• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Darmowa woda w restauracji. Standard czy luksus?

Magda Mielke
25 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Dziś darmowa kranówka nie powinna dziwić nawet w lepszych restauracjach. Mieć w ofercie wodę z kranu jest modnie, pasuje to do nowoczesnego stylu życia, weganizmu i bycia eko. 

Dziś darmowa kranówka nie powinna dziwić nawet w lepszych restauracjach. Mieć w ofercie wodę z kranu jest modnie, pasuje to do nowoczesnego stylu życia, weganizmu i bycia eko.

W wielu miejscach na świecie karafka darmowej wody stawiana na restauracyjnym stole nie jest niczym nadzwyczajnym. W polskich restauracjach wciąż jest jednak rzadkością i budzi zdziwienie. Dlaczego restauratorzy stronią od takiego gestu? Sprawdziliśmy, które trójmiejskie lokale oferują darmową wodę.



Polecane restauracje w Gdyni, Sopocie i Gdańsku



Czy pił(a)byś kranówkę w lokalu, gdyby była dostępna za darmo?

Woda mineralna jest podstawowym produktem każdego lokalu gastronomicznego. Nie sposób sobie wyobrazić, aby jakaś restauracja czy kawiarnia funkcjonowała bez wody w menu. W wielu krajach podaje się ją do posiłków zupełnie za darmo. A jak sprawa wygląda w Polsce?

Kranówka - zdrowa czy trująca?



Zacznijmy od tego, że woda podawana za darmo w lokalach to kranówka. Jeszcze kilkanaście lat temu krążył mit o tym, iż taka woda jest trująca - to pokłosie doświadczeń PRL-u i lat 90., kiedy woda płynąca z kranów faktycznie była słabej jakości. W ciągu ostatnich kilkunastu lat wiele instalacji wodociągowych zostało wymienionych, a woda uzdatniona. Jak podaje serwis pijewodezkranu.org, obecnie polska woda jest dużo lepszej jakości:

  • woda z kranu posiada minerały i biopierwiastki (wapń i magnez),
  • przegotowanie wody powoduje wytrącenie w postaci osadu (kamienia) części minerałów,
  • brązowe zabarwienie zazwyczaj jest wynikiem podwyższonej zawartości żelaza, które nie jest szkodliwe,
  • picie wody kranowej nie odpowiada za powstawanie kamieni nerkowych oraz żółciowych,
  • poza tym picie kranówki to czysta oszczędność: zarówno pieniędzy, jak i środowiska.

Sanepid i wodociągi zapewniają, że kranówka jest zdrowa i bezpieczna, a ewentualne wątpliwości w jej użytkowaniu w lokalach gastronomicznych weryfikuje obowiązkowe dla restauratorów systematyczne badanie wody. W niektórych miejscach woda jest dodatkowo filtrowana. Sanepid i wodociągi zapewniają, że kranówka jest zdrowa i bezpieczna, a ewentualne wątpliwości w jej użytkowaniu w lokalach gastronomicznych weryfikuje obowiązkowe dla restauratorów systematyczne badanie wody. W niektórych miejscach woda jest dodatkowo filtrowana.
Oczywiście zdarzają się wodociągowe wpadki, ale w znacznej większości przypadków woda z kranu niewiele różni się od butelkowanej wody źródlanej. Ponadto warto pamiętać, że restauratorzy są zobligowani do regularnego kontrolowania jakości wody i próbki z tych ujęć są cyklicznie sprawdzane.

- Ze strony naszych gości nigdy nie spotkałyśmy się ze sprzeciwem lub jakimś niesmakiem, że kranówka - reakcje są zazwyczaj pozytywne albo zwyczajnie neutralne. Czasami goście są jedynie zaskoczeni, że nie muszą za nią płacić - mówi Ada Kucner z gdyńskiej kawiarni Uboga Krewna.
Zmieniły się też nasze nawyki względem picia wody. Coraz więcej ludzi, mając na uwadze względy ekologiczne i ekonomiczne, spożywa wodę z kranu i korzysta z dzbanków i butelek z filtrem zamiast kupować zgrzewki wody butelkowanej. Dlaczego więc pijąc w domu wodę z kranu, w restauracji mamy postępować inaczej?



Ile może kosztować 0,7 l wody w trójmiejskich restauracjach?



Restauratorzy boją się utraty zarobku



Mimo to darmowa kranówka w polskich restauracjach jest dość rzadkim zjawiskiem. Jak ironicznie skomentował jeden z restauratorów:

- Jak ktoś otwiera lokal za kasę rodziców albo jako dodatkową fanaberię, niech sobie rozdaje wodę. Mnie na to nie stać.
 Woda w butelce to produkt wysokiego zaufania. Wody różnią się między sobą składem chemicznym. Co jest zaskakujące i dla wielu pewnie szokujące to fakt, że woda butelkowa podlega mniej restrykcyjnej kontroli niż woda kranowa, a zawartość minerałów wcale nie jest mniejsza.  Woda w butelce to produkt wysokiego zaufania. Wody różnią się między sobą składem chemicznym. Co jest zaskakujące i dla wielu pewnie szokujące to fakt, że woda butelkowa podlega mniej restrykcyjnej kontroli niż woda kranowa, a zawartość minerałów wcale nie jest mniejsza.
Gdy nie wiadomo, o co chodzi, zwykle chodzi o pieniądze. Jednak podanie wody z kranu wydaje się być groszową sprawą. Nawet jeśli doliczyć do tego amortyzację szkła, koszty zmywania czy pracownika serwującego tę wodę.

- 5000 szklanek 0,2 l wody z kranu będzie kosztowało do 15 zł maksymalnie, w zależności od stawki za m sześc. - wylicza Lubashka, kelnerka w jednej z trójmiejskich restauracji. - Naprawdę mnie bawią komentarze, że kogoś "nie stać". Ile wydajecie miesięcznie na marketing? Nie lepiej zadbać o osobę, która stoi przed wami (dla was to już potencjalny gość)? Człowiek będzie wdzięczny i możliwe, że przyjdzie kiedyś na obiad, kawkę czy drinka, jeśli zobaczy miłą obsługę. Jeszcze bardziej mnie bawi, gdy ktoś podaje gościom wodę z filtra za 5 zł czy nawet więcej. Z marketingowego punktu widzenia ucinanie kosztów na każdym drobiazgu i szukanie, na czym jeszcze by zarobić, nie jest dobrą strategią. W gastro liczy się serwis i dobre jedzenie.
Czytaj także: Za co w restauracji możemy zapłacić, choć tego nie planowaliśmy?

Ale jest też druga strona medalu - utracone zyski ze sprzedaży napojów. Największą marżę w restauracjach mają napoje, stąd obawa, że wprowadzenie darmowej wody wpłynie na obniżenie dochodów. Ale czy to słuszna obawa?

- Wodę w Masnej od początku mamy za darmo, jest ona dostępna w naszej stacji wody. Do tego każdy może dorzucić sobie cytrynkę i miętę. Zdecydowaliśmy się oferować wodę za darmo przede wszystkim ze względu na ekologię, woda w lokalach dostępna jest głównie w jednorazówkach, których użycie staramy się ograniczyć. 21 maja obchodziliśmy roczek i z tej okazji przyszykowaliśmy drobne podsumowanie. Zauważyliśmy, że woda z naszej stacji jest brana przez klientów w ponad 50 proc. przypadków, gdy zamawiają dania. Dzięki temu wyliczyliśmy, że udało nam się zapobiec w ciągu roku produkcji około 21 tys. jednorazówek - to przy założeniu, że każdy, kto wziął darmową wodę, gdyby jej nie było, kupiłby jej odpowiednik w butelce. Z perspektywy czasu uważamy, że decyzja o darmowej wodzie pewnie wpłynęła negatywnie na przychody ze sprzedaży napoi, za to została bardzo pozytywnie przyjęta przez gości, którzy w swoich opiniach o Masnej podkreślają fakt darmowej wody. Cały czas chcemy i planujemy mieć darmową wodę - mówi Agnieszka KościńskaMasnej Michy.
Coś, co w Wielkiej Brytanii czy we Włoszech jest normą, u nas dalej budzi zaskoczenie. Klienci upewniają się, czy woda na pewno jest darmowa, a później nawet chętnie po nią sięgają. W końcu do restauracji nie przychodzi się tylko na napoje, więc taki gość, ośmielony miłą i przyjazną atmosferą, chętniej do obiadu dobierze deser czy kawę. Coś, co w Wielkiej Brytanii czy we Włoszech jest normą, u nas dalej budzi zaskoczenie. Klienci upewniają się, czy woda na pewno jest darmowa, a później nawet chętnie po nią sięgają. W końcu do restauracji nie przychodzi się tylko na napoje, więc taki gość, ośmielony miłą i przyjazną atmosferą, chętniej do obiadu dobierze deser czy kawę.
Nie brakuje też głosów restauratorów, którzy zdecydowali się na podawanie gościom darmowej wody, twierdzących, że goście równie chętnie sięgają też po inne, płatne napoje.

- Kawa, herbata, soki, napoje gazowane, alkohol są zamawiane w podobnych ilościach, co wcześniej, a darmowa woda stanowi dodatek, a nie alternatywę dla płatnego napoju i nie wpływa znacząco na utarg - mówi Michał, manager jednej z gdańskich restauracji.

Darmowa woda w trójmiejskich restauracjach



W Trójmieście darmową wodę z kranu proponują swoim gościom przede wszystkim kawiarnie, koktajl bary i puby. Jedne z nich podają kranówkę, inne ją filtrują, a jeszcze inne - choć nieliczne - oferują ją nawet z gazem.

Zobacz także: Szlakiem gdyńskich barów i spelunek. Kultowe miejsca i osiedlowe centra dowodzenia

- Już dawno temu zdecydowałyśmy, że podajemy bezpłatnie wodę z kranu. Wycofałyśmy też całkowicie ze sprzedaży wodę niegazowaną butelkowaną - woda z kranu wystarczy, a jest i dodatkowy plus, że podajemy ją bezpłatnie. Uznałyśmy, że woda z kranu będzie bezpłatna, ponieważ, co jak co, ale woda z kranu to tak, jak byśmy oczekiwały uiszczenia dodatkowej opłaty od klientów za to, że podładują telefon albo laptopa "naszym prądem". Wodę gazowaną podajemy za symboliczną opłatą: 2 zł, ponieważ używamy Soda Stream - gazujemy kranówkę i chcemy poprzez tę opłatę mieć jedynie zwrot kosztu naboju do urządzenia - dodaje Ada Kucner z Ubogiej Krewnej.
W kilkudziesięciu trójmiejskich lokalach znajdziecie darmową kranówkę stojącą w widocznym miejscu, w pozostałych warto pytać, czy jest taka możliwość. W kilkudziesięciu trójmiejskich lokalach znajdziecie darmową kranówkę stojącą w widocznym miejscu, w pozostałych warto pytać, czy jest taka możliwość.
Ponadto w Gdyni darmową wodę swoim gościom oferują kawiarnie: Flow Cafe, Cup and Cakes, Black and White Coffee, Hygge, Kofeina, Kate Coffee & Cake oraz burgerownia Carmnik, Lolo Thaijolo, pijalnia nalewek FrancaAleBrowar.

Darmową wodę znajdziecie też w niektórych restauracjach.Sopocie są to m.in. Fino NoirCały Gaweł. W Gdańsku wodę bez opłat wprowadziły restauracje: Masna Micha, Eliksir, Chochla, 4. Planet Bistro Cafe, Avocado, Ping Pong,manna 68, House of Seitan, Carmnik, New Port, Pizza&Vino, Pinata, Meat Shack BBQ, Ducha 66 oraz Faloviec, kawiarnie: Leń, Matko i Córko, Kawialnia, Czkawka, Kawa i Zabawa, Drukarnia, Retro, Kotka Cafe, BezówkaEklerownia oraz puby: Jagspot, Pixel, Polufka, Franca, Flisak '76, Red Light, Mała Sztuka, Winston Bar, Craft, Fala, HavanaEl Mariachi.

- W Jagspocie podajemy darmową wodę bez limitu z ogórkiem i cytryną. Słój stoi na barze, każdy otrzymuje pełną szklaneczkę na powitanie i może ją sobie dopełniać. Powodów jest kilka. Po pierwsze, sprzedajemy alkohol, więc zależy nam, by goście się dobrze nawodnili dla lepszego samopoczucia. Po drugie, woda jest zdrowa, a to bardzo miły gest - mówi Oskar Pryczyniec.

Za granicą darmowa woda to standard



Podawanie klientom wody z kranu jest od dawna praktykowane w wielu krajach, m.in. w Niemczech, Holandii, Skandynawii czy Wielkiej Brytanii.



- W szwedzkich kawiarniach i restauracjach, obok artykułów, które podejmuje się samemu - takich jak cukier czy różne posypki w przypadku kawiarni oraz sałatki albo kawa w przypadku restauracji - stoją kraniki z bieżącą wodą, z których każdy może nalać sobie wody. Do tej pory nie spotkałam się jeszcze z serwowaniem wody do stolika albo pobieraniem opłaty za wodę do picia. Woda jest nielimitowana i darmowa, tak samo jak jest w każdym z naszych domów - mówi nasza redakcyjna koleżanka, na stałe mieszkająca w Sztokholmie.
W restauracjach za granicą, na przykład we Francji, darmowa karafka wody z kranu jest obowiązkiem. A kiedy zdarza się klient, np. z Polski, który dziękuje za nią w obawie przed opłatą, której sobie nie życzy, kelnerzy są zdziwieni, często rozbawieni. W restauracjach za granicą, na przykład we Francji, darmowa karafka wody z kranu jest obowiązkiem. A kiedy zdarza się klient, np. z Polski, który dziękuje za nią w obawie przed opłatą, której sobie nie życzy, kelnerzy są zdziwieni, często rozbawieni.
Darmowy dostęp do szklanki "tap water" to niepisana zasada w większości lokali, ale trzeba uważać.

- Jeśli zobaczysz na wiedeńskiej ulicy osobę pijącą wodę z butelki, najprawdopodobniej będzie to turysta - śmieje się Ewa, stała bywalczyni wiedeńskich lokali. - W wiedeńskich kranach płynie woda źródlana ciągnięta z gór, więc po co przepłacać? Wody możesz się napić z licznie rozstawionych na mieście specjalnych hydrantów i poidełek, otrzymasz ją też bezpłatnie w restauracji. Normą jest, że nawet w najbardziej ekskluzywnej restauracji gość, podczas zamawiania jakiejś wyrafinowanej potrawy, poprosi o Leitungwasser czy tap water. A kelner nie tylko bez mrugnięcia okiem mu ją przyniesie, ale też nie naliczy za to żadnej opłaty - mówi Ewa.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby poprosić o wodę z kranu również w tych lokalach, które o tym nie informują. Prawdopodobnie nie odmówią szklanki wody, a możliwe, że w ten sposób przekonamy kolejnych restauratorów do wprowadzenia tego dobrego zwyczaju.

Miejsca

Opinie (152) 3 zablokowane

  • Kawiarnie - NAZWY (3)

    Co to za nazwy tych lokali!!! Czyżby zabrakło polskiego języka!? dziwolagi trudne do zapamietania i wymowienia - jestem polakiem.

    • 16 13

    • To sobie bądź, kogo to obchodzi?

      • 0 1

    • i noticed that, to jest big problem dla us

      • 0 1

    • To otwórz własne gastro i nazwij po polsku

      I korzystaj tylko z tych z polską nazwą. Normalnym ludziom nie stanowi jaka jest nazwa ale co i za ile zjedzą.

      • 2 2

  • Tymczasem polska: 1l wody z kranu 20zl.

    • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Jeśli klient napije się za darmo to prawdopodobnie nie kupi innego napoju do picia (3)

    • 6 17

    • Ja i tak nie kupuję

      • 0 0

    • Niekoniecznie, jeżeli jest to szybki obiad to po prostu rezygnuję z picia, mam w torebce bidon i z niego po obiedzie się napiję. Jeżeli jestem z kimś to kupuję dużą wodę. Ogólnie piję tylko wodę więc i tak się nie skuszę na cole czy pepsi. Chętnie też wracam do miejsc gdzie woda jest za darmo albo za 2 zł. Jest to miły gest ,który niewiele kosztuje.
      W Polsce biznesmeni głowią się jak złowić klienta, ale nie zastanawiają się jak tego złowionego utrzymać, klient stały jest pewnym żródłem dochodów mało wrażliwym na zmiany sezonu czy pandemii.

      • 10 0

    • ale wróci na papu, albo piwko, bo miło było

      • 13 0

  • Opinia wyróżniona

    Jak kranówka to tylko przefiltrowana. (17)

    Może i jakość wody jest dobra, ale stan wnętrza rur w niektórych budynkach czy instalacjach jest tragiczny.

    • 41 50

    • Fajnie te wyróżnianie postów największych pustaków chwalących sie głupotą. (4)

      Obecnie na każdym osiedlu w Gdańsku instalacje juz dawno zostały wymienione moga byc stare co najwyżej w małych spólnotach ale to jest zaledwie kilka procent budynków w mieście.
      Wydawanie kasy na wode butelkowana to przede wszystkim strata kasy nie ekologiczne i tworzenie smieci. Dlatego zawsze mam ubaw jak widze słoików taszczących ze sklepu całe zgrzewki kranówki z biedronki. A jeszcze większy ubaw mam z tych kupujacych kranówke pod nazwą Żywiec w cenie wody mineralnej jak Muszyna czy inne wysoko zmineralizowane.
      Mitów głupoty o wodzie z kranu jest wiele powstały głownie wymyslone przez tych co sprzedaja filtry do wody ,i wode w butelkach!

      • 17 5

      • Prawda w 100% (2)

        Ale niektórym nie przetłumaczysz, bo przecież kranowka jest be, natomiast kranowka z plastikowej butelki z etykieta np Żywiec już jest super spoko :D

        • 5 0

        • (1)

          Żywiec to nie kranówka, to woda mineralna z głębokich źródeł a kranówka to podziemne źródła leżace np na Olszynce lub Przymorzu, dlatego ja nie piję kranówki tylko wody mineralne z butelki, różnych producentów

          • 0 2

          • Żywiec to woda źródlana, a nie mineralna, a Gdańsk ma wodę z ujęć głębinowych, która jest na pewno lepsza niż Żywiec. Żywiec jest dobry dla niemowląt że względu na minimalną ilość minerałów, dorosłym raczej szkodzi

            • 0 0

      • Pod calym Gdanskiem mamy obecnie nowiusienka instalacje wodna, spokojna glowa.

        Dopiero co SNG je powymienial, najnowsza metoda bez koniecznosci otwierania wykopow. Rury sa teleportowane.

        • 5 1

    • (2)

      Słuchamy szczegółów bo widzę, że jesteś specjalistą w tym temacie.

      • 21 9

      • Kup dzbanek z filtrem (1)

        Gwarantuję, że poczujesz różnicę.

        • 3 7

        • Ja nie czuję, a filtr pozbawia wodę minerałów

          • 0 0

    • (5)

      Ja przestalam uzywac filtra (brity) jak przeczytalam ile bakterii sie rozwija w tym. Od tamtej pory tylko kranowa, ale fakt faktem, ze wode w kranie mam bardzo dobra.

      • 6 0

      • A w rurze sie nie rozwijaja juz te bakterie? (3)

        • 3 1

        • (2)

          Nie, bo woda jest chlorowana. Poczytaj prace naukowe. Czysta przechlorowana wode wlewasz do brity i zanieczyszczasz. Bez sensu.

          • 2 1

          • kto obecnie chloruje wodę?

            • 0 0

          • I pijesz tę wodę śmierdząca chlorem? Fuj.

            • 2 0

      • Rozumiem, że bakteria z założenia i bezwarunkowo jest czymś złym?

        • 0 0

    • Wyjaśnij mi jak taka rura zanieczyszcza wodę? :) (1)

      Chciałbym to zrozumieć - na każdy litr odpada 1cm2 rury? Czy jak to działa?

      • 6 1

      • gdzieniegdzie rury są ołowiane

        • 0 0

    • Tylko u ciebie w starej zagrzybialej kamienicy

      Jest cacy woda i duzo do syta

      • 2 5

  • Spróbujcie pić nieprzegotowany ściek ze Straszyna (2)

    • 2 1

    • Dzbanie gotowanie wody nic nie daje!! (1)

      • 0 0

      • daje - zabija bakterie, część wirusów, pierwotniaki, oprócz tego wysoka temperatura zmiękcza wodę - wytrącają się węglany i sole - stąd masz kamień w czajniku, podstawy biologii i chemii naprawdę nie bolą :)

        • 1 0

  • (8)

    Jest knajpa na "starowce" co serwuje alkohole lecz nie ma w ogóle piwa. Bardzo dobrze zresztą. Pełna kulturka. Od początku maja tam wodę free. Wystroj mają rewelacyjny. Klimat.

    • 4 5

    • (6)

      No tak, bo wielki menadżer exela z korpo w wielkim mieście, amator single maltów nie może skalać się piwem, mimo tego, że jeszcze przed kilkoma laty walił z kolegami browary w krzakach rodzinnej Iławy/Koszalina xD. Albo słynna amatorka wina z "elit", co jest oburzona i sofistikejtyd, gdy zatrzymała ja drogówka w celu badania alkomatem;)

      • 18 2

      • (5)

        a w tym twoim małym baniaczku mieści się, że piwo po prostu może komuś nie smakować? W szczególności takie koncernowe, które smakuje jak gazowana woda?

        • 2 8

        • (4)

          Ale co brak piwa ma wspólnego z niby większą kulturą napływowy bufoniku?

          • 10 1

          • (1)

            Inna klientela kolego.

            • 2 6

            • nie prawda, z gadzam się tu z Erasmusem, od wieków piję piwo, od czasów liceum tak naprawdę ale z czasem zacząłem tez pić i wina czerwone i whiskey, gin, rum, bourbon, koniak - czy zatem jestem gorszym klientem? bo chciałbym się napić w knajpie wymrażanego RISa albo dobrego Portera? :D

              • 0 0

          • Lokalny bufonik kłóci się że napływowy jest bufonikiem :D

            Piękne.

            • 2 1

          • Już Tobie nie odpisze-jego welki sukces w maspexie albo innym pol hurcie czy inwest budzie bierze się stąd,że wstaje o godzinę wcześniej i kładzie się godzinę później niż wszyscy.Jak mu rodzina ze Sławna kupi na urodziny coś blended to dyskretnie to do zlewu wylewa.

            • 5 1

    • podobno to jest knajpa dla anonimowych czynnych alkoholików ....

      • 2 1

  • Nie jest to taki standard, za granicą też rzadko spotykane (6)

    Ostatni przykład:
    Kranówa 3 Fr,
    Butelka 9 Fr.

    Kwestia taka jak dużo biorą kasy za butelkę.

    • 7 7

    • gdańsk południe - nie da się pić wody z kranu - chodzi o smak ...fuj (2)

      ....do gotowania nadaje się tylko po filtrowaniu

      • 3 3

      • Jest najlepsza w Polsce i basta! Jak sie nie zgadzasz, to wracaj do Braniewa! (1)

        • 1 2

        • w Braniewie jest dobra woda, stąd też od wieków funkcjonuje tam Browar

          • 0 0

    • (1)

      Problem leży w menu właścicieli lokali. Jak sprzedają małą cole za 12 zł kupiona w hurcie po 3 zł... Buteleczke wody mineralnej za 8 zł a kupiona poniżej 2 zł... Czytm to jest jak nie pazernością??

      • 8 2

      • Jak sie dowiesz ze kupili po 50 gr to dostaniesz zawału

        Ale z ciebie stary cep

        • 0 6

    • Szczerze mowiac nie przypominam sobie ani jednej restauracji gdzies w innym kraju gdzie dostalabym wode do stolika z automatu lub bylaby gdzies dostepna za free

      • 3 5

  • Dziękuje za przydatny artykuł

    Po pierwszej fali covida gdzie mocno wsparłem knajpy przeskakujac zupelnie prawie na dostawe, dostalem strzala w postaci cen po odmrozeniu gastro. Teraz jak ide zjeść obiad albo kolacje to zwyczajnie ja jem za te 35-50zł (sic! i 8gwiazdek) ale mam to gdzies nie biore wody za 9zł - bo skoro obiad kosztuje 40zl (piers z kurczaka z ziemniakami i surowka) to tu jest koszt produktu, przygotowania, obróbki (energia) trzymania swiezosci (straty) i powiedzmy sobie wyspecjalizowanego personelu (no wiecie o co kaman). A woda? 9zł? kupiona za 1,49 w selgrosie. A kawcia? Z mlekiem 9 latte 15 - doplacam 6zl za spienienie mleka? sorry do posiłków "table water" powinna być za darmo albo za 5zl duza butelka

    • 0 0

  • Wiadomix.

    Polacy cebulacy. Co za darmo to pić trzeba do oporu. Ale restauratorzy. Muszą zarobić na wszystkim.

    • 0 1

  • Różne rzeczy w cywilizowanym świecie się sprawdzają, ale nie są do przeniesienia w Polsce. Lata temu wprowadzili darmowy Internet w Warsach, skutek był taki, że ludzie rozsiadali się z buteleczką wody i okupowali stoliki 4 godziny. Darmowa woda w restauracjach oznacza tylko tyle, że zablokuje się stoliki ludziom, którzy i tak nie zamierzają nic zamówić, a menele z ławek na placach przeniosą się do knajp. Rozwiązania z Włoch czy Hiszpanii nie są na Pierwszy Sort.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane