- 1 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (45 opinii)
- 2 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (110 opinii)
- 3 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
- 4 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 5 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
Smaczne, piękne i naturalne - Dary Ziemi w Parku Kolibki w Gdyni
Czego tam nie ma! Rośliny, kwiaty, warzywa, sery, miody, ceramika, ubrania, kiełbasy, ryby, narzędzia ogrodnicze i wiele, wiele więcej. Dary Ziemi, czyli ogromny targ w Parku Kolibki, w sobotę odwiedziły tłumy mieszkańców Trójmiasta. Wydarzenie trwać będzie również całą niedzielę. Warto zabrać ze sobą gotówkę, ponieważ tylko na niewielu stoiskach można zapłacić kartą.
Zbliżające się imprezy w Trójmieście
Wchodząc na teren parku już od wejścia widać rozstawione rośliny. Zatrzęsienie odmian i kolorów przyciąga wzrok, a to dopiero początek. Kawałek dalej znaleźć można narzędzia ogrodnicze, drewniane rzeźby, ławy i stołki, a także kosze wiklinowe.
- Jesteśmy szkółką z Warmii z okolic Olsztyna i przybywamy tutaj już kolejny raz. Produkujemy trawy ozdobne, byliny i paprocie. W tej chwili najwięcej na stoisku jest nowych odmian jeżówek, eksponujemy też piękne, kwitnące trawy - niskie i wysokie, do cienia i na słońce. Zawsze polecam kupować trawy jesienią, gdy widać, co się kupuje, jaka jest ich wysokość, jakie kolory kwiatostanów. Wiosną są bardzo małe, trzeba wybierać na podstawie zdjęć, więc nie zawsze do końca wiadomo, co się właściwie kupuje. My też zawsze doradzamy i podpowiadamy - mówi Marcin Dąbrowski ze stoiska Byliny Dąbrowscy.
Idąc dalej, wśród drzew natykamy się na pierwsze stragany z żywnością. Są tam więc miody, orzechy, warzywa, przyprawy, obwarzanki. Na stoiskach pysznią się sery, kaszubskie przysmaki i wiejski chleb na zakwasie.
Kto zgłodnieje na widok wszystkich pyszności może na miejscu w strefie gastronomicznej spróbować bigosu, kiełbas, szaszłyków, golonki, piwa, grzanego wina. Są pajdy ze smalcem, tradycyjne węgierskie langosze i oscypki. Przygotowano ławy pod parasolami, a obok, na niewielkiej scenie, przygrywają muzycy. Nie zabrakło stoisk z rybami, gdzie z daleka pachną już wędzone pstrągi, jesiotr, sielawa. W sprzedaży są też ryby z jeziora w zalewie czy śledzie.
Kulinaria w Trójmieście
- Sprzedajemy nasze własne wyroby, głównie ryby, ale nie tylko. Wszystko zaczęło się jakiś czas temu, gdy przeprowadziliśmy się do domu za miastem - mówił Adam Tomaszewski z Domowej Wędzarni Kiełpino. - Zbudowaliśmy wędzarnię, gdzie sami przyrządzamy ryby. Lepiej zrobić coś dla siebie samemu, smacznego i naturalnego niż kupować. Wtedy wiadomo, co jest w środku i jest to po prostu bardzo smaczne. Sąsiedzi przyuważyli, że mamy takie wyroby, zaczęli od nas zamawiać i tak się to zaczęło. Ryby mamy od poławiaczy z ostrzyckich jezior, są więc najświeższe, jak się da. To dla nas pasja, ale także dodatkowy zarobek. Znaleźć nas można także co tydzień w Jadłostajni.
Czytaj też: Desery bez jajek, mleka, śmietany i masła. Szefowie kuchni promują roślinne cukiernictwo
Przebierać do woli można także wśród wyrobów ceramicznych, ozdób, naturalnych kosmetyków, biżuterii, są ubrania, czapki, skarpety i naczynia kuchenne, a nawet... niezwykłe lampy i ozdoby z tykwy, czy instrumenty - grzechotki, wypełnione nasionami.
- Tykwa to afrykańska roślina, ale udaje nam się ją już u nas wyhodować. Wiosną sadzimy je u siebie w ogrodzie, a zbieramy jesienią. Potrafią ważyć nawet 20 kilogramów - mówi Renata Piwońska. - Następnie je suszymy w odpowiednich warunkach - nie może być za ciepło, żeby się nie pomarszczyło, nie popękało. Gdy wyschnie, tykwę otwieramy, wyskrobujemy wszystko ze środka i zaczyna się rzeźbienie. W niektórych lampach robię nawet 50 tysięcy dziurek, więc czasem na ozdabianie trzeba poświęcić do trzech tygodni. Natomiast cały proces stworzenia jednej takiej lampy, od posadzenia rośliny, zajmuje około roku.
Są też naczynia do codziennego użytku.
- Sprzedaję talerze, miseczki, mydelniczki, cukierniczki, magnesy, kubki, dzbanki, patery - opowiada Ela Furmańczyk z Pracowni Ceramicznej Latela. - Rękodziełem zajmuję się już 17 lat. Studiowałam na Akademii Sztuk Pięknych i wystawiłyśmy się z koleżankami kiedyś na Jarmarku Dominikańskim. I tak tworzę do dziś. Wyroby z gliny można tworzyć na różne sposoby, można to zrobić ręcznie z płata, na kole garncarskim, można odlać z formy. Pomysły na przedmioty cały czas przychodzą mi do głowy, czasem coś mnie zainspiruje w internecie.
Podczas imprezy są także żywe zwierzęta, gęsi czy kuce na których mogą przejechać się dzieci. Prowadzone są warsztaty sensoryczne z wykorzystaniem naturalnych i leśnych materiałów, żonglerka oraz zajęcia tworzenia własnych wyrobów rzemieślniczych.
Dary Ziemi będą trwać jeszcze w niedzielę w godzinach od 10 do 18. Bilet wstępu kosztuje 8 zł - normalny i 6 zł - ulgowy. Warto zabrać gotówkę, ponieważ na większości stoisk nie ma terminali płatniczych.
Wydarzenia
Opinie (35) 3 zablokowane
-
2021-09-25 19:30
troche hipokryzja (1)
Cały rok zakupy w biedrze a raz do roku zdrowe naturalne od rolnika. od tego zdrowia wam nie przybedzie pamietajcie!
- 19 6
-
2021-09-25 21:54
Idź w sobotę na rynek w garnizonie - zobacz jakie tam są tłumy ludzi. Ile osób szuka ekologicznego mięsa i nabiału, o warzywach i owocach już nie wspomnę. W Trójmieście ciężko jest o 100% razowy chleb tylko na zakwasie z ekologicznej mąki. Do tej pory nie wiem gdzie go kupić ;/
W lidlu bio papryki wieczorami już nie ma, kukurydzę świeżą jak rzucą to też znika bardzo szybko. Ludzie chcą porządnego jedzenia tylko większości nie stać. Wynika to z faktu że nie da wyprodukować tak tanio żywności bio, jak zwykłej napchanej pestycydami. Hodowla tradycyjna nie jest wydaja i jest obarczona sporym ryzykiem że zaraza zniszczy i tak niewielki plon z hektara w stosunku do produkcji masowej zabezpieczonej środkami ochrony roślin.- 6 3
-
2021-09-25 21:04
Najlepsza impreza w Trójmieście, a jeszcze pogoda dopisała.
- 10 7
-
2021-09-25 20:52
Trzeba kupić bilet aby móc kupić coś do jedzenia ... janusze marketingu...
- 28 3
-
2021-09-25 20:01
A kto i kiedy reklamował tą imprezę? Bo ja nic nawet w rado nie słyszałem....
- 3 10
-
2021-09-25 19:55
W Sopocie na pierogi wstęp był za FREE!!!
I tak najlepszy wzrost ceny majonezu - z 10 na 12 w ciągu dnia :). Ogólnie ceny kosmos, a kiedys za PRL prawie za darmo były dary natury...
- 15 2
-
2021-09-25 19:31
Pamiętam jak poszliśmy kiedyś z żoną na te pseudo naturalne targi. Często warzywa te same co w zwykłym waarzywaniaku ale po cenie razy 2 i do tego taka ekologia ze pakowani wszystko w foliowe reklamówki. Także popatrzeć można ale zakupy wolę w osiedlowym sklepiku
- 30 7
-
2021-09-25 19:13
a orzechy jakie ?
bo brak zdjęć
- 1 4
-
2021-09-25 18:45
Dary, dary losu...
- 10 2
-
2021-09-25 18:10
Naturalne........
- 4 2
-
2021-09-25 17:14
I szkółkę z Rumi
Odwiedzę w poniedziałek...
Będą mieli niższe ceny- 21 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.