- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (38 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (72 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 5 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 6 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
Gdzie w Trójmieście na: hummus
Gdzie w Trójmieście najlepiej podają nasze ulubione danie? Sprawdzam i opisuję wybrane lokale i propozycje ich serwowania. Ostatnio testowałem zupę rybną, a w tym tygodniu na tapetę wziąłem hummus. Za dwa tygodnie w czwartek spróbuję w kilku trójmiejskich lokalach dania z wyższej pod względem cenowym półki, czyli krewetek.
Hummus niesłusznie postrzegany jest jako przekąska. Owszem, w wielu miejscach pasta z ciecierzycy jest traktowana wyłącznie jako zdrowszy niż paluszki czy orzeszki barowy dodatek, na przykład do piwa. Tak naprawdę jednak, o czym nie wiedzą nawet niektórzy szefowie kuchni, to bliskowschodnie danie jest samodzielnym posiłkiem, serwowanym z różnymi dodatkami jako danie obiadowe czy lunchowe. Tak jest oczywiście w Hummuslandzie - pierwszej i jedynej hummusiji (tak nazywają się bary z hummusem) w Trójmieście. Lokal przy Wajdeloty jest malutki, ale większego wyboru hummusów nigdzie indziej nie znajdziemy. Bazę z ciecierzycy z sezamową pastą tahini łącza tutaj m.in. z pomidorami, marchewką, papryką czy awokado. Smaki można łączyć, więc ja wybieram buraczany i dyniowy. Oba są świetnie dopracowane. Ten pierwszy podany jest z dodatkiem aromatycznej arabskiej przyprawy za'atar, drugi - ze słodkimi pestkami granatu i czarnuszką. Nie brakuje też obowiązkowych dodatków, jak świeża natka pietruszki, gotowane ziarna ciecierzycy czy spora ilość oliwy, której w dobrym hummusie nigdy za wiele. Kompozycje smakowe są dopracowane, pasty idealne, ukręcone do kremowej konsystencji, a sposób podania wiernie naśladuje ten z bliskowschodnich barów. Mimo lokalizacji przy ul. Wajdeloty 3 w opanowanym przez hipsterów Dolnym Wrzeszczu, atmosfera w lokalu nie jest pretensjonalna - każdy powinien poczuć się tutaj dobrze. Za najprostszy hummus zapłacimy 14 zł, za porcje z dwóch łączonych smaków - 17 zł. Każda trafia na stół ze sporą, ciepłą pitą. Warto popróbować dodatków - od ogórków małosolnych, przez marchewkę i seler naciowy (3 zł), po arabską sałatkę tabbouleh (5 zł). Jeśli dopiero zaczynacie przygodę z hummusem, to specjalizujący się w nim Hummusland jest pierwszym miejscem, gdzie powinniście się wybrać.
Wegańskiej restauracji Avocado miłośnikom hummusu zapewne przedstawiać nie trzeba - w końcu właśnie ze zwolennikami diety roślinnej ta potrawa powszechnie jest kojarzona. Lokal ma obecnie dwa oddziały - funkcjonujący od kilku lat wrzeszczański przy ul. Wajdeloty 25 i otwarty kilka tygodni temu przy ul. Obrońców Wybrzeża 2 . Ja wybieram się do tego drugiego. Lokal jest przestronny, ale w porze obiadowej niełatwo o miejsce. Na zamówiony hummus czekam około kwadransa. Przyniesione przez kelnerkę danie jest naprawdę spore i z powodzeniem może zastąpić obiad. Nie jest też żadną miarą nudne. Duża porcja dość delikatnego, ale dobrze doprawionego czosnkiem i pastą sezamową hummusu podana jest w towarzystwie wielu różnych dodatków: świeżego ogórka, pomidora, papryki i marchewki. Na talerzu nie brakuje też chleba, kiełków czy oliwek. Przy tak dużym bogactwie dodatków nawet niespecjalnie uwiera brak oliwy czy przypraw takich jak kumin czy papryka. Forma podania - w postaci kopczyka, niczym puree ziemniaczane - może i jest dość nietypowa jak na pastę z ciecierzycy, ale to bez znaczenia, bo za 12 zł otrzymuję w Avocado bardzo dobre i sycące danie. Polecam nie tylko weganom.
Nie polecam za to hummusu w sopockiej Filiżance i Kubku. Restauracyjka jest położona w zacisznym miejscu przy plaży (ul. Emilii Plater 12 ), posiada uroczy ogród, obsługa jest bez zarzutu i w zasadzie nie miałbym żadnych powodów, aby narzekać, gdyby zamówiony przeze mnie hummus był rzeczywiście hummusem. A była to raczej pasta z ciecierzycy inspirowana tym bliskowschodnim daniem. Mam wrażenie, że szef kuchni niezbyt dokładnie przygotował się do tematu. Słyszał, że ma być ciecierzyca, obiło mu się o uszy coś o sezamie i oliwie, ale nie do końca połączył fakty. W efekcie w Filiżance i Kubku otrzymałem miseczkę z ciecierzycową pastą wymieszaną z oliwą i ziarnami sezamu, a nie sezamową pastą tahini. Różnica w smaku była kolosalna. Choć przyznam, że jako pasta kanapkowa do gorącej focacci, z którą ją podano, całkiem pasowała. Choć przydałoby się więcej dodatków: jakieś warzywa, pikle albo chociaż zioła i przyprawy. Za tę cenę (13 zł) zdecydowanie lepiej wybrać się do Avocado, a w sopockiej knajpce zjeść coś innego.
Na najlepszy hummus spośród wszystkich opisanych tutaj miejsc (oraz - jestem o tym przekonany - najlepszy w całym Trójmieście) warto wybrać się do Maliki w Gdyni. Trudno, żeby było inaczej, skoro restauracja przy ul. Świętojańskiej 69 właśnie w smakach arabskich (a dokładniej regionu Maghrebu) się specjalizuje. Warto wpierw jednak wziąć pod uwagę fakt, że Malika to lokal z wyższej półki i tanio tutaj nie zjemy. Hummus podawany jest jako przekąska, ale również jako niewielkie danie lunchowe (pozycja w menu w kategorii "mały talerz") z mięsem baranim. Zamawiam to drugie. Na stół przede mną trafia wcale nie taki znowu mały talerz pełen idealnie doprawionego hummusu (wyczuwam czosnek, kumin), któremu towarzyszą pestki granatu, pokruszone orzechy nerkowca i ciepłe kawałki baraniny. Jest aromatycznie, słodko, a do tego chrupiąco. Idealne połączenie smaków i faktur. A porcja wcale nie okazuje się mała - na lunch w sam raz. Niech nie odstraszy was cena, bo choć 29 zł to sporo jak za hummus, w Malice trzeba go spróbować. Najlepiej z kieliszkiem czerwonego wina.
A wy gdzie jedliście najlepszy hummus w Trójmieście? Czekamy na wasze rekomendacje w komentarzach - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.
Miejsca
Opinie (101) 3 zablokowane
-
2017-10-11 10:01
Ararat wymiata
Bezapelacyjnie najlepszy jest w Oliwie w niewielkiej knajpce Ararat Smaki Orientu. Czuć, że jest oryginalny. Robi go szef który na nim się wychował więc nie może być inaczej. W innych miejscach to niestety tylko próby doścignięcia ideału z przepisów.
- 0 0
-
2016-11-03 09:05
Soul Kitchen Pub (1)
Zawsze myślałam, że najlepszy hummus mają w hummuslandzie :) Ale okazjuję się, że nie! Przypadkiem natrafiłyśmy z przyjaciółką na restauracje SOUL KITCHEN w Gdańsku głównym :)
iii pyszka! Porcja idealna - do tego świeże warzywa i super spieczony chlebek- 0 1
-
2017-03-09 11:10
Nie ma to jak reklama właściciela.
- 0 0
-
2016-08-11 12:07
Kochani,kto wie,gdzie mozna kupic w 3city swieżą Okrę? (2)
To takie zielone indyjskie warzywo-bardzo zdrowe i pyszne!
- 2 2
-
2016-11-24 12:46
Okra
Ktoś mi mówil ze na targu w Sopocie sie pojawiła. Ale nie sprawdzałem. Generalnie cieżko. Mi ostatnio udało sie kupic w Niemczech.
- 0 0
-
2016-08-12 12:06
kojarzę, że w Gdyni albo obok hali, albo w Almie - moooooooże, albo kumpel z Wawy przywoził
i to mi się właśnie podoba w UK,
w supermarketach mam wszystko, okrę, kardamon, hing, papryk ostrych zatrzęsienie, kolendry świeżej to jest więcej niż pietruszki
:) uwielbiam zakupy
PS
okra pyszna, ostatnio maczałem w mące wymieszanej z proszkiem chilli, kurkumą i jakąś mieszanką indyjską, smażone na lekko chrupko na oleju gorczycowym, miód malina muaaaaaaaaa- 0 1
-
2016-08-11 07:00
gdzie w trójmieście kest lokal gdzie mozna palic papuerosy w srodku? (5)
Takich lokali poszukajcie. Ja czuje sie dyskryminowany zr musze jak kundel wychodzić przed drzwi restauracji kiedy mam ochotę na peta
- 14 75
-
2016-09-05 14:47
Bardzo dobrze że tak sie czujesz, powinieneś.
Zrozum że palenie jest FUUUUJ!!!!!!!!!!!- 0 0
-
2016-08-29 10:36
buddha
Restauracja buddha na ul dlugiej w gdansku, jest specjalnie wydzielona strefa dla palaczy
- 0 0
-
2016-08-11 10:16
Jest zakaz palenia papierosow w knajpach ale
ino czekać jak w restoracjach typu ;humus" podawać bedą jako deser fajkę wodną.
- 2 0
-
2016-08-11 09:00
Stefan rzuc to g.... szkoda pluc, potem tylko raki, chemie itd.
- 16 4
-
2016-08-11 07:04
Ja czuje się dyskryminowany jak chcę odetchnąć powietrzem, a obok ktoś wyłazì i smrodzi petem.
- 29 7
-
2016-08-11 06:27
Polska język trudna język... (4)
Przede wszystkim nie "gdzie" tylko "dokąd na hummus".
"Gdzie" to zaimek zastępujący określenie miejsca, w którym coś się dzieje lub znajduje, kierunku lub trasy ruchu, w zdaniach pytajnych, np. Gdzie byłeś rano? , lub w zdaniach podrzędnych będących rozwiniętym określeniem miejsca, np. Kryli się, gdzie kto mógł.
"Dokąd" to zaimek wprowadzający pytanie o miejsce, cel lub stan, do którego ktoś lub coś prowadzi albo zmierza, np. Dokąd idziesz?; używany też w pytaniach zależnych, np. Nie wiem, dokąd mamy uciekać.
źródło: http://www.jezykowedylematy.pl/2011/07/gdzie-idziesz-czy-dokad-idziesz/- 94 11
-
2016-08-15 17:48
powinno byc gdzie zjesc w trojmiescie
- 0 0
-
2016-08-11 11:05
Zawsze mnie zastanawia, (2)
jak to było możliwe, że za komuny, nawet późnej, dziennikarze prezentowali wysoki poziom polszczyzny. Teraz, nawet w poważnych gazetach, błąd za błędem. Teoretycznie mamy obecnie lepszy poziom kształcenia. Każdego roku polonistykę kończą tłumy ludzi. Jak to się dzieje, że jesteśmy zmuszeni czytać wypociny osób bez elementarnej wiedzy o języku ojczystym?
- 21 1
-
2016-08-15 17:47
ale nie porownuj informacyjnego portalu, w ktorym piszacy sa tylko z przypadku
z redakcja gdzie jest redaktor naczelny i zatrudnia sie dziennikarzy.
- 0 0
-
2016-08-11 11:23
reforma edukacji i cięcie kosztów
postęująca idiokracja we wszystkich dziedzinach życia,
za to ile religi w szkołach jest,
to dla tych którzy jeszcze nie zauważyli związku
między wyniszczeniem intelektualnycm kraju
a sektą z Rzymu- 8 2
-
2016-08-11 08:55
Malika? Hummus? 29 ZL? (2)
W Tel Avivie talerz hummusu na Rotschild Boulvard kosztuje mniej.
Hummus z kieliszkiem wina? hmmmmmm....- 20 1
-
2016-08-14 15:36
Pomijam kwestię robienia hummusu w domu, ale u Maliki naprawdę warto zamówić hummus!:)
- 0 0
-
2016-08-11 09:42
a gdziew Tel awivie
bylem pol roku temu, hummus z wolowina to ok 40-50zl w zwyklej budce nie przy glownje ulicy. Ceny sie koszmarnie roznily w zaleznosci od lokacji i widzimisie
- 0 1
-
2016-08-11 07:25
widac ze autor nie jadl oryginalnego hummusu (3)
jedynie w limonce potrafia zrobic smaczny hummus. Wszedzie indziej to produkty dalekie od idealu. W hummuslandzie podaja chleb a nie pite. Z prawdziwa pita nie ma to nic wspolnego.
- 17 15
-
2016-08-13 00:23
jedna dobra
Limonka to syf, Hummusland to syf, Malika to drogi syf i Avo też syf. Jedynie Muka jest ok.
- 0 3
-
2016-08-11 08:29
dobry humus
Tylko Limonka, cała reszta się nie liczy.
- 3 9
-
2016-08-11 07:47
Tak. W hummuslandzie to dopiero wariacja na temat....
Byłam tydzień temu. Hummus suchy, słabo doprawiony. Zamiast pitty pszenny 'alapitowy' placek..... to nie mój przystanek na humusowej mapie. Niestety....
- 6 13
-
2016-08-12 15:41
Hummusland na Wajdeloty jest bezkonkurencyjny.
Owszem Malika porównywalnie smaczna, ale dużo droższa i jeśli chodzi o sam hummus to nigdzie w Trójmieście nie zje się go w wersjach tak urozmaiconych i naprawdę wyśmienitych. Gratuluję i na pewno odwiedzę ponownie nie raz.
- 8 0
-
2016-08-11 17:59
Nie wiedziałem że to żdowskie danie jest "ulubione" (2)
Od kiedy i kto rozpowszechnia ten żdowski przysmak . Gdzie pajda ze smalcem i perogi . Oczadziło was już zupełnie.
- 3 10
-
2016-08-12 12:14
chyba egipskie
żydów jeszcze nie było na świecie jak humus ludzie jedli
- 0 0
-
2016-08-11 18:30
to żryj sobie ten łój na chlebie :) wiele osób uwielbia hummus i robi się co raz bardziej popularny.
- 4 4
-
2016-08-11 12:07
Jak to sie je?? (3)
To sie jada widelcem czy jak??
- 2 1
-
2016-08-12 12:03
to jest zmielona ciecierzyca, taka pasta grochowa, smarowidło
smarujesz chleb albo co tam ci podpasuje
PS
sucha ciecierzyca wygląda prawie identycznie jak zwykły groch,
nie poznałbyś- 1 0
-
2016-08-11 18:46
Ja zazwyczaj nabieram kawalkami pity i jem :)
- 3 1
-
2016-08-11 12:23
Brudnymi paluchami
- 0 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.