-05-23 13:50
(1)
Hiszpania droższym krajem? :V chyba 10 lat temu była
- 11 9
-
2021-05-24 09:59
pensje mają wyższe
i tyle w temacie
- 10 1
-
2021-05-23 12:55
Taki argument, że w Polsce jesteśmy dy..ni na każdym kroku. Dzięki temu mamy tutaj fenomen cen nieruchomości w starych zasilanych blokach wraz z zywnościa taki jak na Florydzie, przy czym polskie zarobki równa się dzielić na 4
- 17 7
-
2021-05-23 13:13
Tak można dostać tapasy za 1-2 euro ale są też takie po 5-6 euro. Zależy co zamawiasz
- 9 3
-
2021-05-25 19:02
Mega nowe miejsce to rowbiez Havana
Lokal znajduje się na starówce. Ostatni wybraliśmy się tam z znajomymi, bardzo dobre jedzenie oraz cocktaile craftowe, co nas zaskoczyło to ilość ludzi (my nie słyszeliśmy wcześniej o tym lokalu) Plus fakt, że o 22 zaczyna tam się prawdziwa Fiesta, jest muzyka na żywo a ludzie zaczynają tańczyć gdzie popadnie. Na prawdę świetne miejsce !
- 2 0
-
2021-05-25 18:51
Havana in Gdańsk
Również ciekawe miejsce które polecam odwiedzić !
- 3 0
-
2021-05-22 13:44
ciągle to samo. (14)
odnoszę wrażenie, że ludzie którzy otwierają lokale w 3mieście najdalej byli ryan airem w Barcelonie. jest tyle inspiracji na niesamowite jedzenie z USA i to nie tylko burgery. kiedyś jeden grubas próbował z podróbką cheesestake'ów ale chyba już nie działa. azjatyckie go nie tylko vietnam, czy chiny. gdzie zjem indonezyjskie sataye albo malezyjską lhaksę?
- 35 33
-
2021-05-22 15:04
(3)
indonezyjskie bary są w Warszawie, niestety nie piękne to restauracje, mi brakuje kuchni z Luizjany np. w Toruniu jest, brak dobrej syryjskiej (np. w Szczecinie jest), dobrej hinduskiej, brakuje mi portugalskiej kuchni, afrykańskiej, maghrebu i wielu innych, ba w Gdańsku nie ma knajpy żydowskiej! (nie mówię o izraelskiej)
- 25 4
-
2021-05-25 11:14
Mnie brakuje kuchni marsjańskiej.....jak żyć....
- 3 0
-
2021-05-22 18:34
im brakuje także kuchni albańskiej, macedońskiej oraz pakistańskiej. Za mało też mamy knajp z (1)
kuchnią wschodniego Laosu oraz zachodniego Sudanu.
- 13 4
-
2021-05-23 13:56
sudańska jest okropna, laotańska podobna do wietnamskiej, z Pakistanu znam kilku gości co w Gda kręcą kebaby, albańskiej brak ale ogólnie chyba w Polsce nie ma a szkoda bo to świetne połączenie kuchni bałkańskich z włoską, macedońskiej nie znam, mniemam, że coś jak reszta Bałkanów
- 0 1
-
2021-05-22 22:07
mi brakuje kuchni grenlandziej (1)
- 7 0
-
2021-05-24 08:06
mi brakuje kuchni
- 2 0
-
2021-05-22 19:08
W Gdańsku nie ma kuchni polskiej (3)
- 12 3
-
2021-05-23 07:21
Mylisz się, Restauracja Bazaar na Szafarni serwuje kuchnię polską, Gdański Bowke też
- 0 6
-
2021-05-22 19:39
Nie ma czeskiej, dobrej hinduskiej, dobrej greckiej.... (1)
- 10 4
-
2021-05-22 20:00
Mylisz się! Zapraszam do Gdyni.
- 3 3
-
2021-05-22 19:58
Widać, że nie znasz dzieciaku Trójmiasta!
- 2 2
-
2021-05-22 19:42
za granicą zjesz. Proszę oto odopwiedz, nie ma za co XD
- 4 1
-
2021-05-22 19:38
Cheesestake najlepszy u Pana Balerona na Stoczni :)
- 4 5
-
2021-05-22 13:58
W Indonezji albo w Malezji, kurde, no. Też mi pytania.
- 21 3
-
2021-05-24 22:45
a wyście chcieli wpierać gastro jak leżała i kwiczała
A oni teraz się odkują na Was :)
Nie mowię, że każdy. Shisha 75zł ? za węgielek ? Steki na wage to już standard, "bo sezonowane mieso kosztuje" no jasne ze kosztuje ale nie tyle :) Tapas za 20zl?! tapas to 1-2 euro - to malutkie danie do zagryzienia... i te wszech obecne frytki stekowe :) czyli ziemniak pokrojony tak zeby mniej pracy przy tym było, obsypany jakas gotową przyprawą :) Naprawdę wiele jest ciekawych knajp - a tu część juz widzę czeka na skandynawskich turystów, pewnie Ci co żebrali o cegiełki w zeszłym roku :)- 14 0
-
2021-05-24 21:21
Serio
Evil prawie 160 zł za 1 kg piersi kurczaka ???
- 7 0
-
2021-05-24 12:34
Dlaczego nie dodacie kto jest właścielem tych nowych knajp?
Przecież to podstawowa informacja...
- 3 2
-
2021-05-22 12:58
(13)
Szkoda, że w Bosko wegańskie lody są tylko raz w tygodniu. Oburzonych mięsożerców informuję, że takie lody jedzą też osoby z nietolerancją laktozy, a jest ich wiele. Sorbet to jednak nie to samo. Poza tym lody mają dobre, a porcje rzeczywiście są spore.
- 40 27
-
2021-05-24 11:24
Też mam nietolerancję laktozy i jak muszę coś takiego zjeść to są tabletki na to. Działają wyśmienicie.
- 0 1
-
2021-05-22 19:54
(4)
wegetariańskie lody?? A niby jakie?
- 5 1
-
2021-05-23 13:02
bez żelatyny? Może też bez barwników odzwierzęcych? (1)
z ciekawostek - jeszcze kilka lat temu piwo Guiness nie było wegetariańskie...
- 2 1
-
2021-05-23 18:50
a co dodawali?
- 0 0
-
2021-05-22 22:13
(1)
wegańskie bez mleka
- 4 2
-
2021-05-23 10:45
To powinni napisać, że wegańskie.
- 2 0
-
2021-05-22 14:44
Bzdety to wymysły nie ma dużo takich ludzi to tylko moda głupawa (4)
- 15 30
-
2021-05-22 15:15
(2)
No rzeczywiście "nie ma dużo takich ludzi" - zaledwie kilka procent dzieci i 20% dorosłych. :) Komuś chyba laktoza pomyliła się z glutenem.
- 14 4
-
2021-05-22 22:20
Co z glutenem?
Ja jadam wszystko, ale bywało i tak, że po pieczywie (powtarzalne doświadczenia z określonym rodzajem wypieków) wywalało mi natychmiast bęben jak Januszowi po sutym grylu, no i ogarniała mnie totalna niemoc i senność. Natychmiastowa reakcja.
- 2 1
-
2021-05-22 19:58
Ten promil ludzi to słabiej wyewoluowani. Reszta to moda i wymysly z nudow :D
- 5 5
-
2021-05-22 15:08
Durnyś
albo zwolennik Konfy... W kwestii światopoglądu i tolerancji to na jedno wychodzi :)
- 18 10
-
2021-05-22 16:57
roślinożercy to mordercy!
- 9 10
-
2021-05-22 13:37
W Gdyni są codziennie weganskie
- 5 4
-
2021-05-24 08:55
"Osobiście byliśmy zaskoczeni (..) wielkością porcji w stosunku do ceny" (1)
Spokojnie, zawsze tak jest na początku, niedługo się to zmieni.
- 5 1
-
2021-05-24 09:57
Porcje
To się nie zmieni
Nie zmienia się od 2013 roku odkąd powstała marka
Pozdrawiam- 1 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2021-05-24 07:19
Kurczak (1)
Z matematyka problem jakiś chyba masz !!!
- 0 1
-
2021-05-24 09:52
jest ok
przecież dobrze policzone
- 0 0
-
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.