- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (38 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
Tłumy jadły na ulicy Świętojańskiej
Tłumy mieszkańców i turystów zapełniły w sobotnie popołudnie ulicę Świętojańską w Gdyni, aby spróbować jedzenia przygotowanego przez kilkunastu restauratorów. Minifestiwal Kulinarna Świętojańska ponownie trzeba zaliczyć do udanych.
Imprezę Kulinarna Świętojańska zapowiadaliśmy w osobnym artykule oraz zbiorowym zestawieniu imprez w cyklu Planuj tydzień.
Imprezy kulinarne, podczas których lokalni restauratorzy sprzedają na tymczasowych stoiskach degustacyjne porcje dań, to niesłabnący przebój kilku ostatnich sezonów w Trójmieście. Gdynię urzędnicy za pomocą jedzenia promują od dawna, a Kulinarna Świętojańska to najnowsza impreza tego typu. Pierwsza, zeszłoroczna edycja okazała się strzałem w dziesiątkę.
Druga odsłona wydarzenia, która odbyła się w sobotnie popołudnie na trzystumetrowym odcinku pomiędzy ulicami Żwirki i Wigury a Wybickiego, wiele się od pierwowzoru nie różniła. I pewnie dlatego znów okazała się frekwencyjnym hitem, w którym wzięły udział setki mieszkańców i turystów.
Od południa aż do wieczora mieli oni okazję spróbować kilkudziesięciu różnych potraw przygotowanych przez gdyńskich właścicieli barów, restauracji czy food trucków. Były burgery, pizza, wegańskie gofry, rzemieślnicze lody, ciasta i ciasteczka. Do tego smaki z całego świata: bliskowschodnie falafele, wietnamskie sajgonki, hiszpańska paella, japońskie sushi, hinduskie curry czy ukraińskie pielmieni.
Mariusz Pieterwas z Krwi i Wody oraz Jacek Fedde z Fedde Bistro postawili na autorskie menu. Można było u nich zjeść m.in. chłodnik z kiszonej botwinki, białą kiełbasę po tajsku z pastą curry czy faszerowanego indyka z kimchi i pasztet z ogonów wołowych. Dużo więcej kulinarnych ciekawostek nie było, ale chyba też nie do końca o gastronomiczne odkrycia na takich imprezach chodzi. Restauratorzy zauważają, że ludzie coraz chętniej chcą próbować, ale sięgają raczej po znane smaki.
Choć w imprezie udział wzięły tłumy, które w przyspieszonym tempie zaczęły opróżniać kolejne stoiska z jedzenia, nie brakowało też głosów krytycznych. Najczęściej dotyczyły one relacji cena - wielkość porcji. Ceny kształtowały się od kilku do kilkunastu złotych za danie i nie da się ukryć, że w kilku przypadkach były przesadnie wysokie. Z drugiej strony, przed wyjściem na taką imprezę trzeba pamiętać: na plenerowym stoisku restaurator zawsze sprzeda trochę drożej niż w lokalu.
Narzekać można też na brak dużej liczby krzeseł i stolików, ale z tym uczestnicy świetnie sobie radzili przysiadając na ulicznych ławkach czy nawet krawężnikach. Imprezie towarzyszył koncert jazzowy, pokaz gotowania i bieg kelnerów z tacami z winem i kieliszkiem, ale wzbudzały one znacznie mniej emocji i zainteresowania niż samo jedzenie.
Kulinarna Świętojańska znów była udana - setki osób skorzystały z możliwości, aby w jednym miejscu i czasie przetestować umiejętności kilkunastu gdyńskich knajp. Znów też okazało się, że główna ulica miasta świetnie sprawdziłaby się w roli pozbawionego ruchu samochodowego deptaka z ustawionym wzdłuż restauracyjnymi ogródkami.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (85) 7 zablokowanych
-
2017-07-29 20:55
Jedzenie na Swiętojańskiej
Po co ten tytuł.Co ma za zadanie.Byłem około 13 i tłumów nie widziałem.Było dużo i tyle.Było zdjęcie z zeszłego roku to były tam tłumy.Po co było zamykać Świętojańską na tym odcinku.Lepiej by to wyszło na Skwerze.Jak zwykle totalna klapa urzędników z ZDiZ.Na początku ulicy owszem były tabliczki o zamknięciu i co z tego.Ruch odbywał się od urzędu do ulicę wcześniej przed zamknięciem.Wtedy był nakaz skrętu w prawo a u góry też nakaz w prawo.Co za idiota to wymyślił.Czemu nie można było zrobić nakaz skrętu w lewo do Władysława IV.Znowu brak pomyślunku .Wszystkie auta jadące w dół Swiętojańską krążyły w kółko na zaczarowanej pętli.Kto zrobi wreszcie porządek z nieudacznikami z ZDiZ.Jak zwykle porażka
- 11 1
-
2017-07-29 20:53
Spęd
Kolejny spęd ciołków,jak nie na Skwerze to na Świętojańskiej,mam nadzieję że nie po sr*ją się po tym jedzeniu na ulicy a najlepiej jakby było za darmo to biliby się,byłoby ciekawiej
- 12 7
-
2017-07-29 19:21
Za drogo... (1)
Byly male porcje a ceny srednio 10zl. Jak chcialoby sie sprobowac kilku rzeczy ( a chyba o to chodzilo) to trzeba wziac worek pieniedzy ;)
- 21 2
-
2017-07-29 19:24
A poza tym..
Nie dla świętojańskiej jako deptak!!!! Mało miejsca na chodnikach ?
- 3 4
-
2017-07-29 18:55
Bardzo fajnie .Ale...
Cała impreza jakoś w ściśle ustalonym miejscu...Obok nowego budynku dewelopera :)...Świętojańska w gdyni nie składa się z jednego skrzyżowania są inne też jak by miasto nie wiedziało...Dlaczego promujecie tylko maleńki wycinek tej ulicy ???
warto pomyśleć co taka impreza z jednym miejscu powoduje
1.Kilkudziesięciokrotny wzrost sprzedaży - sklepy,bary,restauracje...
2.Darmowa reklama
3.Nowi klienci
i zawsze w tym samym miejscu ... Do was też szanowna redakcjo trójmiasta...Nie wprowadzajcie ludzi w błąd pisząc .. Świętojańska zamknięta ...Kulinarna świętojańska... Bo jest to tylko mini drobny wycinek tej ulicy...A impreza na pewno sponsorowana...A szkoda bo naprawdę można by w końcu zrobić coś ciekawego- 12 1
-
2017-07-29 18:02
Wieśniakom niwiele potrzeba.
Plastikowe koryto , trochę jadła za 5 zeta i micha uśmiechnięta.
- 19 21
-
2017-07-29 17:54
Ale dzicz z plastików je:))!
- 13 8
-
2017-07-29 16:09
jeszcze jest? (1)
a to jeszcze jest? napisali, ze należał do udanych. ale sobota jeszcze trwa ! czy warto tam jechac?
- 13 6
-
2017-07-29 16:16
Niewarto
- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.