- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (65 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
Tłumy na urodzinach restauracji Kubicki
Zobacz, jak gdańszczanie obchodzili 100. urodziny restauracji Kubicki
Ozory w galarecie, kaczka w maladze, tatar ze śledzia czy golonka na kapuście. To tylko niektóre specjały przygotowane z okazji 100-lecia restauracji Kubicki, zlokalizowanej przy ul. Wartkiej 5 w Gdańsku. Huczna impreza odbyła się w namiocie ustawionym tuż przed lokalem i mógł wziąć w niej udział każdy zainteresowany. Z bezpłatnego zaproszenia skorzystało kilkuset gdańszczan.
Gdańszczanin obwieścił w nim otwarcie swojej restauracji, która mieściła się nad brzegiem Motławy przy ulicy Am Brausenden Wasser 5 (pol. Przy Pieniącej się Wodzie), noszącej obecnie nazwę Wartkiej.
Stuletnia tradycja
- Szanownych rodaków miasta Gdańska i okolicy uwiadamiam uprzejmie, iż dnia 25 stycznia otworzyłem restauracyę z codziennym koncertem. Moyem zamiarem jest rzetelna usługa - widnieje w zachowanym do dnia dzisiejszego egzemplarzu Gazety Gdańskiej, wydanym dokładnie sto lat temu.
Czytaj też: Kubicki obchodzi 100 urodziny i zaprasza na ucztę
Pierwotna nazwa restauracji brzmiała Cafe International, dopiero kilka lat później przemianowano ją na nazwisko wspomnianego właściciela. I choć w ciągu ostatnich stu lat wiatr historii wiał w Gdańsku wyjątkowo silnie, Kubicki przetrwał niemal bez szwanku II wojnę światową, epokę komunizmu czy przemiany ustrojowe po 1989 roku. Dzięki temu restauracja przy ul. Wartkiej 5 jest najstarszym, nieprzerwanie działającym lokalem Gdańsku.
Lista specjałów
Z okazji 100. rocznicy powstania Kubickiego jego właściciele postanowili wyprawić huczną imprezę, która trwała w godz. 18-20 w namiocie ustawionym pomiędzy wejściem do lokalu a nabrzeżem Motławy i była otwarta dla wszystkich chętnych. Z zaproszenia skorzystało kilkuset gdańszczan. Od stałych bywalców restauracji, poprzez okazjonalnych gości, na tych, którzy jeszcze w Kubickim nie byli - choć w większości doskonale znali tę nazwę - kończąc.
Pomimo tak dużej frekwencji, po prostu nikt nie mógł opuścić namiotu nienajedzony do syta. Kucharze serwowali gościom z tac ogromne ilości przeróżnych specjałów, wśród których znalazły się m.in. ozory w galarecie, tatary ze śledzia, pasta z makreli, kaczka w maladze, żurek z białą kiełbasą, dorsze w wędzonce na szpinaku czy pajdy chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym.
Muzyka na żywo i pokaz fajerwerków
Oczywiście nie zabrakło również sztandarowego dania Kubickiego, czyli golonki na kapuście, z której restauracja słynęła już w okresie międzywojennym. Natomiast wśród napitków znalazło się piwo, grzane wino oraz kawa i herbata. Goście świętowali przy dźwiękach polskiej muzyki rozrywkowej, odgrywanej przez siedmiu muzyków Detko Band Orchestra.
Huczną ucztę zakończył pokaz sztucznych ogni, który rozpoczął się ok. godz. 20:15. Wielobarwne fajerwerki, które rozświetlały wieczorne niebo przez dobrych kilka minut, zostały odpalone z przeciwległego brzegu Motławy, czyli z terenu wyspy Ołowianka.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (92) 8 zablokowanych
-
2018-01-26 09:19
(3)
może pani róża nagra filmik i poskarży się w niemieckiej tv że polacy świętują w restauracji która wcześniej była zdominowana przez niemców.
- 6 14
-
2022-02-13 08:58
d*pEK
Nie znasz historii wolnego miasta Gdańsk i Polaków tam żyjących. Ta restauracja zawsze była ostoją i miejscem spotkań prawdziwych Polaków.
Twoja opinia obrażasz zacnych polskich gdanszczan- 0 0
-
2018-01-26 09:37
(1)
Bzdura. Kubicki był polską restauracją, stale odbywały się tu zebrania gdańskiej Polonii. Nie lubiącym uczyć się historii proponuję lekturę choćby "Wspomnień gdańskiego bówki" Brunona Zwarry.
- 5 0
-
2018-01-26 09:44
proponuję uczyć się czytać ze zrozumieniem.
To że Kubicki to Polska była i jest restauracja to każdy Gdańszczanin wie.
- 4 0
-
2018-01-26 05:24
Dawno nie byłam ale polecam (5)
Natomiast czy to prawda, że do rachunków każdorazowo doliczają teraz 10 % za obsługę?
Tak słyszałam i bardzo mnie to wkurza!- 16 30
-
2018-02-10 14:39
To kłamstwo.
- 0 0
-
2018-01-26 16:36
(3)
Tak doliczają. A dlaczego Cię to wkurzA?
- 1 6
-
2018-01-26 20:54
10% (2)
A dlaczego mają doliczać????? Czyżby kelner zbierał na swoją pensję bo mu właściciel nie płaci, a musi pracować? Jak będę chciała to sama napiwek zostawię. Mnie tam nikt nie zobaczy jeśli doliczają sami za usługę. Cwaniactwo i tyle
- 19 2
-
2018-01-26 22:26
proponuję krokiety z Biedronki (1)
proponuję krokiety z Biedronki
- 4 10
-
2018-01-27 10:02
a myślisz ze w tej restauracyjce to lepsze jedzenie niż w biedronce? te same chemikalia pewnie, byle takiej było kupić, no ale na talerzu wszystko wygląda lepiej tylko w środu to samo g...o. smacznego
- 5 2
-
2018-02-01 23:30
Perla
A wiecie czy mozna tam napic sie mojej ulubionej Perły? Uwielbiam to piwo do posilkow
- 1 0
-
2018-01-26 08:15
Pierwsze słyszę o tej restauracji (4)
Jak oni się tu uchowiali? Większość przybytków pada po kilku latach, są w Gdańsku jakiejś dobre restauracje, które działają od co najmniej 10 lat i nie zdzierają z Klienta?
- 7 11
-
2018-01-31 18:48
Przecież z całej tej restauracji została tylko nazwa.
To już kolejny właściciel tego przybytku,który z Kubickim i z tym jubileuszem tyle wspólnego,co nic.- 0 0
-
2018-01-26 15:48
Korposłoik?
- 6 1
-
2018-01-26 09:25
a my o Tobie pierwszy raz słyszymy
- 4 1
-
2018-01-26 08:53
dla ciebie makdonalds
- 5 1
-
2018-01-26 07:09
(3)
A podobno tacy gdanszczanie bogaci patrzac po cenach mieszkan na portalu a jak darmowa wyzerka to kilkuset Januszow i Grazyn zjawia sie szybko jakby od tygodnia nie jedli.
- 42 28
-
2018-01-31 04:37
No dobra
Słabo coś wiecie, ale objaśniam:
stary Groszewski co knajpę jako tako trzymał, łączył prlowskie mozliwości z zarabianiem:)
Chodzłiy do niego całe zaststępy artystów, rzemieślników i cinkciarzy. Wyrobił sobie markę do której ludzie lgneli. i teraz kupcy kamieniczni chcą na tej legendzie kilka złotych zarobić. I zarabiają. Wszystko rozumiem: kasa musi się zgadzać. Ale czy ktoś pamięta salę pierwszą , do krórej sie wchodziło....dym.... ozorki... wódka w karafkach A ja przychodziłem z rodzicami w każdą niedzilę na schabowego, Dziękuję!- 0 0
-
2018-01-26 19:12
A ja słyszałam,ze to Stefany i Ażeliki były ?
- 4 0
-
2018-01-26 07:39
Mam u siebie na koncie FB co najmniej z 40 osób, fascynatów KODu, PO, .N , Budynia czy innego lewactwa i właśnie dziś zobaczyłem na ich profilach rozradowane buźki z wczorajszej imprezki przy ul. Wartkiej.
Tak więc wbrew wciskaniu kitu, że właśnie Ci tzw postępowcy-światowcy są właśnie tymi Januszami i Grażynami naszych czasów.- 20 11
-
2018-01-28 18:39
a pani Gesler była
- 1 0
-
2018-01-28 12:00
I znowu można było coś przegryźć na krzywa gębę.
- 2 0
-
2018-01-26 00:33
Pracuje w gastro i mamy wolne!!! (6)
Jestesmy zadowoleni!!!
- 18 2
-
2018-01-26 07:36
(3)
Mieszkam prawie 100 lat w Gdańsku i serio nie słyszałem o tej restauracyi
- 3 16
-
2018-01-26 09:08
(1)
Teraz 500 plus to mozesz pojsc tylko nie zapomnij o kidsach Alanku Brajanku Sebixu Angelice Sebixie i Balbince. W koncu niech skorzystaja z tych 500 a nie tylko na faje wódę i tipsy
- 5 6
-
2018-01-27 23:18
Idiotyczny komentarz.
Skoro degustacja darmowa więc i bez ,, 500 + '' można spróbować dobrej kuchni. Bzdurą i małostkowością jest wszystko krytykować.
- 3 0
-
2018-01-26 08:31
Chyba "restauracyji"
- 4 0
-
2018-01-26 07:15
(1)
Koles z 2.04 minucie czesto tedy przechodzilem ale nigdy nie wchodzilem ........ale jak darmo to z moją Grazyną wpadlem na golonke i ozory w galarecie. Janusz
- 12 4
-
2018-01-26 16:29
brawo Grzesiek
- 2 0
-
2018-01-27 21:27
Szef
Pozdrowienia dla Szefa kuchni Damiana Mazurowskiego. Pracuje tam jeszcze?
- 3 0
-
2018-01-27 21:25
Pamietam
Pamietam taki Bar/ pijalnie "u kapra" niedaleko stoczni , to tam byl klimat. Wino z kija. Stoczniowcy marynarze pilkarze Lechii -ci ktorzy mieli charakter nie to co teraz żel na wlosach.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.