- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (106 opinii)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (61 opinii)
- 3 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (110 opinii)
- 4 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
- 5 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 6 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
Nie tylko dla odważnych. Gdzie zjemy żabie udka i ślimaki w Trójmieście?
Niektóre z francuskich specjałów mogą wydawać się egzotyczne, ale właśnie to sprawia, że wiele osób chce ich skosztować. Dwa dania, które jako pierwsze przychodzą nam do głowy, kiedy myślimy o kuchni francuskiej, to żabie udka i ślimaki. Sprawdziliśmy, gdzie dostaniemy je w Trójmieście.
Ślimaki ekskluzywnym przysmakiem z Francji
Mimo że wiele osób ma mieszane uczucia co do nich, bo nie są to popularne dania w Polsce, w kuchni francuskiej stanowią prawdziwą ucztę. Ślimaki znane są jako escargots i podawane najczęściej w formie przystawki. Mają bardzo delikatne mięso.
Agresywni klienci w barach. Tajemnica poliszynela?
Najczęstszą formą podania są ślimaki po burgundzku, czyli faszerowane i pieczone w sosie czosnkowym lub ziołach. Mięso ślimaków można spożywać ze skorupki również w formie farszu, grillowane, zapiekane lub smażone. Ta ekskluzywna przystawka zawiera dużo pozytywnych dla zdrowia mikro i makroelementów, takich jak: białko, wapń, potas, magnez, miedź, cynk i selen.
Ślimaki w formie cassolette, czyli pożywnej francuskiej zapiekanki, znajdziemy w znajdującej się blisko sopockiej plaży restauracji Petit Paris. Danie ze ślimakami zapiekanymi po burgundzku dostaniemy za 36 zł. Ślimaki w swojej ofercie możemy spotkać również w karcie dań restauracji Correze w Gdańsku . Tutaj otrzymamy je w z miksem zielonych sałat, pestkami dyni, czosnkiem, grzanką z serem gruyère, a także oliwą pietruszkową za 62 zł.
- Correze jest restauracją francuską ze śródziemnomorskim twistem. W jesiennej karcie menu w tym roku nie mogło zabraknąć takich specjałów kuchni francuskiej jak żabie Udka i ślimaki. Ślimaki podajemy w lekkiej formie na świeżych sałatach z aromatycznym winegretem i grzanką z serem gruyere. Natomiast żabie udka w rozgrzewającym sosie z mleczkiem kokosowym i miodem. Do każdego z tych dań nasz sommelier dobrał odpowiednie wino. Warto tutaj wspomnieć, co może być cenną wskazówką dla osób, które boją się przełamać, aby spróbować takich dań, że ślimaki są kategoryzowane jako owoce morza i tak też smakują. Natomiast wielu naszych gości wspomina, że żabie udka podobne w smaku i strukturze są do kurczaka - mówią przedstawiciele Restauracji Corrèze.
Ślimaki można było również dostać w A la Française, czyli bistro ze sklepem, które znajduje się w centrum Gdańska. W sklepie ze specjałami kuchni francuskiej można kupić m.in. krem z kasztanów, pasztet ze ślimaków oraz inne delikatesy.
Żaby na talerzu
Co może się wydać ciekawe, we Francji rocznie zjada się 700 ton żab, z czego aż 250 ton pochodzi z regionu Dombes. Najsłynniejsze przepisy na żabie udka pochodzą najczęściej z obszarów północnej Francji, w szczególności z regionu Prowansji.
Mięso żab jest delikatne, a w smaku niektórym przypomina nieco kurczaka. Żabie tuszki posiadają sporo małych kosteczek, więc trzeba na nie bardziej uważać podczas jedzenia. Tradycyjnie są duszone na maśle, często w delikatnym sosie czosnkowym i ziołowym. Są znane również jako cuisses de grenouille i najczęściej podawane jako przystawka.
Szukając oryginalnych potraw z żabich udek w roli głównej, warto wybrać się do wspomnianej restauracji Petit Paris. W lokalu dostaniemy je w panierce z pietruszki z emulsją śmietanową z czosnkiem i szalotką oraz puree pietruszkowym. Za danie zapłacimy 45 zł. Wśród mniej codziennych francuskich specjałów znajdziemy tu również smażone eskalopki z foie gras z kaczki, domową brioche, konfiturą z czerwonej porzeczki oraz musem z jabłek za 75 zł.
Żabie udka zamówimy także w Corrèze. Podane są w restauracji w postaci przystawki. Na talerzu otrzymamy żabie udka podawane z szalotką, cebulką perłową, pietruszką, miodem, winem i grzanką w cenie 56 zł.
Miejsca
Opinie (46) 10 zablokowanych
-
2023-11-21 14:10
POlecam ośmiorniczki w Brukseli
Tam smakują inaczej niż u cioci Celi
- 0 1
-
2023-11-21 20:05
Mniam,mniam
Jadłam ślimaki tylko raz w życiu.Były pyszne, przyrządzone przez pracowników restauracji w Sasinie/ właściciele restauracji Państwo Dmochowscy/.Francuzi którzy byli ze mną wydali opinię ,że to ślimaki najlepsze ,które jedli w życiu.
- 0 0
-
2023-11-22 11:42
ślimaków nie da rady
pogryźć, je sie połyka jak jakie glisty więc trudno mówić o ich smaku... a zabie udka nawet we Francji są żle przyrządzane bo pokrojone w małe kawałki i trzeba co chwila wydłubywać ich kosteczki w trakcie jedzenie... A powinny byc przyrzadzane tak jak udka z kurczaka czyli w całości - i wtedy byłyby jedzone z przyjemnością...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.