- 1 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (63 opinie)
- 2 Ranking restauracji w Trójmieście (44 opinie)
- 3 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (53 opinie)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 5 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (152 opinie)
- 6 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (34 opinie)
Tłumy na urodzinach restauracji Kubicki
Zobacz, jak gdańszczanie obchodzili 100. urodziny restauracji Kubicki
Ozory w galarecie, kaczka w maladze, tatar ze śledzia czy golonka na kapuście. To tylko niektóre specjały przygotowane z okazji 100-lecia restauracji Kubicki, zlokalizowanej przy ul. Wartkiej 5 w Gdańsku. Huczna impreza odbyła się w namiocie ustawionym tuż przed lokalem i mógł wziąć w niej udział każdy zainteresowany. Z bezpłatnego zaproszenia skorzystało kilkuset gdańszczan.
Gdańszczanin obwieścił w nim otwarcie swojej restauracji, która mieściła się nad brzegiem Motławy przy ulicy Am Brausenden Wasser 5 (pol. Przy Pieniącej się Wodzie), noszącej obecnie nazwę Wartkiej.
Stuletnia tradycja
- Szanownych rodaków miasta Gdańska i okolicy uwiadamiam uprzejmie, iż dnia 25 stycznia otworzyłem restauracyę z codziennym koncertem. Moyem zamiarem jest rzetelna usługa - widnieje w zachowanym do dnia dzisiejszego egzemplarzu Gazety Gdańskiej, wydanym dokładnie sto lat temu.
Czytaj też: Kubicki obchodzi 100 urodziny i zaprasza na ucztę
Pierwotna nazwa restauracji brzmiała Cafe International, dopiero kilka lat później przemianowano ją na nazwisko wspomnianego właściciela. I choć w ciągu ostatnich stu lat wiatr historii wiał w Gdańsku wyjątkowo silnie, Kubicki przetrwał niemal bez szwanku II wojnę światową, epokę komunizmu czy przemiany ustrojowe po 1989 roku. Dzięki temu restauracja przy ul. Wartkiej 5 jest najstarszym, nieprzerwanie działającym lokalem Gdańsku.
Lista specjałów
Z okazji 100. rocznicy powstania Kubickiego jego właściciele postanowili wyprawić huczną imprezę, która trwała w godz. 18-20 w namiocie ustawionym pomiędzy wejściem do lokalu a nabrzeżem Motławy i była otwarta dla wszystkich chętnych. Z zaproszenia skorzystało kilkuset gdańszczan. Od stałych bywalców restauracji, poprzez okazjonalnych gości, na tych, którzy jeszcze w Kubickim nie byli - choć w większości doskonale znali tę nazwę - kończąc.
Pomimo tak dużej frekwencji, po prostu nikt nie mógł opuścić namiotu nienajedzony do syta. Kucharze serwowali gościom z tac ogromne ilości przeróżnych specjałów, wśród których znalazły się m.in. ozory w galarecie, tatary ze śledzia, pasta z makreli, kaczka w maladze, żurek z białą kiełbasą, dorsze w wędzonce na szpinaku czy pajdy chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym.
Muzyka na żywo i pokaz fajerwerków
Oczywiście nie zabrakło również sztandarowego dania Kubickiego, czyli golonki na kapuście, z której restauracja słynęła już w okresie międzywojennym. Natomiast wśród napitków znalazło się piwo, grzane wino oraz kawa i herbata. Goście świętowali przy dźwiękach polskiej muzyki rozrywkowej, odgrywanej przez siedmiu muzyków Detko Band Orchestra.
Huczną ucztę zakończył pokaz sztucznych ogni, który rozpoczął się ok. godz. 20:15. Wielobarwne fajerwerki, które rozświetlały wieczorne niebo przez dobrych kilka minut, zostały odpalone z przeciwległego brzegu Motławy, czyli z terenu wyspy Ołowianka.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (92) 8 zablokowanych
-
2018-01-26 19:28
Wspomnienia
Moja teściowa Zofia Trzcińska była dawno temu szefową kuchni, często odwiedzaliśmy restaurację przeważnie w niedzielę tzw. rodzinny obiad . Ech wspomnienia
- 4 2
-
2018-01-26 09:05
Wszystkiego naj, naj, naj (4)
Wszystkiego najnajnajlepszego! Podziwiam ludzi z pasją a widać, że właściciele restauracji i kucharze są ludźmi pozytywnie zakręconymi na miarę Magdy Gessler. Życzę wam wielu sukcesów kulinarnych i frekwencyjnych na miarę jednej z najlepszych restauracji Gdańska - grodu ponad tysiącletniego. Jestem przekonany, że wasz lokal odwiedzają z zaświatów św. Wojciech, Gunter Grass, Marian Kołodziej, Stanisław Michalski, zmarli profesorowie gdańskich uczelni jak Jan Ekier, Wiktor Bincer, Marian Wnuk, Marian Górski, Karol Taylor, Jakub Penson, abp Tadeusz Gocłowski. Bawią się tam wśród żywych bywalców. Ta restauracja łączy ludzi i pokolenia! Naj, naj, najlepszego- kolejne 100 ba 1000 lat!!!!
- 19 5
-
2018-01-26 19:27
grass z kolegami z Wafen SS
Skoro Grass na ochotnika wstapil pod koniec wojny do Wafen SS to byl w pelni znazyfikowanym mlodziencem. Dziękuję za takiego wspołbiesiadnika. Dla mnie wzorem gdanszczanina jest Brunon Zwara
- 1 1
-
2018-01-26 11:11
ale porownanie buhahahaha (1)
Magda Gessler, padlem.
Zycze Kubickiemu by ta pani nigdy nie byla nawet gosciem u nich, no chyba ze po nauki jak gotowac.
Jedno pytanie ogolne? ilu wlascicieli zmienila ta restauracja od 1918- 2 2
-
2018-01-26 16:37
Dokładnie co to za porównanie??!! Gessler raczej nie jest tam miłe widziana daleko jej do normalnych ludzi :p
- 1 2
-
2018-01-26 10:49
Dokładnie tak
To jest restauracja z tradycjami. Kraków ma Wierzynka, Gdańsk - Kubickiego.
- 0 0
-
2018-01-26 16:42
Po ptakach (1)
Dlaczego zawsze komentujcie imprezę która się odbyła zamiast poinformować że się odbędzie
- 6 6
-
2018-01-26 16:44
było , trzeba byc czujnym
- 2 0
-
2018-01-26 16:20
Ile tam stoczniowców przepiło wypłaty to moga opowiedziec
tylko ich zrozpaczone zony.
- 8 0
-
2018-01-26 15:50
(1)
Moi rodzice chodzili tam w latach 70 i 80 tych, a ja za kilka lat chcę tam zaprosić znajomych na 50-tkę :).
- 5 1
-
2018-01-26 16:19
Burżuje
- 0 0
-
2018-01-26 09:47
Prawidłowo!!! (3)
Piękna Restauracja z przepyszna polska tradycja. Bardzo profesjonalna ekipa kuchni jak i serwis pierwsza klasa, przychodzę tam regularnie na wyroby z garażu ponieważ są niezastąpione. Wcale nie dziwi mnie 10% serwisu do rachunku jak to innych polakówow bardzo boli. Za dobry serwis i dobra kuchnie należy się to całej załodze!! Pozdrawiam Typowy Janusz i Grażyna.
- 14 2
-
2018-01-26 09:50
(2)
Chyba Garmażu
- 1 1
-
2018-01-26 16:05
tee Polonistka
rozumiem, że masz nieskazitelną duszę i nie popełniłaś w swoim życiu żadnego błędu
- 0 0
-
2018-01-26 14:19
Chyba, ale to nic pewnego
- 0 0
-
2018-01-26 14:21
Super
Ale bylo fajnie
- 4 0
-
2018-01-26 13:24
jak robią otwartą imprezę za darmo
to czemu mam nie skorzystać? jakby nikt nie wszedł bo to "januszostwo" to nie byłoby imprezy.
- 2 3
-
2018-01-26 08:30
(1)
Mocno lansujecie...
- 11 4
-
2018-01-26 11:28
Pamiętasz restaurację sprzed pożaru..chodziłam chodzę i będę chodzić. Kubicki nie potrzebuje lansu.
- 3 0
-
2018-01-26 10:26
Ważna informacja
Na foto to wygląda jak darmowy obiad dla bezdomnych.Tłok ,bo tanio albo gratis.tak to wygląda.
PS.Oby wódka nie podrożała.- 7 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.