Od 12 tys. do 5,9 mln zł - za takie kwoty wystawiono na sprzedaż albo do wynajęcia lokale po restauracjach. W zależności od oczekiwań i potrzeb można kupić bądź wynająć same pomieszczenia bądź lokal w stanie deweloperskim, ale też przejąć gotową restaurację z bazą stałych klientów.
. Lokal jest wyposażony i umeblowany, posiada swoją bazę klientów i bardzo dobre opinie. Aktualnie w jednym czasie jest w stanie pomieścić 26 gości, lecz istnieje możliwość zwiększenia tej liczby. Przed lokalem znajduje się duży parking oraz możliwość urządzenia ogródka letniego przeznaczonego dla 20 osób. Powierzchnia restauracji to 139 m kw. (ok. 75 m kw. sala + 64 m kw. zaplecza). Atutem tego miejsca jest też bez wątpienia przestronna chłodnia, która zadowoli niejednego szefa kuchni. Cena wynajmu to 12 tys. zł.. To idealna oferta dla tych, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę w świecie gastronomii, nie angażując się w zakup nieruchomości. To nie tylko możliwość wynajęcia gotowego konceptu restauracyjnego bez konieczności inwestowania w meble, wyposażenie i drobny sprzęt, ale też przejęcie gości - licznej grupy turystów i mieszkańców, którą przyciąga ta lokalizacja. Miesięczny czynsz dla właściciela lokalu wynosi 8500 zł.
. To dobrze znane miejsce nie tylko mieszkańcom, ale i turystom - mieści się przy obleganym deptaku i zwraca na siebie uwagę nietypowym wyglądem. W dodatku w maju 2025 r. ma się tu otworzyć pierwszy w Sopocie food hall. Powierzchnia sali głównej oraz zaplecza wynosi 162 m kw. Czynsz najmu to 16 200 zł miesięcznie plus media i gaz według wskazań liczników. . To w pełni wyposażona, funkcjonująca restauracja, która składa się z sali restauracyjnej o powierzchni 55 m kw., kuchni ze zmywakiem - 16,53 m kw. oraz ogródka letniego o pow. ok. 150 m kw. Średnia kwota najmu to 8 tys. zł miesięcznie. Kwota odstępnego wraz z całym know how wynosi zaś 350 tys. zł.
. Nowy inwestor przejmie dwupoziomową restaurację wraz z umową najmu na osiem lat, która jest corocznie waloryzowana o inflację.
. Wnętrze jest przestronne, świetnie doświetlone - z dużymi panoramicznymi witrynami z widokiem na plac Kaszubski. Posiada wentylację, wyposażoną kuchnię, zgodę wspólnoty na sprzedaż alkoholu oraz separator tłuszczu w hali garażowej i jest przystosowany do uruchomienia klimatyzacji. Czynsz najmu to 22 990 zł netto + opłaty.
. Powierzchnia lokalu wynosi 151 m kw. i przynależy do niego 97-metrowy ogródek letni z możliwością zadaszenia (w cenie). Lokal posiada duże, rozsuwane 3-metrowe witryny, które sprawiają, że w lecie ogródek jest naturalnym przedłużeniem lokalu.
2024-02-28 20:20
kiepskie restauracje upadaj i dobrze
2024-02-28 20:24
obroty, faktury, rachunki. Decyzja na początku powinna zależeć od biura rachunkowego. Wtedy wiadomo, czy świetnie prosperujący lokal
2024-02-28 22:16
Nikt nie sprzedaje dobrze funkcjonujących biznesów pamiętajcie !!!!
2024-02-28 23:32
Ludzie zakłada firmy i jak są dużo warte sprzedają. Nie każdy chce całe życie prowadzić jeden interes.
2024-02-28 22:27
2024-02-28 22:29
Opinia wyróżniona
2024-02-29 18:08
2024-02-29 01:47
2024-02-29 06:58
teraz idzie mega bieda....zobaczycie pod koniec roku..... Panstwo zrobi wszystko by wykonczyc biznesy i pozwolic działac tylko korporacjom..
2024-02-29 09:54
2024-02-29 10:56
Gasto w Czasach Galopująceo Zus'u i Bandyckiej Energii to Zuo . Trzeba mieć Wory pełne Szmalu , Układy z Gangusami lub Wujcia w Ameryce , by we współczesnych , niestabilnych czasach pchać się w Gastro . Gro Młodych " Stołuje " się w Żabce lub Maku - sr*qu .
Słoiki i Turyści raz na jakiś czas " Istagramowo " zrobią Samojebkę na Tok Tika czy inne keke - Meke
2024-02-29 22:50
Jak w Oliwie mieszkasz, to zobacz chociaż co w Mandu się dzieje w weekend. Ludzie stoją godzinami w kolejce, żeby zjeść pierogi za 50zl
2024-02-29 13:43
ma niezłe żarcie, ale w porównaniu z nowo otwartym barem "Stołówka" tuż obok, odpada w przedbiegach. Raz, że cenowo nie do porównania, dwa, że w Stołówce jest szybkie jedzenie, takie normalne: ziemniaki, kotlet, surówka i kompot i to wszystko za mniej niż 30 zł. Tłumy tam przychodzą na obiad, a i sporo bierze na wynos. Nie da się w takiej sypialni utrzymać z drogiego, choć bardzo smacznego menu. Do tego właściciele nie są zbyt sympatyczni i już parę razy mieliśmy z nimi spięcie Na osiedlu bez strefy ograniczonego parkowania postawiali sobie tabliczki "tylko dla klientów Drewnem palona", nawalali nam tyle śmieci do wiat, że po jednym dniu nie było gdzie papieru wyrzucić. Nie składali kartonów, podjeżdżali do śmietnika samochodem, tyle tego mieli. Jedzenie mają naprawdę dopracowane, ale i tak są bez szans ze zwykłymi obiadami, na które można na szybko wpaść od razu po pracy z dzieciakami jak się ma lenia.
2024-03-04 14:06
Po prostu.
Żaden z podobnych lokali w pobliżu, a trochę ich jest, nie ma tak dobrego jedzenia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy