• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piwa wymrażane, wędzone i ze śledziem - niecodzienna odsłona piwowarstwa

Patryk Gochniewski
11 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
W gdańskim i gdyńskim pubie AleBrowaru będzie można spróbować aż dwunastu rodzajów wymrażanych piw. Browar przygotował w ten sposób swoje najpopularniejsze trunki - m.in. Crazy Mike, El Fruto czy King of Hop. W gdańskim i gdyńskim pubie AleBrowaru będzie można spróbować aż dwunastu rodzajów wymrażanych piw. Browar przygotował w ten sposób swoje najpopularniejsze trunki - m.in. Crazy Mike, El Fruto czy King of Hop.

Zazwyczaj są mocniejsze od klasycznych lagerów i różnią się od nich smakiem, który jest efektem wyobraźni piwowara. W browarnictwie kraftowym pole do eksperymentów jest dużo większe niż w winiarstwie, o czym przekonuje oferta trójmiejskich browarów. Piwa wymrażane, wędzone dymem torfowym, jopejskie, marcowe, z kokosem i prażonymi ziarnami kakao - złoty trunek to cała gama najróżniejszych odmian, wariacji i eksperymentów. Sprawdziliśmy, gdzie w Trójmieście można skosztować nieoczywistych piw.



Poznaj trójmiejskie browary



Czy spróbował(a)byś piwa o nietypowym smaku?

Zanim jednak o samych lokalizacjach, przybliżymy temat piw wymrażanych. Jest to sposób warzenia, który w browarnictwie istnieje już od wieków. Okazuje się jednak, że do jego odkrycia doszło przez zupełny przypadek. Tak przynajmniej głosi legenda. Podobno kiedyś niemieccy mnisi w zimną noc otworzyli jedną z beczek. Okazało się, że zmrożone piwo było bardziej aromatyczne, gęste i mocne. Dziś to piwo nazywa się Eisbock.

W skrócie - proces wymrażania polega na stopniowym schładzaniu gotowego już trunku do temperatury poniżej zera. W ten sposób zamarza zawarta w piwie woda. Po późniejszym oddzieleniu kryształków lodu pozostaje piwo o dużo większej mocy, gęstsze - niemal o konsystencji likieru - słodsze, o intensywnym smaku i aromacie. Można powiedzieć, że wymrażanie piwa polega na wyciągnięciu z napoju jego esencji.

Ten proces postanowił teraz przeprowadzić AleBrowar. Premiera aż dwunastu tak przygotowanych piw odbyła się na jednym z piwnych festiwali w Warszawie, ale jak mówi Michał Saks, szef browaru, już można spróbować napojów w pubach w Gdyni Mapka oraz w Gdańsku Mapka. Dodatkowo pojawi się na sklepowych półkach w jednej z popularnych sieci handlowych.

- Zawsze myślimy nad tym, jak możemy uszlachetnić nasze piwa. Jakiś czas temu we współpracy z gorzelnią Podole Wielkie zrobiliśmy okowity. Teraz postanowiliśmy wymrozić nasze piwa. I trzeba pamiętać, że do tego procesu wzięliśmy trunki w momencie, kiedy ich walory są najlepsze - opowiada Saks.
Miłośnicy kraftowych piw z AleBrowaru będą mogli skosztować esencji z dwunastu popularnych serii: EL Fruto, Crazy Mike (pojedynczo i podwójnie wymrażany), Hard Bride, The Pastry Master Czeremcha, RIS Śliwka "Summer", RIS Czarny Bez "Spring", RIS Wędzony "Autumn", RIS Blend, Yankee Monk, King of Hop oraz Pumpkin Ale. Wszystkie z tych piw będą o wiele mocniejsze od ich oryginalnych odpowiedników - zakres mocy waha się od ok. 13 proc. do aż 25 proc.

Michał Saks mówi, że nie starają się robić tak zwanych dziwnych piw - celem browaru jest tworzenie napojów, których spożywanie będzie przyjemne.

- Ale mamy też w ofercie bardziej nieoczywiste pozycje. Chociażby wędzony dymem torfowym Smoky Joe czy inspirowane dyniową kawą Spicy Mummy, którym zawsze otwieramy sezon jesienny. Poza tym mamy też serię piw inspirowanych indyjskim napojem lassi - wymienia szef AleBrowaru.
Jednak nie tylko AleBrowar lubi eksperymentować z gatunkami piwnymi. Miłośnicy piwnych eksperymentów powinni skierować swe kroki również do browaru Vrest na gdańskim Garnizonie.

- My stawiamy na pijalność oraz przystępność smakową, jednakże - obok naszych czterech podstawowych piw - mamy w naszym portfolio zjawisko nazwane Vrestem Niecodziennym. To zmieniający się kilka razy w roku styl piwny. W ramach kolejnych edycji można napić się u nas takich rodzajów piwa jak wytrawna IPA, porter bałtycki z kokosem i prażonymi ziarnami kakao czy wariacje na temat piw pszenicznych z owocami. Na kolejną edycję tego zmieniającego się stylu przygotowaliśmy lekkiego wędzonego lagera - mówi Jakub Gawron z browaru Vrest.
Browar Miejski Sopot Mapka również stara się, aby w jego ofercie regularnie pojawiały się pozycje, które mogą zaskoczyć gości oraz zainteresować piwnych koneserów. Chociażby German Blond, czyli Koźlak Majowy. To tradycyjne niemieckie piwo dolnej fermentacji, rzadko spotykane w polskich browarach restauracyjnych. Charakteryzuje go wyraźna słodowość o niskiej chmielowości i lekkiej goryczy. Mocne, ale przyjemne w smaku. Ponadto w lokalu można skosztować także American India Red Ale czy angielskiego Brown Ale. To jednak nie wszystko, ponieważ browar ma także piwa specjalne, które warzy w określonym czasie, np. Oktoberfestbier Märzen, czyli piwo marcowe warzone na Oktoberfest.

Browar Miejski Sopot stara się, aby w jego ofercie regularnie pojawiały się pozycje, które mogą zaskoczyć gości oraz zainteresować piwnych koneserów. Chociażby German Blond. Są jednak też piwa okazjonalne - teraz można skosztować Oktoberfestbier Märzen, natomiast na zimę szykowany jest wędzony porter bałtycki z porzeczką. Browar Miejski Sopot stara się, aby w jego ofercie regularnie pojawiały się pozycje, które mogą zaskoczyć gości oraz zainteresować piwnych koneserów. Chociażby German Blond. Są jednak też piwa okazjonalne - teraz można skosztować Oktoberfestbier Märzen, natomiast na zimę szykowany jest wędzony porter bałtycki z porzeczką.
Pochodzi ono z Niemiec i tam jest najbardziej popularne. Tradycyjnie produkowane było w pierwszych tygodniach wiosny, głównie w marcu - stąd jego nazwa - z ostatnich zapasów zmagazynowanego, zeszłorocznego słodu. Następnie leżakowało przez całą wiosnę i lato, do września. Ze względu na długi okres składowania było piwem mocnym, gdyż alkohol pozwalał na jego dłuższe przechowywanie.

- Piwo specjalne dostępne w okresie świątecznym to inna nasza propozycja dla tych, którzy szukają nowych smaków w piwie. Jest nim wędzony porter bałtycki z porzeczką, czyli Smoked Currant Baltic Porter. To wariacja na temat klasycznego polskiego piwnego napitku, jakim jest porter bałtycki. Zima to okres eksperymentów, a szczególnie jeżeli chodzi o mocne piwa z ciekawymi dodatkami. W tym sezonie zimowym mamy w planach wyprodukować piwo o nietypowym aromacie i bardzo wysokim ekstrakcie - ok. 30 proc. wag - oraz dużej ilości alkoholu 12-14 proc. - mówi Adam Żemetro, główny piwowar sopockiego browaru.
Wśród interesujących, nietuzinkowych i rzadko spotykanych piwnych trunków jest również piwo jopejskie. To jeden z gatunków typowo gdańskich, warzonych w grodzie Neptuna już w XV wieku. Jest to bezsprzecznie lokalne dziedzictwo kulinarne. Piwo to charakteryzuje się bardzo ciemną barwą koniaku, która jest efektem gotowania. Jest lekko mętne, a gorycz jest idealnie zbalansowana słodką maltozą. Do tego dochodzą aromaty beczki po winie portowym, karmelu, a także dojrzałych czerwonych owoców.

Jakby tego było mało, piwni koneserzy bez trudu wyczują również nuty fig, rodzynek, orzechów włoskich oraz deserowej czekolady. Piwo jopejskie jest wyjątkowym rarytasem i bez wątpienia powinno być jedną z turystycznych atrakcji Gdańska. Można je wypróbować obecnie tylko w jednym miejscu - browarze PG4 Mapka.

Trójmiejskie puby - sprawdź, dokąd się wybrać



Trójmiejskie browary starają dotrzymać kroku konkurencji i również próbują warzyć niecodzienne piwa. Jednak jeśli ktoś poszukuje naprawdę różnorodnej oferty, powinien udać się na pub crawl po Trójmieście.

- Wiem, że oczekujesz ode mnie nie wiadomo jakich ciekawostek. Że mamy piwa z czosnkiem czy śledziem. Ale nie mamy, chociaż warzy je browar Piwoteka. Ludzie jednak bardzo chętnie próbują takich nowości, są bardzo ciekawi - wyjaśnia Tomek Krupa z gdańskiej Pułapki Mapka.

- Dziś piwo z dużą ilością owoców nie wprawi nikogo w osłupienie, niemniej jednak mamy bardzo ciekawą ofertę, na którą składa się sto różnych piw. I nie są tylko ipa, lager czy stout - kontynuuje. - Na przykład piwa wędzone mają swoją grupę odbiorców, niemiecka klasyka typu Schlenkerla - Urbock, Märzen, Doppelbock, Weizen są w naszej stałej ofercie butelkowej. Od niedawna staramy się mieć też zawsze Grodziskie - jedyny polski styl piwny. To lekka wędzona pszenica, ok. 2,5 proc. alk. Nazywana polskim szampanem.

Trójmiejskie browary i lokale starają się zatem nie tylko nadążyć za trendami w browarnictwie, ale też prezentować własne pomysły. Tak, aby zaskoczyć konsumenta. Dziś rodzajów piw jest tak dużo, że naprawdę trudno zdecydować się na ten jeden, ulubiony.

Miejsca

Opinie (149) 9 zablokowanych

  • Pils i lager to nie jest piwo (1)

    Nie jestem hipsterem w rurkach ale dziwi mnie, że tylu Polaków akceptuje piwa typu specjal, żubr, perła czy tyskie. Te napoje nie smakują jak woda mineralna z dodatkiem aromatu słodu. Wszystkie smakują praktycznie tak samo jeśli można nazwać te doznania ,,smakiem". Generalnie piwo typu pilsner czy lager nie posiadają praktycznie żadnych aromatów, goryczki, głębi smaku itp.
    Porównajcie sobie takiego Specjala nawet z lokalnym Amber APA. O gustach się nie dyskutuje natomiast jak ktoś mi mówi ze ma ochotę na piwo a następnie kupuje Tyskie Gronie to moja rada jest taka, żeby już lepiej kupić sobie wodę mineralną - doznania podobne a zdecydowane zdrowsze :)

    • 8 7

    • Piszesz o pilsie i lagerze a potem wymieniasz żubra specjala itp. no weź się zdecyduj czy piszemy o piwie czy o chemikaliach. :) Szczególnie specjal z kukurydzy to już masochizm

      • 4 0

  • Gdy są imprezy waszych dzieci nie stawiajcie im na stołach żadnych dziecinnych szampanów ,bo

    się przyzwyczajają ,że butla zawsze musi stać i potem jest duży ,duży problem

    • 5 2

  • Wszyscy i tak pijecie jakiekolwiek piwo dla alkoholu ,a nie dla smaku ,więc do nałogu krótka droga (1)

    • 3 6

    • Zgdadza się

      • 1 2

  • Opinia wyróżniona

    Piwa wędzone - tradycja z Bambergu (4)

    Proponuję wyroby browaru Schlenkerla. Urbock i Maerzen i ciemne pszeniczne. Ale nawet wędzone z Gościszewa jest przyjemne.

    • 6 6

    • Ludziu pijący....:) (3)

      Piwa jest tyle gatunków, urabianych przez browary kraftowe na setki różnych smaków, że akurat twoje zapatrywanie na to co należy polecić nie ma żadnego znaczenia.
      Ja na przykład lubię ipki i apki z płatkami owsianymi lub przenicznymi (hazy) i co z tego wynika? Nic, poza tym, ze każdy ma swoje smaki.
      Jedyna droga to próbować co się da. O ile kieszeń pozwala, bo 12-15 za butelkę jest dla wielu nie do przełknięcia.

      • 4 0

      • Lepiej próbować tradycyjne (2)

        Z browarów, które od zawsze potrafią warzyć piwo w danym stylu, a nie wynalazki kraftowe z głupkowatymi, nieczytelnymi etykietami, do tego o połowę droższe.

        • 1 1

        • Próbuj sobie co chcesz (1)

          Ja będę próbował to ja chcę

          • 0 0

          • Tylko że ludzie nieznający wcześniej danego stylu powinni zaczynać od żelaznych pozycji, gwarantujących powtarzalną jakość, a nie od eksperymentów "rzemieślników", którym - nie oszukujmy się - wiele wypustów po prostu nie wychodzi. Dziś zrobimy X, a jutro uwarzymy Y - nie można być specjalistą od wszystkiego.

            • 0 0

  • Wnerwiają mnie już tacy piwosze-neofici (4)

    ...co to całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.
    Pół biedy, jak ustawiasz się na piwo w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje d*py. Ale nie daj boże kup piwo jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie kijowych harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:
    hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, wali tekturo, za tyle mogłeś mieć ekokraftowy ciemny przeniczny lager pils palony jasny pełny z browaru koczkodan, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!

    Nieważne, że 5 lat temu sami spuszczali się nad perło export, bo okazało się, że istnieje poniżej 4zł coś nie wali żółcią jak harnaś i nie chce się wymiotować wypiciu 7
    Jazda zaczyna się przy próbie ustawienia w jakiejś knajpie. Lokale z wyborem mniejszym niż 15 gatunków piw kratowych albo belgijskich czy niemieckich odpadają. Rzut oka na kartę wystarczy, i już trzoda:
    o, nie ma południowosakosńskiego stouta 16894 IPA uberchmielone 69IBU z browaru Himmler, wychodzimy, co mie tu jakimś guwnem pizner urkłel chco otruć!
    W końcu po sprawdzeniu wszystkich lokali z jedzeniem lądujesz w speluno pubie z guvnomuzyką i wyborem 10 0000 piw o nazwach typu atomowy morświn, natarcie pszenicy albo na zasadzie w kij długa nazwa procesu technologicznego+nazwa wioski, z której jest browar
    -pacz, to je super lokal, to je wybór, mmm, ukraińskie piwo pszeniczne środkowej fermentacji wysokohmielone palone otwartej ekstaktacji w niedomknietej kadzi browaru Jabolon, w schłodzonym kuflu, tak jak mówił Kopyr, boże, jakie to dobre, mmm

    I żłopie tą zupę o konsystencji gunwa, co to do niczego nie podobna. To tyle żali na dziś, gorzej jak spotka się dwóch takich januszy koneserów piwa...

    • 12 4

    • Piękny komentarz

      Pozdrawiam ;)

      • 2 1

    • Stara pasta nie jest zła

      • 0 1

    • Kopiuj-wklej.

      Wrzucasz ten tekst już chyba setny raz.Nuuuuda.Skopiuj-wklej wreszcie coś innego.

      • 3 0

    • Ale Ci się ulało guanem.....

      ....jesteś pełen nienawiści do innych.
      Sam piję piwa kraftowe i nie chodzę po knajpach. Nie jestem hipsterem. Nie uważam żebym robił coś złego. Stać mnie to piję.
      Ale jakbym spotkał takiego ciućmaka co by mi takie hejto-pierdy opowiadał jak w twoim komentarzu to wiesz co bym zrobił? Odszedbym bez słowa bo kupkę guana omijamy, nie duskutujemy z nią jak ma pachnieć.

      • 1 1

  • (1)

    Co mnie mega zniecheca w kraftowych piwach to te dziwaczne nazwy. Meczace rozkminianie co autor mial na mysli.

    • 5 1

    • Wyobraź sobie, że na każdym jest napisane "Piwo"

      • 0 0

  • (3)

    AleBrowar wymraża swoje piwa, albo je destyluje, bo w normalnej postaci są niepijalne. Często utlenione, z wadami fermentacyjnymi. Odkąd warzą w Lęborku jest źle, za czasów Gościszewa było całkiem ok. Dają roczny termin przydatności na mocno chmielone IPA, gdzie ono szybko się utlenia, a jak zwróci się im na to uwagę np. na Messengerze to można spodziewać się odpowiedzi w stylu "no przecież już minęło sporo czasu od rozlewu" :D Gdzie takiej informacji nie ma na etykiecie. Omijam szerokim łukiem.

    • 14 4

    • piwa smakowe są dobre

      dla lpg i studentów erazmusa

      • 5 1

    • Jestem lokalnym patriotą, ale Crazy Mike, kiedyś był faktycznie smaczniejszy (1)

      • 1 0

      • Zaraz ci brodaty pyszałek odpowie, że się nie znasz. AleBrowar strasznie spadł z jakością, za to jest drogie.

        • 1 0

  • Prowar Port Gdynia Najlepszy

    Żaden inny polski browar nie zdobył tylu medali na mistrzostwach świata..
    To chyba artykuł sponsorowany AleBrowaru i dla niepoznaki wrzucono kilka innych.

    • 6 3

  • Piwo Rompel 9% z Żabki jest najlepsze

    • 1 1

  • to zwykly marketing zeby sprzedac wiece piwa (1)

    W Austrii maja 2-3 gatunki doskonałego piwa i tyle wystarczy . Wystarczy 2- rodzaje i jest OK

    • 1 4

    • Bzdura

      To tak jakby twierdzić, że wystarczą 2-3 gatunki mięsa.
      Nie masz bladego pojęcia jak różne smaki można z różnych chmieli wydobyć.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane