• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Veganmania, czyli wszystko o weganizmie

Łukasz Stafiej
19 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Jedno z wielu dań na imprezie - wegańskie burgery.
  • Roślinne odpowiedniki mięsa i wędlin.
  • Uczestnicy.
  • Na stoisku organizacji Otwarte Klatki można było dowiedzieć się podstawowych informacji o weganizmie.
  • Na imprezie były również stoiska z ubraniami czy kosmetykami.

Festiwal Veganmania, który odbył się w niedzielę w stoczniowym Plenum, był dobrą okazją, aby nie tylko zjeść roślinne jedzenie, ale i poznać podstawowe informacje o weganizmie jako stylu życia.



- Bycie weganinem nie oznacza wyłącznie zwracania uwagi na to, co się je - mówi Jacek, który odstawił produkty pochodzenia zwierzęcego kilkanaście lat temu. - To cały styl życia. Ubranie, kosmetyki, przedmioty, które nas otaczają wybiera tak, aby nie korzystać z tych, przy produkcji których ucierpiały zwierzęta.
Los i cierpienie zwierząt hodowanych w celach przemysłowych to jeden z kluczowych problemów dla wegan. Więcej można było się o tym dowiedzieć podczas niedzielnej imprezy Veganmania w stoczniowej przestrzeni Plenum na stoisku organizacji Otwarte Klatki, która festiwal organizowała. Zaraz obok na wystawie zdjęć Andrzeja Skowrona można było na własne oczy przekonać się, w jakich warunkach na fermach hodowlanych trzymane są zwierzęta.

Wolontariusze przekonywali: "Zacząć można od wyznaczenia jednego dnia w tygodniu bez produktów odzwierzęcych". Dla tych, którym brakowało pomysłów na ułożenie jadłospisu bez mięsa i nabiału, na stoisku kampanii edukacyjnej RoślinnieJemy przygotowano gotowe propozycje na roślinne śniadania, obiady czy kolacje.

Łącznie stanowisk było około pół setki. Można było kupić kosmetyki, ubrania, zrobić sobie tatuaż, przystrzyc brodę czy wrócić do domu z rośliną. Były też kramy z bezjajecznym majonezem, roślinnymi odpowiednikami wędlin czy naturalnymi sokami. W programie znalazło się również kilka spotkań z osobami promującymi wegańskich styl życia oraz projekcja filmu.

Najważniejsze na Veganmanii jest jednak roślinne jedzenie i tego w Plenum nie zabrakło w przeróżnej postaci. Dawno minęły czasy, gdy gastronomia osobom na diecie bezmięsnej proponowała sałatę i warzywa na parze. Impreza w Plenum jest najlepszym dowodem na to, że weganie mogą przebierać do woli w smakach z całego świata.

Można było zjeść m.in. burgery z kotletem z kaszy jaglanej czy kalafiora, kebaby z seitanem, indyjskie samosy i dal z soczewicą, zupę tajską na mleku kokosowym z makaronem ryżowym i warzywami, burrito z marynowaną, mieloną soją albo chlebowcem, pierogi w przeróżnych wcieleniach z owocami i warzywami czy przeróżne desery i ciasta, m.in. jagielnik o smaku oreo, brownie z musem z awokado czy banoffee z daktylowym kajmakiem.

Autorskie dania przygotowała załoga bistro House of Seitan, które niebawem otwiera się we Wrzeszczu - w festiwalowej karcie znalazła się m.in. babka ziemniaczana z seitanem i pieczonymi pieczarkami czy ziemniaczane kuleczki z wędzonym farszem. Parkujące na Ulicy Elektryków barobusy karmiły m.in. wegańskimi kanapkami, hummusem czy falafelami.

Ceny za porcję zaczynały się od kilku złotych i nie przekraczały 25 zł. Sporą zaletą festiwalu był również bezpłatny wstęp (nie jest to oczywistością na podobnych imprezach kulinarnych), co przyciągnęło do stoczni tłumy.

Jak zapowiadają organizatorzy, kolejna Veganmania odbędzie się dopiero za rok, prawdopodobnie w czerwcu.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (274) ponad 20 zablokowanych

  • veganmania (1)

    troska o los zwierzatek, nie jemy zwierzatek, kochamy zwierzatka. w ogole to o planete trzeba dbac.

    ale segregacji smieci to na veganmanii nie byli w stanie ogarnac!!!

    • 17 10

    • plastkowe naczynia

      Liczba plastikowych naczyń ogromna !!! Oganizatorzy nie pomyśleli o tym.

      • 0 0

  • Czlowiek to naturalny roslinozerca. Wystarczy spojrzec na nasz uklad pokarmowy. (56)

    Dlugi i pozawijany. Roslinozercy maja krotki i prosty, na przyklad pies.
    Nie rozumiem jak mozna jesc martwe zwierzeta albo tym bardziej robic z nich ubrania lub kosmetyki. Nawróćcie sie na veganizm zanim bedzie za pozno...

    • 49 157

    • (12)

      Co za bzdury! Człowiek nie trawi błonnika który jest głównym składnikiem pokarmów roślinnych , a krowa ma aż 4 żołądki aby temu sprostać .
      U człowieka większa cześć pokarmu roślinnego przelatuje niestrawiona zwiększajac tylko znacznie ilość stolca jaki wydalamy, ogólnie jest to bardzo nieekonomiczne i nieekologicznie.

      • 18 16

      • Przestan jesc blonnik i pogadamy za rok (8)

        Brak slow

        • 11 6

        • Przestałem w chwili narodzin (1)

          A mam teraz 39.
          To, że błonnik jest zdrowy i niezbędny to jedno z typowych wege kłamstw, faktycznie to substancja anty odżywcza której limit dziennego spożycia to 20-40 gram lub jakieś 12-13 gram na każde tysiąc kalorii.
          Pogadamy, jak przestaniesz kłamać a co za tym idzie i być wege.

          • 1 3

          • Czy jesteś pewien, że przestałeś jeść błonnik? Nie jadasz kasz, ziemniaków, chleba żytniego, orzechów,migdałów, bananów, suszonych owoców, fasoli, groszku, kukurydzy itp? Zastanawiam się, w czym Wam ten błonnik tak bardzo zawinił? Każdy go jada, czy jest mięso, czy roślinożercą.

            • 0 0

        • po miesiącu by się zaczął z błonnikiem przepraszać (5)

          ale już z oddziału szpitalnego z gastrologii

          • 7 2

          • (4)

            To spróbuj odżywiać się samym błonnikiem to zdechniesz już po tygodniu.

            • 6 5

            • (3)

              ..to ma byc merytoryczny argument?

              • 5 1

              • (2)

                Nie ale to jest prawda, bo blonnik w 100% nietrawiony jest wydalany,odsylam do Google !

                • 4 1

              • (1)

                Ale to tylko pół prawdy - błonnik wspomaga prawidłowe trawienie, choć sam faktycznie nie jest trawiony. Ale bez błonnika długo nie pożyjesz. W diecie padlinożerców błonnik również jest niezbędny. A roślinożercy nie jedzą wyłączni błonnika, więc argument słaby

                • 4 1

              • Strusie polykaja kamienie aby poprawic trawienie, to moze to lepsze od blonnika ?

                • 0 0

      • (1)

        To teraz wyobraź sobie ile stolca wydalają zwierzęta które produkują dla Ciebie to mięso. Chyba masz problemy z logicznym myśleniem.

        • 2 2

        • Z tego wytwarza sie bio-gas i masz prad za darmo!

          • 3 3

      • Kukurydza dobry przyklad

        Nie pogryziesz, to pozniej mozesz jeszcze raz zjesc. Taka vege salatka;)

        • 17 2

    • Zgadzam się z Twoją wypowiedzią na temat weganizm.

      • 0 0

    • "Nawróćcie się"?? Jestescie jakąś sektą czy co?? (1)

      • 3 0

      • setką to ja ogórka popijam

        • 0 0

    • taa (2)

      z tego co mi wiadomo to posiadamy kły a one służą do rozdrabniania mięsa a nie mchu i liści

      • 11 3

      • do łupania orzechów

        i do oskórowywania owoców tych twardych

        • 1 0

      • Tymi "kłami" to możesz najwyżej zamordować marchewkę. Roślinożercy też posiadają kły i jakoś nie zaczynają polować na inne zwierzęta. Patrz: hipopotam, goryl, słoń.

        • 3 1

    • ... (4)

      Wystarczy też zerknąć na naszą szczękę... Jeśli kły są do wpieprzania trawy zdaniem "vegan" to ja już nie wiem. Zrobić im terapię szokową ze schabowego, poprawić młotkiem, i może zaczną myśleć.

      • 14 8

      • (2)

        Myślisz, że tymi kłami potrafiłbyś zamordować zwierzę a nastepnie je rozszarpać, żeby dobrać się do mięsa? Nie przynoś wstydu Gdyni geniuszu.

        • 4 9

        • Od tego mam mózg, (1)

          żeby posłużyć się narzędziami do złapania, zabicia, oprawienia, przyrządzenia... co też zdarzało mi się w przeszłości robić.

          Ale mózg mam też od myślenia i doskonalenia siebie - dlatego od niemal dwudziestu lat nie jem zwierząt, bo to zbędne okrucieństwo. Ale do tego niestety trzeba było dojrzeć...

          • 3 2

          • ty nie masz mózgu

            ale jesteś zabawny

            • 0 0

      • wystarczy zerknąć na naszą szczękę...

        ... i porównać ją ze szczęką faktycznego mięsożercy. Zobaczysz, że brakuje tobie tzw. "łamaczy", które definiują mięsożerne ssaki.

        Potem możesz jeszcze porównać ją ze szczęką owocożernej małpy i zapłakać nad rozmiarem swoich kłów w porównaniu z takim makakiem, wielki "drapieżco"... :D

        • 5 1

    • Gdyby Bóg chciał... (3)

      żebyś żarła trawę, dał by Ci dwa żołądki - tak jak krowie ;)

      • 10 6

      • kto taki?

        • 0 0

      • boga nie ma

        • 3 2

      • cztery !

        • 8 0

    • Anka Veganka. Przez "V" (9)

      Własnie takich oszołomów jak ty boję się najbardziej. Przyszła moda, koleżanka stała się weganką. Zeby było modniej, to "veganką". Kiedyś był taki program w tv, gdzie na wyspie żyła grupa ludzi. Mieli sobie organizować spanie, żarcie, wszystko. Była tam taka zdeklarowana weganka. Po tygodniu wpier.**ła mięso aż jej się uszy trzęsły, to się okazało, że nie jest w stanie nazbierać tyle trawy, żeby zaspokoić głód.

      • 42 13

      • (2)

        Ponieważ veganizm czy nawet vegeterjanizm nie jest dietą dla ludzi, którzy muszą sami "upolować" sobie obiad. Natomiast w cywilizowanym świecie nie musisz biegać za obiadem tylko idziesz do sklepu i bierzesz co potrzebujesz. Dlatego zgadzam się z filozofią tych ludzi. Przemysłowa chodowla powoduje ogromne szkody dla środowiska i cierpienie zwierząt. Sama jem mięso ale staram się je ograniczać i mam nadzieję, że któregoś dnia wszyscy przestaniemy jeść mięso. Uważam, że to mogłoby naprawdę dużo zmienić na świecie. Poza tym za każdym razem jak biorę jakąś wędlinę do ręki i przeczytam skład to zastanawiam się czy paczka czipsów nie jest zdrowsza :/

        • 6 4

        • gramatyka (1)

          chodowla?

          • 4 2

          • to jest ortografia

            • 4 0

      • popieram w 100% (5)

        hahahaaaa....czysta prawda...jestem kucharzem i mam na codzien do czynienia z takimi "wegaano-wegetarianami"...przez pierwsze 2-3 godziny wesela lub innej imprezy graja glupkow ze nie jedza tego czy tego czy tamtego, a po kilku kielonkach czy drinach wpitzielaja rostbef, tatar czy inny udziec az im sie trzesa vege-uszy hahaha....i nagle wszystko jest w porzadku☺☺☺pozdrawiam padlinozercow

        • 21 17

        • (3)

          to bardzo źle o Tobie świadczy jako o kucharzu, że wysmiewasz ludzi ze względu na ich preferencje żywieniowe. Wiesz będąc na studiach dorabiałem sobie w restauracjach zarówno w Polsce jak i zagranicą. W Polsce kucharz wiedząc, że klient jest wege to potrafił dla dobrego żartu wrzucić produkty mięsne do potrawy. Natomiast tam zagranicą bez zadawania pytań potrafił wziąść czyste noże, naczynia itp, tak zeby potrawa nie miała kontaktu z produktami zwierzęcymi. Jestem weganinem, bywałem na takich imprezach i nigdy nie byłem świadkiem takich sytuacji o których piszesz. Z tego co wiem to też kucharza nie zobaczysz na sali razem z gośćmi bo jego miejsce jest w kuchni.

          • 8 13

          • a wiec Przyjacielu posluchaj.... (2)

            w zadnym wypadku nie chodzilo mi tu o jak to okresliles"wysmiewanie" klienta...a raczej o to ze teraz jest moda na weganizm, wegetarianizm, freganizm....itp itd...moim zdaniem mylisz sie rowniez w wypadku oszukiwania ludzi,no chyba ze akurat miales takie doswiadczenia, ale tam gdzie pracowalem i rowniez w tym miejscu gdzie pracuje od prawie 4 lat nigdy nikt nie robil najmniejszego problemu z tego zeby zrobic danie z poza menu czy inne takie..pozdrawiam z kuchni hotelowej Sopot☺

            • 4 4

            • (1)

              Nie ma takiego czegoś jak freganizm, jako kucharz powinieneś znać diety. To podstawa podstaw Twojego zawodu. Tak samo jako kucharz publikowanie takiego postu jak Twój pierwszy post dyskwalifikuje CIę. Kucharz nie wypowiada sie na takie tematy. Zostawia je dla siebie. Etyka zawodowa. Nie ma takiego czegoś jak moda w weganiźmie, znam wielu wegan i wszyscy bez wyjątku nie jedzą mięsa ze wzgledów etycznych, ekologicznych lub zdrowotnych. Nikt tego nie robi dla mody bo w zdecydowanej większości wszyscy z nas lubili smak mięsa. Ktoś dla mody by rezygnował z czegoś co lubi? Jako kucharz powinieneś wiedzieć takie rzeczy . Dla mnie nie jesteś kucharzem tylko zwykłym wyrobnikiem.

              • 3 11

              • za to ty widzę jesteś chłopskim filozofem.

                • 2 1

        • g*wno prawda.

          Z mojego (gościa) doświadczenia, kuchni brakuje wyobraźni, żeby przygotować dania dla takich osób, nawet jeśli wezmą pieniądze za osoby wege. Owszem, wjedzie jakiś krem z brokuła zamiast rosołu, potem jakieś dwa dania i... nic. Nic pod wódkę. Nic pod alko. Wstyd. Generalnie nie ruszam się na wesela bez własnego zaplecza chowanego gdzieś pod stołem, bo bym tam padł - i to świadczy źle nie o nas, nie o gospodarzach (bo zamówili i zapłacili za jedzenie dla nas), tylko o kucharzach właśnie.

          I podgryzam sobie po cichu ze swojego, bo przecież nie będę martwił pary młodej w ten ich dzień. A w kuchni się cieszą, że ludzie (rzekomo) sięgają po inne dania - boście im nic innego do jedzenia nie dali, partacze!

          • 4 2

    • (4)

      Pies roślinożerca :-D Od tej trawy ci się miesza w głowie

      • 30 2

      • Przeciez pisze ze piec to miesozerca..ma krotki i prosty przewod pokarmowy (3)

        • 4 14

        • (2)

          to przeczytaj co nabazgrałaś niemoto. A jak już, to "jest napisane" a nie "pisze"

          • 11 0

          • sl (1)

            obie formy są poprawne "jest napisane " i "pisze "

            • 0 17

            • Tak, tylko w innym znaczeniu

              "jest napisane" w treści, w tekście, a "pisze" to ktoś w zeszycie.

              • 9 0

    • No widzisz ile pożytku?!

      Pyszne jedzonko, eleganckie ciepłe ciuchy, modne buciki, jakieś balsamy czy kremy, a z kości i czaszek jeszcze dałoby się wystrugać zabawki dla dzieci.

      • 2 1

    • Mam przyjaciela veganina. (7)

      Zdrowy jak kon, i ma super potencję.

      • 24 18

      • (4)

        Wiesz z doświadczenia?

        • 9 3

        • Mozs i wiem. A co jestes przeciwko LGBT ? (3)

          • 9 7

          • buda c*oto (1)

            • 7 7

            • o, widzę ukryte lęki wyszły

              czyżby ofiara księdza?

              • 7 3

          • morda trolu

            • 2 5

      • (1)

        Do czasu !

        • 10 7

        • Do jakiego czasu ?

          • 4 8

    • Anka Veganka to troll portalowy, prowokuje was, a wy się jaracie odpowiedziami.

      • 10 2

    • Człowiek to wszystkożerca, jedni jedzą ciecierzyce, inni wieprzowinę a jeszcze inni zjedzą psa.

      • 18 1

    • Co ty pierdzielisz? Mylisz mięsożerców i wegetarian. Syf nie opinia

      • 13 5

    • Czlowiek wytwarza enzymy ktore trawia bialko występujące w mięsie wiec nie do końca z tym naturalnym roślinożercom.

      • 30 2

  • "Veganmania" - to brzmi jak jakaś choroba. (17)

    Człowiek to istota z gruntu rzeczy mięsożerna, i nikt i nic tego nie zmieni. Jeśli ktoś nie chce konsumować mięsa to niech nie je, ale niech się nie obnosi..
    . Nie mam nic do tego, nie chcesz nie jedz ale nie epatuj swoją odmiennością.
    "Los i cierpienie zwierząt hodowanych w celach przemysłowych to jeden z kluczowych problemów dla wegan." Takie jest brutalne prawo, los zwierząt hodowlanych jest prosty i oczywisty, zostaną zjedzone. Mnie interesuje tylko to aby były właściwie odżywiane, tak aby końcowy produkt (tak produkt - mięso) było zdrowe i smaczne.

    • 137 121

    • W obecnych czasach jedzenie mięsa, jest tak samo nieelganckie jak palenie papierosów czy przeklinanie. Wstyd. Ci co je jedza nie maja do konca rozwinietych mozdzkow ani empatii do tego są kompletnymi kalekami emocjonalnymi. Jestem ciekawa czy kazdy z miesozercow mieli by odwage stanac na przeciwko zwierzecia i go zabic z ziman z krwia... Zarcie miesa to tylko durne przyzwyczajenie,ale tez pojscie na latwizne. Nie wspomne,ze mieso jest kancerogenne,ale o tym chyba wszyscy zapomnieli. TYm co lubia jesc padline moge tylko wspolczuc.

      • 3 2

    • aga

      ''Człowiek to istota z gruntu rzeczy mięsożerna, i'' już na wstępie pokazujesz, że jesteś kompletnym idiotą::( Współczuje Ci.

      • 1 1

    • Doksztalc sie, bo z biologia jestes na bakier:) Jesz mieso bo jestes hipokryta i egoista.

      • 1 0

    • (3)

      Moze beda parady vegeyeeeblivyh,jak tych spod teczy .

      • 6 14

      • Typowy przygłup. (2)

        Nie potrafi nawet zdania napisać w języku polskim. Jak można w ogółe dyskutować z intelektualnym warzywem. Najgorsze jest to, że teraz komuna (pis) takich właśnie karmi 500+ itp. To jest przerażające.

        • 11 8

        • (1)

          Mozesz mi skoczyc na karburator,retard

          • 4 9

          • knob'a to masz w odbycie

            • 0 1

    • (4)

      Ty z gruntu możesz być mięsożercą ale człowiek jest istotą wszystkożerną.

      • 35 12

      • Z gruntu (3)

        To sa ogorki ;)

        • 29 8

        • ale tylko małosolne (2)

          • 5 4

          • Nie tylko.

            • 1 0

          • Malo solne to juz z gara albo słoja

            ;)

            • 1 1

    • (1)

      To mięso się hoduje czy produkuje? Bo sam sobie zaprzeczasz. To jest kur... oczywiste, że człowiek nie ma prawa znęcać się nad zwierzętami, a w chowie przemysłowym, w laboratoriach to właśnie jest robione. Inna sprawa to zabić zwierzę dziko żyjące kilka razy w roku, żeby uzupelnić np. witaminę B12, a co innego wpierniczac co dzień kanapeczkę z szyneczką od torturowanej przez całe życie świni. Dlatego ludzie są weganami. Bo to co hodowcy robią dla pieniędzy jest podłe i się z tym nie zgadzają. Poza tym w mięśniach odkłada się kortyzol, hormon stresu i jesz go razem z mięsem. Tak jakbyś brał pigułki z kortyzolem.

      • 14 5

      • B12 można suplementować. Natomiast jeśli chodzi o myślistwo, to tak jeśli ktoś potrafi ustrzelić zwierzynę jednym strzałem. Niestety większośc naszych myśliwych to zwyrodnialcy którym zabijanie sprawia przyjemność, a jeszcze większą przyjemność gdy zwierze cierpi. Gdy byłem młodym chłopakiem chciałem sobie dorobić jako tzw. naganiacz. To co zobaczyłem na tym polowaniu to takiego zwyrodnialstwa ze strony człowieka nie widziałem już nigdy póżniej bo była to moja ostatnia nagonka. Nie spodziewałem się, że człowiek może być takim psychopatą. Najgorsze w tym wszystkim było to że były to tzw. elity mojego miasta łącznie z lekarzami czy duchownymi.

        • 9 0

    • Będę się obnosił.

      • 4 0

    • A więc Twoje mięsko pochodzi od zwierząt które przez swój cały żywot karmione są mączkami rybnymi oraz miesnymi, a także paszą z modyfikowanej genetycznie soi oraz kukurydzy. Jak chcesz się bardziej dowiedzieć jak to jest produkowane, wystarczy troszkę poszukać w internecie. Smacznego

      • 11 4

    • Jeśli chodzi o wołowine to jesz w Polsce krowy mleczne. Które gdy już się nie nadają do produkcji mleka trafiają do ubojni. Krowy te przez cały swój nędzny żywot są faszerowane hormonami, sterydami oraz antybiotykami. Karmione są najtańszą dostępną na rynku karmą. Natomiast hodowle mięsne oraz te organiczne które widujesz na łąkach w 95 % przeznaczone są na eksport. Jeśli chodzi o wieprzowine i drób. Zwierzęta te podobnie jak krowy mleczne tak samo są faszerowane sterydami, hormonami oraz antybiotykami. Do tego trzymane w fatalnych warunkach. Dlatego mięso jest tak tanie. Tańsze od wielu warzyw ( patrz na ceny w skupie ) . Ryby natomiast w naszych sklepach w większości pochodzą z hodowli przemysłowych i jest to najbardziej toksyczna żywność na tej planecie lub z zanieczyszczonego bałtyku. Kiedyś się oszukiwałem tak samo jak Ty. To takie streszczenie. Proponuje obejrzeć filmy The Earthlings , Forks over Knives, Cowspiracy . Pare lat temu tez wygłaszałem takie teorie jak ty. Teraz jestem weganinem i jest to najlepsza rzecz jaką w życiu zrobiłem. Zarówno ze względów etycznych, ekologicznych jak i zdrowotnych. Ale to każdego prywatna sprawa co je. Pozdrawiam serdecznie i teraz mięsożercy możecie minusować.

      • 44 8

  • A co z biednymi roślinami (3)

    TAk się tylko zastanawiam skoro nie chcą krzywdzić zwierząt ( szanuje to ) to czemu chcą krzywdzic rośliny ?? Co prawda one głosu nie maja układu nerwowego tez nie ale kto dał im prawo do zrywania ich i jedzenia ?? Taka roślinka zapewne w swojej istocie życia ma na celu urosnąć i zwiędnąć wiec kto dał im prawo do przerywania tego cyklu !!

    • 12 9

    • Jak to nie chcą krzywdzić zwierząt?

      A kto zżera zwierzętom pokarm?

      • 0 0

    • booooring

      • 2 0

    • Popieram

      Należy jeść tylko takie części roślin, które one same odrzucają (np. jabłko co spadło z drzewa samo a nie zostało w sposób niehumanitarny i brutalny odebrane matce)

      • 4 0

  • (8)

    Brak białka zwierzęcego szkodzi. Przez moją firmę przewinęło się parę egzemplarzy. Na początku mili, grzeczni, pracowici. Później odwala. Wątpię, żeby to był przypadek, że najbardziej pojechane odpały mieli weganie. Nie czepiam się wyglądu, w końcu nikt nie jest doskonały, ale pod deklem szumi. Człowiek musi jeść białko zwierzęce, te pierdy, że może być roślinne tylko więcej włóżcie sobie między bajki. Normalni ludzie pracują u mnie już kilkanaście lat.

    • 13 15

    • A 300 mln. Hindusów daje radę...hm (4)

      • 1 5

      • (3)

        To jedz do Indii i tam truj d*pe tym co jedzą mieso

        • 3 2

        • (2)

          Tylko kto tu komu d*pę truje, co?

          Nie jem białka zwierzęcego o wiele dłużej, niż trwa moja (udana) kariera inżyniera.
          Na swojej drodze spotkałem kilka podobnych mi osób, radzą sobie całkiem nieźle.
          Mam też kilka takich osób w rodzinie - tam życie również poukładane.
          A pośród niegoarów w swoim najbliższym otoczeniu nie mam żadnego weganina.

          Więc pewnie zmyślasz.
          Jak wszyscy żałośnie wylewający swoje frustracje pod tym artykułem.

          • 3 4

          • (1)

            Co to jest niegoar?

            • 0 0

            • *Kto to jest nieogar

              Człowiek nie ogarnięty, nie ogarniający życia, osoba nieporadna, nieudaczna.

              Są to m.in. osoby nie potrafiące wklepać interesującego ich terminu w google celem sprawdzenia znaczenia.

              • 1 0

    • (1)

      Sądząc po stylu w jakim piszesz to jesteś pewnie właścicielem skupu makulatury. Nie sądzę, że miałeś kiedykolwiek do czynienia z weganami.

      • 4 6

      • A co masz przeciwko makulaturze?

        • 1 1

    • W firmie Januszex lub Januszpol ;)

      • 6 5

  • (5)

    Znowu mniejszość narzuca większości...

    • 7 8

    • Kto komu co narzuca? (4)

      Nikt nikogo do pójścia na event nie zmuszał (chociaż wszyscy byli mile widziani)

      A z komentarzy jasno wyłania się obraz większości, która narzuca się tej mniejszości ze swoimi idiotyzmami. Czy my walimy wam takie głupoty pod artykułami o knajpach z mięsem? Czy my obrażamy was pod publikacjami na temat niedzielnego grilla? No, k***a, nie wydaje mi się. Płacą wam za te komentarze, czy jak?

      • 3 2

      • Samym istnieniem denerwujesz Polaków (1)

        Jako to tak, nie robisz jak reszta, jesteś z natury podejrzany. Wioskowe ludzie zawsze boją się nieznanego

        • 0 2

        • Nie Polaków

          tylko garstkę idiotów o zaściankowym usposobieniu.
          Moje najbliższe otoczenie nie ma ze mną najmniejszego problemu.
          Po zmianie roboty był jeden taki negatywnie nastawiony kolega w całej firmie, próbował docinać, szpile wbijać, etc. Po dwóch latach powiedział, że podziwia i popiera mój styl życia, ale sam by nie potrafił. Stąd wiem, że każdy hejter tutaj nie poznał nigdy dobrze żadnego z nas, bo by nie pieprzył takich idiotyzmów. Mało tego - w dużym mieście jak Gdańsk nie sposób nie otrzeć się o takie osoby, jak ja, więc wnioskuję, że są to ludzie z prowincji. Co by w zasadzie tłumaczyło wioskowe usposobienie.

          • 0 0

      • (1)

        Jo, a teraz spadaj na drzewo banany prostować.

        • 0 3

        • Nie śmiałbym

          wcinać się Tobie w kompetencje.

          • 0 0

  • (2)

    Wpiszcie "Monsanto"

    • 1 1

    • Cała soja GMO idzie na paszę dla zwierząt

      Także ten tego.

      • 0 0

    • Albo Cargill

      • 0 0

  • Szukam pod tym artykułem postów "na temat" (1)

    Czyli po prostu o opisywanym wydarzeniu - wrażenia, uwagi, cokolwiek...

    Okazuje się, że nie dość, że tych merytorycznych postów jest jak na lekarstwo, to na dodatek giną gdzieś pod kupą pomyj wylewanych tutaj przez osoby, których teoretycznie opisywane w artykule wydarzenie nie powinno w ogóle obchodzić.

    Ale to "weganie są po****ni i się narzucają".

    Fajni jesteście?

    • 12 0

    • Jo, a teraz spadaj na drzewo prostować banany

      • 0 5

  • Oni nawet psy karmią warzywami.

    • 1 1

  • (3)

    Jak zjeść tego burgera żeby wszystko nie wypadło?

    • 43 3

    • Ściskasz palcami, przez środek przechodzi patyczek.. ale i tak trochę wypadnie (1)

      • 2 0

      • tego z patyczkiem to się je sztućcami

        • 0 0

    • szybko

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane