• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie w Trójmieście zjeść: quesadillę

Łukasz Stafiej
17 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Quesadilla z chorizo i parmezanem w Pueblo. Quesadilla z chorizo i parmezanem w Pueblo.

Szlakiem quesadilli odwiedziłem wszystkie trójmiejskie lokale z kuchnią meksykańską. Najlepszą znalazłem wcale nie w dużej restauracji z wieloletnią tradycją, a w niewielkim barze prowadzonym przez pasjonatów. Zapraszam do kolejnego odcinka cyklu "Gdzie w Trójmieście". Poprzednio testowałem sałatki, za dwa tygodnie opiszę sajgonki.



Szukając meksykańskich smaków w Trójmieście (a raczej kuchni Tex-Mex, bo właśnie taka jest serwowana u nas), nie sposób nie zacząć od Pueblo. To lokal z wieloletnią tradycją, bardzo w Gdyni lubiany. Ja wybrałem się do młodszego, gdańskiego oddziału. Quesadilla w Pueblo podawana jest jako przekąska, a nie danie główne. Warto wziąć to pod uwagę, zanim zaczniemy narzekać, że placek jest cienki, a nadzienia jest niewiele. Na początek próbuję klasycznej z cheddarem i salsą fresca (16 zł). Bardzo neutralna w smaku propozycja, raczej dla tych, którzy nie wymagają wiele atrakcji na języku podczas jedzenia (może to wina słabego w smaku sera?). Z kolei placek z chorizo, mozarellą, jalapeno, kukurydzą, parmezanem, rukolą i suszonymi pomidorami jest przedziwnym miksem smaków południowoamerykańskich i śródziemnomorskich (20 zł). Przeładowana pomysłami pozycja. Chyba najlepiej zamówić bezpieczną wersją z wędzonym kurczakiem i czerwoną fasolą (18 zł). Smacznie, ale bez rewelacji. Ceny niestety są zawyżone - jak pokazuje konkurencja więcej i lepiej można podać taniej. Uwaga, każda quesadilla podawana jest tutaj z kwaśną śmietaną, więc jeśli potrzebujemy pikantniejszych smaków, warto sięgnąć po sosy, które na stół powinna przynieść kelnerka.

Quesadilla z chorizo i ziemniakami w Suavemente na Zaspie. Quesadilla z chorizo i ziemniakami w Suavemente na Zaspie.
Również jako przekąska, ale w zdecydowanie bardziej przystępnej cenie (tylko 10 zł) quesadilla podawana jest w barze Suavemente na Zaspie. To stosunkowo nowe miejsce, które w swojej karcie łączy meksykańskie jedzenie uliczne z inspirowaną tymi smakami kuchnią autorską. Grillowany placek pszenny znajduje się oczywiście w karcie streetfoodowej. Można go zamówić w kilku wersjach. Jako zdeklarowany mięsożerca polecam wołowinę z piklowaną cebulą i guacamole. Dobrze zrównoważone smaki, które warto podkręcić domową, piklowaną jalapeno. Koniecznie poproście o nią obsługę, bo w tym towarzystwie smakuje najlepiej. Niestety porcja jest niewielka i ta przyjemność szybko się kończy. Ciekawostką jest wersja specjalna z chorizo, ziemniakami pico de gallo (12 zł). Quesadillowa wariacja na temat hiszpańskiej tortilli z ziemniaków. Uwaga, ostrość potraw w Suavemente jest niewielka, dlatego warto skorzystać z wielu sosów, które znajdziecie w pudełku na barze.

Quesadilla z łososiem w gdyńskim Tako. Quesadilla z łososiem w gdyńskim Tako.
Autorskie smaki połączone z klasyką meksykańską to myśl przewodnia w gdyńskim barze Tako. Zanim wybierzecie się na tutejszą quesadillę, weźcie pod uwagę, że to porcja obiadowa, którą zdecydowanie napełnicie głodne brzuchy. Ja zamawiam placek z łososiem, próbuję też quesadilli z wędzonym kurczakiem (obie w cenie 19 zł). W tej pierwsze, zgodnie z opisem w karcie, spodziewam się gravlaxa, ale chyba się skończył, ponieważ otrzymuję wędzonego łososia. Ryba zapieczona jest w towarzystwie koziego sera, szpinaku, czerwonej cebuli oraz suszonych i świeżych pomidorów. Niezłe, ale z kuchnią meksykańską wspólnego wiele nie ma, nabiera charakteru po zestawieniu ostrą, zieloną salsą. Wędzony kurczak z fetą, rukolą i czerwoną cebulą wypada lepiej. Mięso ma bardzo dobry, dominujący smak. Koniecznie zamówcie do tej pozycji sos mango. Sosy to w ogóle bardzo mocna strona Tako - są gęste, mają naturalny smak i czuć w nich kawałki składników. Warto pobawić się z ich różnymi rodzajami (jest aż dziesięć).

Najlepsza quesadilla w mieście - w barze Pinata w Oliwie. Najlepsza quesadilla w mieście - w barze Pinata w Oliwie.
Najsmaczniej zjadłem w Pinacie. To malutki bar z meksykańskim streefoodem w Oliwie, którego właściciele zaczynali przygodę z gastronomią w barobusie. Obecnie siły koncentrują na stacjonarnym lokaliku, ale pasja do dobrego jedzenia na szczęście im została. Ich menu jest klasyczne, wręcz bardzo proste, ale dopracowane i pełne smaku - tym wygrywają z innymi. Tutejsza quesadilla z wolno pieczoną wołowiną (wieprzowiną także) to raj dla mięsożercy. Mięso jest bardzo aromatyczne (wyczułem w nim czekoladowo-wędzone smaki), świetnie wypieczone i - co nie bez znaczenia - jest go naprawdę sporo. Placki są wielkie i pęcznieją od nadzienia. Prócz mięsa wypełnione są prostą bazą: czarną fasolą, pico de gallo, serem i papryczkami jalapenos (ilość tych ostatnich zależy od stopnia ostrości, jaki podamy przy składaniu zamówienia). I - wreszcie ktoś o tym pomyślał - nie brakuje w nich odświeżającej ciężkie i ostre smaki świeżej kolendry. W Pinacie jej nie żałują i bardzo mnie to cieszy. Cena również jest bezkonkurencyjna - od 15 zł do 18 zł za ogromną porcję świetnego meksykańskiego streetfoodu. Uwaga, zamawiamy samodzielnie przy barze. W porze obiadowej może być tłoczno.

A wy gdzie jedliście najlepszą quesadillę w Trójmieście? Czekam na wasze komentarze - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.

Miejsca

Opinie (85) 3 zablokowane

  • PEPE NACHO w Tczewie! (4)

    Najlepsza quesadilla. Do wyboru z szarpanym kurczakiem albo wieprzowiną, podana z kwaśną śmietaną i domowymi jalapeno. Porcja spokojnie wystarczy naq obiad. Cena też przystępna, bo tylko 16 zeta.

    • 5 7

    • Tczew nie jest w Trójmieście...

      • 0 0

    • Super szama

      • 2 0

    • Daj spokój z tym wiejskim syfem (1)

      Prędzej zjem coś z baru mcd niż te wasze wiejskie syfy.
      Do tego to portal trojmiasto a nie wiejskie jadło

      • 3 7

      • Nie jadłeś, nie pier*ol

        • 5 1

  • (2)

    Pueblo w Gdyni i Pueblo w Gdańsku to dwie różne bajki. Zdecydowanie polecam Gdynię.

    • 4 0

    • Pueblo w Gdyni!!!! (1)

      To najlepsze miejsce w Gdyni. Jedzenie. Obsługa i margarity !!! Pani Ania i Pan Robert sprawiają że każda wizyta są cudowne!!!

      • 0 0

      • Polecam Pueblo Gdynia

        Zgadzam się!

        • 0 0

  • ???

    A gdzie Star Texan w Sopocie???? Słaba próba smaku....

    • 1 1

  • (2)

    Co to za pomyje? Po polski jak to się nazywa? Kwadratu?

    • 0 4

    • Pueblo (1)

      a ja tam kocham meksyk bardziej niz polske i uwielbiam takie jedzenie, polecam pueblo w gdansku i tyle ;P

      • 0 1

      • Wypad wiec do Meksyku

        • 0 0

  • Panie Łukaszu Stafiej (6)

    Pisząc artykuł dla szerokiego czytelnika należy pisać jasno i przejrzyście. Nie jest pan uprawniony do używania obcych nazw na polskim portalu dla polskich czytelników. Przypomina mi pan sytuację pewnej niewiasty która w wakacje pracowała dorywczo w pewnej firmie w U.S.A. a po powrocie do polski do Gdańska opowiadała wszystkim ze ona w U.S.A. pracowała w ofisie.
    Pisze pan do jasnej cholery o placku kukurydzianym a nie o quesadilli czy tortilli. Wywodzi się on z Meksyku więc warto napisać o meksykańskim placku kukurydzianym. Dodam że zamawiając łamanym hiszpańskim placek kukurydziany dostałem coś o czym pan pisze.
    Ubieranie przez pana i panu podobnym ludzi placków drinków czy innych ciast w obce nazwy ma sprawiać wrażenie elitarności zarówno opisywanej rzeczy jak i artykułu o niczym.
    Krótko w trójmieście nie ma dobrych meksykańskich placków kukurydzianych. Dobre to takie które pieką 3 razy ale Pan o tym nawet nie wie. A jak już pojedzie pan do Mexyku i spróbuje tej potrawy to będzie Panb uprawniony do jej obcobrzmiącego nazywania z tłumaczeniem dla odbiorców. To co pan robi dawniej jak i teraz jest tępione w poważnych redakcjach bo to nie jest materiał nawet na amatorski blog. Nie nadaje się!
    Swoją drogą bigos nawinie wkrótce nazwie pan mistrzowską kreacją kucharza zarqaz zaraz jak to będzie po hiszpańsku ?estofado de cazador a chodzi o potrawę typu co się nawinie to do gara!
    Ten placek kukurydziany dla Meksykanów jest właśnie taką potrawą na winie co im się nawinęło to na blachę byle głodu nie czuć a że obrzydliwe to przyprawiamy.
    Niestety nie jest Pan Makłowiczem ani Kisielem więc może dział ogłoszeń jest tym co pan zrobi dobrze?

    • 23 19

    • Ciekawe jak byś zamówił papryczkę jalapeno? (4)

      "Poproszę papryczkę ostrzejszą-niż-zwykła-papryka-ale-nie-tak-ostrą-jak-papryczka-tajska-czy-jagodowa-a-na-pewno-dużo-mniej-ostrą-niż-habanero" Tylko, że habanero to też nie polska nazwa, więc jak to dalej rozwiniesz?

      • 15 5

      • Pitolisz pajacu (1)

        Nikt papryki tego typu nie zamawia a jak chcesz to sie spotkamy i podam ci ja do skonsumowania i pogwiazdorzysz krotko.

        • 1 4

        • Nie masz chłopczyku brązowego pojęcia o papryce,

          skoro chcesz kogoś straszyć jalapeno.

          • 3 0

      • (1)

        Wystarczy w Polsce powiedzieć, że chcę z ostrą papryką i tyle.

        • 5 10

        • Wystarczy też powiedzieć, że chce się pieczeń. Co z tego jaką.

          • 12 3

    • Pan Stafiej jest uprawniony (sic!) do używania takich nazw

      jakie noszą dania, które opisuje. Reprezentuje pan wysoki poziom znawstwa, który upoważnia pana do wytykania merytorycznych potknięć autora? To proszę pisać własne artykuły, z pożytkiem dla nieoświeconej gawiedzi. Obiecuję nie czytać, bo to pańska wypowiedź trąci głupim snobizmem, nadęciem i chęcią zabłyśnięcia pseudoznawstwem.

      • 10 2

  • ja jako prawdziwy polak (4)

    jem tylko kotlety i ewentualnie bigos. Raz się diabeł mnie pokusił żeby zjeść kebapb w cienkim cieście w turka na rogu i cały dzień przesiedziałem wiadomo gdzie, w WC!

    • 29 30

    • jako prawdziwy polak (1)

      powinieneś wiedzieć, że 'Polak' pisze się wielką literą.

      • 6 1

      • co racja to racja.

        spieszyłem się, bo chciałem napisać jako pierwszy komentarz. Przepraszam!

        • 1 0

    • WC nie jest polskie tyś mógł siedzieć w latrynie tudzież sr*czyku

      • 15 2

    • to bardzo ograniczony jesteś
      człowiek XXI wieku to człowiek otwarty na wyzwania, zmiany i możliwości

      • 7 15

  • Panie redaktorku!!! (1)

    Taka mała prośba i uwaga,żyjemy w Polsce i prosze używać polskich nazw i zwrotów!Przypominam,ze w tym kraju językiem urzędowym jest Polski!!!!

    • 14 6

    • Jak już ma być tak hiperpoprawnie to - "urzędowym jest polski"

      • 2 0

  • Pueblo w Gdańsku nie polecam (6)

    Na przystawkę dostałem jakieś pierożki odgrzane w mikrofali z nadzieniem, które mogło być starsze ode mnie. Potem pierś z kurczaka z jednej strony grubsza więc surowa w środku, następne danie było tak słone że nie dałem rady przełknąć nawet kęsa.

    A poszedłem tam bo naczytałem się dobrych opinii.

    • 42 8

    • tylko pueblo w gdyni! nie polecam lokalu w gdansku- też się tam nacięłam.... (2)

      • 7 0

      • Zgadzam się, niby ta sama marka, a jednak lokal w Gdyni serwuje nieporównywalnie lepsze jedzenie (1)

        Pewnie kwestia umiejętności szefa kuchni.

        • 12 0

        • Popieram, w Gdańsku paskudne, w Gdyni super

          • 2 1

    • musiałeś mieć pecha... (2)

      dużego pecha. Do Pueblo w Gdańsku wracam często. To jest moja ulubiona knajpa i prawie nigdy nie byłem zawiedziony, a byłem już tam wiele razy. Choćby o wyjątkowości tego miejsca świadczy fakt, że bez rezerwacji trzeba niekiedy 1h czekać na stolik.

      • 10 15

      • Jak się łazi do knajpy na głównym szlaku turystycznym

        To nie dziwota że trzeba czekać. I przepłacać. A papu tam jest faktycznie średnie

        • 14 0

      • W godzinę znajdę 3 inne knajpy z dobrym żarciem gdzie nie trzeba czekać :)

        • 16 1

  • dosc drogo jak dla mnie. (6)

    Wole kupic swieze mieso w Lidlu i dodatkowe skladniki i za 15 pln mam meksykanska uczte dla calej rodziny. Do tego jak jest tydzien meksykanski w gazetce promocyjnej to dodatkowe znizki.

    • 15 14

    • (3)

      Świeże mięso w Lidlu. HAHAHHAHAHAHAHA

      • 12 5

      • Świeższe niż w knajpie (2)

        Przynajmniej o czas drogi z LIDLa do knajpy

        • 7 1

        • dokladnie. wiekszosc knajp kupuje mieso w Lidlu. (1)

          Ja mam na przyklad wloska restauracje i kupuje w Lidlu. Maja tez dobre makarony.

          • 4 2

          • Makarony w Lidlu dobre? Seriously? Toc to tektura, podobnie jak pseudo oliwki.... Tragos

            • 3 0

    • i książki Okrasy można dostać (1)

      • 11 0

      • wlasnie. fajne przepisy podaja w tych ksiazkach.

        • 6 1

  • Pinata Hooligans!!! (3)

    Nie ma lepszego tex-mex w mieście, tym mieście

    • 21 2

    • Piniata syf jakich mało, wersja wegetariańska to tortilla z biedry i fasola z puszki, za 20 parę pln. Dziękuje postoje.

      • 1 2

    • I kolorowi na kuchni

      Nie dziękuję

      • 1 8

    • I ich zupa z dyszla którą w futtraku przechowuja w butelkach po wodzie....bueeee

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane