• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: polskie steki, hiszpańskie tapasy, wegańskie burgery i orientalna shisha

Mateusz Groen
22 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
W najnowszym zestawieniu znalazło się dużo ciekawych miejsc godnych zobaczenia. W najnowszym zestawieniu znalazło się dużo ciekawych miejsc godnych zobaczenia.

Dziś w ramach cyklu "Nowe Lokale" odwiedziliśmy sześć nowych i zupełnie różnych klimatycznie miejsc, tym razem wyłącznie w Gdańsku. Zaczniemy od smaków z gorącej Hiszpanii, następnie zrobimy przystanek na mięsny stek na Długim Targu, później udamy się do nowych plażowych knajpek, by potem zrobić sobie małą przerwę na boskie lody. Naszą wędrówkę zakończymy w shisha barze nad Motławą.




Hora de Espana przy Targu DrzewnymMapka



  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana
  • Hora de Espana

Pierwszym przystankiem na trasie nowych lokali było miejsce, w którym poczuliśmy się jak w słonecznej Hiszpanii. Charakterystycznym punktem wystroju Hora de Espana są beczki, które znajdziemy w różnych kombinacjach w całym lokalu. Ciepłe, naturalne kolory drewnianych beczek, metal oraz cegła dodają przytulnego, a zarazem nowoczesnego sznytu. Docenią to z pewnością osoby, które preferują spożywanie posiłków w ciekawym otoczeniu. Dodatkowo do lokalu przynależy ogródek, więc wszyscy miłośnicy jedzenia na świeżym powietrzu zapewne będą zadowoleni z takiego rozwiązania.

Kuchnia Hora de Espana z pewnością przypadnie do gustu wielu trójmiejskim smakoszom i fanom specjałów z Półwyspu Iberyjskiego. Współwłaściciel, a zarazem szef kuchni nowej restauracji, ma wieloletnie doświadczenie w kuchni hiszpańskiej. Mamy tutaj również okazję napić się dobrej sangrii - to idealny dodatek do deski tapasów i spotkania ze znajomymi. Miejsce ma duży potencjał zarówno na kameralne spotkania ze znajomymi, jak i romantyczne kolacje.

Teraz zapewne interesuje was, jak zjemy w Hora de Espana? Oczywiście, najprościej można rzec - rodem z Hiszpanii. Niemniej zdradzimy wam trochę więcej. Zacznijmy od naszej ulubionej części - tapasów. Jest ich tutaj mnóstwo. W menu podzielone zostały na trzy kategorie: zimne, takie jak m.in. marynowany ser idiazabal (17 zł), deska szynki serrano z pieczywem ziołowym (16 zł). Ciepłe - kiełbaski chorizo redukowane w czerwonym winie (19 zł), krewetki królewskie w oliwie jalapeño z płatkami czosnku (29 zł) czy pieczone płatki bakłażana z mozzarellą, pomidorem i jogurtem bazyliowym (19 zł) oraz kilka innych pozycji.

Trzecia kategoria tapasów to frito, czyli w panierce: krokiety beszamelowe z pieczoną szynką serrano (19 zł) czy krążki kalmara w chrupiącej panierce (19 zł). Oprócz tapasów można również zamówić deskę przystawek w przedziale cenowym 49-69 zł (w zależności od wybranej pozycji menu). Zjemy tu również gazpacho (13 zł) czy zupę rybną (29 zł). Osobiście byliśmy zaskoczeni - po pierwsze różnorodnością, po drugie wielkością porcji w stosunku do ceny.

Kolejną rzeczą, która może podbić serca wszystkich fanów hiszpańskiej kuchni, jest tamtejsze paellas. Hora de Espana występuje w aż trzech wariantach (wołowy, z kurczakiem i z owocami morza), można wybrać porcję dla jednej (29-35 zł) bądź dwóch osób (58-67 zł). Dodatkowo w menu znajdziemy również dania główne mięsne czy z owocami morza. Ceny dań głównych wahają się w granicach 29-56 zł.

I na koniec crème de la crème - desery. Prócz kremu katalońskiego (18 zł) i musu z białej czekolady z egzotycznymi owocami (19 zł) lokal jako jeden z nielicznych w Trójmieście wyrabia na miejscu słynne churrosy (hiszpańskie podłużne pączki cynamonowe) i podaje je z rozpuszczoną czekoladą (19 zł).

Steak House Evil przy ulicy DługiejMapka



  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
  • Właściciel lokalu posiada kilka miejsc w całej Polsce.
  • Właściciel lokalu posiada kilka miejsc w całej Polsce.
  • Właściciel lokalu posiada kilka miejsc w całej Polsce.
  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
  • SteakHouse Evil
Ze słonecznej Hiszpanii przenosimy się do raju mięsożerców. Steak House Evil specjalizuje się w stekach z sezonowanej wołowiny. Znajdziemy tu steki z polskich hodowli, m.in. rasy Hereford, Red Angus i Black Angus. W menu znajdują się zarówno steki standardowe, jak i te nietypowe, np. ze strusia. Wszyscy smakosze mięsa mogą przebierać w propozycjach podania i wybierać sposób wysmażenia zgodnie ze swoimi upodobaniami. Gdański lokal to kolejna restauracja sieci Evil. Restauracje tej marki działają już m.in. w Warszawie, Szczecinie, Poznaniu.

W lokalu zjemy steki wysmażane na grillu, z antrykotu (25 zł/100 g), Rib eye (27 zł/100 g), polędwicy (40 zł/100 g), sezonowanej na sucho z kością lub bez (35-40 zł/100 g), T-bone (40 zł/100 g), Porterhouse (50 zł/100 g), comber jagnięcy (35 zł/100 g), ze strusia (35 zł/100 g), z tuńczyka (32 zł/100 g), a także z piersi kurczaka (39 zł/250 g). Dodatkowym atutem są lodówki z sezonowanym mięsem na widoku gości, każdy zatem ma okazję wybrać sobie właściwy kawałek mięsa, który mu się podoba. Zjemy tutaj również burgery z sezonowanej na sucho wołowiny, tatar wołowy i wiele innych mięsnych klasyków.

Na RafieBrzeźnieMapka



  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
  • Restauracja Na Rafie
W tym miejscu jeszcze niedawno działał sklep. Nowe miejsce nieopodal słynnych bud graniczy z przystankiem tramwajowym Wczasy, jednak oddzielone zostało od niego płotem, który dodaje prywatności. Restauracja stworzona została w bardzo estetycznym stylu, który wpasowuje się w nadmorskie położenie. Na Rafie oferuje kuchnię śródziemnomorską. Właściciele lokalu planują też stworzenie przestrzeni grillowej w ogródku. Na Rafie ma też zadaszony taras, który nawet podczas deszczu dobrze uchroni przed niepogodą, a "zbłąkanym" plażowiczom pozwoli się szybko skryć. W niedalekiej przyszłości powstanie również kolejne zadaszenie po drugiej stronie restauracji, tym razem szklane, które powiększy przestrzeń lokalu. W wakacje sprzedawane będą lody, tuż przy ulicy.

Kuchnia w restauracji na Rafie, mimo że głównie skupia się na daniach z krajów śródziemnomorskich, to jest dość różnorodna. Zjemy tu bardzo dobry tatar z łososia, podany z kaparami, czerwonym kawiorem i pieczywem (29 zł), krewetki królewskie w sosie winno-maślanym z chilli (32 zł), zupę rybną (19 zł), rosół z kury i wołowiny (15 zł) czy żurek (15 zł). Restauracja oferuje jeszcze bardzo dobre makarony, które mieliśmy okazję spróbować, takie jak: z chorizo z jalapeño (25 zł), z łososiem (29 zł), a także nasz faworyt - z borowikami, czosnkiem, śmietaną szalotką i pecorino (27 zł). W menu znajdziemy również dania obiadowe, zarówno rybne, jak i mięsne. Podczas wizyty w restauracji zauważyliśmy, że dużym zainteresowaniem cieszy się klasyczny schabowy z kością przyrządzany na smalcu z ziemniakami ziołowymi oraz kapustą (32 zł), niemniej sami skosztowaliśmy policzków wieprzowych, duszonych w czerwonym winie z glazurowanymi burakami i gnocchi (36 zł).

Beach Bar 21 na plaży w JelitkowieMapka



  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21
  • Beach Bar 21

Pozostajemy w tematyce nadmorskiej. Kolejny lokal, który odwiedziliśmy, leży tuż przy plaży, a mianowicie między wejściem 74 a 75 w Jelitkowie. Miejsce w estetyczny sposób wtapia się w okoliczną przestrzeń. Estetyczna drewniana konstrukcja z tarasem słonecznym to Beach Bar 21, nowy punkt na mapie nadmorskich lokali. Właściciele mają zamiar otworzyć strefę sportową, w której skład wchodzić będą: boiska do siatkówki plażowej, wypożyczalnia skuterów wodnych, a także przestrzeń dla dzieci. W planach jest również organizowanie niedużych koncertów na plaży, plenerowego kina, powstać ma również strefa kibica.

Jeżeli chodzi o kuchnię, to tutaj zarówno mięsożerca, jak i weganin znajdą coś dla siebie. Dostępne są burgery mięsne, a także bezmięsne. Hitem z pewnością będą frytki z batata. Na pozór znane wszystkim danie w tym lokalu wyrabiane jest w taki sposób, że panierka, w której frytki są obtoczone, wspaniale chrupie, a autorski sos mango sprawia, że dokładka nie jest wykluczona.


Lody Bosko na ZaspieMapka



  • Lody Bosko
  • Lody Bosko
  • Lody Bosko
  • Lody Bosko
  • Lody Bosko
  • Lody Bosko
  • Lody Bosko
W Trójmieście ostatnio mamy coraz cieplejsze dni, może zatem czas na lody? My z miłą chęcią się skusiliśmy na spróbowanie kilku smaków z nowej lodziarni mieszczącej się przy al. Jana Pawła II. Lodziarnia Bosko jest franczyzą, zatem lokal może być niektórym znany. Byliśmy pod wrażeniem różnorodności smaków, w ofercie jest ich około 300! Oczywiście nie wszystkie są dostępne jednocześnie. W zależności od zapotrzebowania i pomysłu personelu pojawiają się one codziennie w różnych konfiguracjach. Co ciekawe, Bosko ma tak zwane "wege wtorki", podczas których nie brakuje specjalnych smaków dla wegan.

Jeżeli chodzi o cenę, to za gałkę jednego smaku należy zapłacić 5,50 zł, jednak warto zauważyć, że cena obejmuje 120 g lodów, czyli często dwukrotnie większą ilość niż standardowo w wielu lodziarniach.

Krutoy Lounge nad MotławąMapka



  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
  • Krutoy Lounge
To już ostatni przystanek naszej podróży po nowo otwartych lokalach na terenie Gdańska. Na koniec zostawiliśmy sobie dość niecodzienne miejsce, mianowicie shisha bar - Krutoy Lounge. Z ogródka nowego baru możemy podziwiać architekturę budynku Muzeum II Wojny Światowej. W tym lokalu o shishy i jej pairingu z alkoholami, kawą, napojami i winem wiedzą bardzo dużo i chcą pokazać to na szerszą skalę. Specjałem lokalu jest shisha, której cena zależy od wybranego wariantu (w granicach 60-75 zł, nie wliczając dodatków) oraz rozbudowana karta alkoholi.

Lokal, mimo że sam nie skupia się na produkcji dań, to współpracuje z firmą cateringową. Właścicielki chcą stworzyć tutaj - oprócz baru z shishą - miejsce, które przyciągnie artystów. Ważnym punktem działalności będzie także muzyka, organizowane będą wieczory m.in. z muzyką house'ową.

Jeżeli zauważyłeś(-łaś) nowe miejsce w twojej okolicy, koniecznie daj nam znać w komentarzach.

Gdzie dobrze zjeść w Trójmieście? Lista nowych lokali

Miejsca

Opinie (168) ponad 10 zablokowanych

  • Steki Evil (6)

    Jakiś kosmos cenowy. Chyba chcą odrobić wszystkie straty w jeden sezon. Dziękuje wybieram inne lokale. Ceny jak w Wielkiej Brytani,Francji itp. Ciekawe czy może jeszcze 10% za service doliczają do rachunku :) dziękuje

    • 39 1

    • U wieha na wiohe 500 byk

      • 0 0

    • I kot mielony

      • 0 0

    • Kosmos to sa te dwie mordeczki, od ktorych nie wzialbym po prostu niczego do jedzenia.

      Chyba tylko po to, zeby wrzucic do smieci i szybko isc sie caly odkazic, jak przy jakiejs prawdziwej epidemii.

      • 0 1

    • Stary przestań być biedny.

      • 7 2

    • Piotr (1)

      Niestety mieso Stekowe kosztuje
      Każdy ma prawo do wyboru lokalu
      Nie każdy jest dla każdego
      Sezonowanie mięsa to utrata na wadze nawet do 40%
      Stąd taka cena
      Serwisu nie doliczamy

      • 9 9

      • Serwis

        Uspokoiłeś mnie z tym serwisem :) ale te ceny z Francji a my żyjemy w Polsce

        • 5 2

  • Lody bosko (1)

    Pierwszy raz i ostatni i tyle .

    • 11 3

    • No ja sprawdziłam ceny

      i stwierdziłam, że i pierwszego razu nie będzie. :D

      • 0 0

  • Dzisiaj odwiedziłam Hora de España (3)

    Bo przeczytałam o tej restauracji w tym właśnie artykule. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, jedzonko było wyśmienite. Zamówiłam tapas: wołowinę na ostro z warzywami. Tak dobrze zrobionej wołowiny to ja nie jadłam w życiu. Aż trudno uwierzyć, że to był tapas - porcja bardzo duża - cena 26 zł. Dla kobiety to danie pełne. Nic już nie mogłam więcej zmieścić. Spróbowałam od mojego towarzysza paeli z owocami morza - pycha - cena 35 zł. Na koniec hiszpańskie piwko bezalkoholowe - bardzo dobre. Polecam gdańszczanom to miejsce, bo naprawdę im się należy. Muszę wspomnieć, że obsługa bardzo sympatyczna, a toaleta perfekcyjnie posprzątana i bezzapachowa. Lokal bardzo ładny, w moim guście.

    • 0 6

    • Mieliby być niesympatyczni

      w stosunku do nielicznych gości i przy tak horrendalnych cenach?

      • 0 0

    • zapomniałem się podpisać - właściciel Hora de España (1)

      • 2 0

      • Nie rozumiem minusów

        Byłam, zjadłam, smakowało. A że nowy lokal - zasłużenie i uczciwie wystawiam lokalowi opinię. Aby inni skorzystali i też się cieszyli, aby pracownicy którzy włożyli w to trud i pracę mieli zatrudnienie. To uczciwe. Jeśli komuś się coś udało to tak po polsku trzeba zgnoić i dowalić mu? No nawet pod neutralnym artykułem wychodzą paskudne polskie charakterki pełne zawiści. Podzieliłam się swoją opinią na temat nowej terstauracji, a jestem zwykłą gdańszczanką, która lubi niebanalne smaki w ładnym otoczeniu.

        • 2 1

  • W jednej z pizzerni na Wyspie Spichrzow widzialem przez okno

    jak pan przygotowuje pizze i wszystkie skladniki naklada golymi rekami.. fuj..

    • 2 0

  • Wszystko Ok poza jednym Niema wegańskich burgerów nie istnieją Podobnie jak mleka sojowego zakazała tej nazwy Bruksela! (12)

    W końcu Unia europejska stwierdziła ,ze koniec z tą propagandą wegańską i zabroniła nazwy mleko dla soków wegańskich!!
    Mleko jest tylko jedno od Krowy wszystko inne nie jest mlekiem.Moze być co najwyżej napojem lub sokiem!!
    Identycznie jak niema kotletów ,burgerów itp nazw które oznaczają dania mięsne a są wykonana ze szkodliwej trawy czy innych trocin .

    • 38 18

    • Wszystko Ok poza jednym Niema ptasiego mleczka nie istnieje. Podobnie jak mleczko do czystości czy pielęgnacji ciała. A nie, (2)

      A czym dla Jaśnie Pana jest mleko kokosowe, które nazywane jest tak od dawien dawna?

      Proszę jeszcze napisać zażalenie do Unii Europejskiej, żeby zlikwidowała takie produkty, jak mleczka do czystości, pielęgnacji ciała, do demakijażu. I najważniejsze, proszę zwrócić przede wszystkim uwagę na ptasie mleczko, które jest nazwą bardzo myląca, bo z ptasim g*wnem nie ma nic wspólnego. Mam nadzieję, że tych produktów unika Pan jak ognia, przecież mleko jest tylko jedno, od krowy i wszystko inne nie jest mlekiem, a propagandą
      Jest to nie do pomyślenia, żeby ludziom przeszkadzała nazwa niekiedy zdrowego produktu roślinnego, ale ptasie mleczko napchane chemią czy środki do czystości są jak najbardziej w porządku.

      • 12 3

      • ptasie mleczko nie ma nic wspónego z ptasim g*wnem! nie wiedziałeś? przykro mi!

        • 0 0

      • Jest różnica

        Między mlekiem a mleczkiem.

        • 2 1

    • Czytam mięsożernych trolli dla beki (3)

      Nazwy takie kotlet/stek/burger w ogóle powinny być bezwzględnie zakazane niezależnie od tego czy produkt jest mięsny czy roślinny. Słowa te oznaczają jedynie formę podania (stek - w całości, a burger - zmielone), a nie to czym rzeczywiście jest to co jemy - czyli zmielonym zwierzęciem. Dlaczego boimy się bezpośrednich nazw: zmielona krowa/ rozszarpana świnia?
      P.S. polecam słownik ortograficzny jeśli chcesz pisać po Polsku :)

      • 5 3

      • Haha po polsku, jesli juz, cymbalisto.

        • 0 0

      • Moż byc nawet napisane "Mielona,biedna krówka"

        • 0 0

      • O, byłoby super

        Jeszcze lepiej by smakowało.Mniam

        • 0 0

    • E tam

      Przesadzasz, ja jestem mięsożerny ale lubię też te weganskie wynalazki czasem zjeść. Są spoko

      • 0 0

    • Serio?

      Kotlet (jajeczny, ziemniaczany) tak jak i inne nazwy okreslają formę w jakiej jedzenie występuje, a nie z czego sie składa. Radzę się zatem trochę douczyć i tak nie podniecać.

      • 8 2

    • Wszystko Ok poza jednym Niema frytek z kurczaka czy mięsnych chipsów nie istnieją. Podobnie jak gołąbki czy paluszki rybne,

      Mam również nadzieję, że nie je Pan paluszków rybnych, które oznaczają, że są zrobione z rybich palców, a jak doskonale wiemy, nie są. No chyba, że uczył się Pan zupełnie innej biologii niż reszta osób na tym świecie, to proszę uzupełnić braki. Oby nie sięgał Pan również po inne, dziwne wynalazki, jak na przykład frytki z kurczaka, bo frytki są tylko z ziemniaka, a nie z czegoś, co nigdy koło mięsa nie stało, bo jest nafaszerowane chemią i soją, której się Pan tak bardzo brzydzi, chociaż codziennie na obiad się tym zajada. Rozumiem, że mięsnych chipsów też Pan nie je, bo chipsy są zrobione z ziemniaka, a nie z mięsa niewiadomo jakiego pochodzenia. Gołąbków nie powinien Pan jeść i muszę Pana zmartwić, bo nie są one zrobione z gołębiego mięsa, tylko z mięsa naszprycowanego antybiotykami czy innymi zwierzęcymi trocinami, jak ścięgna czy chrząstki. Kolejny przykład manipulacji nazwami przez koncern mięsny!

      Zmiany proszę zacząć najpierw od siebie i swoich nawyków żywieniowych, a potem wytykać innym hipokryzję

      • 7 5

    • A kozie lub owcze to mleko czy napój? Rozumiem, że kobieta karmi wyciągiem, a nie mlekiem?

      • 9 5

    • Raczej nie chodziło o skończenie z jakąś wyimaginowaną przez ciebie propagandą tylko o doprecyzowanie kto ma się kwalifikować na dofinansowania, a kto nie...

      • 8 3

  • Stary lokal.Wyprobowany.

    Co tydzień przeze mnie odwiedzany polecać nie trzeba. Kto zna to tam przyjeżdża. kleszczewo.ceny nie zabija.

    • 1 0

  • Nowa restauracja

    Zaczarowana na świętojańskiej

    • 0 3

  • byle do września-października

    jak będą zamykać też napiszecie?

    • 2 2

  • Dobrze liczę, że... (10)

    ...kilogram smażonej piersi z kurczaka, wychodzi 390 PLN? Rozumiem, Długa...ale sorry ;)

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za cenną uwagę. Cena została poprawiona na prawidłową. Pozdrawiamy

    • 79 3

    • Teraz wychodzi 156 zł za kilogram. Noooo to zmienia całkowicie cały szereg zdarzeń :-D

      W Biedrze pierś po 14 zeta w promce.

      • 1 1

    • Szok

      Kilogram piersi z kurczaka 156zl no to nieźle zwariowali

      • 1 0

    • Evil

      Zle liczysz bo wyraźnie napisane ze kurczak to cena za 250g wiec wychodzi 154 zł za kg :) co i tak jest przegięciem!!! (15-17 zł) w zakupie inne ceny tez nie wąskie 400 zł polędwica (70-100zl) w zakupie. Rozumiem opłaty kucharz musi zarobić lokal trzeba opłacić itp. Moim skromnym zdaniem lepiej sprzedać nieco taniej i obsłużyć więcej konsumentów i mieć większa bazę klientów niż być wytykanym palcami za tak wysokie ceny. Mimo wszystko powodzenia.

      • 5 0

    • Płacisz jeszcze za ziemniaki i surówkę ;)

      • 3 0

    • Jak lokale mają być czynne tylko latem (4)

      A płacić czynsz cały rok, inflacja też swoje robi, pod koniec roku wzrost cen może być dwucyfrowy.

      • 2 21

      • to upadna. Bo skoro lockdałn to i turystow nie bedzie. A Polakow chetnych na piers za 400zł za kg nie ma wielu XD
        LOL

        • 12 0

      • (1)

        Przecież ceny są ustalane na maksymalny zysk. Nie ważne ile lokal jest otwarty.
        jeśli lokal jest otwarty 1 dzień i ceny są 365 razy większe to nikt nic nie kupi i będzei strata.

        • 10 1

        • W Polsce tak jest ....jeszcze żeby za cena szła jakość

          • 14 0

      • 0oooo....... to zapewne stolik trzeba będzie rezerwować miesiąc wcześniej

        taki będzie ruch.

        • 16 2

    • a tona ile kosztuje? Płaci się za miejsce, kelnera na którego trzeba czekać kilka razy aby zamówić, zjeść, zapłacić, otrzymać resztę...
      A nie za produkt.

      • 4 6

  • Jakbym zarabiał grubą kasę

    To poszedłbym na sangrię i przystawkę do tych tapasów. Na główne do tej knajpy z rybami w Brzeźnie (bo śliczna barmanka i na pewno zrobiła by mi najlepszy na świecie aperol spritz) a na deser shisha!!! Szkoda że mnie nie stać na takie luksusy

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane