- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (38 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
Food trucki opanowały parking Stadionu Energa Gdańsk
Festiwal Jemy na stadionie w Gdańsku:
Przyszła wiosna i to dosłownie, bo pogoda w sobotę zachęcała do wyjścia z domu, a wraz z nią wróciły kulinarne imprezy pod chmurką. "Jemy na stadionie", czyli coroczny zlot barobusów na Stadionie Energa Gdańsk, zapoczątkował sezon na wciąż cieszące się dużą popularnością uliczne jedzenie z food trucków. Festiwal potrwa aż do niedzieli przy parkingu P4 (wjazd od ul. Żaglowej ), wstęp wolny, ceny zeszłoroczne: większość dań kosztuje od 20 do 30 zł.
Organizator zapowiadał, że na parkingu zaparkuje w weekend około 70 barobusów, lecz jak dowiedziałam się w punkcie info, ostatecznie w imprezie wzięło udział około 50 aut. Szkoda, że jest ich mniej, niż planowano, ale nie zmienia to faktu, że wciąż jest w czym wybierać, zwłaszcza że trwająca nadal edycja "Jemy na stadionie" poświęcona jest kuchniom z całego świata. Co ważne, wiele food trucków jest spoza Trójmiasta, a to wbrew pozorom ma znaczenie - zazwyczaj w tego typu festiwalach brały udział przede wszystkim lokalne bary na kółkach.
Jedzenie: imprezy kulinarne w Trójmieście
Co w menu? Oprócz klasyków, czyli burgerów, hot-dogów i frytek po belgijsku, zjeść można azjatyckie przysmaki, np. pad thai z mięsem, krewetkami lub tofu (20-28 zł) pierożki dim sum z mięsnym lub warzywnym nadzieniem (17-20 zł), zwane azjatyckim burgerem bułki bao z farszem (20 zł), tori katsu, czyli smażonego kurczaka w chrupiącej panierce i z goździkowym sosem (20 zł), indyjskie samosy z pikantnym nadzieniem ziemniaczano-groszkowym (16 zł) albo butter chicken (26 zł).
Organizatorzy zabrali nas też do Węgier na langosza (14-19 zł), do Hiszpanii na słodkie churros (10-20 zł), do Meksyku na burrito (22-30 zł) i quesadillę (22 zł). Z mięs prym wiedzie wołowina - podana najczęściej w burgerze, panini, ciabatcie; peklowana lub szarpana. Do kulinarnych ciekawostek można zaliczyć podpłomyki z dodatkami (15-20 zł), lemoniadę na ciekłym azocie (8 zł), hot-dogi z kiełbasą z dzika (15 zł) lub szaszłyki z "metra" na wagę (8 zł/100 g). Do picia, oprócz lemoniad, soków, mango lassi, lokalny browar Amber (6-10 zł).
Patrząc na kolejki, największym zainteresowaniem cieszyły się food trucki z kuchnią azjatycką, sprawdzonymi burgerami oraz słodkościami (mowa o wspomnianych churros i minidonutach). Niestety, nie wszystkie barobusy były tak samo oblegane - smutny to widok, gdy do jednego samochodu czeka 20 osób, a w drugim obsługa bezradnie patrzy na popularniejszego sąsiada.
Organizacyjnie niemal wszystko było dograne: na środku terenu festiwalu ustawiono ławy, gdzie można było zjeść zamówione jedzenie, wjazd i wyjazd na parking odbywał się bezproblemowo (niestety nie jest darmowy). W większości food trucków można już płacić kartą, nie warto więc czekać w długiej kolejce do bankomatu tuż pod Amber Expo.
Impreza potrwa jeszcze w niedzielę od godz. 12 do 20.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (169) ponad 20 zablokowanych
-
2019-03-24 18:58
Dobre a jakas muza kantry by sie przydała lub szanty (1)
A kiedy tam bedzie zlot starych samochodów motorów i cieżarówek .?
- 3 0
-
2019-03-24 19:49
Przecież te busy to stare samochody
- 0 2
-
2019-03-24 20:33
Podpłomyki były pyszne. Brawa dla Panów. Nie pamiętam co to dokładnie za foodtruck ale był przy jednym z końców :)
- 3 0
-
2019-03-24 22:19
Nie bylo tak zle
Duzo roznego typu jedzenia i fajny klimat, w zeszlym roku na placi zebran troche porozrzucane byly i taki nie lad, teraz troche mniej ale latwe do obejscia :) hotdog z dzika wygral jao dla mnie ale 15 za malego hotdoga to troche zdzierstwo, wiec juz potem frytki wjechaly
- 2 1
-
2019-03-25 06:45
Ceny
Jedynie normalnie ceny były za piwo ambera
- 2 0
-
2019-03-25 08:04
Widać kto się łapie na drogie byle jadło z budy dla psa.
Madki 500+ , hipisterka i inne leszcze w rureczkach z brodami.
- 2 2
-
2019-03-25 08:21
Fajnie było, sporo miejsca, choć mało miejsc siedzących.
Lepiej niż przy Metropolii. Jedzenie dobre! No choć ciut za drogo, ceny europejskie, nie polskie...
- 1 0
-
2019-03-25 08:47
Bardzo dobrze....
Bylim, zjedlim, sr*czke dostalim... nie polecalim
- 3 0
-
2019-03-25 09:03
Chyba
3 normalne lemoniada azot browar amber pizza z pieca to takie pkt na spedzie
- 1 0
-
2019-03-25 09:10
Ale o co chodzi z zapiekankami?
Sprzedawanymi w jednym z barobusow? Przecież to wzorzec sy#u. Nie dość, że niesmaczne to krańcowo szkodliwe dla organizmu. Po co to jeść i jeszcze za to płacić?
- 2 0
-
2019-03-25 10:23
Hipsterski szajs !
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.