• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

'Śniadanie za złotówkę' coraz popularniejsze

Łukasz Stafiej
11 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Trend na śniadanie za złotówkę zapoczątkowała w Trójmieście restauracja Aioli. Podobne promocje wprowadzają kolejne lokale. Trend na śniadanie za złotówkę zapoczątkowała w Trójmieście restauracja Aioli. Podobne promocje wprowadzają kolejne lokale.

Promocyjne 'śniadanie za złotówkę' w restauracji Aioli cieszy się ogromną popularnością. Nic dziwnego, że wrzeszczański lokal ma naśladowców. Dla klientów to świetna wiadomość - stołując się w tych miejscach mogą sporo zaoszczędzić.



Takich kolejek do knajpy jak w porze śniadaniowej przed Aioli trójmiejska gastronomia nigdy nie widziała. To efekt "złotówkowej promocji", którą lokal - wcześniej w Warszawie, a od kilku miesięcy w Gdańsku - zjednuje sobie tłumy klientów, którzy chcą tanio zjeść.

Jemy na mieście: Aioli - modna kuchnia dla miejskich smakoszy

Pomysł jest bardzo prosty. Od poniedziałku do piątku w godz. 9-12 za każdą pozycję z karty śniadaniowej (a znajdziemy w niej m.in. szakszukę, pizzę z jajkiem sadzonym, kanapki czy jogurt z chią i owocami) zapłacimy tylko 1 zł. Warunek jest jeden: musimy zamówić kawę. A że najtańsza jej wersja kosztuje 7 zł, sycące śniadanie zjemy więc za 8 zł - choć nie jest to "złotówka", wciąż jest to mało. W cenie regularnej taki zestaw kosztowałby nas średnio 15 zł więcej.

- Od dnia otwarcia kolejki w porze śniadaniowej nie słabną - zapewnia Agnieszka Opłatkowska, brand manager gdańskiego Aioli. - Każdego dnia z promocji korzysta około czterystu osób - obok siebie na stolik czekają i nastoletni hipster, i pracownik biurowy pod krawatem. Prawie cały czas mamy komplet.
Nic więc dziwnego, że pomysł podłapali inni trójmiejscy gastronomowie. W hiszpańskiej restauracji Espléndidos w Orłowie promocja trwa przez cały tydzień (w tygodniu w godz. 7:30-11:30, w weekendy w godz. 8:30-12:30). Do wyboru mamy kilkanaście pozycji śniadaniowych, m.in. bajgle z szynką serrano, rogala z szarpaną wieprzowiną, jajecznicę, pankejki czy granolę z owocami. Wszystko za 1 zł, pod warunkiem, że zamówimy kawę, która kosztuje tutaj 10 zł.

Taniej, bo łącznie za 9 zł (kawa za 8 zł, śniadanie za 1 zł) zjemy poranny posiłek w dni powszednie (w godz. 9-12) we włoskiej restauracji Sapore w gdańskim Śródmieściu. Tutaj do wyboru mamy m.in. owsiankę, jajka w sosie pomidorowym z parmezanem, jajecznicę czy omlety (w weekend ich koszt to 11-15 zł).

- Uważamy, że jest to atrakcyjny i dość niezobowiązujący cenowo sposób na zaciekawienie klienta restauracją i kartą - Daniel Rydzewski, współwłaściciel Sapore. - Regularne ceny śniadań nie są wysokie, ale są też ludzie, którzy szukają tańszych rozwiązań i u nas je znajdą.
Atrakcyjne promocje dotyczą nie tylko śniadań. W restauracji Zante z poniedziałkowych koktajli za pół ceny korzysta sporo osób. Lokal codziennie ma zniżkę na wybrane pozycje z menu. Atrakcyjne promocje dotyczą nie tylko śniadań. W restauracji Zante z poniedziałkowych koktajli za pół ceny korzysta sporo osób. Lokal codziennie ma zniżkę na wybrane pozycje z menu.
Atrakcyjne promocje stosuje również grecka restauracja Zante w Gdyni. W sezonie letnim śniadania przy zamówieniu kawy sprzedawane były za 5 zł. Obecnie obowiązuje tygodniowy grafik stałych promocji. Podobny pomysł wcześniej wprowadziło Aioli, gdzie w poniedziałki taniej zjemy burgera, we wtorki - steki, a w czwartki - mule.

Jemy na mieście: Taverna Zante dla miłośników greckich wakacji

W Zante we wtorki w promocyjnej cenie są sałaty, w środy steki, w czwartki mule, a w piątki ryby. Są też zniżki na barze: w poniedziałki wszystkie koktajle zamówimy o połowę taniej, we wtorki - mojito sprzedawane jest za niecałe 10 zł. Czy klienci korzystają z tych promocji?

Menedżer Zante, Rafał Narwojsz jest zadowolony: - Steki i mule cieszą się sporą popularnością. Bywalcy wiedzą, że tego dnia zjedzą tutaj swoje ulubione danie taniej i wybierają nasz lokal zamiast konkurencji. Kalendarz promocji jest też dobrą okazją, aby wypróbować ofertę lokalu bez narażania się na większy wydatek. Widać to w poniedziałki, gdy goście bez skrępowania testują naszą kartę koktajli za pół ceny.
Czy "złotówkowe promocje" opłacają się restauracjom? Biorąc pod uwagę, że koszt przygotowania dania jest na ogół czterokrotnie niższy niż jego cena w karcie (w przypadku kawy ta różnica jest jeszcze większa), nawet na znacznie zaniżonej cenie restaurator nie traci. Najwięcej lokal zyskuje jednak marketingowo.

- To się sprawdza - komentuje Opłatkowska. - Goście korzystający ze śniadaniowych promocji przychodzą także w porze lunchu czy wieczorem. Stają się bywalcami.

Miejsca

Opinie (116) ponad 10 zablokowanych

  • a wszystko od lokalnego hodowcy (dyskontu) (4)

    pewnie ruch mały, albo nie ma chętnych na płacenie 30zł za śniadanie

    bo ile ma kosztować:
    2 jajka
    2 plastry boczku
    2 bułki
    łyźka twarożku, dżemu

    na śniadaniach są największe marże. Moi drodzy

    • 22 5

    • (2)

      "pewnie ruch mały, albo nie ma chętnych na płacenie 30zł za śniadanie"

      Powiedział ten co z gastronomią ma tyle wspólnego, że czasem zajrzy sobie do jakiejś restauracji przez szybę.

      • 2 4

      • akurat w studenckich czasach (1)

        pracowało się w knajpie, także pudło.

        może następnym razem uda się Tobie napisać bardziej trafny i wyrafinowany komentarz :)

        • 3 4

        • nie nauczyłeś się za dużo polskiego;/

          "pracowało się w knajpie oraz pudło". Tak napisałeś.

          • 0 3

    • Co za przydatne i błyskotliwe wyliczenie!

      • 3 5

  • (5)

    Ale w kosztach wytworzenia takiego śniadania nie są tylko produkty spożywcze - to też inne koszty w postaci godzinówek kucharza, kelnera, prądu, pomocy kuchennej, wody, zmywarki etc. niezależne od ruchu i liczby klientów.

    Restauracje są właśnie po to, aby płacić drożej za jedzenie, które można zjeść w domu za 1/5 ceny :) Tutaj kupuje się nie tylko jedzenie, ale też klimat, wygodę, spotkanie towarzyskie, wyjście z domu, poznanie nowych smaków.

    Stąd nie rozumiem idei tak taniego "sprzedawania się" restauracji.

    • 20 11

    • Jak ktoś prowadzi knajpę to wie że to się nie opłaca w żaden sposób. (2)

      Po pierwsze klient na jedzenie za 1 zł nigdy nie wróci na nic innego niż coś za 1 zł, więc naiwne jest że się na nim w innym czasie zarobi.

      Po drugie jak knajpa służy za pralnie to można i dopłacać klientowi 10 zł do każdego dania.

      • 9 1

      • co ty bredzisz? (1)

        • 1 6

        • Chcesz powiedzieć że dusigrosz który stoi godzinę w kolejce przed lokalem żeby zjeść śniadanie za 1 zł wróci tam popołudniu na

          Burgera za 40 zł?

          może lokal sprzedając śniadanie z kawą za 8 zł gdzie foodcost wynosi netto 5 zł robi na tym interes życia i wcale ni dokłada?

          Szkoda tylko że w tym lokalu pełno ludzi tylko przy śniadaniu za 1 zł a wieczorami pustki.

          • 4 2

    • Bla bla bla (1)

      Dorabianie ideologii

      • 3 6

      • Dorabianie ideologii

        Taaak? A co ty wiesz o gastronomii i w ogóle interesach, jak jedyne co w życiu otworzyłeś to drzwi do kibla?

        • 7 4

  • (1)

    1,- to koszt kawy, a śniadanie reszta , w tym cały szkopuł dają się nabierać

    • 4 2

    • Dzieki
      Sherlocku

      • 4 0

  • Gość (1)

    Sphinx ma już od dwóch lat za zeta

    • 3 0

    • Sphinx jak za te pieniądze byl ok jakos do 2002... obecnie to szit

      • 5 0

  • A jak ktoś nie lubi kawy na śniadanie?

    Jeśli wolę wypić do śniadania herbatę to co?
    Promocja już nie dla mnie?
    Czysta dyskryminacja!

    • 11 2

  • Knajpa?!

    Skoro to knajpa, to pewnie sami menele w kolejce. To i cena nie dziwi.
    Coraz gorzej z językiem polskim!

    • 5 2

  • Śniadania w Zante

    Szkoda tylko ze w Zante nie ma śniadań. Wiec albo artykuł nieaktualny albo lekko podpłacony.
    Gratuluje bezstronności

    • 6 0

  • (3)

    Ale co jest w tym śniadaniu? konkrety? ile kanapek, z ilu jaj jajecznica? Bo widziałem już knajpowe śniadania, gdzie musiałbym zjeść chyba z 10 porcji.

    • 18 3

    • musiałbym zjeść chyba z 10 porcji. (1)

      podstawa. nie wazna jakosc.glownym kryterium jest ILOSC.

      • 3 3

      • Nie kazdy chodzi w ciasnych spodniach ... a dodatkowo jego czynnosci zyciowe ograniczaja sie do fizjologicznych i mazania paluchem po telefonie

        • 7 2

    • A po co ci ta informacja? I tak tam nigdy nie trafisz, bo jak piszesz takie brednie to znaczy, że cię na takie sniadanie za 8 zł nie stać.

      • 5 8

  • (2)

    Kurczę. Patrzę, śniadanie za 1zł. Mam złotówkę w kieszeni. Okazuje się, że jednak 8zł...Szkoda słów.

    • 22 6

    • Mam złotówkę w kieszeni

      dobrze ze nie placisz karta

      • 2 3

    • Napisz do UOKiK a nie tu

      • 2 3

  • (2)

    jednak nie za złotówkę a za 8 zł.!

    • 17 3

    • jednak nie za złotówkę a za 8 zł

      takich ekonomistow potrzebujemy!!

      • 6 0

    • Pozwij ich

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane