- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (38 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (72 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 5 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
- 6 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
Gdzie w Trójmieście zjeść: mule
Mule to drugie po krewetkach ulubione owoce morza Polaków. Nic dziwnego, że knajpy serwują je w coraz odważniejszych wcieleniach. Zapraszam na krótki spacer szlakiem muli po Trójmieście. To ostatni tekst z cyklu naszych testów "Gdzie w Trójmieście zjeść" - za tydzień podsumowanie.
Najodważniej w mieście z mulami poczyna sobie Mariusz Pieterwas w swojej autorskiej restauracji Krew i Woda w Gdyni. Omułki zjemy tutaj na kilka sposobów. Specjalnością szefa są podobno te po tajsku, a najbardziej wykwintne - w sosie homarowym. Niestety, podczas mojej wizyty mięsa homara akurat nie było, więc wybrałem mule włoskie. W tej wersji małże zanurzone są w pełnym umami śmietanowym sosie z gorgonzolą i parmezanem. Warto dokładnie wybrać cały sos przy pomocy chleba, nie omijając przy tym ziarenek zielonego pieprzu, które pysznie przełamują serowe smaki. Przystawkowa porcja kosztuje 22 zł, obiadowa - 49 zł.
Małże po włosku, ale w zupełnie innej odsłonie znajdziemy również w sopockiej Amici. Tutaj smak sosu zdominowała spora ilość pokrojonej w kostkę pancetty utopionej w gęstej śmietanowej zawiesinie z cebulką i ziołami. Boczku nigdy za wiele, więc moje kubeczki zostały zdobyte. I nawet niespecjalnie się zdenerwowałem, gdy znalazłem w daniu aż pięć nieotwartych muszli. A - co każdy mulożerca wiedzieć powinien - omułek, który się w czasie duszenia nie otworzył, to zepsuty omułek. Plus za chrupiące grzanki - ręki nie dam sobie uciąć, ale chyba z wypieku na miejscu. Cena to 43 zł, a porcja naprawdę spora.
Mule w gdańskiej restauracji Correze urzekają prostotą. Podane w garnuszku omułki pływają po prostu w pomidorowym sosie z czosnkiem i ziołami. Tajemnica tkwi jednak w jakości tego sosu - to gęsty, pełen zbalansowanego słono-słodkiego smaku krem, któremu konsystencją bliżej do zupy. Koniecznie wyjedzcie go do końca przy pomocy bagietki, a jeśli jej zabraknie, poproście o więcej - pieką ją na miejscu, jest naprawdę świetna. Cena bardzo zachęcająca jak na lokal w centrum miasta: 36 zł.
Na koniec Czarna Owca w gdańskim Śródmieściu. Tutaj - podobnie jak w Krwi i Wodzie - również znajdziemy omułki w nietypowych wcieleniach. Półkilowe porcje podawane są m.in. w sosie śmietanowym zaprawionym imbirem i wermutem czy na słodko-ostro z mango, kolendrą i chilli. Wybieram tę drugą opcję spodziewając się wyraźnych, kontrastujących smaków. Gdyby mango w sosie (w ilości dość śladowej) było bardziej dojrzałe to byłoby lepiej, a tak zostaje zdominowane przez kolendrę i chilli, co nieco odbiera daniu spodziewanego uroku. Szkoda, bo sam pomysł bardzo fajny. Cena: 45 zł.
Gdzie jedliście najlepsze mule w Trójmieście? Czekam na wasze komentarze - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.
Miejsca
-
Pieterwas Krew i Woda Gdynia, Antoniego Abrahama 41
-
Amici Sopot, Króla Jana Kazimierza 2-4
-
Correze Gdańsk, Stara Stocznia 2/7
-
Czarna Owca by Lula Gdańsk, Chlebnicka 13/16
Opinie (103) ponad 10 zablokowanych
-
2017-08-10 20:05
(1)
Bardzo dobre mule były kiedyś w karcie w Patio Espanol ze świeżymi borowikami bardzo ciekawe połączenie smaków..
- 0 1
-
2017-08-10 21:01
Było minęło
- 0 0
-
2017-08-10 13:00
Bellagio na przymorzu (1)
Maja mule na dwa sposoby naprawdę pycha , klasyka zabijania :)
- 0 4
-
2017-08-10 21:00
Zjednoczenia w Belaggio, będzie srelladzio
- 0 0
-
2017-08-10 13:46
Jak można zmasakrować delikatne mule mieszaniną gorgonzoli i parmezanu? (3)
oj panie szefie kuchni...
- 12 3
-
2017-08-10 13:50
(1)
Ten sam szef kuchni potrafi zaserwować sałatkę z krewetkami przykrytą dosłownie kołdrą parmezanu. Coś za dużo tego umami z sera do owoców morza.
- 6 4
-
2017-08-10 20:43
Jak słyszę "umami", mówię - NIE
Glutaminian sodu, a nie umami.
- 2 0
-
2017-08-10 14:50
Sprobuj
a dowiesz sie o co chodzi.
- 1 3
-
2017-08-10 19:55
Tylko u nas wszystko mrozone.
- 2 1
-
2017-08-10 06:06
coś co w krajach śródziemnomorskich jest traktowane jak odpad (6)
u nas jest drogim specjałem:))))
- 29 68
-
2017-08-10 11:33
(2)
Lepiej iść od biedry i kupić pół kilo giętej i dwa vipy. Na przystawkę chipsy top. Całość wyjdzie ok. 10 zł. Żarełko takie że mucha nie siada na mulach heheh : )
- 25 5
-
2017-08-10 15:41
Przepraszam, że zapytam co to jest "gięta" ?" (1)
- 10 0
-
2017-08-10 19:43
Kiełba
- 6 2
-
2017-08-10 10:30
to weganista on ma odpad zamiast mózgu :)
- 15 6
-
2017-08-10 09:22
Sam jestes odpad
- 23 3
-
2017-08-10 06:47
Pierwsze słyszę że hoduje się odpady.
- 38 7
-
2017-08-10 18:16
Nie lubie
ale kilka razy probowalem sie przekonac do nich..najlepsze jadlem w hiszpanii.. Niemniej sezon na mule zaczyna za trzy tygodnie.
- 0 1
-
2017-08-10 10:28
Meridian Molo (6)
Ja bardzo polecam mule w sopockim Meridianie na koncu molo- sa przepyszne w gęstym sosie śmietanowym. Próbowałam wielu i te dla mnie cały czas sa numerem jeden!
- 2 12
-
2017-08-10 10:30
już? zareklamowana własna knajpa? (1)
to wiedz, że każdy się skapnął i nikt tam na mule, ani nic innego nie wpadnie :)
- 5 4
-
2017-08-10 14:35
Chciałabym aby to była moja knajpa...
- 2 1
-
2017-08-10 11:36
Musze sprawdzic! (1)
Dla mnie maja tam najlepsza na swiecie zupe rybna.
A wiem, co mowie, majac na mysli "swiat" - w przeciwienstwie do januszostwa stawiajacego minusy :)- 1 4
-
2017-08-10 11:42
...powiedział właściciel knajpy, do której nikt nie chodzi
- 3 2
-
2017-08-10 10:35
za ile? (1)
- 1 1
-
2017-08-10 10:56
za 2 gile
a jeżeli już pytasz, to "po ile" - po 8 sztuk na wiadro
- 1 2
-
2017-08-10 09:33
W klubie Atelier w Sopocie przy plazy są najlepsze. (2)
Sam prezydent Sopotu tam chodzi.
Ty też powinieneś !- 2 7
-
2017-08-10 10:28
no to jak on tam chodzi, (1)
to myślę, że już nikt nie pójdzie
- 4 1
-
2017-08-10 14:10
Kudłąty co tam wpierniczasz!?
- 1 2
-
2017-08-10 06:28
Kilkadziesiąt złotych za kilka muszelek i zerwa wartość odżywcza! (2)
- 24 33
-
2017-08-10 14:09
Tu się bywa a nie się jada
Chcesz się najeść to masz w 3mieście bar dla kulturystów, przypuszczam, że tam porcje są solidne :)
- 2 4
-
2017-08-10 10:22
kolejny debil z mchu i paproci
- 15 4
-
2017-08-10 13:39
mule....latem...
to ja bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkich serwujących i jedzących mule latem...
niewiedza Pana który pisze artykuły nt. jedzenia level master.- 9 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.