- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (71 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
- 5 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 6 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
Nowe lokale: smaki włoskie, staropolskie i meksykańskie
Tym razem odwiedziliśmy nowe restauracje w Gdańsku. Zjemy w nich m.in. kuchnię włoską, potrawy inspirowane staropolskimi smakami i produktami oraz autorskie i uliczne dania meksykańskie.
Chleb i Wino
Komu się zdarza bywać w Toruniu, ten Chleb i Wino powinien kojarzyć, bo to jedna z popularniejszych tam knajpek. Teraz sprawdzony koncept właściciele przenieśli do Gdańska, a dokładniej na parter kamienicy przy ul. Stągiewnej 17 (na piętrach są prowadzone przez nich apartamenty). Chleb i Wino to połączenie kameralnej, ale stylowej restauracji (za dnia) z lounge barem (wieczorami). Karta jest dość bezpieczna i powinna trafić w gusta lubiących smaki śródziemnomorskie. Jej trzon stanowią domowe makarony (m.in. tagliatelle z kurczakiem w sosie truflowym - 24,90 zł czy tajskie taglioni słodko-pikantne - 26,90 zł) i pizza (kilka klasycznych kompozycji od 17,90 zł do 26,90 zł). Są też sałatki, kilka klasyczny przystawek i dań głównych. Zjemy m.in. krewetki ziołowo-maślane (23,90 zł), tatar (23,90 zł), polędwiczki wieprzowe w sosie kurkowym ze szparagami (31,90 zł), domową kaczkę w jabłkach z buraczkami (39,90 zł) czy stek z polędwicy (65,90 zł). Nazwa lokalu ma znaczenie - na miejscu pieczony jest domowy chleb, a do dań sugerowane jest konkretne wino. Rano (w godz. 8-10:30) zamówimy zestawy śniadaniowe (35 zł) - m.in. gofry z jajkami po benedyktyńsku czy omlet. W cenie sok i kawa z rodzinnej palarni Kopernik w Toruniu. Lokal czynny jest codziennie w godz. 8-23.
Bellagio
Bellagio to nazwa urokliwej miejscowości na północy Włoch, gdzie przez wiele lat mieszkali właściciele włoskiej restauracyjki o tej samej nazwie, która niedawno ruszyła przy ul. Szczecińskiej 23 na Przymorzu (w miejscu baru Feniks). W swoim lokalu Polka i Włoch postanowili podawać klasyczne włoskie jedzenie według domowych receptur, które co tydzień przygotowywali podczas rodzinnych biesiad. I chyba im to nieźle wychodzi - lokal nie narzeka na brak klienteli, a w środku panuje gwarna, ale domowa atmosfera. W karcie znajdziemy kilkanaście makaronów, pizzę czy dania mięsne i rybne. Są np. szaszłyki z grillowanych krewetek (49 zł), kurczak w sosie kaparowym (32 zł), pokaźnych rozmiarów półmisek makaronu z owocami morza (49 zł) czy tortellini z mięsem i sosem bolońskim (29 zł). Pizze zaczynają się od 16 zł. Co kilka dni zmieniana jest również wkładka ze specjalnymi i sezonowymi daniami szefa kuchni, a raz na tydzień pojawia się nowa karta zestawów lunchowych - za dwa dania od poniedziałku do piątku w godz. 12-16 zapłacimy 25 zł. Bellagio czynne jest od niedzieli do piątku w godz. 12-23, a w soboty do północy.
Mamma Mia Zielona Pietruszka
Kolejny lokal, gdzie zjemy po włosku (ale nie tylko). Restauracja Mamma Mia Zielona Pietruszka znajduje się nieco na uboczu centrum Gdańska, bo w hotelu Number One przy ul. Jaglanej 4 , ale jest zdecydowanie otwarta na tzw. klientów z zewnątrz. W środku panuje bardzo swobodna atmosfera, która nie ma nic wspólnego z często kojarzoną z hotelowymi knajpkami niedostępnością. W prostej karcie, którą układał znany z restauracji Magiel (ten sam właściciel) Przemek Langowski, dominują smaki śródziemnomorskie, ale nie brakuje też polskich czy międzynarodowych akcentów. Jest m.in. carpaccio (32 zł), krewetki w mleczku kokosowym (39 zł), krem pomidorowy z serem pleśniowym i prażonym czosnkiem (15 zł), linguine z krewetkami i chorizo (35 zł), burgery - także rybny (od 26 zł), smażony sandacz z komosą i warzywami (45 zł) czy stek (70 zł). Sporo miejsca w karcie zajmuje również pizza.
Majolika
Majolika to nowa restauracja w zabytkowej, neobarokowej willi przy ul. Jana Uphagena 23 we Wrzeszczu. Brzmiąca pozornie obco nazwa jest w pełni uzasadniona - majoliki to barwne ceramiczne kafle wyprodukowane ponad sto lat temu w Kadynach koło Elbląga, którymi wyłożone są fragmenty ścian w obiekcie. Historia nadaje oczywiście charakter temu miejscu - jest wytwornie, zabytkowo i elegancko. Karta dań również nie należy do tych z kategorii codziennych - szef kuchni i właściciele postawili na kuchnię staropolską przygotowywaną w nowoczesny sposób. Wśród dań znajdziemy m.in. perliczkę z boczkiem i kasztanami (45 zł), comber z sarny z wiśniami i czekoladą (68 zł), domowy makaron z borowikami i owczym serem (28 zł), sandacza z kaszą perłową, kurkami i sosem jałowcowym (36 zł) czy rosół z bażanta (18 zł) i krem ze skorzonery (16 zł). Majolika świetnie nadaje się na zamknięte imprezy oraz niewielkie spotkania - lokal jest podzielony na kilka niezależnych, mniej i bardziej kameralnych sal. Czynne od poniedziałku do soboty w godz. 12-22, w niedziele do godz. 21.
Suavemente
O dobrze znanej miłośnikom kuchni meksykańskiej zaspiańskiej restauracyjce Suavemente piszemy ponownie, bo po kilku tygodniach przerwy poświęconej na remont lokal znacznie się powiększył i rozbudował swoją ofertę. Teraz nie zajmuje już tylko jednego, ale trzy pawilony przy ul. Hynka 57 . Wyraźnie rozdzielono również część barową od tej restauracyjnej. I co najważniejsze: metamorfozę przeszła karta. Menu zaczyna się od "przegryzek za 14 zł", wśród których znajdziemy m.in. domowe skwarki z wieprzowej skóry ze smażoną fasolą, nachosy z guacamole i chilli con carne czy panierowane jalpeńos. Na kolejnej stronie są "zagrychy" i "wypasiory", czyli różnej wielkości i z różnym nadzieniem popularne, meksykańskie dania uliczne, m.in. tacos, fajita burrito czy quesadilla (średnia cena to około 20 zł). Potem w karcie znajdziemy dania, które powinien przetestować każdy fan meksykańskich smaków. W "meksykańskich specjałach" znalazły się m.in. tacosy z flaczkami (18 zł), gotowane na parze w liściach kukurydzy tamales (22 zł), empanadas z groszkiem i kozim serem (18 zł) czy kanapka gordita z wieprzowiną (25 zł). Na koniec to, z czego Suavemente słynie przede wszystkim - autorskie dania inspirowane Meksykiem szefa kuchni i współwłaściciela lokalu - Sławka Gutowskiego. Zjemy m.in. gnocchi z musem z dyni, boczniakami i gorgonzolą (32 zł), żeberka BBQ z domowymi frytkami (43 zł), lucjana z kaparami, oliwkami (41 zł) i ziemniakami czy jagnięcinę z karczochami i fasolą (60 zł). Nowością są steki z krów rasy limousine, które właściciele samodzielnie sezonują (do 42 dni) w specjalnej lodówce w lokalu (100 gramów za 30 zł). Uwaga, fanatycy ekstremalnej pikantności - sosów na barze jest w bród, znajdzie się nawet taki zrobiony z papryczki Carolina Reaper. Suavemente czynne jest od poniedziałku do czwartku w godz. 12-22, w piątki w godz. 12-23, w soboty w godz. 9-23, a w niedziele w godz. 9-21 (w weekendy rano podawane są specjalne śniadaniowe wersje niektórych dań).
Miejsca
-
Chleb i Wino Gdańsk, Stągiewna 17
-
Bellagio Gdańsk, Szczecińska 23
-
Mamma Mia Zielona Pietruszka Gdańsk, Jaglana 4
-
Majolika Gdańsk, Jana Uphagena 23
-
Suave Bistro Gdańsk, Franciszka Hynka 57
Opinie (91) ponad 10 zablokowanych
-
2017-10-09 10:07
Chleb i wino (1)
"Nazwa lokalu ma znaczenie - pieczony na miejscu chleb podawany jest na każdy stolik..." No jednak nie jest, o czym mieliśmy się okazję przekonać w ostatni piątek. Nie dostałyśmy chleba. Nie zaproponowano nam również żadnego wina. Sałatka z wątróbką - bardzo przeciętna (wątróbka była przesmażona). Polecam tylko kawę.
- 3 0
-
2017-10-10 09:58
proponuje nauczyć się czytać
nigdzie nie jest napisane że do każdego danie podają chleb tylko że pieką go na miejscu.sugerowane jest konkretne wino w karcie pod każdym daniem,ale tego analfabeta już nie doczyta,bo niby jak .co do jedzenia:pizza średnia,polędwiczka pyszna,filet z kurczaka średni,żeberka średnie ale sałatka ziemniaczana do nich przepyszna .pozdro dla czytających ze zrozumieniem
- 0 1
-
2017-10-08 08:54
Mam nadzieje ze kiedys cos fajnego powstanie na Morenie (2)
Brak tu knajp
- 7 2
-
2017-10-09 14:39
Gold Town?
Włoszczyzna?
Maniana?
I to nowe co się otworzyło w swissmedzie... jakieś meksykańskie chyba.
Na Suchaninie posucha....- 0 0
-
2017-10-08 10:43
Jest mc
- 2 0
-
2017-10-08 11:23
(1)
Najgorsze w tych knajpach jest to, że właścicieli widać z rana na promocjach w dyskontach kupujących najgorszy syf. Wtedy człowiek czuje, że jest dy..ma..ny na kasę. Panią masterchefową często widać w L...u jak kupuje bułeczki, w ilości hurtowej, a potem sprzedaje danie degustacyjne za 70zł.
- 6 1
-
2017-10-09 13:13
dyskonty w cale nie maja zlej jakosci produktow. czesto i gesto lesze rzeczy niz na ryneczkach od "lokalnych" dostawcow
- 2 1
-
2017-10-07 18:29
Obok meksykańskiej jest pyszna Kura Domowa (3)
Typ robi tam idealne skrzydełka. Sos orzechowy najlepszy.
- 17 1
-
2017-10-07 22:54
zacne powiadam wam (2)
3 dni z rzędu tam chodzę
- 1 0
-
2017-10-08 19:49
i jak? (1)
- 1 0
-
2017-10-09 07:39
baardzo dobrze
- 0 0
-
2017-10-08 12:09
A w Gdyni (1)
A w Gdyni .... Budki ...
- 5 1
-
2017-10-08 20:44
Ale modernistyczne
- 1 0
-
2017-10-08 17:32
Opinia
Byłem kilka razy w Mamma Mia Zielona Pietruszka. Jedzenie smaczne, z dobrej jakości produktów. Ceny bardzo fajne jak na restaurację w hotelu. Mogę polecić. Knajpa Chleb i Wino ok, ale nastawiona na turystę. Do reszty muszę się wybrać :)
- 2 1
-
2017-10-08 08:16
Jeszcze nikt nie wpadł na to co ludzie naprawdę chcą jeść? (3)
Czekam na wysyp restauracji z polskim jedzeniem. Chleb, pizza i makaron są ok, ale jak ich sie dużo je, to pupa rośnie ;) Czasami mam wrażenie, że restauroatorzy wybieraja kuchnie włoską/meksykańską, bo mąka jest najatańszą opcją :/
Na moim kamerlanym weselu był świetnie przyrządzony kurczak. Dobrze zrobione udko z kurczaka smakuje dużo lepiej niż makaron, IMHO Moja babcia ś. p. robiła świetnego kurczaka, zrazy itp; rzadko widuję menu, które by coś takiego proponowało. ale na moim weselu sie udało :)- 8 6
-
2017-10-08 08:46
(2)
Schabowy lub mielonego z kapustą i grochówkę zjesz w każdym barze mlecznym, udka z kurczaka też mają, jedzenie w restauracji ma być wykwintne i nieszablonowe...
- 3 1
-
2017-10-08 11:57
chodzi o normalne lokale gastronomiczne, w których można zjeść coś z kuchni polskiej po rozsądnej cenie, takich praktycznie nie ma
- 2 0
-
2017-10-08 10:42
Czyli pizza?
Hehe- 4 0
-
2017-10-08 11:25
Jak mozna z raju jakim jest Bellagio przeprowadzic sie do smierdzacego gdanska?:/
- 4 6
-
2017-10-07 13:33
Do janusza z olszynko (2)
A stiven pewnie kocha pilska kuchnie :)
- 21 4
-
2017-10-08 08:38
(1)
Nie Stiven tylko Konan, to takie modne ostatnio imię na Pomorzu
- 3 0
-
2017-10-08 11:03
Chyba w gdańsku ,
- 1 0
-
2017-10-08 08:45
W Suavemente dostałem niejadalny polik wołowy
po zwróceniu dania nie usłyszałem nawet „przepraszam”, tylko jakieś nieuprzejme mruknięcie. Od prawie roku nie postawiłem tam swojej nogi.
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.