• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: wege, brasserie, kawiarnia, food hall i imprezownia

Mateusz Groen
15 lipca 2023, godz. 11:00 
Opinie (180)
Nowe lokale otworzyły się w Trójmieście. Nowe lokale otworzyły się w Trójmieście.

W Trójmieście stale powstają nowe miejsca gastronomiczne. Nadszedł czas na wakacyjne nowości ze świata kulinarnego w ramach naszego cyklu "Nowe lokale". Tym razem pokażemy kilka nowych miejsc z Gdańska i z Gdyni. Podróż rozpoczniemy ostrygami i Goldwasserem, następnie napijemy się kawy, skosztujemy wielu ciekawych dań w nowym Food Hallu, a także wpadniemy na wege obiad nieopodal plaży. Naszą gastronomiczną wycieczkę zakończymy w nowym imprezowym miejscu w Gdyni.



Goldwasser Brasserie przy Zielonej Bramie Mapka



  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
  • Goldwasser Brasserie w Gdańsku
Pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy w ramach cyklu "Nowe Lokale" była mieszcząca się w samym centrum Gdańska mała restauracja, a dokładniej brasserie (punkt gastronomiczny pośrednio między kawiarnią i restauracją).

Eleganckie wnętrze, dostępne na miejscu świeże ostrygi i wykwintne dania jak krem z homara (32 zł), ale również pierogi z mięsem z sosem z boczniakami i tymiankiem (43 zł). Jednak prócz wykwintnych potraw warto wspomnieć, że to również jedno z niewielu miejsc na mapie Trójmiasta, w którym spróbować można Goldwassera. Słynny trunek z tradycjami z Gdańska dostępny jest w lokalu w kilku postaciach w tym m.in. słynnego likieru z płatkami 23-karatowego złota. Na miejscu istnieje również możliwość zakupu butelek. To miejsce, w którym goście z lokalnych stron mają czuć się dobrze.


Manifestacja w Gdańsku (dawne Cafe Factotum)Mapka



  • Manifestacja w Gdańsku
  • Manifestacja w Gdańsku
  • Manifestacja w Gdańsku
  • Manifestacja w Gdańsku
  • Manifestacja w Gdańsku
  • Manifestacja w Gdańsku
  • Manifestacja w Gdańsku
  • Manifestacja w Gdańsku
  • Manifestacja w Gdańsku
Kolejnym miejscem była kawiarnia Manifestacja, która za dnia zaprasza na kawę, ciastko i na śniadania. Nowi właściciele w ukłonie do gości dawniej mieszczącego się w tym miejscu Cafe Factotum postanowili pozostać przy miejscu, które dalej będzie idealnym punktem na popołudniową kawę i smaczny deser. Wnętrze lokalu stworzone jest w eleganckich kolorach czerni, jednak z mniej oczywistymi dodatkami.

W lokalu zjemy śniadania za 20 zł (przy zakupie kawy lub herbaty) lub też za 30 zł bez napoju. Śniadania podawane są w formie talerzyków. Każdy zamawiający może wybrać spośród dziesięciu opcji, z których wybrać musi trzy. Za dnia kawiarnia, wieczorem zaś lokal zmienia się w pub skupiający się szczególnie na bazie Jägermeister'a Manifest (15 zł za 40 ml). Dostępne są również inne klasyczne pozycje koktajlowe. To miejsce idealne na randkę czy spotkanie ze znajomymi w mniejszym gronie.  

Food Hall Montownia w Gdańsku Mapka



  • Montownia w Gdańsku Chmeli Sumeli
  • Montownia w Gdańsku Chmeli Sumeli
  • Montownia w Gdańsku Pho
  • Montownia w Gdańsku Banditos
  • Montownia w Gdańsku Banditos
  • Montownia w Gdańsku Chmeli Sumeli
  • Montownia w Gdańsku Banditos Chmeli Sumeli
  • Montownia w Gdańsku
  • Montownia w Gdańsku
  • Montownia w Gdańsku
  • Montownia w Gdańsku
Po dwóch latach przygotowań została oficjalnie otworzona Montownia, czyli food hall, na którego wiele osób czekało. Industrialne wnętrze, to jedno. Najważniejszym punktem lokalu jest szeroka oferta gastronomiczna. Podczas jednej wizyty trudno jest spróbować wszystkiego. Food Hall Montownia jest otwarty codziennie. Restauracje działają od niedzieli do czwartku w godz.: 11-22, w piątki i soboty 11-24. Bar działa od poniedziałku do czwartku w godz. 11-24, w piątek 11-2, w sobotę 9-2 i w niedzielę 9-24.

Nowy food hall oferuje aż 20 lokali i 3 bary. Znajdziemy tu np. Chmeli Suneli: chaczapuri ze szpinakiem i serem; kubdari, chaczapuri lobiani (placek z czerwoną fasolą) czy chaczapuri po adżarsku (łódka z ciasta drożdżowego wypełniona serem i drożdżowym ciastem), chinkali, a także pchali, czyli pasty warzywne: z burakiem, szpinakiem, marchewką, gruzińskimi przyprawami i orzechami. Jest też restauracja Kozaczok, która słynie z pielmieni ze śmietaną (farsz pierogów jest z mięsem i bulionem), wareników (pierogi, które obok barszczu są uważane za potrawę narodową Ukrainy), barszczu ukraińskiego i solianki. W Montowni znajdziemy także Banditos, którzy serwują m.in: tacos z krewetką w cieście piwno- kokosowym, z wieprzowiną, wołowiną, kurczakiem, burritos z chilli con carne, kurczakiem i w opcji bezmięsnej, kilka smaków quessadilla i nachosy w wielu odsłonach, także vege. A także wiele innych miejsc. Ceny w lokalach oscylują między 20 zł a 40 zł, jednak stanowczą większość dań zamówimy za około 35 zł.


House of Seitan w BrzeźnieMapka



  • House of Seitan w Brzeźnie
  • House of Seitan w Brzeźnie
  • House of Seitan w Brzeźnie
  • House of Seitan w Brzeźnie
  • House of Seitan w Brzeźnie
  • House of Seitan w Brzeźnie
  • House of Seitan w Brzeźnie
  • House of Seitan w Brzeźnie
Odwiedziliśmy również nowe wege miejsce o dość znanej nazwie House of Seitan. Powstał kolejny lokal spod sztandaru House of Seitan, tylko tym razem w Brzeźnie przy ul. Ignacego Krasickiego 9. Kuchnia wegetariańska ma do zaoferowania całe mnóstwo przepysznych produktów i dań. Jest smaczna, kolorowa i sycąca, a niektóre z dań aż zaskakują smakiem.

House of Seitan specjalizuje się w daniach z seitana, czyli w "mięsie" wytwarzanym z białka pszenicy, ale nie tylko. Większość propozycji to wegańskie wariacje nad tradycyjnymi potrawami kuchni polskiej. W karcie dostępnej w nowym lokalu znajdziemy flagowe pozycje: pyzuchy i schabibi (schabowy) z młodymi ziemniakami i surówkami (40 zł), ale również "zrazik" czyli zraz sojowy z tofu "boczkiem", musztardą, ogórkiem kiszonym, całość w sosie pieczeniowym z pieczarkami, młodymi ziemniakami i surówkami (42 zł).

Była Muszla, będzie Teatro Gdynia. Jest nowy pomysł na lokal Była Muszla, będzie Teatro Gdynia. Jest nowy pomysł na lokal

Teatro w Gdyni (dawna Muszla) Mapka



  • Teatro w Gdyni (Dawna Muszla)
  • Teatro w Gdyni (Dawna Muszla)
  • Teatro w Gdyni (Dawna Muszla)
  • Teatro w Gdyni (Dawna Muszla)
  • Teatro w Gdyni (Dawna Muszla)
  • Teatro w Gdyni (Dawna Muszla)
  • Teatro w Gdyni (Dawna Muszla)
Ostatnim miejscem, do którego się udaliśmy było Teatro Gdynia, czyli dawna Muszla. Nowe miejsce ma zupełnie inny klimat niż dotychczasowa Muszla. W pomyśle właścicieli jest stworzenie w tym miejscu nowego miejsca do zabawy w Gdyni. Lokal ma być klubem muzycznym, w którym wieczorem będzie można potańczyć. Planowane są wydarzenia z muzyką na żywo. W programie będą m.in. imprezy z muzyką i koncerty. W lokalu obecnie można zjeść dania szybkie typu krążki kalmara, krewetki. W środku królować ma cocktail bar, w którym obecnie znajdziemy tzw. klasyczne koktajle w cenie około 30 zł.

Miejsca

Opinie (180) ponad 20 zablokowanych

  • schabibi (schabowy) :D (13)

    kabaret, wegański schabowy
    głupota wegańska nie ma granic

    • 60 41

    • (4)

      Jak ci nie odpowiada, to nie jedz. A durne komentarze zachowaj dla siebie.

      • 23 34

      • Idź na kebabibi z kapusty.

        • 23 9

      • Co prawda boli teczowca co :)

        • 17 10

      • brak dystansu i poczucia humoru (1)

        nieodłączne cechy ideologicznie nawiedzonych akolitów

        • 13 5

        • Jeśli ktoś płacze, bo jakieś danie nazywa się "schabibi", to raczej on nie ma poczucia humoru i dystansu.

          • 16 2

    • Niby nie lubią mięsa,a chociaż nazwa muszą mózg oszukiwac (3)

      • 26 17

      • (1)

        Kto Tobie powiedział że nie jedzą mięsa bo go nie lubili?

        • 15 11

        • Nie musial(a) oszukiwac mozgu. Wiecej sie po prostu nie zmiescilo.

          • 4 1

      • Może nie muszą

        Jak nie masz mózgu, to nie musisz go oszukiwać.

        • 1 2

    • Godzina 13 z minutami, a konfederację już boli dolny odcinek pleców. Wy to się umiecie bawić w tej konfie!

      • 15 15

    • House of seitan mega słabe.

      Niskiej jakości produkty i pretensjonalna obsługa. Kiedyś było super, ale przestali się starać

      • 6 4

    • Czemu ludzie zawsze tak wariują, jak przeczytają w Internecie, że ktoś nie je czegoś, co oni jedzą?

      • 8 2

    • Wegański schabowy źle, Schabibi niedobrze

      Ale bardziej mnie zastanawia co cię to obchodzi, nie chcesz to nie jesz. Jakim trzeba być frustratem żeby marnować czas komentując na forum sprawy które cię nie dotyczą :)

      • 0 0

  • (2)

    Przystojny ten barman z Teatro w Gdyni ! Będę musiała odwiedzić

    • 8 35

    • Będę szybszy.

      Roman

      • 27 1

    • To już szczyt oczekiwań- barman?!

      • 0 1

  • montownia fajna, nie mniej (1)

    rozumiem za rzeczy typu pho placic (cena swoja droga bardzo przyzwoita bo tam cos ponad 35) - rzecz egzotyczna; trzeba wiedzieć co i jak no i czas gotowania bulionu parenascie godzin. Spoko. Ale już nop 7 dych za burgera z frytami albo pare krazkow cebulowych i krewetek z prefabrykatu (widzialem jak z mrozonki sypali do frytury ; ) za 5 dyszek to jest gruba, gruba przesada.

    • 49 3

    • Fakt. Są tam różne knajpy i niektóre maja dziwny stosunek ceny do jakości. Kurczaki z chix wyglądały smacznie ale no 60zl za 3 kawałki polędwiczki, fryty i sałatkę? Trochę dużo. Ale przynajmniej były dobre (choć za drogie). Greckie miejsce ma świetny stosunek ceny do jakości. Byliśmy jeszcze w azjatyckim- poprawnie

      • 13 0

  • Ja ostatnio (15)

    Trzy dni jadłem młode ziemniaki z masełkiem, do tego jajko sadzone i zsiadłe mleko.
    Założę się, że jest to smaczniejsze i zdrowsze niż te wszystkie wynalazki. Jedno danie kosztuje mnie 8-9 zł.
    P.S. Odpowiadając na pytanie - Oczywiście, że mnie stać, nawet bardziej niż Ciebie, tylko pytam - po co??

    • 174 59

    • ale to ty dzwonisz

      • 69 12

    • Jeszcze mizeria!

      • 32 0

    • Boje się takiego życia jak Twoje (1)

      ..

      • 15 45

      • Że poza instagramem?

        Trochę odwyku i dasz radę

        • 30 5

    • Najlepsze na upadł :) (1)

      I jeszcze koperek

      • 37 2

      • Dokładnie

        z Koperkiem :)

        • 15 1

    • Ta, mleko zsiadłe, ciekawe skąd? (4)

      Chyba nie myślisz o tym napoju w pojemniku jak kefir. Chyba, że ze śnieżki, kupione w worku i pozostawione do zsiadnięcia.

      • 3 17

      • Niema problemu kupic ale najpierw musiał byc miec rozum by poszukac

        • 8 2

      • Nie wiem co za problem kupić zsiadłe mleko (1)

        jest we większości większych sklepów. Takie fajne, gęste, można kroić nożem

        • 13 4

        • Ja nie piszę o pseudo zsiadłym mleku

          • 5 3

      • Np. na Placu Górnoślaskim w Gdyni kupisz takie mleko, niepasteryzowany kefir itd.

        • 1 0

    • Pyszności

      mój ulubiony zestaw :) do tego jeszcze kalafiorek mmmmmm pozdrawiam

      • 7 1

    • ze wszystkim się zgadzam oprócz zdania (1)

      "Oczywiście, że mnie stać, nawet bardziej niż Ciebie". skąd ty możesz o tym wiedzieć? niepotrzebna arogancja.

      • 11 0

      • To nie ma nic wspólnego z arogancją.

        Najzwyczajniej w świecie gdybym o tym nie napomknął, to dyskusja poszła by w innym kierunku niż bym chciał. Odrazu elita intelektualna wysnuła by wnioski, że jem ziemniaki bo muszę, a nie, że lubię, a tak, to bym tam pewnie chodził:)

        • 7 4

    • Ale ja bym zjadła takie danie nawet i za 50-70 zł w restauracji tylko z naprawdę świeżych i dobrych produktów, tylko gdzie? Dość mam udziwnionego na siłę jedzenia. Gdzie prostota i smak? I te karty sezonowe nie zmieniające się 4,5,6 miesięcy. W kółko to samo. Ech...

      • 2 0

  • Kiedy knajpa bezglutenowa? (17)

    Kiedy powstanie knajpa bezglutenowa, aby ludzie z celiakią i nietolerancją glutenu mogli bez obaw jadać na mieście? W Gdańsku są tylko 2, w Sopocie i Gdyni zero, a zapotrzebowanie w społeczeństwie ogromne i rośnie z roku na rok. I nie chodzi mi o modę na niejedzenie glutenu, ale konieczność ze względów zdrowotnych.

    • 25 39

    • Może weź i załóż.

      Od razu sieciowke w całym Trójmieście:)Skoro jest takie zapotrzebowanie nie będziesz wiedział,co z kasą robić:)

      • 22 7

    • (3)

      bo to nieopłacalne ?

      • 18 4

      • (2)

        Jest opłacalne, ale wymagające wiedzy. Najlepiej otworzyć kolejną pizzerie, sushi i kawiarnie, czego pełno za każdym rogiem

        • 4 5

        • Najlepiej, bo najłatwiej. Kto chce komplikacji. (1)

          Knajpa bezglutenowa nie powstanie, ale może powstaną bezglutenowe menu w innych. To by miało sens, bezglutenowa by zbankrutowała bardzo szybko.

          • 4 1

          • U Królika w Garnizonie nie narzekają na brak klientów, trudno czasami stolik zarezerwować. Menu bezglutenowe to już plus, ale musza mieć świadomość na czym polega ta dieta. Przykład: knajpa ma na stronie www menu i oznaczenie kilku dań jako bezglutenowe m.in. burger.Pierwsza myśl- Super! Telefon do knajpy aby się upewnić- ups, jednak bułka nie jest bezglutenowai tak jest często. Gdyby być roszczeniowym obywatelem- zgłoszenie do sanepidu, za nieprawidłowe oznaczenie alergenów, narażenie na zatrucie pokarmowe

            • 7 1

    • Zawsze, jak jesteś grzeczny jest bez glutów.

      Jak rozrabiasz to mogę gluta z nosa wsadzić do potrawy. Kelner .

      • 6 8

    • (3)

      W Gdyni od lat masz bezglutenowe Atelier Smaku.

      • 10 0

      • Tylko wegetariańskie a bezglutenowe też są potrawy mięsne

        • 3 2

      • (1)

        Atelier smaku bezglutenowe i wegańskie, a osoby na diecie bezglutenowe też jedzą potrawy mięsne, nie wszyscy są weganami

        • 5 0

        • No ale szukasz bezglutenowej tak? Bo musisz jeść bezglutenowo. A mięsa jeść nie musisz. Czyli jest knajpa bezglutenowa w Gdyni, a Ty marudzisz że nie ma.

          • 2 3

    • Otwierać coś dla niecałego procenta ludności?! (1)

      Powodzenia

      • 5 5

      • 1% zdiagnozowanych, a z nimi do knajpy idzie reszta rodziny i znajomi, i to już nie jest 1%

        • 2 1

    • (1)

      W Gdyni jest przy placu Górnośląskim, taka mała po schodkach nie pamiętam nazwy . Sprzedają też na wynos gotowe dania . Polecam

      • 2 0

      • Super! Dzięki za informacje.

        • 0 0

    • Ogromne? (1)

      Na celiakię choruje max. 2% społeczeństwa. Jeśli przełożyć to na knajpy, to wystarczy, że co pięćdziesiąta będzie serwować dania bezglutenowe. A nawet jeśli ich nie będzie, to bez knajp też da się prowadzić normalne życie.

      • 3 1

      • Rozumiem, że nie jadasz na mieście, nie spotykasz się ze znajomymi lub rodziną na obiedzie/kolacji w restauracjach, na urlop zawsze zawekowane słoiki, imprezy rodzinne, wesela itp tylko we własnym mieszkaniu/domu i to Twoja normalność życia- super! Ja żyje inaczej. Pozdrawiam.

        • 3 1

    • Nie chcę Cię martwić ale

      Nigdy. Ja bez żadnych ograniczeń dietetycznych czy zdrowotnych, a i tak prawie nigdy nie jem na mieście bo- tu za drogo, tu trzeba czekać w kolejce na zewnątrz, tu frytki z mrożonki niejadalne i to samo z rybą itp., tu brak kącika dla mojego bombelka, tu wszystko super ale mają zamknięte bo święto, tu fajnie ale interes się nie spiął i zamknęli zostaje pizza margarita albo samemu masterchefować :)

      • 1 0

  • a kiedy przywrócą Katownię

    dla obsługi licznych potencjalnych klientów, zwłaszcza polityków i parlamentarzystów, którzy jak wiadomo, obsługiwani są poza kolejnością?

    • 14 8

  • (2)

    Z tych restauracji byłem tylko w Goldwasserze i jestem zachwycony likierami - kurfursten sztosik. Jedzenie bardzo w porządku. Ceny nie są najniższe ale tak to już jest w turystycznym sercu wielkiego miasta

    • 10 38

    • Wielkiego?

      Weź nie żartuj.Wielki to jest Londyn,Paryż,albo Nowy Jork.

      • 26 6

    • nas zbyto w Goldwasserze

      po prostu skakano wokól niemieckich turystów. Także mam ich w zadzie

      • 18 0

  • Montownia = (8)

    straszliwy zaduch + wrzask + ceny z Księżyca.

    • 59 5

    • Szklany sufit i nob stop otwierające się drzwi nie pomagają. (2)

      Byliśmy ostatnio i faktycznie, można to było urządzić lepiej. To troszkę bardziej "ą, ę" foodhall jak w Metropolii. Szału nie ma, po sezonie będzie tam pusto.

      • 20 2

      • i oby tak było, bo jak mogli nie zrobić parkingu? (1)

        Montownia zrobiła sobie wrogów z całej okolicy, bo weszła z butami w nasze życie nie robiąc infrastruktury dla swoich gości. do tego stoliki tuż pod oknami mieszkańców, jest dramat

        • 4 2

        • Ja mieszkam w Bastionie i bardzo sobie chwalę - w końcu zaczyna się tu życie. To nie jest kwestia Foodhallu, tylko dewelopera i teraz jeszcze jarmarku - bo miasto tak bezmyślnie pozamykało ulice.

          • 4 3

    • (2)

      35 zł za pad thaia to dużo?

      • 4 2

      • O ile chociaż trochę przypomina ten Tajlandzki

        to jak na Polskie ceny jest ok. Podejrzewam jednak, że cena może być atrakcyjna dzięki okrojeniu z droższych składników

        • 1 4

      • Tak

        • 1 0

    • + ciasnota + pełno instagramowo-sztucznych ludzi.

      • 7 1

    • Ale bzdura ;)
      Za ogromne pho zapłaciłem 32 zł. To że mają drogie ciasta to nie znaczy że wszystko jest drogie.

      • 2 1

  • Poprosze

    bar mleczny
    Dotacja finansowa jest, więc nie upadnie zaraz,
    Kotlet jajeczny poproszę i
    Szczawiowa

    • 34 7

  • Schabowy jest ze schabu a zraz z wołowiny. (8)

    A kotlet z warzyw to kotlet z warzyw. Trochę to śmieszne zamawiasz kotleta i surówki a wszystko to warzywa . Ktoś mi wytłumaczy po co to cudowanie? Micha warzyw i po kłopocie a nie dorabianie teorii o schabowym czy zrazach .

    • 61 24

    • To tak jak z mięsem, po co cudować i tworzyć, schabowe, pulpety, serdelki, sznycle, mielone i szynki. Wrzucić kilo zwierza na talerz i nie trzeba dokładać do tego teorii.

      • 15 27

    • (1)

      Naprawdę nie widzisz że to gra słów?

      • 7 3

      • Tenis w porcie

        • 8 0

    • Jadasz różne potrawy - gotowane, smażone, pieczone, żeby było urozmaicenie? Czy tylko półsurowy stek 3x dziennie? Nawet jeśli to drugie, to Twój wybór, a ktoś inny je inaczej i nie ma co sobie głowy nad tym łamać, jeśli to takie trudne do zrozumienia.

      • 5 4

    • Te dania tak się nazywają dlatego, że imitują smakiem to, od czego wzięły swoją nazwę. Nie mają tylko kształtu danego dania, tylko są tak doprawione, żeby faktycznie przypominały to, co udają. W ten sposób wegetarianie czy weganie wiedzą, co mogą sobie wybrać z karty, jeśli tęsknią za jakimś smakiem z dzieciństwa.

      • 7 2

    • Juz tłumacze to jest ideologia lewacka chodzi oto by nie myslace samodzielnie jednostki ludzkie :) mówic co maja robic jesc i

      A by sie nieczuli jak najnowsze badania weganizmu powodujacxy depresje to nazywaja trawe miesem

      • 6 8

    • (1)

      po to zeby ktos wiedzial jaka masz forme i czego mniej wiecej sie mozesz spodziewac po smaku. Tak samo, jak jesz kabanosy drobiowe ktore nie powinny byc z drobiu bo prawdziwe kabanosy to wieprzowina, ale ludzie szukaja alternatyw zgodnych z ich preferencjami

      • 1 0

      • Prawdziwe kabanosy to koń.

        • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane