• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie w Trójmieście na: pierogi

Łukasz Stafiej
30 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Mandu to nazwa popularnej pierogarni oraz koreańskich pierożków, które tutaj smażone są w oleju i podawane z kimchi. Mandu to nazwa popularnej pierogarni oraz koreańskich pierożków, które tutaj smażone są w oleju i podawane z kimchi.

Gdzie w Trójmieście najlepiej podają nasze ulubione danie? Sprawdzam i opisuję wybrane lokale i propozycje ich serwowania. Ostatnio testowałem pizzę z pieca, a w tym tygodniu odwiedzam pierogarnie. Za dwa tygodnie w czwartek opiszę wrażenia z wybranych trójmiejskich burgerowni.



Zobacz wszystkie pierogarnie w Trójmieście >>>

Pierogi to niemalże nasze danie narodowe, wizytówka kulinarna Polski. Warto jednak pamiętać, że farsz zamknięty w cieście równie popularny co w krajach słowiańskich jest także w Azji. Zresztą to właśnie najprawdopodobniej z Dalekiego Wschodu ta potrawa przybyła wieki temu do Europy. Tę tradycję przypomina poniekąd Mandu - obecnie chyba najbardziej popularna w Trójmieście pierogarnia (posiada dwa oddziały: w Oliwie i w Śródmieściu Gdańska). Nazwa lokalu to jednocześnie nazwa koreańskich pierogów, które tutaj zjemy. To jedyne miejsce w Trójmieście, gdzie w karcie znajdziemy to danie, więc nie mam wątpliwości, co zamówię. Mandu to niewielkie (ale porcją złożoną 12 sztuk można się spokojnie najeść), smażone w głębokim oleju pierożki. Jeść je należy maczając w słodko-słonym sosie ponzu. Smaczne jest nie tylko chrupiące ciasto, ale przed wszystkim orientalny farsz ze smażonej wieprzowiny, tofu, imbiru, oleju sezamowego i kimchi. Ostra koreańska kiszonka podawana jest również jako sałatka. Zestaw nie należy do najtańszych, bo kosztuje 27,50 zł, ale warto pamiętać, że to propozycja przede wszystkim dla szukających w pierogach niecodziennych smaków. Fani klasyki również znajdą w Mandu coś dla siebie - w karcie jest około trzydziestu pozycji w cenach zaczynających się od kilkunastu złotych. Na koniec ważna informacja - w porze obiadowej przed lokalem tworzą się kolejki oczekujących na stolik. Warto uzbroić się w cierpliwość, jeśli chcemy tutaj zjeść. Na szczęście obsługa jest sprawna i "korki" są szybko rozładowywane.

Bardzo smaczne pieczone pierogi z dynią i kozim serem zjemy w Mocno Nadzianych. Bardzo smaczne pieczone pierogi z dynią i kozim serem zjemy w Mocno Nadzianych.
Gwarno jest również w Mocno Nadzianych nieopodal sopockiego Monciaka. W sezonie podczas pory obiadowej sporo tutaj turystów. Lokal jest jednak duży - posiada piętro i dysponuje ogródkiem, więc miejsce znajduję bez problemu. Obsługa działa bardzo sprawnie - od mojego wejścia do podania talerza z pierogami mija niecały kwadrans. Tutaj chcę spróbować pieczonych pierogów z ciasta drożdżowego - obok gotowanych, to najczęściej zamawiany w pierogarniach sposób podania pierogów. Wybieram wegetariańskie - z nadzieniem z dyni pieczonej z selerem naciowym, czosnkiem i rozmarynem. To bardzo smaczne połączenie ziołowo-korzennych smaków, któremu ostrości nadaje odrobina sera koziego. Ciasto jest bardzo dobrze wypieczone, kruche i na szczęście nieprzesadnie pulchne. Pierogi podane są z sosem czosnkowymi. Przypominam, że pieczone pierogi są o wiele bardziej sycące od tych gotowanych - przed złożeniem zamówienia warto więc zastanowić się, czy nie wystarczy nam złożona z 3 sztuk mała porcja w cenie 13 zł. Za porcję z 5 pierogami zapłacimy 3 zł więcej. W Mocno Nadzianych warto również spróbować pysznych gotowanych pierogów z gęsiną i suszoną śliwką, które podawane są z karmelizowaną cebulą.

W Pierożku pierogi podawane są między innymi w sosie oraz jako zapiekanka z mozzarellą. W Pierożku pierogi podawane są między innymi w sosie oraz jako zapiekanka z mozzarellą.
Kolejne pierogi zamawiam w gdyńskim Pierożku. To raczej bar, a nie restauracja - rola kelnerek ogranicza się do przyniesienia zamówienia, które samodzielnie należy złożyć i opłacić przy barze. Atmosfera w środku to miła odmiana w stosunku do gwaru w dwóch poprzednich miejscach - tutaj jest spokojnie, cicho i wręcz domowo. Zapadam się w miękkim, głębokim fotelu i po kilku minutach dostaję gotowane pierogi z kurczakiem i ryżem w sosie curry. Porcja jest spora, ale pierogi niczym nie wyróżniają się. Nie przekonuje mnie nalany na spód półmiska sos, który rozmiękcza zbyt grube ciasto - pierogi przypominają przemysłowe z paczki (choć są lepione na miejscu). Jednak osoby szukające klasycznych smaków i sycącego obiadu w domowej atmosferze będą zadowolone. W Pierożku jest również tanio - porcja złożona z 10 sztuk kosztuje mnie 15,90 zł. Fani pierogów podawanych w nietypowy sposób powinni spróbować również zapiekanych pod mozzarellą, których kilka kompozycji smakowych znajdziemy w dość obszernej karcie menu.

W Karczmie Borowej Ciotki zjemy najbardziej domowe pierogi. Bar słynie z tych z jagodami, śmietaną i cukrem. W Karczmie Borowej Ciotki zjemy najbardziej domowe pierogi. Bar słynie z tych z jagodami, śmietaną i cukrem.
Domowo jest również w Karczmie Borowej Ciotki. To bardzo niepozorne miejsce ukryte w bocznej uliczce dojazdowej do działek na granicy Redłowa i Wzgórza Św. Maksymiliana. Lokal działa od kilku lat, ale nie zdziwiłbym się, gdyby szerzej był gdynianom nieznany. W stylizowanym na leśną chatkę barze, z drewnianymi stołami i masą cepeliowskich wyrobów na ścianach zjemy przede wszystkim dania kuchni kaszubskiej, ale wizytówką kuchni są właśnie pierogi. Zamawiam te, z których lokal wśród wtajemniczonych słynie, czyli z jagodami. Obsługa jest ekspresowa, bo jestem jedynym gościem - zapewne większość zamówień realizowana jest tutaj na dowóz. Luksusów nie należy się spodziewać - sztućce i zastawa pamiętają dawne czasy, ale przecież w żaden sposób nie wpływa to na smak. A ten najlepiej opisać wyświechtanym określeniem "jak u  mamy". Pierogom Borowej Ciotki nie można nic zarzucić. Wykwintne nie są, ale nie mają być. Są swojskie, domowe, z dobrego ciasta, ze sporą ilością farszu jagodowego. Podane bez udziwnień - po prostu polane śmietaną i przyniesione na stół z cukiernicą, aby każdy mógł samodzielnie sobie dosłodzić. Zjadam ze smakiem i płacę 14,90 zł za porządną, złożoną z 8 pierogów porcję.

Bardzo dobre pielmieni z wołowiną zjemy między innymi w Sopockim Młynie. Bardzo dobre pielmieni z wołowiną zjemy między innymi w Sopockim Młynie.
Na uboczu głównych traktów trójmiejskich znajduje się również sopocka Zamkowa Góra, gdzie kilka miesięcy temu otwarto kameralną restaurację Sopocki Młyn. Choć nie jest to wyłącznie pierogarnia (w menu znajduje się również między innymi dział z domowymi makaronami), to pierogi zajmują pokaźną część karty. To dobre miejsce dla tych, którzy zwracają baczną uwagę na składniki, z jakich przygotowywane są dania. W Sopockim Młynie wykorzystywane są produkty wysokiej jakości, nabywane od regionalnych dostawców. Właściciele starają się również o różne eko-certyfikaty. Do wyboru jest kilkanaście propozycji pierogów w różnej postaci. Ja wybieram rzadko spotykane w trójmiejskich restauracjach pielmieni, czyli rosyjskie pierożki z mięsem, odrobinę przypominające rodzime uszka. Te w Sopockim Młynie nadziewane są bardzo dobrze doprawioną, lekko pikantną wołowiną i cebulą i podawane z kwaśną śmietaną w osobnej kokilce. Porcja kosztująca 22 zł była naprawdę sycąca i - co najważniejsze - świeżutka - pierogi były bowiem lepione w otwartej kuchni na moich oczach. Jedne z najlepszych, jakie jadłem na potrzeby przygotowywania tego tekstu.

W Novej Pierogovej jadłem najbardziej klasyczne i najlepsze pierogi. W Novej Pierogovej jadłem najbardziej klasyczne i najlepsze pierogi.
Z kolei na najlepsze pierogi trafiam w pierogarni Nova Pierogova. To malutki lokalik przy gdańskiej marinie, który ruszył na kilka lat przed pierogowym boomem w Trójmieście i zdążył sobie wyrobić niezłą renomę. Karta nie jest przesadnie długa, a właściciele dbają, aby każda kompozycja smakowa czymś się wyróżniała. Jeśli miałoby istnieć coś takiego jak pierogowa kuchnia autorska, to szukać jej można właśnie tutaj. Tym razem jednak chcę spróbować klasyki - to najlepszy sprawdzian jakości. Wybieram leśno-ogrodowe, czyli swojskie z grzybami (podobno podgrzybki z Borów Tucholskich), kapustą i cebulką. Pierogi są pyszne: delikatne, wręcz pergaminowe ciasto rozpływało się w ustach, farsz jest idealnie doprawiony i w odpowiednio dużej ilości. Choć we wszystkich odwiedzonych miejscach gość zapewniany jest o własnoręcznym wyrobie pierogów, to właśnie tutaj naprawdę czuję, że lepione są one z niezwykłą starannością i dokładnością. Obsłudze nie można nic zarzucić - pierogi zostały podane dosłownie w pięć minut. Porcja z 8 sztuk kosztuje 17 zł, ale za taką jakość mógłbym zapłacić i więcej. Polecam.

A wy gdzie jedliście najlepsze pierogi w Trójmieście? Czekamy na wasze rekomendacje w komentarzach - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.

Miejsca

Opinie (164) 6 zablokowanych

  • (9)

    Chyba tylko w domu. Kupujesz porcję, zazwyczaj mikro kilka sztuk, wychodzi jeden po 1 -1.5 zł. To chyba lekka przesada za produkt z trzech składników. Mąka ser biały i ziemniaki. Nigdy nie biorę smażonych, bo wiadomo, że stare. Tylko prosto z wody.

    • 46 36

    • Nie rozumiem tego komentarza (8)

      Po co czytasz i wypowiadasz się o restauracjach jeśli jedyne co masz do powiedzenia to, że w domu jest taniej. Każdy o tym wie. Ale nie każdy umie i chce przygotowywać dania w domu.

      • 44 13

      • (6)

        a ja się zgadzam, najlepsze pierogi jadłam u mamy....

        • 12 2

        • pewnie masz rację ale w Toruniu jak bywam chodzę na pierogi i czarninę (3)

          i jestem całkiem zadowolony delikatnie mówiąc,
          w kuchni w restauracji też perogi wytwarzają czyjeś "mamy"

          • 3 3

          • (2)

            Gdzie w Toruniu czernina? Jadlam w dzieciństwie ..

            • 2 2

            • musi być w Trójmieście też, kiedyś jadłem w takim przydrożnym zajeździe

              ale na słodko była lojalnie uprzedzam

              • 2 0

            • wygooglałem dwie restauracje, byłem jak na razie w jednej, uno momento

              Karczma Gęsia Szyja, czarnina w wersji na kwaśno (niektórzy np. Kaszubi robią na słodko, mizerię też robią na słodko :))
              jadłem tam też bigosik w kociołku, bardzo dobry,
              ludzi było pełno

              • 3 0

        • u mnie tato robił pyszne (1)

          Teraz sam robie z różnym farszem ale górują ruskie.A pamiętam jak robił pierogi a ja za każdym razem jako dzieciak patrzyłem jak to robi i wolę robić w domu.Jeżeli mam zjeść coś na mieście to wolę naleśniki bo tych samemu nigdy nie robiłem.

          • 13 0

          • lubelak, spróbuj to nic trudnego :)

            • 9 0

      • Brak umiejętności rozumiem ale brak chęci to lenistwo.

        • 4 5

  • Domowe tańsze? (3)

    Wszyscy narzekacie na cenę pierogów na mieście i mówicie że w domu są tańsze Żaden z was nie dolicza jednak czasu potrzebnego na zrobienie tych pierogów i moim zdaniem te domowe są ovwiele droższe.

    • 31 23

    • Nie na cenę tylko na jakość, a pierogi w Mandu spadły na psy, brak załogi, niski hajs, praca akordowa i firma ma słabą politykę kadrową więc czego wymagasz?

      • 4 0

    • A ile nagnieść i nalepic sie trzeba (1)

      A ile nagotować farszu.... Lubię zjeść pierogi na mieście, doskonale są w Toruniu na ul. Podmurnej (chyba tak sie nazywa).

      • 5 1

      • a ile wody i gazu zużyć trzeba

        • 7 1

  • Mandu? nie polecam (1)

    Mandu...nie wiem w czym tkwi ten fenomen,..pierogi niczego sobie,ceny drogie,
    Ciasto może i ok, ale ,,farsz" pozostawia wiele do życzenia...

    • 16 1

    • Bo zrobili pierogi akordowe, za słabą kasę to pracownicy już się nie angażują jak kiedyś

      • 2 0

  • (1)

    Mandu to się zrobiła masówka to już nie ta jakość co kiedyś. Wstd.

    • 11 1

    • Jak płacą ch***wa kasę a wymagania są wielkie to nikt mądry nie chce się tam zatrudnić, a pracownicy mają dość pracy na akord dlatego ich towar jest nie jadalny.

      • 3 0

  • Nova pierogova najlepsze?żart (1)

    to chyba zart.podobnie jak Mocno Nadziane-dobrze napisane-dla turystów,bo oni niewybredni i tam ich pełno,ale pierogi bardzo srednie.a Nova Pierogova bardzo słabe jak dla mnie
    Uwazam ze jednak najlepsze są w Mandu-nie nie pracuję tam i nie mam tam znajomych.po prostu tak uważam

    • 2 21

    • Ja nie przepadam za pierogami akordowymi z Mandu, w szczególności jak widzę jak te smutne panie z płaczem je lepią

      • 3 0

  • W Mandu byłam z 5 razy (2)

    bo chciałam się przekonać czy to ja mam pecha czy jest "tylko " przereklamowane.Za każdym razem było coś nie tak.a to ciasto jak z gumy , a to dwa pierogi nieszczelne i pełne wody zamiast nadzienia, a to nadzienie słone jak cholera..Możę to mój pech ale omijam Mandu szerokim łukiem. Bardzo dobre kołduny jadłam za to w barze Maciuś we Wrzeszczu.

    • 42 2

    • Niestety ostatnio właściciele nie inwestują w pracowników, dlatego ich towar robi się do d... ,a w Mandu nikt nie chce się zatrudnić na akord za 1500 zł, taka polityka prowadzi do bankructwa...

      • 2 0

    • Potwierdzam kołduny

      W barze "Maciuś". Jadłem kilka razy i za każdym bardzo mi smakowały. :)

      • 6 0

  • (1)

    To Beata Testsmaku juz nie wystarcza?

    • 32 11

    • Becia ma wolne jest wyjechana.

      • 3 0

  • Nie jadłem w Trójmieście dobrych pierogów, poza moim domem.

    Ewentualnie chińskie smaczne w Shanghaj na Bema w Gdyni. Resztę standardowych - z mięsem, kapustą i grzybami, ruskie, z owocami itp. jadam wyłącznie w domu i nie mają porównania.
    Panie Stafiej, daj Pan temat o trójmiejskich kebabach, bo chciałbym przedstawić swoją opinię Panu Mrocznemu Pogromcy Gimbazie. Jestem już w zasadzie przygotowany na tą okoliczność. Ba! Nawet wyjechałem poza Gdynię, by rozszerzyć testsmaku.

    • 3 0

  • A ja od siebie polecam Starą Pierogarnię w Gdańsku (Niedźwiednik) - i tu dla mnie fajną opcją było zamówienie mieszanki pierogów, także mogłam spróbować większości smaków z menu. Wnętrze też bardzo fajnie urządzone, w tle polska muzyka (choć nie wiem czy to tam reguła czy po prostu akurat tak trafiłam). A jak ktoś nie ma czasu żeby posiedzieć w restauracji to warto zajrzeć do food trucka "Pierogi z drogi". Szczerze polecam :) A żeby nie było tak kolorowo to przy okazji ostrzegam przed pierogami w barze mlecznym kmar na gdańskiej żabiance. Partner zamówił tradycyjnie pierogi ruskie ze skwarkami - nie dość że strasznie słone, to jeszcze zamiast skwarek (za które trzeba ektra dopłacić) dostał... bułkę tartą z tłuszczem (?!!) - także lepiej udać się do normalnej pierogarni :)

    • 2 1

  • Pyszne pierogi w Karczmie Polskiej Zagroda

    W zagrodzie pyszne pierogi są z żubra .idealne ciasto i idealna konsystencja mięsa.Inne pierogi też pyszne.

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane