- 1 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (237 opinii)
- 2 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (50 opinii)
- 3 Połączyła ich miłość do jedzenia (58 opinii)
- 4 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
- 5 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (72 opinie)
- 6 Grzechy gastronomii: kto winny? (206 opinii)
Nowe lokale: domowo i dzielnicowo
Restauracje z polską kuchnią zlokalizowane poza głównymi traktami Trójmiasta zdominowały nasz najnowszy przegląd nowych lokali w Trójmieście.
Kowall
Kowall to zdecydowanie najciekawsze i kulinarnie, i wizualnie miejsce spośród lokali, które tym razem opisujemy. Trudno, żeby było inaczej - właścicielem restauracji w CH Kowale przy ul. Staropolskiej 32 jest Artur Moroz, który - prowadząc docenianą od lat restaurację Bulaj w sopockich Łazienkach Północnych - dał się poznać jako jeden z najwybitniejszych trójmiejskich kucharzy. Wszystko, co najlepsze ze swojej pierwszej kuchni, czyli m.in filozofię slow food oraz poszanowanie sezonowości w kuchni - przeszczepił na grunt nowego miejsca. Lokalizacja Kowalla w centrum handlowym na peryferiach Gdańska może zaskakiwać, ale właścicieł podkreśla, że została wybrana z premedytacją - chciał stworzyć poza centrum, na kulinarnej pustyni lokal z kuchnią autorską z wyższej półki, ale za niewygórowaną cenę. Wiele wskazuje na to, że plan się powiódł.
Przyzwyczajonych do wysokiej jakości klientów Bulaja dania tutaj serwowane zadowolą, a dla nowych gości staną się wartym powtórzenia kulinarnym doświadczeniem. Menu jest krótkie, będzie zmieniane co miesiąc, a jego kształt będzie podporządkowany dostępności sezonowych produktów i kreatywności kucharzy (jednym z nich jest Marek Rogalski, uczestnik 4. edycji programu "Top Chef"). W karcie listopadowej znalazły się m.in.: zupa z ryb bałtyckich z białymi warzywami (9 zł), pasztet z gęsi z konfiturą z cebuli i domowymi marynatami (12 zł), śledź na sałatce z dyni, buraka i jabłka (12 zł), kaszotto z gęsimi żołądkami i grzybami (22 zł), marynowana w tymianku polędwiczka wieprzowa z puree z fasoli (32 zł) czy kaczka pieczona w jabłkach, z modrą kapustą (37 zł). Mięsożercy zainteresować powinni się stekami (od 25 zł), które tutaj przygotowywane są na profesjonalnym grillu opalanym drewnem. W Kowallu wybierać możemy w bardzo szerokiej ofercie win - jest ich tutaj około 500 gatunków.
Wnętrze jest spore, bo pomieści jednorazowo stu gości, ale zostało zaaranżowane w kameralny sposób. Wystrój to połączenie akcentów rustykalnych z loftowymi inspiracjami - spodoba się miłośnikom nowoczesnego designu. W Kowallu planowane są degustacje wina, wieczory ze specjalnym menu degustacyjnym oraz warsztaty kulinarne dla dzieci i dorosłych. Będzie można również skorzystać ze specjalnej oferty i na kilka godzin wcielić się w pracującego na pełnych obrotach kucharza. Lokal czynny jest codziennie od godz. 11.
Kuchnia Popówka
Miłośnicy kuchni z Kresów Popówkę kojarzą zapewne z lokalizacji w drewnianej chacie przy ul. Spacerowej, gdzie gospodarzyła sympatyczna para (ona - Litwinka i on - Mazur). Zła wiadomość jest taka, że restauracja opuściła tamto miejsce, dobra - wprowadziła się do nowych pomieszczeń w budynku pubu Max przy ul. Trubadurów 8 nieopodal stacji SKM Gdańsk Politechnika. Wraz z nowym lokalem, którego surowy wystrój niestety nie jest już tak klimatyczny jak poprzednio, wprowadzono również kilka zmian w ofercie. Najważniejsze jest jednak to, że nie zapomniano o dawnych klientach i część dań typowo kresowych z poprzedniej karty (m.in. mazurskie kartacze czy litewskie kibinaje) wciąż można tutaj zjeść, ale tylko w niedzielę. Z kolei w każdy czwartek wypiekany jest chleb na zakwasie.
Na co dzień w lokalu serwowane są domowe dania obiadowe inspirowane kuchniami Polski, Litwy czy Gruzji - menu wypisane na tablicy przy barze codziennie jest inne. Zjemy m.in. marynowany schab w sosie (12 zł), gulasz wieprzowy (8 zł), racuchy z jabłkiem (4 zł), chaczapuri, pierogi chinkali czy takie ciekawostki, jak pizza na blinie ziemniaczanym (14 zł) albo blin żmudzki z burgerem wołowym (12 zł). Można wykupić specjalne karnety obiadowe - to oferta nie tylko dla stołujących się tutaj pracowników pobliskich biurowców. Od poniedziałku do piątku Popówka czynna jest w godz. 10-18, w niedziele w godz. 12-17, w soboty - nieczynne.
Polska Melodia
Nazwa Polska Melodia, którą ochrzczono restaurację przy ul. Portowej 8 na skraju gdyńskiego Śródmieścia, ma dwojakie znaczenie. Po pierwsze, dwóm właścicielkom zawsze marzyło się miejsce, gdzie mogłyby realizować swoje artystyczne, a szczególnie muzyczne, upodobania. Ich restauracja daje taką możliwość - z głośników leci wyłącznie polska muzyka, organizowane są kameralne koncerty pianistyczne, a na ścianach już niebawem będzie można oglądać obrazy lokalnych artystów.
Po drugie, Polska Melodia jest lokalem, w karcie którego dominują rodzime smaki (choć przełamywane typowymi śródziemnomorskimi inspiracjami). Zjemy m.in. krem z dyni (9 zł), makaron z sosem śmietanowo-grzybowym (16 zł), schab z kością z zasmażaną kapustą (32 zł), krem ziemniaczano-porowy z chrustem bekonowym (9 zł), krewetki na maśle i czosnku (28 zł), zrazy wołowe (36 zł) czy pstrąga pieczonego z trawą żubrową i karmelizowaną cytryną (36 zł). Co ciekawe - i warte naśladowania przez innych restauratorów - każde danie posiada oznaczenia informujące o ewentualnych alergenach występujących w składnikach. Wystrój wnętrz jest dość specyficzny i zaprojektowany raczej bez oglądania się na obecne mody w sztuce aranżacji lokali gastronomicznych. Polska Melodia czynna jest od poniedziałku do czwartku, w godz. 11-12, w piątki i soboty w godz. 12-23, a w niedzielę w godz. 12-22.
Karczma Rybacka
W Orłowie brakuje lokali gastronomicznych i każde nowe miejsce to ważna inicjatywa. Karczma Rybacka trafi w gusta tych, którzy podczas wyjścia do restauracji szukają domowych smaków i swojskiej atmosfery. Restauracja zajmuje piętrowy domek zbudowany w ogrodzie jednej z posesji przy ul. Zacisznej 4b . W wystroju chatki nie brakuje rybackich dekoracji - część z nich to pamiątki po przodku-rybaku, ale większość to cepelniane bibeloty. Klienci siedzą przy prostych, drewnianych stołach.
Z menu Karczmy Rybackiej warto wybrać przede wszystkim jedną z kilku ryb: smażonego halibuta (32 zł), filet z sandacza w sosie borowikowym (35 zł), smażoną kergulenę (39 zł), dorsza z pieca (25 zł), grillowanego pstrąga (29 zł) czy węgorza w sosie koperkowym (47 zł). W karcie króluje również dzik, którego zjemy tutaj w postaci forszmaku (35 zł), pieczeni w sosie borowikowym (40 zł) czy schabu w panierce (37 zł). Lokal czynny jest codziennie w godz. 13-22.
Małpi Rozum
Małpi Rozum to pub z piwem regionalnym i rzemieślniczym w kamienicy przy ul. Świętojańskiej 9 (wejście od ul. Pułaskiego) w centrum Gdyni. Lokal zaprojektowała i własnoręcznie zaaranżowała para młodych ludzi - zarówno meble wykonane z palet, opon czy siedzisk z kolejek SKM, jak i mural przedstawiający tytułowe małpy to dzieło właścicieli. Zadbali oni nawet o niestandardowy i bardzo pomysłowy wystrój toalety, o czym warto przekonać się na własne oczy. Jak mówią, ich celem było stworzenie klimatycznego, kameralnego lokalu z dobrym piwem, gdzie każdy z gości będzie mógł poczuć się jak u swoich dobrych znajomych.
Na barze znajdziemy kilkanaście gatunków piwa (5-10 zł). Wbrew ostatnim pubowym modom nalewak jest tylko jeden i serwuje jasną Perłę. Pozostałe trunki sprzedawane są w butelkach. Napijemy się m.in. piwa z browarów Perun, Brodacz, Bestbir czy Ale Browar. Ciekawostką dla miłośników trunków smakowych są tutejsze szoty (5 zł) serwowane z syropami, m.in. o smaku piernika, szarlotki, gumy balonowej czy pinakolady. Małpi Rozum czynny jest od niedzieli do czwartku od godz. 16 do północy. W piątki i soboty w godz. 16-3.
Capuccino Cafe
W Capuccino Cafe (purystów językowych należy uprzedzić, że pisownia przez jedno "p" jest celowa i nawiązuje do słowa angielskiego słowa "cup", czyli filiżanka) spodoba się przede wszystkim amatorom słodkości oraz - ze względu na lokalizację - bywalcom sopockiego aquaparku. Dumą tej nowocześnie urządzonej kawiarenki w nowo wybudowanym pawilonie przy ul. Zamkowa Góra 25 w Sopocie (za stacją Shell) jest tort bezowy (14 zł) podawany z owocami. Dodajmy, naprawdę spora porcja tortu bezowego, której wystarczy, aby zadowolić nawet dwie osoby.
Beza to oczywiście tylko jeden z wielu wypieków, których tutaj spróbujemy - są też przeróżne tarty, serniki, brownie, ciasta chałwowe i karmelowe czy pasha (12 zł). Oprócz tego zjemy również wykonywane na miejscu lody (porcja 4 zł), wśród których nie brakuje rzadziej spotykanych smaków - takich jak m.in. słony karmel, mascarpone z miodem i orzechami czy śmietanka ze słodką fasolką tonka. Jak zapewniają właściciele, wszystkie desery przygotowywane są na miejscu i z wykorzystaniem naturalnych składników. Drugi filar działalności Capuccino Cafe to oczywiście kawa, której tutaj napijemy się w każdej możliwej wersji - także z alkoholem. Capuccino Cafe czynne jest od poniedziałku do soboty w godz. 8-20, w niedziele w godz. 9-20.
Miejsca
Opinie (169) 4 zablokowane
-
2015-11-08 09:07
(12)
A gdzie golonka tłusta , smaczna i zdrowa! Najlepiej zjeść całą tylnią golonke i do tego wypić z 4 piwa ! To jest papu :-D Ale dzik w postaci forszmaku w rybackiej brzmi apetycznie :-D
- 68 31
-
2015-11-08 09:37
max 5 miesiecy (11)
Z takim jedzeniem to szybko zamkna lokale... do redaktorow: moze zrobcie reportaz ile lokali sie zamyka bo klientow nie ma
- 29 9
-
2015-11-08 10:03
(5)
Zaden sie nie zamknal, bo wszystkie maja klientow, ale skad ty mialbys niby o tym wiedziec, skoro musisz tyrac 12h dziennie na kasie w tesko. Nie chcialo sie nosic teczki, uklada sie towar na poleczki.
- 9 35
-
2015-11-08 10:21
Twój komentarz w ogóle nie jest zawistny. Znalazł się biznesmen za dychę za unijną dotację. Ja też jestem ciekawa ile z tych opisywanych lokali padło i po jakim czasie. Szczególnie jestem ciekawa śniadaniarni z płatkami z mlekiem otwartej od 11.
- 37 2
-
2015-11-08 13:14
dzięki twojemu nienawistnemu komentarzowi stałem się zwolennikiem podatków progresywnych
- 3 0
-
2015-11-08 15:09
dla twojej wiadomosci (2)
Wiode przyzwoite zycie w UK. Bo w polsce nie ma perspektyw w moich fachu...
- 2 7
-
2015-11-08 18:54
To naucz się jeszcze angielskiego i pisz na tamtejszych forach. (1)
Zmywanie talerzy po opisanych wyżej przysmakach to jest oczywiście przyzwoite życie,pełna zgoda.
- 5 2
-
2015-11-08 19:29
Jeżeli płacą 7 funtów za godzinę to owszem, jest to przyzwoite
- 5 4
-
2015-11-08 11:06
a czemu chcesz czytać o zamykaniu lokali ? żeby się pośmiać ? (4)
jedne się otwierają drugie zamykają jak każdy biznes, a wy macie zapotrzebowanie na czytanie o ludziach którym się nie udało ? chyba żeby się dowartościować że komuś jest gorzej :)
- 11 8
-
2015-11-08 11:21
z zawisci, ze inni chca i potrafia. jara go jak komus nie wyjdzie. jak wyjdzie to pewnie i tak zlodziej.
- 8 4
-
2015-11-08 12:15
Bo to naturalny mechanizm obronny,
umniejszanie czemuś nieosiągalnemu. "Nie mogę iść do restauracji, to pewnie jest kiepska i nie warto". U nas dochodzi jeszcze nutka zawiści.
- 7 2
-
2015-11-08 14:44
Tak. Żeby się pośmiać. Ludzie otwierają lokale byle tanie i byle jakie, byleby kasę z dotacji wyciągnąć, a nie mają żadnego pomysłu jak ten biznes utrzymać. Najlepiej, żeby pieniądze same wpływały do kieszeni bez najmniejszego wysiłku, a jak nie to się sprowadzi szopę z loków, która (w myśl restauratorom) jest lekiem na całe zło. HA HA HA HA HA
- 2 2
-
2015-11-08 15:14
nie ma co szydzic i sie smiac
Chcialbym dowiedziec sie na jakie lokale jest popyt a na jakie nie. Kazdy orze jak moze. Oczywiscie plus dla tych co daja rade bez dotacji z uni socjalistow. W sumie to tez powinni napisac kto z nich dostal kase, a kto zaczal z wlasnych oszczednosci.
- 2 3
-
2015-11-08 09:08
Tort bezowy !!!:)))
- 36 14
-
2015-11-08 09:09
ahahah trudno zeby było inaczej? (2)
a kto to niby jest kucharz z bulaja?
zrobi sobie zdjecie z innymi kucharzami i nic wiecej!nikt tam nie chce pracowac i słabe jedzenie -poprostu!
nie ma sie co wozic ze jest inaczej!- 52 15
-
2015-11-08 11:54
i te mikro porcje żeby cena się zgadzała (1)
Cena normalna ale dostajesz 1/5 porcji.
- 10 3
-
2015-11-08 14:59
Witam panie kucharz pan bardzo niezadowolony z mojego sukcesu tak tak to śruba kuchnia bez kucharzy obalana kuchnia ArturMoroz
- 6 6
-
2015-11-08 09:13
Cena ryby (11)
Mieszkając nad morzem płacić za rybę tak astronomiczną cenę ! To chyba jakieś żarty :/
- 226 4
-
2015-11-08 09:33
(6)
Ciekawe który lokal pierwszy padnie?
- 14 3
-
2015-11-08 09:42
Żartujesz chyba ???
Pomyśl zanim coś napiszesz , cała Europa i pół Azji jada wszelakie rybki z Bałtyku i wypisywanie bzdur nie powinno mieć tu miejsca . Spójrz w atlas ryb zamieszkujących morze bałtyckie . Dla niektórych restauratorów rybka smażona to pomysł na szybki zarobek od naiwnego klienta . Pytanie , dla kogo mają być te restauracje ? Dla bogatego turysty czy mieszkańca regionu - dzielnicy .
- 8 11
-
2015-11-08 10:03
Obstawiam Popówkę. Lokal w Maxie? Liotości. Jakieś pół roku i do piachu. (2)
Cała reszta za kolejne pół roku także będzie tylko mglistym wspomnieniem. Byle wytrzymać te minimum żeby kasy nie oddawać z dotacji unijnej. Gdyby tak przejrzeć całą historię tego cyklu artykułów, od początku i zobaczyć który z tych lokali się ostał. Może ze dwa, albo trzy.
- 14 3
-
2015-11-08 11:08
a co się tak tym przejmujesz ? (1)
???
- 4 6
-
2015-11-08 11:59
A co ci do tego? Nie interesuj sie.
- 3 7
-
2015-11-08 10:42
odwiedzajcie te lokale
bo tak szybko odchodzą (zamykają się)
- 9 4
-
2015-11-08 11:07
no ciekaw :)
:)))
- 2 0
-
2015-11-08 09:37
(2)
Mnie czasem śmieszy zachowanie ludzi przy stole w rsstauracji maniery chyba z kfc lub macdonaldsa . Raz w tawernie kobieta z facetem pierwszy raz chyba widzii widelec do ryb :-S Co za buraki uśmiałem się do łez!
- 8 32
-
2015-11-08 10:21
(1)
Musisz mieć coś z deklem by chodzić dla restauracji podglądać ludzi
- 32 4
-
2015-11-08 11:06
Bo on jest ę i ą.
I siĘ z tym obnosi - słoma....p- 16 2
-
2015-11-08 13:16
to nie żarty to "Polska" AD 2015 po zniszczeniu rybołówstwa
spójrz do marketów i dyskontów skąd mają ryby...- 7 3
-
2015-11-08 09:13
Ten Małpi Rozum... (3)
Brzmi z wystroju jak sceneria Ulicy Elektryków czy Projektu Spichrzowa.
Inspiracja, czy Ci sami właściciele?- 22 12
-
2015-11-08 10:05
no tak...
Bo tam to jest szczyt oryginalnosci... Oni wymyślili recykling
- 16 0
-
2015-11-08 11:02
dużo lokali teraz tak wygląda (1)
ja widziałem podobne lokale jeszcze projektem spichrzowa
- 7 0
-
2017-05-04 19:41
Nie stać na urządzenie lokalu
to się robi z odpadów - po taniości.
- 0 0
-
2015-11-08 09:13
(8)
meble z palet, brodaty barman w czapce zimowej. ale banał ....
- 150 13
-
2015-11-08 09:19
(1)
Masz racje dziwne to . Ale w Brovarni w Gdańsku można super zjeść i nachlać się smacznego piwka! Mnie czasem w lokalach przeraża wygląd personelu :-S
- 13 13
-
2015-11-08 10:49
Ta i zapłacić jak za obiad w Victorii w 1989.
- 18 3
-
2015-11-08 10:29
... (1)
Na pewno mniej banalne byłyby meble z Ikei, białe obrusy a za barem cycata blondyna z wydziaranymi jaskółkami na ręce podająca latte.
- 32 9
-
2015-11-09 13:20
Ze skrajności w skrajność - to lubię! :)
- 7 0
-
2015-11-08 10:57
w Gdyni brakuje pubów i miejsc gdzie można sobie posiedzieć przy piwku
na pewno tam ziajże, a broda też mi się nie podoba ale teraz chyba takie modne w noszeniu :)
- 19 1
-
2015-11-08 12:14
U brodatych nie jadam. Nie lubię ani kuchni żydowskiej, ani muzułmańskiej.
- 34 13
-
2015-11-09 09:15
Fu, ta moda na brody jest okropna
w ogóle nieestetyczne to jest...
- 12 1
-
2015-11-09 16:08
Podejrzewam, że za rok będzie tam mnóstwo brudu, oczywiście jeśli ten rok przetrwa.
- 5 0
-
2015-11-08 09:15
(3)
Zdjęcie czerwonego talerza z czymś namazianym odstrasza. Kuchnia Popówka nawet ciekawa opcja.
- 47 3
-
2015-11-09 09:18
2 plasterki marchewki, 4 plasterki żótej marchewski, 3 plasterki kiełbaso-wędliny (1)
na łyżce czegoś tam szarego
- 5 0
-
2015-11-10 15:05
Gratuluję znawstwa :) Ja wiem, że niektórzy całe życie toczą tylko pomiędzy kiełbaso-wędliną (w PRL-u zwaną "szynkową") a niedzielnym schabowym, ale to na zdjęciu to akurat polędwiczka wieprzowa, całkiem szlachetny kawałek świni. Mam nadzieję, że z certyfikowanej hodowli PQS. Przyrządzona jak należy, czyli soczysta i lekko różowa. Większość Wolaków powie, że "surowa, niedopieczona"...
- 0 1
-
2015-11-15 00:34
Popówka jest bardzo fajna. Jem tam obiady :-), w poniedziałek wracam z urlopu i już się nie mogę doczekać :D.
- 0 1
-
2015-11-08 09:18
fajnie!
Podoba mi się wystrój @igo rozumu i menu/cennik Kowalla i to, że menu zmienia się co m-c i pomysł z warsztatami/wcieleniem się w kucharza. Dla mnie niestety za daleko trochę, ale ten różowy talerz foto 1 kusi.
- 29 31
-
2015-11-08 09:28
(7)
Przy Portowej 8 w Gdyni, nie utrzymała się żadna knajpa.
- 60 3
-
2015-11-08 10:54
ale to nie Twój problem (5)
....
- 6 9
-
2015-11-08 10:56
Może niech się urzędnicy skarbówki temu przyjrzą:-) (1)
- 5 2
-
2015-11-08 11:52
ale cebulak :)
a może im się uda po prostu, a ciebie będzie aż skręcać z zawiści :)
- 5 9
-
2015-11-08 10:57
(2)
Ale są ludzie na tym świecie którzy żyją tym że komuś się nie udało, że ktoś wtopił oszczędności życia i spełnia swoje marzenia. Jara ich to jak wracają z korpo i mogą hejtować!
- 14 6
-
2015-11-08 12:16
To na pewno ci, którym się udało ;-) ;-)
- 3 3
-
2015-11-08 12:49
Ja nie oceniam i nikomu źle nie życzę. Stwierdzam fakt, że każda knajpa w tym miejscu szła z torbami. Takie są fakty w ty sobie zaklinaj rzeczywistość.
- 15 1
-
2015-11-08 19:45
blad artykulu.
Portowa 8 jakie są godziny otwarcia na tygodniu?
- 4 1
-
2015-11-08 09:33
"popówke prowadzi litewsko-mazurska para" (5)
Jak litewsko to i polska a nie mazurska.
- 75 6
-
2015-11-08 10:05
(1)
Mazury to nie polska, to sloikowy stan umyslu.
- 24 26
-
2015-11-08 10:37
dobrze, że trójmiasto jest polskie...
- 16 5
-
2015-11-08 10:43
kolejny przewrażliwiony
Polak patriota, narodowiec, głupek
- 11 25
-
2015-11-08 17:53
Mazurzy to nawet swój język maja jak Kaszubi. Naród niestety na wymarciu.
- 9 2
-
2015-11-09 00:06
Grunt ze jedzenie jest wypasione :)
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.