• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: rodzinnie, kawowo, "biforowo"

Łukasz Stafiej
8 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Białe Wino i Owoce wróciło - nie do Sopotu, ale do Gdyni. Białe Wino i Owoce wróciło - nie do Sopotu, ale do Gdyni.

Dobra wiadomość dla imprezowiczów - zakąskownia Białe Wino i Owoce znów jest czynna. Nie w Sopocie, ale w Gdyni. Na Głównym Mieście w Gdańsku otwarto za to ciekawie zaprojektowaną restaurację z kuchnią fusion Piwna 47 oraz hipsterską kawiarnię Drukarnia. To nie wszystkie nowe lokale, które pojawiły się w ostatnich tygodniach na mapie Trójmiasta.



Drukarnia
Drukarnia wyraźnie wyróżnia się na tle innych restauracji i kawiarni gdańskiego Głównego Miasta. Zlokalizowanemu przy ul. Mariackiej 36 zobacz na mapie Gdańska lokalowi bliżej - dzięki panującej w środku atmosferze - do alternatywnych knajpek we Wrzeszczu, niż adresowanych do turysty lokali Śródmieścia. Główną funkcją Drukarni jest kawiarniana - napijemy się tutaj zarówno kawy zaparzanej metodą tradycyjną, jak i kawowych alternatyw przyrządzanych metodą drip, chemex, aeropress czy przy pomocy syfonu. Właściciele kawowe doświadczenie i uznanie wśród znawców tematów zyskali dzięki pracy w foodtrucku Cafe Buzz, a stacjonarny bar kawowy to spełnienie ich marzeń. Oprócz kawy serwowane będą również piwa rzemieślnicze, cydr oraz lemoniady. Oferta kulinarna ogranicza się do kanapek z różnymi pastami. Drukarnia spodoba się nie tylko szukającym alternatywy hipsterom, ale i wszelkim miłośnikom dobrego designu i niebanalnej estetyki. Lokal jest zaprojektowany w minimalistycznym stylu, meble zostały zrobione na specjalne zamówienie, a sufit wytapetowany jest w oryginalną infografikę. Ta ostatnia jest też swoistą kroniką tego miejsca i opowiada zarówno o czasach sprzed ponad 100 lat, gdy swoją siedzibę w kamienicy miała "Gazeta Gdańska", jak i o współczesnej kawiarniano-artystycznej historii. Jak deklarują właściciele, lokal ma być również miejscem otwartym dla spotkań i twórczej pracy branży kreatywnej i artystycznej oraz sklepem-galerią, gdzie będzie można zakupić sztukę użytkową trójmiejskich projektantów.
  • Drukarnia to połączenie baru kawowego, przestrzeni kreatywnej i concept storu z produktami trójmiejskich projektantów.
  • Drukarnia
  • Drukarnia
  • Drukarnia
  • Drukarnia
  • Drukarnia
  • Drukarnia
  • Drukarnia


Piwna 47
Piwna 47 znajduje się w pięknie wyremontowanej kamienicy przy placu przed wejściem do Bazyliki Mariackiej zobacz na mapie Gdańska. Lokal prowadzony jest przez tych samych właścicieli, co znany i lubiany Gdański Bowke, jednak jego profil jest zupełnie inny. To całkiem spora - bo dwupoziomowa - restauracja serwująca kuchnię fusion z naciskiem na kulinaria inspirowane tradycjami śródziemnomorskimi. Karta podzielona jest na kilka kategorii, ale nie zawiera wielu pozycji. Spośród oferty śniadaniowej warto wspomnieć rzadko spotykaną w innych miejscach jajecznicę z krewetkami i szpinakiem (18 zł). Na obiad zjeść można np. królika w śmietanie z groszkiem, karmelizowaną marchewką i miętą (46 zł), polędwicę wołową z krewetkami, dynią, gruszką i rozmarynem (82 zł) czy halibuta z pieczoną polentą z chilli, bobem, migdałami i boczkiem (44 zł). Oprócz tego zamówimy m.in. makarony, sałatki oraz przystawki, wśród których wyróżnia się bruschetta z wątróbką drobiową czy awokado i krewetkami (26 zł). Karta ma być zmieniana sezonowo. Lokal zaaranżowano zgodnie z panującymi obecnie trendami - odkryte ściany i industrialne lampy połączono z surowym drewnem oraz rustykalnymi akcentami tworząc ciepłe, ale też eleganckie wnętrze. Miejsce sprawdzi się zarówno podczas kolacji we dwoje, większej imprezy, jak i spotkania biznesowego.
  • Piwna 47 proponuje kuchnię fusion ze śródziemnomorskimi akcentami.
  • Piwna 47
  • Piwna 47
  • Piwna 47
  • Piwna 47
  • Piwna 47
  • Piwna 47
  • Piwna 47
  • Piwna 47
  • Piwna 47
  • Piwna 47
  • Piwna 47


Drzewko Szczęścia
Drzewko Szczęścia to niewielka, rodzinna restauracja z domowym jedzeniem, które tutejszy szef kuchni potrafi jednak podkręcić oryginalnym pomysłem. Zjemy tutaj m.in. carpaccio z wędzonego łososia z kaparami i porzeczkami (15 zł), zupę z kalmarów (11 zł) czy autorską pikantną jarzynową z pulpecikami (12 zł). Z dań obiadowych największą popularnością cieszą się smażony na smalcu schab z kością z borowikami (25 zł) czy filet z dorsza po prowansalsku z warzywami, fetą i mozarellą (24 zł). Prym w karcie wiedzie pizza, której zjemy tutaj jedenaście wariacji (15-26 zł). Warto spróbować oryginalnych mrożonych herbat. W godz. 8-11 od poniedziałku do soboty serwowane są również zestawy śniadaniowe (13-14 zł), a od poniedziałku do piątku w ciągu dnia zamówić można zestawy lunchowe, składające się z zupy i dania dnia. Lokal urządzony jest skromnie, w ciepłych, pastelowych kolorach i pomieści trzydzieści osób. Drzewko Szczęścia znajduje się nieopodal tramwajowej pętli przy ul. Kaprów 19A zobacz na mapie Gdańska. Czynne w godz. 8-22 (w niedziele od godz. 11).
  • Drzewko Szczęścia to rodzinna restauracja z domowymi obiadami.
  • Drzewko Szczęścia
  • Drzewko Szczęścia
  • Drzewko Szczęścia
  • Drzewko Szczęścia
  • Drzewko Szczęścia
  • Drzewko Szczęścia


Cooltowa
Wciąż brakuje choćby niewielkich restauracyjek czy bistro na nowo powstających osiedlach w nieco oddalonych od centrum dzielnicach. Tę lukę na Szadółkach przy ul. Jabłoniowej 21/14 zobacz na mapie Gdańska ma po części wypełnić bistro Cooltowa. Właścicielka postawiła na dwa gastronomiczne pewniaki - pizze i burgery. Włoski placek serwowany jest tutaj w siedemnastu rodzajach (od 14,50 zł do 35,50 zł), a kotlet w bułce w dziewięciu kompozycjach (od 10 zł do 22 zł). Oprócz tego zamówić można m.in. makarony (13-16 zł), sałatki (14-19,90 zł) czy klasyczne dania obiadowe, m.in. naleśniki (19,50 zł), grillowaną pierś z kurczaka z warzywami (22,50 zł) czy lasagne (19,90 zł). Lokal czynny jest codziennie w godz. 11-22, istnieje możliwość dowozu na telefon.
  • W Cooltowej na Szadółkach zjemy przede wszystkim pizzę i burgery.
  • COOLtowa
  • COOLtowa
  • COOLtowa
  • COOLtowa


Białe Wino i Owoce
Powrót Białego Wina i Owoców - lokalu, który zapoczątkował kilka lat temu modę na tzw. zakąskownie (lub biforownie) w Trójmieście - to dobra wiadomość dla imprezowiczów. Bar przeniósł się z sopockiego centrum na ul. Świętojańską 9 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni i można śmiało powiedzieć, że ta zmiana wyszła mu na dobre. Po pierwsze za sprawą samej lokalizacji - Białe Wino i Owoce zajęło parter starej kamienicy. Wnętrze wyremontowano, ale z poszanowaniem surowej przeszłości, dzięki czemu panuje tutaj wyjątkowo nienachalny i wręcz naturalny retro klimat. Nowa przestrzeń jest również parokrotnie większa od klitki, którą lokal zajmował w Sopocie. Po drugie, przeprowadzka sprowokowała właścicieli do odświeżenia i poszerzenia oferty. Standardowa oferta, czyli tanie szoty (5 zł) i zakąski typu tatar, śledź, zimne nóżki czy gzik (9 zł) oczywiście w karcie pozostały. Nowością są domowe obiady (od faszerowanej cukinii za 17 zł, przez pierś z indyka z batatem za 24 zł, po przekładaniec z polędwic za 39 zł) oraz - co może stać się przebojem tego miejsca - tzw. konfiturki (od 6 zł), czyli autorskie minikoktajle alkoholowe w przeróżnych kompozycjach smakowych: od słodkich z miodem czy czereśnią, po wytrawne z orzechami czy nawet kiełbasą. Lokal czynny jest od godz. 11 do północy (w piątki i soboty do godz. 3).
  • Białe Wino i Owoce rozbudowało ofertę zakąskowni o domowe obiady oraz minikoktajle, zwane tutaj konfiturkami.
  • Białe Wino i Owoce
  • Białe Wino i Owoce wróciło - nie do Sopotu, ale do Gdyni.
  • Białe Wino i Owoce
  • Białe Wino i Owoce

Miejsca

Opinie (156)

  • fusion hipsterską drip, chemex, aeropress foodtrucku Cafe Buzz designu concept storu fusion fusion

    gud baj ponglisz.

    • 2 0

  • Azzuro (1)

    Ja polecam nową restaurację Azzuro na ul. Spacerowej 51 w Gdańsku. Przepyszne jedzenie a sama restauracja bardzo klimatyczna i przyjazna rodzinom z dziećmi

    • 0 4

    • phhhh, "przyjazna rodzinom z dziećmi", tego bym raczej jako zalety nie podawał. oznacza to bowiem, że Kewinek i Dżesi będą mi dookoła stołu jeździć na wrotkach, drąc mordy, porywając jedzenie z talerzy i rzucając w siebie wzajemnie. tego typu przybytki powinny uczciwie nazywać się "przedszkolami specjalnymi", żeby przypadkiem dorosly człowiek chcący coś zjeść, może porozmawiać w spokoju, się nie pomylił i nie wszedł. w normalnej restauracji dzieci, jak psy, powinno się zostawiać na zewnątrz na smyczy, a jeszcze lepiej, w drucianym kojcu dwie przecznice dalej (psy mniej hałasu robią.)

      • 0 1

  • Przepysznie i miło spędzony czas:) (3)

    Restauracja Drzewko Szczęścia w Oliwie to strzał w 10-ke!!!znakomite jedzenie przemiła obsługa fantastyczna atmosfera:)serdecznie gratulujemy życzymy powodzenia gorąco pozdrawiamy

    • 11 12

    • nowy lokal - stali klienci? (2)

      Od kiedy stali?

      • 14 1

      • stali (1)

        Ja tam byłem z 3 razy, to jestem stały? A tak przy okazji polecam schabowego giganta - dla prawdziwych mężczyzn ;)

        • 6 2

        • czteropaczek też dają? i elemy zielone?

          • 0 0

  • Napisz gościu,jak, jak otworzą czystą,spokojną kawiarenkę...... (5)

    ..gdzie podadzą kawę za 3zł, ciastko za 2zł, a kelnerka dostając 0,50-1zł napiwku serdecznie podziękuje. Ruch będzie spory,zapewniam, a jak nie będzie hipsterów okupujących stoliki po 2godz. dochody będą także.....

    • 32 6

    • (2)

      Musisz jechac do Wloch lub na Wyspy Kanaryjskie. Tam w knajpce dla lokalnych mieszkancow, za 1 euro napijesz sie porzadnej espresso i za 1-1.5 euro zjesz ciastko.

      • 10 0

      • (1)

        tam widać nie gnębią przedsiębiorców jak u nas. Albo płacą podatki jak Grecy.

        • 0 1

        • tam widać "przedsiębiorcy" nie muszą jeździć kajenne po kwartale prowadzenia "byznesu." Polska ma jedne z najniższych podatków i kosztów pracy w Europie.

          • 0 0

    • (1)

      ktoś tu kiedys podawał wyliczenia kosztów i podatków jakimi państwo gnębi restauratorów.Kawa za 3 zł to mżonki przy olbrzymich kosztach stałych.

      • 3 4

      • jak se restaurator zbuduje kosmoport na zapleczu do którego rakietami dowozić mu będą z makro ten badziew co go serwuje z tysiącprocentową przebitką, to luz, państwo może "przestać gnębić." bo na razie powinien państwo po nogach za infrastrukturę drogową całować, za przepisy (i ich egzekwowania pilnujące urzędy) pozwalające mu w makro kupować szit co NIE jest toksyczny, za policję dzięki istnieniu której już pierwszego dnia całość lokalu nie zostaje wyniesiona przez przednią szybę.

        • 1 0

  • Niestety ale bardzo drogo. (19)

    Za 10 złotych kupię sobie w biedronce paczkę parówek,kilka bułek,kefir,kilka jogurów i butelkę coli.

    • 59 58

    • (2)

      ja z rodziną to za 10 zł mam jedzenia na pół roku.

      • 17 1

      • tylko niestety 15 schodzi do południa codziennie na zielone elemy czy wiceroje. o dwóch czteropakach nawet nie wspomnę.

        • 0 0

      • Jak mam zły humor to wchodzr na komentarze i od razu dzień jest weslszy. Wygrałeś

        • 4 0

    • Chyba dawno w biedronce nie byłeś/aś...

      • 0 0

    • Ale te parówki, bułki, cola, czy tam jogurty nei będą hipsterskie w przestrzeni kreatywnej.

      • 1 0

    • i to

      właśnie odpowiedz na poprzedni wpis:( to nie kpina czy minus, to fakt!

      • 0 0

    • (6)

      Lepiej kupic kawałek ryby i bulke zamiast szajsu jaki wymieniłeś ... Ogólnie przestałem chodzić do takich przybytków niby restauracji... I nie dlatego ze mnie nie stać tylko dlatego ze ich poziom w Polsce jest żałosny... Żarcie z makro w kosmicznych cenach...wole wydać w sklepie na najdroższe żarcie na jakie mnie stać i samemu zrobić...w większości to takie biznesy po polsku- wydymac klienta i go stracić a potem płacz

      • 41 5

      • (2)

        Chyba o tych parówkach itp. to był sarkazm :D

        • 3 0

        • Dlaczego sarkazm?

          Są parówki po 25 zeta za kilogram, całkiem przyzwoite.

          • 1 2

        • W Polsce to nie takie oczywiste...

          • 5 0

      • a byłeś w Mount blanc albo w lavicie?

        Poziom trzeba trzymać

        • 0 4

      • Oho, to tem sam autor co przed chwilą narzekał, że knajpy padają. (1)

        Wnoszę po ekstrawaganckiej intepunkcji. Teraz już mam pewność, że mówiąc o amerykańskich "restauracjach", które nie padają, miałeś na myśli McDonalds albo KFC :-) Już widzę ciebie przy garach hehe

        • 3 9

        • To źle wnosisz i piszesz nie na temat. I po co bylo studia ambitne robic?

          • 6 2

    • a za 26zł kilogram osmorniczek (5)

      i można zrobić imprezę jak sikorski z rostowskim. do tego nie po "dżentelmeńsku" tylko na swój koszt

      • 6 0

      • (4)

        Mozna? mozna, tylko pisowska biedota umyslowa tego nie rozumie i zre g*wna z konserwantami z biedronki. Ja np. bardzo lubie kalmary w ciescie z sosem sojowym, do tego biale winko. Koszt dla dwoch osob, przygotowania w domu: 50-60pln (w zaleznosci od wina)

        • 6 6

        • A ja lubię twoją babę gdy cię nie ma w domu. (3)

          • 22 4

          • (1)

            kłamiesz, ty wolisz chłopców

            • 4 2

            • chłopców woli twój proboszcz

              • 3 3

          • wszyscy wiedza, zes pisowski biedak umyslowy i marszczysz w kiblu jak stara spi.

            • 2 3

  • taka prawda

    Panie i Panowie dziennikarze a moze tak bardziej po Polsku?? Nie wiem czym tak napinają się dziennikarzyny.

    • 1 0

  • biale Wino i owoce (6)

    Super są! Wreszcie ożywa centrum Gdyni. A za rogiem niedługo otwierają pub Małpi Rozum i Nonsens niedaleko Ubogiej Krewnej.

    • 35 17

    • Żart

      Zasugerowany nazwą wpadam do lokalu na lampkę wina z przyjaciółmi. Dostałem kieliszek padła z kartonu za 7zl.(Uważam, że 7zł za cały karton byłoby ceną przesadzoną). Ja rozumiem, że wódka i ogórki są pro... ale dobrze schodzone wino z biedronki przy serwowanym szmatławcu smakowałoby wykwintnie.

      • 1 1

    • gdynia to tylko mount blanc i lavita

      Reszta dla gawiedzi. Brak poziomu higieny menu i wysokie ceny.

      • 4 10

    • naród i tak wybiera czteropak tatry mocnej w najbliższym całodobowym alkoholowym. od rana czuć opary przetrawionego alkoholu w autobusach i tramwajach

      • 11 2

    • ożywa? (2)

      obok otworzono trzy chwilówki i dwa lumpeksy

      • 29 9

      • tak

        Baldinini to świetny lumpeks :)

        • 4 1

      • Białe Wino i Owoce

        Obok to chyba sexshop i masaż tajski.. ;)

        • 16 2

  • fajne miejsce, prowadzone przez ludzi z potencjałem - Białe wino i owoce

    Polecam.... fajne jedzonko jeszcze lepsze trunki , podawane przez barmanów z ogromnym potencjałem....;)

    • 1 2

  • Piwna 47 (1)

    Jesli ta restauracja wyróżnia sie Bruschetta z drobiowa wątróbka czy krewetkami z awokado- przeciez to pozycje z da Mario, na ktore regularnie przychodzę, to ciekawe czy pozostałe pozycje rownież tak oryginalne.

    • 1 2

    • Można narzekać na ten lokal : że drogo , że byćmoże zgapiają przepisy itp ale... narazie jest tam smaczne jedzenie (no dobrze: porcje mogłyby być trochę większe - zwłaszcza kaczka w sałatce mogłaby występować w większej ilości)

      • 0 2

  • Podam ciekawostke ! (5)

    wiecie ze w wielu stanach w USA w tzw. McD mozna nabyc hamburgera w promocyjnej cenie po 0,50 $ .czyli 1,8 zl .i to zaden wyjatek a w nocy nawet dokladaja dwa w promocji )... czy u nas kiedys byla cena hamburgera 1,8 zl ? .bo za 2,50 pamietam lecz taniej nie . ... podatek w USA taki nasz odpowiednik VAT '' sales tax '' czy jakos tak . to 6 proc chyba . Koszty nasza przedsiebiorczosc niszcza

    • 37 9

    • pamietam ze byly po 2zl

      • 1 0

    • Re: Podam ciekawostke !

      To nie koszty tak niszczą przedsiębiorczość co chęć szybkiego zysku.

      • 2 0

    • (2)

      Ogólnie to nie jem takiego szajsu nawet jakby byl za 1 zl, ale poziom cen w Polsce wynika tez z pazerności Januszy biznesu- nie jedzą malymi lyzkami a najlepiej w rok dwa... Zbudować dom , wziąć w leasing cayenne itp. Wydymac klienta a pracownikowi płacić gowniane pensje.. Oczywiście wielu z nich nie ma pojęcia o branży, myślisz ze jakby zrobili vat zero to oni obnizyliby ceny?

      • 35 2

      • Nie generalizowałbym. (1)

        Znam wielu przedsiębiorców, którzy mają ambitne plany, ale ręce wiążą im nieprzyjazne przepisy podatkowe. Z chęcią rozszerzyliby działalność i zatrudnili więcej osób, ale zwyczajnie ich na to nie stać.

        Oczywiście nie zaprzeczam, że znaleźliby się również janusze biznesu, którzy poczuliby się wielkopańsko i przehulali kasę, żyjąc ponad stan.

        O co mi chodzi, to o to, że nakręcanie nieufności wobec przedsiębiorców przez stojące na straży fiskalizmu niewydolne gospodarczo państwo nikomu nie służy. A już na pewno nie spadkowi bezrobocia i samej gospodarce. W bardziej rozwiniętych krajach Europy dawno zrozumiano, że PKB generują przede wszystkim małe i średnie firmy oraz mikroprzedsiębiorstwa. I w tych krajach założenie działalności gospodarczej jest dużo prostsze i obarczone mniejszym ryzykiem niepowodzenia przez bardziej przejrzysty, uproszczony i przyjazny system podatkowy.

        • 13 4

        • w polsce tez to rozumieja, tylko jakby wszystko uproscic to trzeba by zwolnic 3/4 urzednikow, ktorzy teraz generuja sobie na wzajem prace. I co z tymi debilami pozniej zrobic, skoro oni nic nie potrafia?

          • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane