• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Test Smaku: pyszne ryby w Zafishowanych

Beata Testsmaku
1 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Test Smaku: niebanalne i smaczne Dwie Zmiany

W kolejnym odcinku cyklu Test Smaku odwiedzamy restaurację Zafishowani w Gdańsku. Ostatnio pisaliśmy o Moon w Gdyni. Za dwa tygodnie w środę opiszemy restaurację Śliwka w Kompot w Sopocie (już tam byliśmy). Nasze recenzje są subiektywne, ale szczere - wszystkie restauracje odwiedzamy anonimowo, bez zapowiedzi i na własny koszt.



Dawna gdańska Kokieteria w Hotelu Hanza zmieniła się w restaurację o wdzięcznej nazwie Zafishowani, czyli w miejsce, w którym królują dania z ryb. Lokalizacja przy Długim Pobrzeżu zobacz na mapie Gdańska - popularnym szlaku spacerowym wśród zarówno turystów, jak i mieszkańców Trójmiasta - jest wprost wymarzona. O lokalu słyszałam wiele dobrego już od momentu jego otwarcia. A że najlepszym sposobem na potwierdzenie plotek jest samodzielne zbadanie tematu, dziś zdaję relację z mojej wizyty.

Wystrój restauracji jest urzekający i ma szansę spodobać się każdemu. I miłośnik tradycyjnych koncepcji poczuje się tutaj dobrze, i osoby ceniące nowoczesność docenią odnowioną przestrzeń. Niech nikogo nie zmyli fakt, że jest to restauracja mieszcząca się w hotelu. Zadbano, aby nie przypominała typowej, zimnej, święcącej pustkami hotelowej restauracji. Podzielono ją na trzy części. Jedna jest przeznaczona do konsumpcji, druga dla gości, którzy przyszli na drinka, wino czy kawę, a trzecia to specjalny kącik na spotkanie ze znajomymi wyposażony w kilkuosobowy stół. Zafishowani to lokal z eleganckim wnętrzem, z niebanalnymi i estetycznymi elementami wystroju.
 
Zespół prowadzony jest przez Daniela Chrzanowskiego. Pod jego okiem powstała karta, w której dominują połączenia świeżych ryb, ziół i sezonowych warzyw. Oczywiście jest też kilka propozycji dla mięsożerców. Jednak to potraw z ryb jest tutaj najwięcej. I - co ważne - wszystkie kompozycje intrygują, zachęcają do spróbowania. Jest kreatywnie, a to ogromny plus. Warto zwrócić uwagę na wyróżnione w karcie dania - to rekomendacje szefa kuchni.

Zamówiliśmy:
- tatar z łososia (24 zł);
- smażoną kaszankę na karmelizowanych jabłkach z gorczycą (21 zł);
- krem ze szparagów (18 zł);
- zupę rakową z pomidorkami concasse i kolendrą z kluseczkami (24 zł);
- tuszkę dorsza bałtyckiego (34 zł);
- smażonego suma europejskiego (48 zł);
- sernik z kozim serem, białą czekoladą oraz musem orzechowym (23 zł);
- wino Amarone Tommasi (39 zł/kieliszek);
- wino Mount Franklin Sauvignon Blanc (19 zł/kieliszek).
  
Na wstępie poczęstowano nas ceviche z łososia. Pyszne, świeże i zachęcające do dalszej konsumpcji amuse-bouche.

Tutejszy tatar z łososia to połączenie prostych smaków tworzących spójną i bardzo przyjemną kompozycję. To właśnie w świeżości wszystkich składników tkwi sukces tej przystawki. Wspaniałe, pachnące, różowe mięso łososia połączono z gorczycą, cienkimi plasterkami białej rzepy, solirodem i musem z kiszonych ogórków. Nic dodać, nic ująć - po prostu pyszne. Wszystko - od sposobu posiekania łososia, po przyprawienie i ułożenie potrawy na talerzu - było znakomite.
 
Kolejna przystawka nie była rybna, ale na szczęście nie potraktowano jej po macoszemu i przygotowano naprawdę świetne "krwiste danie". Nie, nie mam na myśli steka, a popularną w sezonie grillowym, kaszankę. Ostatnio ten dość pospolity i prosty rarytas wkrada się w różnych formach i pod różnymi nazwami do kart nawet wyrafinowanych restauracji. W Zafishiwanych kaszankę wzbogacono o słodko-kwaśne nuty i podano z karmelizowanymi jabłkami, plastrami boczku, szczawikiem zajęczym oraz liśćmi nasturcji. Smaczna, delikatna propozycja. Wszystkie składniki idealnie ze sobą współgrały.
 
Sezon szparagowy niestety bardzo szybko mija. Dlatego jak tylko pojawia się okazja do próbowania różnych wariacji z tym wspaniałym warzywem w roli głównej, robię to bez zastanowienia. Zupa krem z białych szparagów z dodatkiem wanilii to wspaniały przykład tego, jak idealnie przygotować proste, a jednocześnie bogate w różnorodne smaki danie. Pyszna zupa, niezwykle aksamitna, esencjonalna i aromatyczna. Miseczka była trochę mała, jednak przepełniona smakiem umami.

Pierwszy rzut oka na menu i od razu nabrałam ochoty na zupę rakową z pomidorami, kolendrą i kluseczkami. Wywar lekko pikantny, z dużą ilością szyjek rakowych i delikatnymi, miękkimi kluskami. Smaki były wyważone i nie przesadzono z ilością kolendry, która jest przecież dominująca. Balans smaku to najlepszy dowód na to, że załoga tej restauracji wie, co robi.

W której z trójmiejskich restauracji zjecie suma? To pozycja w menu niezwykle rzadka. Dlatego z ogromną ciekawością zdecydowałam się właśnie na tę rybę, która przecież nie ma dobrej prasy. I zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Sum był wybitny. Idealnie wysmażony, z chrupiącą skórką i miękkim, białym, doskonale doprawionym mięsem. Świetnie pasował do niego dodatek delikatnego sosu chrzanowego oraz maślana kasza jaglana i słodka pasta z pieczonej marchwi. Dawno nie jadłam tak porządnie przygotowanej ryby. Brawo!

Kolejne rybne danie, na które się zdecydowaliśmy, to tuszka dorsza upieczona w soli. Dzięki takiej obróbce mięso dorsza smakowało przede wszystkim pyszną świeżą rybą, a nie nadmiarem przypraw, które często zabijają smak dobrego produktu. Jako dodatek na drewnianej tacy podano w oddzielnych miseczkach sałatę i tłuczone ziemniaki. Całość zdecydowanie na duży plus.

Z trzech dostępnych w karcie deserów zdecydowaliśmy się na sernik z kozim serem, białą czekoladą i musem orzechowym. To zdecydowanie propozycja dla osób, które preferują wytrawne, nie za słodkie desery. Tutejsza wariacja zbliżona do nowojorskiego sernika była kremowa, delikatna, subtelna w smaku, z nienarzucającym się posmakiem koziego sera. Orzechy uatrakcyjniły całość. Deser nam smakował, ale jako ortodoksyjni fani serników, wolimy ten klasyczny.

Zafishowani to zdecydowanie miejsce godne polecenia. Takich rybnych kompozycji nie zjecie praktycznie nigdzie w Trójmieście. Jest świeżo, kreatywnie, smacznie i elegancko. Restauracja jest z pewnością dla osób z grubszym portfelem, ale biorąc pod uwagę jakość składników, lokalizację i smaki, które są po prostu "bez pudła", nie należy narzekać na ceny. Do tego profesjonalna, znająca się na rzeczy obsługa i przepiękny widok. Idealne miejsce na spotkanie biznesowe, ale też romantyczną kolację. Można tutaj bez obaw zaprosić swoich gości na pyszne i nietuzinkowe dania z rybami w roli głównej.

Ocena 4.9

Cykl "Test Smaku" powstaje we współpracy z serwisem testsmaku.pl. Odwiedzając restauracje, bez zapowiedzi i na własny koszt, chcemy prezentować szczere spojrzenie na trójmiejską gastronomię. Doradzimy, gdzie warto się wybrać, a które miejsca omijać. Nowa recenzja co drugą środę!
Beata Testsmaku

Miejsca

Opinie (90) 2 zablokowane

  • Ulala 2 najlepsza restauracja w Tricity

    Trzeba wpaść

    • 2 1

  • Super dział!!

    To najlepiej prowadzony dział na stronie : trojmiasto.pl! Brawo dla autorki! Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów. Roman.

    • 4 5

  • Pozdrawiamy nieudolne próby poprawy g*wnianego wrażenia

    jakie zrobiła restauracja, poprzez wychwalajace ja i menu wpisy na trojmiasto.pl. Dobra robota. Kontynuować.

    • 5 2

  • Amarone do ryby???

    Ten kieliszek Amarone do dań rybnych wiele mówi o testujących. Chyba że chodziło o wypromowanie Amarone od Tomassiego

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane