- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (36 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (72 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
Nowe lokale: ugotuj sobie obiad w restauracji
Do Trójmiasta dotarł trend na samodzielne gotowanie przez klienta w restauracjach - to pomysł na działalność Krowy i Kurczaka na Przymorzu. Wśród nowych lokali, które niedawno otwarto w Gdańsku, wypatrzyliśmy również nowy bar wegetariański.
Krowa i Kurczak
Według niektórych moda na samodzielne gotowanie w restauracji kłóci się z jej zasadniczą funkcją - bycia obsłużonym i nakarmionym, ale nie można nie zauważać, że trend ten zyskuje coraz większą rzeszę zwolenników. Kwestią czasu było, aż w Trójmieście otwarty zostanie lokal tego typu. W Krowie i Kurczaku przy al. Grunwaldzkiej 355 (restauracja znajduje się w poprzemysłowej hali obok sklepu Mama i Ja) obsługa kelnerska i kuchenna oczywiście funkcjonuje i jeśli sobie zażyczymy, obiad nam ugotują, ale cała zabawa polega na tym, aby wziąć sprawy we własne ręce. Ważnym elementem wystroju surowo urządzonego piętrowego lokalu są grille, na których klienci mogą samodzielnie przyrządzić zamówione mięsa, warzywa czy ryby. Druga możliwość to zamówienie dania na specjalnym talerzu z rozgrzaną kamienną płytą, na której przygotujemy własnoręcznie potrawę. Wszystkie produkty są wcześniej marynowane. Do wyboru m.in. kurczak (23 zł), polędwiczka w sosie pomarańczowym i z figami (28 z), karkówka (22 zł), jagnięcina w szpinaku (60 zł) czy łosoś w liściu bananowca (35 zł). W Kurczaku i Krowie funkcjonuje również pierwsze w Trójmieście stanowisko hot-pot, czyli specjalny stół, przy którym klient samodzielnie podgrzewa kociołki z bulionem (7 zł), w których gotuje wybrane mięsa, owoce morza lub warzywa (1,5-3 zł).
Food Art Company
Wegetarianie łatwego życia w Trójmieście nie mają. Przynajmniej ci, którzy stołują się poza domem. Oprócz Avocado we Wrzeszczu i kilku oddziałów sieciówki BioWay, restauracji serwujących dania bez mięsa szukać można u nas ze świecą. Dobrą wiadomością będzie więc informacja o otwarciu przy ul. Opata Rybińskiego 24/7A w Oliwie (wejście od ul. Schopenhauera ) Food Art Company. To niewielki bar, gdzie zjemy - oraz przede zakupimy na wynos - śniadanie lub lunch. W ofercie codziennie jest inna zupa, danie dnia, np. tarta lub placki (11-13 zł), sałatki lub przekąski, np. grzanki z hummusem i bakłażanem (7 zł). Dostaniemy tutaj również robiony na miejscu, świeży hummus (3-6 zł) oraz koktajle owocowe. Menu zmienianie jest każdego dnia, ponieważ właścicielka gotuje z sezonowych produktów, a jej kuchennym motto jest: "Uwaga! Świeżo gotowane". Niektóre z dań spełniają wymogi diety bezglutenowej. W Food Art Company zakupimy również produkty, z których przygotowywane są serwowane tutaj potrawy (m.in. różne mąki, cieciorkę czy przyprawy) oraz dżemy i nektary od niewielkich, regionalnych producentów. Nie można płacić kartą kredytową.
Neighbours Kitchen
Autorska kuchnia oparta na sezonowych produktach - to hasło przyświeca właścicielom nowej restauracji Neighbours Kitchen przy ul. Szafarnia 11 . W lokalu praktykowana jest coraz bardziej popularna ostatnio zasada: zamiast karty - zmywalna tablica nad barem, na której kucharz wypisuje dostępne danego dnia potrawy. Dania przygotowywane są na bazie świeżych produktów, a właściciele podkreślają, że w kuchni nie mają nawet zamrażarki. Po warzywa i mięsa - zamiast jeździć do hipermarketu - chodzą na pobliskie targowisko do zaprzyjaźnionej handlarki. Zjemy tutaj m.in. łososia w sosie truskawkowym (35 zł), okonia z batatem (35 zł) czy burgera z siekanej (a nie mielonej) wołowiny z czipsami z topinambura (27 zł). Zamówimy również zestawy śniadaniowe oparte na owocach i produktach sezonowych (24 zł). Oferta ma być zmieniana co kilka tygodni. Wszystkie dania przygotowane są z dbałością nie tylko o ich smak, ale i wygląd - docenią to klienci, którzy jedzą również oczami. Nowoczesnej ofercie towarzyszy modny wystrój lokalu, który został urządzony w stylistyce loftu: surowe ściany, żywiczna podłoga i dużo drewna. Na miejscu można zakupić delikatesowe produkty sprowadzane z Francji, Włoch i Hiszpanii, m.in. makarony, chorizo, oliwę czy terrinę.
La Pampa
Głównym bohaterem karty w La Pampa jest wołowina argentyńska, a dokładniej steki z tego mięsa podawane pod różną postacią. W zależności od wielkości i rodzaju mięsa ceny wahają się od 24 zł do 88 zł. Warto jednak dodać, że w cenę niewliczone są dodatki, które musimy dokupić osobno. W karcie znajdziemy również m.in. sałatki (21-26 zł) oraz zupy (11-15 zł). Urządzona elegancko w ciemnych barwach restauracja została otwarta przy ul. Szewskiej 1/4 tuż przy Bazylice Mariackiej i trójmiejskim miłośnikom steków powinna być dobrze znana ze swojego pierwszego oddziału przy ul. Szerokiej. To właśnie ze względu na popularność steków z argentyńskiej wołowiny, a co za tym idzie - notoryczny brak miejsc w pierwszej La Pampie - właściciele zdecydowali się otworzyć drugi oddział.
Pizzeria Maniana i Trattoria Gusto
Na koniec informacja o dwóch pizzeriach. Obie serwują pizzę na cienkim, tzw. włoskim cieście, obie są rodzinnym, osiedlowym biznesem. Maniana znajduje się ul. Warneńskiej 8F na Morenie. Oprócz kilkunastu rodzajów pizzy na cienkim cieście (12-28 zł), serwowany jest tutaj również włoski placek w wersji amerykańskiej - na grubym spodzie. Zamówimy tutaj również dania typowe dla osiedlowych bistro: pierogi, kotlety, placek po cygańsku. Trattoria Gusto znajduje się przy ul. Afrodyty 1A w Osowie. W karcie znajdziemy prawie trzydzieści rodzajów placka przygotowanego na oryginalnych włoskich produktach (ceny od 15,50 zł do 36,50 zł), sałatki oraz makarony. Restauracyjkę prowadzą gdańszczanie, którzy - jak zapewniają - są zakochani we włoskiej kuchni od lat.
Miejsca
Opinie (85) ponad 10 zablokowanych
-
2014-07-06 00:09
Trattoria Gusto...
Pizza bardzooooo dobraaaaaaaa!! Jedyna taka w Osowie..jak nke w calym Gdańsku.
Jednak mam jedno "ale"... te ceny zbijają z nóg! Ja rozumiem...wloska i oryginalna i bdb... ale ceny sa waszym gwozdziem do trumny.. Sądzę że jeśli ich nie obnizycie to...stracicie Klientow i so
Ie stoczycie w otchłań. Byloby szkoda!- 8 1
-
2014-07-05 11:12
Fotka idealnie oddaje nastroj Polskiej gastronomi -- Pizzeria Militaria '' :) (3)
Stanowisko '' Hot - Pot '':) po angielsku ma sens lecz po polsku -- Pot -- sie zle kojarzy . Sa to detale ktore moga zniweczyc caly wysilek ......Kiedys Polacy chcieli exportowac fortepiany Polskie o Poskiej pieknej nazwie lecz sie nie sprzedawaly w Azji gdyz ta Polska nazwa fortepianow byla jakims poteznym wulgaryzmem rynsztokowym po '' Azjatycku '' .Podobnie moze byc z '' Hot - Pot ''
- 35 13
-
2014-07-05 20:25
gorsze wrażenie robi nazwa firmy FART (1)
- 9 0
-
2014-07-05 23:54
Szczególnie po
angielsku.
- 5 0
-
2014-07-05 19:16
marudzisz.....
- 3 3
-
2014-07-05 18:54
(1)
Dlaczego została całkowice usunięta część wpisów (w tym i mój) dotycząca knajp / barów wegetariańskich? Bez względu na opinie innych (też wycięte) na temat baru Green Way, żadna z nich nie naruszała regulaminu.
Czyżby Green Way nie zapłacił frycowego za niby - promocję, a cały artykuł nie tyle zawierał rzetelne opinie i oceny, co pochwały chlebodawców i sponsorów?- 14 0
-
2014-07-05 23:20
z powodu kompleksów
ktoś ma złudzenie, że ma wladzę :-b
- 5 0
-
2014-07-05 20:20
Czekam na propozycje zakladów fryzjeskich
Samodzielne strzyżenie i farbowanie
- 24 0
-
2014-07-05 16:28
(1)
to tak jak bys poszedl do agencji towarzyskiej pojechal na recznym i zaplacil hehe
- 43 1
-
2014-07-05 17:13
hahaha, świetne porównanie stary, piona! :)
- 15 1
-
2014-07-05 16:40
fajny pomysł na robienie jedzenia samemu
Ale czemu ceny z Krowy i Kurczaka są jak za jedzenie przygotowywane przez personel kuchni. IMHO, jak coś sama podgrzewam to powinno być tańsze.
W dodatku, czy w pizzeriach opisanych na koniec też można sobie samemu przygotować jedzenie? Nie wynika to z treści artykułu.- 8 2
-
2014-07-05 14:17
Tylko bary mleczne
- 11 3
-
2014-07-05 14:16
Czerwony Piec
Jeśli chodzi o pizzę, jakość (i szybkość) wypieku, to do absolutnej czołówki Trójmiasta wszedł niedawno otwarty Czerwony Piec (Starowiejska, Gdynia). Proponuję wzmiankę o nich w kolejnym przeglądzie, chociaż radzą sobie doskonale bez dodatkowej reklamy. Polecam spróbować.
- 6 4
-
2014-07-05 11:37
Sam to ja sobie ugotuje w domu...i taniej bedzie! (1)
- 67 7
-
2014-07-05 13:43
cebulę na czterech ?
- 2 18
-
2014-07-05 11:11
hmmm (1)
Wszystko ladnie pieknie ale co z tego jak za chwile polowa z nich upadnie i na ich miejscu beda powstawac znowu nowe.
- 76 14
-
2014-07-05 12:48
No to właśnie super. Premier będzie mógł powiedzieć że w tym roku powstał milion nowych firm.
I przemilczeć fakt zniknięcia 1200000 firm.
- 37 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.