• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: polskie steki, hiszpańskie tapasy, wegańskie burgery i orientalna shisha

Mateusz Groen
22 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
W najnowszym zestawieniu znalazło się dużo ciekawych miejsc godnych zobaczenia. W najnowszym zestawieniu znalazło się dużo ciekawych miejsc godnych zobaczenia.

Dziś w ramach cyklu "Nowe Lokale" odwiedziliśmy sześć nowych i zupełnie różnych klimatycznie miejsc, tym razem wyłącznie w Gdańsku. Zaczniemy od smaków z gorącej Hiszpanii, następnie zrobimy przystanek na mięsny stek na Długim Targu, później udamy się do nowych plażowych knajpek, by potem zrobić sobie małą przerwę na boskie lody. Naszą wędrówkę zakończymy w shisha barze nad Motławą.




Hora de Espana przy Targu DrzewnymMapka



  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana

Pierwszym przystankiem na trasie nowych lokali było miejsce, w którym poczuliśmy się jak w słonecznej Hiszpanii. Charakterystycznym punktem wystroju Hora de Espana są beczki, które znajdziemy w różnych kombinacjach w całym lokalu. Ciepłe, naturalne kolory drewnianych beczek, metal oraz cegła dodają przytulnego, a zarazem nowoczesnego sznytu. Docenią to z pewnością osoby, które preferują spożywanie posiłków w ciekawym otoczeniu. Dodatkowo do lokalu przynależy ogródek, więc wszyscy miłośnicy jedzenia na świeżym powietrzu zapewne będą zadowoleni z takiego rozwiązania.

Kuchnia Hora de Espana z pewnością przypadnie do gustu wielu trójmiejskim smakoszom i fanom specjałów z Półwyspu Iberyjskiego. Współwłaściciel, a zarazem szef kuchni nowej restauracji, ma wieloletnie doświadczenie w kuchni hiszpańskiej. Mamy tutaj również okazję napić się dobrej sangrii - to idealny dodatek do deski tapasów i spotkania ze znajomymi. Miejsce ma duży potencjał zarówno na kameralne spotkania ze znajomymi, jak i romantyczne kolacje.

Teraz zapewne interesuje was, jak zjemy w Hora de Espana? Oczywiście, najprościej można rzec - rodem z Hiszpanii. Niemniej zdradzimy wam trochę więcej. Zacznijmy od naszej ulubionej części - tapasów. Jest ich tutaj mnóstwo. W menu podzielone zostały na trzy kategorie: zimne, takie jak m.in. marynowany ser idiazabal (17 zł), deska szynki serrano z pieczywem ziołowym (16 zł). Ciepłe - kiełbaski chorizo redukowane w czerwonym winie (19 zł), krewetki królewskie w oliwie jalapeño z płatkami czosnku (29 zł) czy pieczone płatki bakłażana z mozzarellą, pomidorem i jogurtem bazyliowym (19 zł) oraz kilka innych pozycji.

Trzecia kategoria tapasów to frito, czyli w panierce: krokiety beszamelowe z pieczoną szynką serrano (19 zł) czy krążki kalmara w chrupiącej panierce (19 zł). Oprócz tapasów można również zamówić deskę przystawek w przedziale cenowym 49-69 zł (w zależności od wybranej pozycji menu). Zjemy tu również gazpacho (13 zł) czy zupę rybną (29 zł). Osobiście byliśmy zaskoczeni - po pierwsze różnorodnością, po drugie wielkością porcji w stosunku do ceny.

Kolejną rzeczą, która może podbić serca wszystkich fanów hiszpańskiej kuchni, jest tamtejsze paellas. Hora de Espana występuje w aż trzech wariantach (wołowy, z kurczakiem i z owocami morza), można wybrać porcję dla jednej (29-35 zł) bądź dwóch osób (58-67 zł). Dodatkowo w menu znajdziemy również dania główne mięsne czy z owocami morza. Ceny dań głównych wahają się w granicach 29-56 zł.

I na koniec crème de la crème - desery. Prócz kremu katalońskiego (18 zł) i musu z białej czekolady z egzotycznymi owocami (19 zł) lokal jako jeden z nielicznych w Trójmieście wyrabia na miejscu słynne churrosy (hiszpańskie podłużne pączki cynamonowe) i podaje je z rozpuszczoną czekoladą (19 zł).

Steak House Evil przy ulicy DługiejMapka



  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
  • Właściciel lokalu posiada kilka miejsc w całej Polsce.
  • Właściciel lokalu posiada kilka miejsc w całej Polsce.
  • Właściciel lokalu posiada kilka miejsc w całej Polsce.
  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
Ze słonecznej Hiszpanii przenosimy się do raju mięsożerców. Steak House Evil specjalizuje się w stekach z sezonowanej wołowiny. Znajdziemy tu steki z polskich hodowli, m.in. rasy Hereford, Red Angus i Black Angus. W menu znajdują się zarówno steki standardowe, jak i te nietypowe, np. ze strusia. Wszyscy smakosze mięsa mogą przebierać w propozycjach podania i wybierać sposób wysmażenia zgodnie ze swoimi upodobaniami. Gdański lokal to kolejna restauracja sieci Evil. Restauracje tej marki działają już m.in. w Warszawie, Szczecinie, Poznaniu.

W lokalu zjemy steki wysmażane na grillu, z antrykotu (25 zł/100 g), Rib eye (27 zł/100 g), polędwicy (40 zł/100 g), sezonowanej na sucho z kością lub bez (35-40 zł/100 g), T-bone (40 zł/100 g), Porterhouse (50 zł/100 g), comber jagnięcy (35 zł/100 g), ze strusia (35 zł/100 g), z tuńczyka (32 zł/100 g), a także z piersi kurczaka (39 zł/250 g). Dodatkowym atutem są lodówki z sezonowanym mięsem na widoku gości, każdy zatem ma okazję wybrać sobie właściwy kawałek mięsa, który mu się podoba. Zjemy tutaj również burgery z sezonowanej na sucho wołowiny, tatar wołowy i wiele innych mięsnych klasyków.

Na RafieBrzeźnieMapka



  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
W tym miejscu jeszcze niedawno działał sklep. Nowe miejsce nieopodal słynnych bud graniczy z przystankiem tramwajowym Wczasy, jednak oddzielone zostało od niego płotem, który dodaje prywatności. Restauracja stworzona została w bardzo estetycznym stylu, który wpasowuje się w nadmorskie położenie. Na Rafie oferuje kuchnię śródziemnomorską. Właściciele lokalu planują też stworzenie przestrzeni grillowej w ogródku. Na Rafie ma też zadaszony taras, który nawet podczas deszczu dobrze uchroni przed niepogodą, a "zbłąkanym" plażowiczom pozwoli się szybko skryć. W niedalekiej przyszłości powstanie również kolejne zadaszenie po drugiej stronie restauracji, tym razem szklane, które powiększy przestrzeń lokalu. W wakacje sprzedawane będą lody, tuż przy ulicy.

Kuchnia w restauracji na Rafie, mimo że głównie skupia się na daniach z krajów śródziemnomorskich, to jest dość różnorodna. Zjemy tu bardzo dobry tatar z łososia, podany z kaparami, czerwonym kawiorem i pieczywem (29 zł), krewetki królewskie w sosie winno-maślanym z chilli (32 zł), zupę rybną (19 zł), rosół z kury i wołowiny (15 zł) czy żurek (15 zł). Restauracja oferuje jeszcze bardzo dobre makarony, które mieliśmy okazję spróbować, takie jak: z chorizo z jalapeño (25 zł), z łososiem (29 zł), a także nasz faworyt - z borowikami, czosnkiem, śmietaną szalotką i pecorino (27 zł). W menu znajdziemy również dania obiadowe, zarówno rybne, jak i mięsne. Podczas wizyty w restauracji zauważyliśmy, że dużym zainteresowaniem cieszy się klasyczny schabowy z kością przyrządzany na smalcu z ziemniakami ziołowymi oraz kapustą (32 zł), niemniej sami skosztowaliśmy policzków wieprzowych, duszonych w czerwonym winie z glazurowanymi burakami i gnocchi (36 zł).

Beach Bar 21 na plaży w JelitkowieMapka



  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21

Pozostajemy w tematyce nadmorskiej. Kolejny lokal, który odwiedziliśmy, leży tuż przy plaży, a mianowicie między wejściem 74 a 75 w Jelitkowie. Miejsce w estetyczny sposób wtapia się w okoliczną przestrzeń. Estetyczna drewniana konstrukcja z tarasem słonecznym to Beach Bar 21, nowy punkt na mapie nadmorskich lokali. Właściciele mają zamiar otworzyć strefę sportową, w której skład wchodzić będą: boiska do siatkówki plażowej, wypożyczalnia skuterów wodnych, a także przestrzeń dla dzieci. W planach jest również organizowanie niedużych koncertów na plaży, plenerowego kina, powstać ma również strefa kibica.

Jeżeli chodzi o kuchnię, to tutaj zarówno mięsożerca, jak i weganin znajdą coś dla siebie. Dostępne są burgery mięsne, a także bezmięsne. Hitem z pewnością będą frytki z batata. Na pozór znane wszystkim danie w tym lokalu wyrabiane jest w taki sposób, że panierka, w której frytki są obtoczone, wspaniale chrupie, a autorski sos mango sprawia, że dokładka nie jest wykluczona.


Lody Bosko na ZaspieMapka



  • Lody Bosko
  • Lody Bosko
  • Lody Bosko
  • Lody Bosko
  • Lody Bosko
  • Lody Bosko
  • Lody Bosko
W Trójmieście ostatnio mamy coraz cieplejsze dni, może zatem czas na lody? My z miłą chęcią się skusiliśmy na spróbowanie kilku smaków z nowej lodziarni mieszczącej się przy al. Jana Pawła II. Lodziarnia Bosko jest franczyzą, zatem lokal może być niektórym znany. Byliśmy pod wrażeniem różnorodności smaków, w ofercie jest ich około 300! Oczywiście nie wszystkie są dostępne jednocześnie. W zależności od zapotrzebowania i pomysłu personelu pojawiają się one codziennie w różnych konfiguracjach. Co ciekawe, Bosko ma tak zwane "wege wtorki", podczas których nie brakuje specjalnych smaków dla wegan.

Jeżeli chodzi o cenę, to za gałkę jednego smaku należy zapłacić 5,50 zł, jednak warto zauważyć, że cena obejmuje 120 g lodów, czyli często dwukrotnie większą ilość niż standardowo w wielu lodziarniach.

Krutoy Lounge nad MotławąMapka



  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
To już ostatni przystanek naszej podróży po nowo otwartych lokalach na terenie Gdańska. Na koniec zostawiliśmy sobie dość niecodzienne miejsce, mianowicie shisha bar - Krutoy Lounge. Z ogródka nowego baru możemy podziwiać architekturę budynku Muzeum II Wojny Światowej. W tym lokalu o shishy i jej pairingu z alkoholami, kawą, napojami i winem wiedzą bardzo dużo i chcą pokazać to na szerszą skalę. Specjałem lokalu jest shisha, której cena zależy od wybranego wariantu (w granicach 60-75 zł, nie wliczając dodatków) oraz rozbudowana karta alkoholi.

Lokal, mimo że sam nie skupia się na produkcji dań, to współpracuje z firmą cateringową. Właścicielki chcą stworzyć tutaj - oprócz baru z shishą - miejsce, które przyciągnie artystów. Ważnym punktem działalności będzie także muzyka, organizowane będą wieczory m.in. z muzyką house'ową.

Jeżeli zauważyłeś(-łaś) nowe miejsce w twojej okolicy, koniecznie daj nam znać w komentarzach.

Gdzie dobrze zjeść w Trójmieście? Lista nowych lokali

Miejsca

Opinie (168) ponad 10 zablokowanych

  • (5)

    Te steki na długiej to oficjalnie ****** pis już od końca kwietnia, otwarte wszystko oficjalnie bez spiny wewnątrz
    Ciekawe czy do jakości steków tez maja takie podejście, dobre knajpy jednak zamknięte były...

    • 27 20

    • Warto wiedzieć (3)

      Gdybym kiedyś myślał gdzie wstąpić, to na pewno nie do ignorantów spod szyldu "nie ma plandemii".
      Czym różni się "antrykot" od "rib-eye"?
      Mogliście wspomnieć w artukule o żebrach wołowych. To akurat ciekawa pozycja.

      • 24 7

      • (2)

        A to przepraszam ktoś zmusza ludzi, żeby wchodzili do otwartych lokali? Ignorantów to można znaleźć w rządzie.

        • 5 10

        • (1)

          NIkt nie zmusza, ale pozwala ocenić jak lokal odnosi się do kraju i ludzi.
          I pozwala omijać takie lokale także gdy już wszystkie mogą być otwarte.

          • 10 4

          • Kraj (państwo) swoją drogą nie popisało się. Ale absolutna zgoda co do lekceważenia ludzi. Taka zwykła pogarda wobec zagrożenia. I w tym przypadku nie chodzi o przetrwanie, bo ten lokal wręcz został otwarty w kwietniu. Zupełnie jako nowy!

            • 6 2

    • A lody od Bandy są wegańskie?

      • 1 1

  • (13)

    Szkoda, że w Bosko wegańskie lody są tylko raz w tygodniu. Oburzonych mięsożerców informuję, że takie lody jedzą też osoby z nietolerancją laktozy, a jest ich wiele. Sorbet to jednak nie to samo. Poza tym lody mają dobre, a porcje rzeczywiście są spore.

    • 40 27

    • W Gdyni są codziennie weganskie

      • 5 4

    • Bzdety to wymysły nie ma dużo takich ludzi to tylko moda głupawa (4)

      • 15 30

      • Durnyś

        albo zwolennik Konfy... W kwestii światopoglądu i tolerancji to na jedno wychodzi :)

        • 18 10

      • (2)

        No rzeczywiście "nie ma dużo takich ludzi" - zaledwie kilka procent dzieci i 20% dorosłych. :) Komuś chyba laktoza pomyliła się z glutenem.

        • 14 4

        • Ten promil ludzi to słabiej wyewoluowani. Reszta to moda i wymysly z nudow :D

          • 5 5

        • Co z glutenem?

          Ja jadam wszystko, ale bywało i tak, że po pieczywie (powtarzalne doświadczenia z określonym rodzajem wypieków) wywalało mi natychmiast bęben jak Januszowi po sutym grylu, no i ogarniała mnie totalna niemoc i senność. Natychmiastowa reakcja.

          • 2 1

    • roślinożercy to mordercy!

      • 9 10

    • (4)

      wegetariańskie lody?? A niby jakie?

      • 5 1

      • (1)

        wegańskie bez mleka

        • 4 2

        • To powinni napisać, że wegańskie.

          • 2 0

      • bez żelatyny? Może też bez barwników odzwierzęcych? (1)

        z ciekawostek - jeszcze kilka lat temu piwo Guiness nie było wegetariańskie...

        • 2 1

        • a co dodawali?

          • 0 0

    • Też mam nietolerancję laktozy i jak muszę coś takiego zjeść to są tabletki na to. Działają wyśmienicie.

      • 0 1

  • (2)

    Podziwiam za odwagę. Inwestować minimum kilkaset tysięcy złotych w taki biznes w takich czasach...

    • 40 4

    • to nie odwaga

      to głupota. jesienią znów będzie

      • 17 5

    • może zamiast pitolić na forum, zostań doradcą inwestycyjnym

      wówczas miałbyś okazję pokazać co potrafisz, a przy okazji dobrze zarobić. Czy jednak może wolisz dalej układać towar na magazynie?

      • 1 2

  • ciągle to samo. (14)

    odnoszę wrażenie, że ludzie którzy otwierają lokale w 3mieście najdalej byli ryan airem w Barcelonie. jest tyle inspiracji na niesamowite jedzenie z USA i to nie tylko burgery. kiedyś jeden grubas próbował z podróbką cheesestake'ów ale chyba już nie działa. azjatyckie go nie tylko vietnam, czy chiny. gdzie zjem indonezyjskie sataye albo malezyjską lhaksę?

    • 35 33

    • W Indonezji albo w Malezji, kurde, no. Też mi pytania.

      • 21 3

    • (3)

      indonezyjskie bary są w Warszawie, niestety nie piękne to restauracje, mi brakuje kuchni z Luizjany np. w Toruniu jest, brak dobrej syryjskiej (np. w Szczecinie jest), dobrej hinduskiej, brakuje mi portugalskiej kuchni, afrykańskiej, maghrebu i wielu innych, ba w Gdańsku nie ma knajpy żydowskiej! (nie mówię o izraelskiej)

      • 25 4

      • im brakuje także kuchni albańskiej, macedońskiej oraz pakistańskiej. Za mało też mamy knajp z (1)

        kuchnią wschodniego Laosu oraz zachodniego Sudanu.

        • 13 4

        • sudańska jest okropna, laotańska podobna do wietnamskiej, z Pakistanu znam kilku gości co w Gda kręcą kebaby, albańskiej brak ale ogólnie chyba w Polsce nie ma a szkoda bo to świetne połączenie kuchni bałkańskich z włoską, macedońskiej nie znam, mniemam, że coś jak reszta Bałkanów

          • 0 1

      • Mnie brakuje kuchni marsjańskiej.....jak żyć....

        • 3 0

    • W Gdańsku nie ma kuchni polskiej (3)

      • 12 3

      • Nie ma czeskiej, dobrej hinduskiej, dobrej greckiej.... (1)

        • 10 4

        • Mylisz się! Zapraszam do Gdyni.

          • 3 3

      • Mylisz się, Restauracja Bazaar na Szafarni serwuje kuchnię polską, Gdański Bowke też

        • 0 6

    • Cheesestake najlepszy u Pana Balerona na Stoczni :)

      • 4 5

    • za granicą zjesz. Proszę oto odopwiedz, nie ma za co XD

      • 4 1

    • Widać, że nie znasz dzieciaku Trójmiasta!

      • 2 2

    • mi brakuje kuchni grenlandziej (1)

      • 7 0

      • mi brakuje kuchni

        • 2 0

  • Dobrze liczę, że... (10)

    ...kilogram smażonej piersi z kurczaka, wychodzi 390 PLN? Rozumiem, Długa...ale sorry ;)

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za cenną uwagę. Cena została poprawiona na prawidłową. Pozdrawiamy

    • 79 3

    • Jak lokale mają być czynne tylko latem (4)

      A płacić czynsz cały rok, inflacja też swoje robi, pod koniec roku wzrost cen może być dwucyfrowy.

      • 2 21

      • 0oooo....... to zapewne stolik trzeba będzie rezerwować miesiąc wcześniej

        taki będzie ruch.

        • 16 2

      • (1)

        Przecież ceny są ustalane na maksymalny zysk. Nie ważne ile lokal jest otwarty.
        jeśli lokal jest otwarty 1 dzień i ceny są 365 razy większe to nikt nic nie kupi i będzei strata.

        • 10 1

        • W Polsce tak jest ....jeszcze żeby za cena szła jakość

          • 14 0

      • to upadna. Bo skoro lockdałn to i turystow nie bedzie. A Polakow chetnych na piers za 400zł za kg nie ma wielu XD
        LOL

        • 12 0

    • a tona ile kosztuje? Płaci się za miejsce, kelnera na którego trzeba czekać kilka razy aby zamówić, zjeść, zapłacić, otrzymać resztę...
      A nie za produkt.

      • 4 6

    • Płacisz jeszcze za ziemniaki i surówkę ;)

      • 3 0

    • Evil

      Zle liczysz bo wyraźnie napisane ze kurczak to cena za 250g wiec wychodzi 154 zł za kg :) co i tak jest przegięciem!!! (15-17 zł) w zakupie inne ceny tez nie wąskie 400 zł polędwica (70-100zl) w zakupie. Rozumiem opłaty kucharz musi zarobić lokal trzeba opłacić itp. Moim skromnym zdaniem lepiej sprzedać nieco taniej i obsłużyć więcej konsumentów i mieć większa bazę klientów niż być wytykanym palcami za tak wysokie ceny. Mimo wszystko powodzenia.

      • 5 0

    • Szok

      Kilogram piersi z kurczaka 156zl no to nieźle zwariowali

      • 1 0

    • Teraz wychodzi 156 zł za kilogram. Noooo to zmienia całkowicie cały szereg zdarzeń :-D

      W Biedrze pierś po 14 zeta w promce.

      • 1 1

  • Ceny! Skandaliczne! (5)

    • 72 5

    • ekzakli (1)

      25zł za 100gram stejka to rozbój w biały dzień

      • 17 0

      • To nawet wolowina nie jest ze o steaku nie wspomne

        Ha haa haaa

        • 10 0

    • (1)

      Ceny dostępne dla beneficjentów układu okrągłostołowego z komunistami.

      • 9 2

      • Masz na myśli PiS? Może i kradną, ale na bombelki dajom.

        • 9 0

    • To już nawet nie jest skandal, to jest żenada.

      • 4 1

  • (1)

    Na jesieni was zamkna.
    W zwiazku z tym,ze polowa kraju nie chce sie zaszczepic politycy zeby przymusic opornych wymysla 4a fale plandemii.

    • 19 22

    • A latem powieszą? Jak to było?

      • 3 2

  • Jak ktoś musi... (1)

    Przez ostatnie miesiące przekonałem się, jak można naprawdę smacznie zjeść... w domu!

    • 47 6

    • W domu nie zjesz tapasa za 19 zł i steka za 200 zł.

      • 4 0

  • Wszystko Ok poza jednym Niema wegańskich burgerów nie istnieją Podobnie jak mleka sojowego zakazała tej nazwy Bruksela! (12)

    W końcu Unia europejska stwierdziła ,ze koniec z tą propagandą wegańską i zabroniła nazwy mleko dla soków wegańskich!!
    Mleko jest tylko jedno od Krowy wszystko inne nie jest mlekiem.Moze być co najwyżej napojem lub sokiem!!
    Identycznie jak niema kotletów ,burgerów itp nazw które oznaczają dania mięsne a są wykonana ze szkodliwej trawy czy innych trocin .

    • 38 18

    • Raczej nie chodziło o skończenie z jakąś wyimaginowaną przez ciebie propagandą tylko o doprecyzowanie kto ma się kwalifikować na dofinansowania, a kto nie...

      • 8 3

    • A kozie lub owcze to mleko czy napój? Rozumiem, że kobieta karmi wyciągiem, a nie mlekiem?

      • 9 5

    • Wszystko Ok poza jednym Niema ptasiego mleczka nie istnieje. Podobnie jak mleczko do czystości czy pielęgnacji ciała. A nie, (2)

      A czym dla Jaśnie Pana jest mleko kokosowe, które nazywane jest tak od dawien dawna?

      Proszę jeszcze napisać zażalenie do Unii Europejskiej, żeby zlikwidowała takie produkty, jak mleczka do czystości, pielęgnacji ciała, do demakijażu. I najważniejsze, proszę zwrócić przede wszystkim uwagę na ptasie mleczko, które jest nazwą bardzo myląca, bo z ptasim g*wnem nie ma nic wspólnego. Mam nadzieję, że tych produktów unika Pan jak ognia, przecież mleko jest tylko jedno, od krowy i wszystko inne nie jest mlekiem, a propagandą
      Jest to nie do pomyślenia, żeby ludziom przeszkadzała nazwa niekiedy zdrowego produktu roślinnego, ale ptasie mleczko napchane chemią czy środki do czystości są jak najbardziej w porządku.

      • 12 3

      • Jest różnica

        Między mlekiem a mleczkiem.

        • 2 1

      • ptasie mleczko nie ma nic wspónego z ptasim g*wnem! nie wiedziałeś? przykro mi!

        • 0 0

    • Wszystko Ok poza jednym Niema frytek z kurczaka czy mięsnych chipsów nie istnieją. Podobnie jak gołąbki czy paluszki rybne,

      Mam również nadzieję, że nie je Pan paluszków rybnych, które oznaczają, że są zrobione z rybich palców, a jak doskonale wiemy, nie są. No chyba, że uczył się Pan zupełnie innej biologii niż reszta osób na tym świecie, to proszę uzupełnić braki. Oby nie sięgał Pan również po inne, dziwne wynalazki, jak na przykład frytki z kurczaka, bo frytki są tylko z ziemniaka, a nie z czegoś, co nigdy koło mięsa nie stało, bo jest nafaszerowane chemią i soją, której się Pan tak bardzo brzydzi, chociaż codziennie na obiad się tym zajada. Rozumiem, że mięsnych chipsów też Pan nie je, bo chipsy są zrobione z ziemniaka, a nie z mięsa niewiadomo jakiego pochodzenia. Gołąbków nie powinien Pan jeść i muszę Pana zmartwić, bo nie są one zrobione z gołębiego mięsa, tylko z mięsa naszprycowanego antybiotykami czy innymi zwierzęcymi trocinami, jak ścięgna czy chrząstki. Kolejny przykład manipulacji nazwami przez koncern mięsny!

      Zmiany proszę zacząć najpierw od siebie i swoich nawyków żywieniowych, a potem wytykać innym hipokryzję

      • 7 5

    • Serio?

      Kotlet (jajeczny, ziemniaczany) tak jak i inne nazwy okreslają formę w jakiej jedzenie występuje, a nie z czego sie składa. Radzę się zatem trochę douczyć i tak nie podniecać.

      • 8 2

    • Czytam mięsożernych trolli dla beki (3)

      Nazwy takie kotlet/stek/burger w ogóle powinny być bezwzględnie zakazane niezależnie od tego czy produkt jest mięsny czy roślinny. Słowa te oznaczają jedynie formę podania (stek - w całości, a burger - zmielone), a nie to czym rzeczywiście jest to co jemy - czyli zmielonym zwierzęciem. Dlaczego boimy się bezpośrednich nazw: zmielona krowa/ rozszarpana świnia?
      P.S. polecam słownik ortograficzny jeśli chcesz pisać po Polsku :)

      • 5 3

      • O, byłoby super

        Jeszcze lepiej by smakowało.Mniam

        • 0 0

      • Moż byc nawet napisane "Mielona,biedna krówka"

        • 0 0

      • Haha po polsku, jesli juz, cymbalisto.

        • 0 0

    • E tam

      Przesadzasz, ja jestem mięsożerny ale lubię też te weganskie wynalazki czasem zjeść. Są spoko

      • 0 0

  • (9)

    Otwiera się multum lokali. Część się zamyka, ale nieduża ilość o ile kojarzę tę z głównego miasta. Czyli muszą być z tego pieniądze i to duże patrząc na to ile włożone kasy w lokal plus wynajem z 10.000 miesięcznie zapewne.

    • 53 1

    • Znajoma prowadzila kawiarnie nad motlawa (6)

      Czynsz w lato 47000zl na miesiac... obroty okolo 260000zl na miesiac z samych ciastek kawy i piwa wiec w sezonie jest z tego kasa chociaz cena wynajmu wydaje sie absurdalna

      • 11 0

      • (3)

        Ile? Ty piszesz serio?

        • 6 1

        • (1)

          na Długiej knajpa jeszcze nie dawno czynsz 30 tysięcy zł miesięcznie

          • 2 0

          • 30 koła? Która? Jaki metraż?

            • 1 0

        • Serio

          • 2 0

      • (1)

        Nie kojarzę kawiarni nad Motławą.

        • 1 2

        • Nie istnieje od 4 lat

          • 1 0

    • (1)

      Mam jedno pytanie, my żyjemy jeszcze w Polsce? Bo to chyba jakaś choroba,z tymi nazwami!!! Nic po polsku tylko angielski lub inny język!!! Mamy jakiś kompleks?? Gdzie komisja językowa????

      • 12 1

      • Idź się poskarż w ipeenie.

        • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane