• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Inflacja nie omija nikogo. Czy bary mleczne nadal są tanie?

Julia Rzepecka
23 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rozpływa się w ustach. Dzisiaj Dzień Ptysia
Czy mimo galopującej inflacji w barach mlecznych nadal można zjeść tanio? Czy mimo galopującej inflacji w barach mlecznych nadal można zjeść tanio?

Dwudaniowy obiad w barze mlecznym za 15 zł - jeszcze do niedawna nie było problemu ze znalezieniem lokalu serwującego domowe potrawy w takich cenach. Na przestrzeni ostatnich miesięcy sporo się jednak zmieniło. Czy ceny w dofinansowywanych przez państwo barach mlecznych też skoczyły? Jak mówią sprzedawcy, było to nieuniknione, a najbardziej podrożało mięso.



Bary mleczne w Trójmieście



Czy jadasz w barach mlecznych?

Kiedy inflacja szybuje, a żywność i podstawowe produkty drożeją w zastraszającym tempie, szukamy rożnych sposobów na oszczędzanie. Stopniowo rezygnujemy z dotychczasowego stylu życia, mniej wychodzimy "na miasto", przestajemy stołować się w restauracjach, korzystać z rozrywki, zmieniamy listę zakupów i formę transportu.

Kiedy żywność zaczyna stawać się droższa od ciuchów z sieciówki, sposobem na zaoszczędzenie paru groszy może być odwiedzanie barów mlecznych. Bary serwują proste, domowe i tanie obiady w niskich cenach. Jednak inflacja nie oszczędza nikogo. Niższa cena potraw w tych lokalach jest spowodowana dotacjami państwowymi. Państwo dokłada tylko do produktów jarskich (zbożowych, mlecznych, warzyw i grzybów). Droższe mogą być więc dania z mięsem. Jak wygląda sytuacja z cenami w barach mlecznych? Czy wciąż zamówimy tam stosunkowo tani posiłek?

"Zabierz go na kawę, zanim inna zabierze go na loda". Hasła na potykaczach

  • Czy mimo galopującej inflacji w barach mlecznych nadal można zjeść tanio?
  • Czy mimo galopującej inflacji w barach mlecznych nadal można zjeść tanio?
  • Czy mimo galopującej inflacji w barach mlecznych nadal można zjeść tanio?

Schabowy, naleśniki, pierogi



Zaglądamy więc w karty trójmiejskich barów, żeby przekonać się, jak wygląda sytuacja w przypadku najpopularniejszych dań. Sprawdzamy, ile trzeba zapłacić za zestaw ze schabowym, naleśniki na słodko i pierogi.

W barze mlecznym Kmar w Gdańsku sam kotlet schabowy kosztuje 12 zł, porcja ziemniaków (dwie gałki puree) 3 zł, a surówki 7 zł. Za taki zestaw zapłacimy więc 22 zł. Naleśniki na słodko z dżemem lub serem kosztują 8-10 zł, natomiast za pierogi ruskie lub z kapustą i grzybami trzeba zapłacić 16 zł. Bar mleczny Przysmak w Gdańsku sprzedaje zestaw ze schabowym za 18,50 zł, naleśniki (2 szt.) za 12,60 zł, pierogi z mięsem (6 szt.) kosztują 10,90 zł, a ukraińskie 9,90 zł.

Tanio, smacznie i do syta. Polecamy pięć miejsc, gdzie można tak zjeść Tanio, smacznie i do syta. Polecamy pięć miejsc, gdzie można tak zjeść

W barze Stołówka Gdańska przy Długich Ogrodach za zestaw z kotletem schabowym oraz zupą zapłacimy 19 zł. Naleśniki z zupą kosztują tyle samo, pierogów w karcie nie ma. Sąsiedni Bar Mleczny sprzedaje zestaw schabowego za 23,50 zł. Dwie sztuki naleśników to koszt 10 zł, pierogi ruskie z mięsem lub kapustą i grzybami od 13,50 do 15 zł.

W Sopocie bar Kefirek sprzedaje zestaw ze schabowym za 27 zł. Naleśniki z zupą kosztują 16,50 zł. W Gdyni w Barze Mlecznym Słonecznym zjemy schabowego w zestawie za ok. 15 zł, naleśniki za 11 zł i pierogi za 14 zł.

  • Czy mimo galopującej inflacji w barach mlecznych nadal można zjeść tanio?
  • Czy mimo galopującej inflacji w barach mlecznych nadal można zjeść tanio?
  • Czy mimo galopującej inflacji w barach mlecznych nadal można zjeść tanio?
Jak widać, ceny w barach się trochę różnią, zestaw ze schabowym zjemy zarówno za kilkanaście złotych, jak i za prawie 30 zł. Jak mówią sprzedawcy, ceny skoczyły na przestrzeni ostatnich miesięcy, ale klientów mimo to nie brakuje.

- Odkąd tu pracuję, ceny podniosły się dwa razy. Kiedy zaczynałam, schabowy był za 15, potem za 17, teraz jest za 19 zł. Wszystko podrożało, przede wszystkim mięso. Ale przecież droższy jest prąd, gaz, nie da się po prostu utrzymać tych starych cen. Do nas klienci i tak przychodzą. My też jesteśmy w takim miejscu, że tu zawsze jest ruch. Są też stali klienci, którzy stołują się u nas od lat. W barach mlecznych ceny się zmieniły, ale nadal jest tu po prostu najtaniej - mówi ekspedientka jednego z barów w centrum Gdańska.

Mniejsze porcje?



Klienci potwierdzają, że bary mleczne chociaż podniosły ceny, nadal są najtańszą opcją na obiad w mieście. Jeden z rozmówców zauważa, że tam, gdzie nie zmieniły się ceny, zmieniła się wielkość dań.

- Do barów mlecznych chodzę co jakiś czas, gdy nie chce mi się gotować - mówi Tomasz z Przymorza. - Nie zauważyłem, żeby za bardzo zmieniły się ceny, jest trochę drożej, ale nadal można kupić znacznie tańszy obiad niż w restauracji czy nawet gotując samemu. Wydaje mi się jednak, że porcje zaczęły być coraz mniejsze. Może bary mleczne radzą sobie w ten sposób, jeśli nie chcą podnosić cen i odstraszać klientów.
27 zł za zestaw z kotletem schabowym w barze mlecznym to nie jest kwota, którą zobaczylibyśmy na paragonie jeszcze kilkanaście miesięcy temu. Ceny skoczyły ewidentnie, co było nieuniknione. Mimo to bary mleczne pozostają najtańszymi jadłodajniami, więc na brak klientów nie mogą narzekać.

Jakie są wasze sposoby na niwelowanie skutków inflacji w domowym budżecie? Czekamy na wasze opinie w komentarzach.

Miejsca

Opinie (193) 7 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    (12)

    Pamiętam zestaw: mielony( jadłem świadomie, że to przegląd tygodnia) , ziemniaki, mizeria i kompot za mniej niż 10 zł. To jest mój barowy klasyk :)

    • 131 2

    • Też to pamiętam, zarabiałem wtedy ponad dwa razy mniej niż teraz (11)

      także jak dla mnie ceny w barach mlecznych nadal są niskie.
      Dla porównania widzę pierwszą lepszą ofertę pracy - 5-9k brutto dla kucharza w knajpie.
      Dużo gorzej wypada pewnie porównanie w restauracjach.
      No ale jesteśmy dopiero na początku kryzysu - inflacja jeszcze nie przegoniła wzrostu płac.

      • 12 15

      • (10)

        Średnia pensja 2021: 5929,05 zł
        Średnia pensja 2022: 6399,59 zł.

        To daje średni wzrost pensji rok do roku 7.9%.

        Mówisz że to mniej niż 15.6% inflacji?

        • 26 3

        • (1)

          Jak to się liczy bo nie wiem. 15,7 to jest rocznie czy miesięcznie czy za jaki okres?

          • 11 1

          • Rok do roku,,,

            Wysokość inflacji w lipcu oznacza, że od lipca ubiegłego roku przeciętny wzrost cen wyniósł XX %

            • 9 0

        • 66 nowych na liście milionerów to średnia rośnie... (1)

          • 10 0

          • z pisu

            • 9 5

        • Dzięki górnikom i pracownikom energetyki średnia pensja za lipiec to 6778,63 zł wobec 5851,87 zł w lipcu 2021 (+15.8% r/r) więc na papierze wszystko się zgadza.

          • 14 0

        • Porównywanie wysokości pensji w wartościach bezwzględnych jest bez sensu, bo o wiele ważniejsze jest, jaka jest siła nabywcza złotówki, czyli - mówiąc prościej - czy i ile więcej możesz kupić za tę teoretycznie wyższą pensję. W Polsce już zarabialiśmy w milonach i chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że nie liczba zer na koncie jest ważna, ale to, na ile ta wypłata wystarcza.

          • 11 0

        • Uwielbiam podawanie wzrostu pensji w % :) (2)

          I tak moja zona dostala 2 razy wyzszą podwyzke niż ja, bo 15%, a ja "jedyne" 8% :)
          Matematyka prawicowo pisowa :) proletariusz mysli, ze o, dogania mnie. To nic, ze przed podwyzka zarabiala 5k brutto (teraz 5,75k), a ja 15k brutto (teraz 16,2k). Roznica zwiekszyla sie pomimo dwukrotnie wyzszej % podwyzki pensji z 10k na 10,45k :) analogicznie w tvp podają wzrost gospodarczy Niemiec np. 2% u nas 4% :)

          • 14 4

          • 2 osoby na 5 nie kumają matematyki na poziomie szkoly podst. (1)

            Bo tyle minusow. A przeciez napisalem czystą matematyke :) na pewno te 2 osoby to wyborcy PIS.

            • 5 1

            • Jestem wyborca PO

              Nie rozumiem co napisałeś

              • 1 6

        • Bez sensu jest porównywać rok skończony do roku, który się jeszcze nie zakończył

          Przeciętne wynagrodzenie w II kw. '22 wzrosło o 11,8 proc. rdr i wyniosło 6156,25 zł - podał GUS
          Lepiej porównać kwartał do kwartału.
          Do tego to nie obejmuje małych firm, pracy na umowy cywilno-prawne czy choćby słynnego samozatrudnienia (samozatrudnieni to niemal 20%).
          Możecie też odkopać historyczne oferty dla jakiejś typowej pracy, np. nalewania kawy nad morzem i sobie porównać.

          • 2 1

  • Opinia wyróżniona

    Tanio już było

    Ostatnio zjadłem, oczywiście taniej ale już nie odczuwam takiej różnicy w cenach jak przed laty. Mimo wszystko, mam sentyment do mleczaków.
    "Szkolny" na Grabówku żywił mnie świetnie przez kilka ładnych lat.

    • 98 1

  • By żyło się lepiej. (1)

    • 18 5

    • Lepiej w takim barze niz tuskowym

      Patogastro, schabowy za 70 zl

      • 2 0

  • Bar mleczny a podają mięso, LOL (3)

    Nazywanie tych lokali barami mlecznymi to rozwód z rzeczywistością.

    • 27 59

    • Szacun

      • 1 3

    • zgoda, ale jak wg ciebie nazwać ten rodzaj baru? (1)

      • 1 0

      • DJDŻC - Dotowana Jadłodajnia Dla Życiowych Cwaniaków.

        • 0 2

  • (15)

    Mała sugestia dla wszystkich. Gdy za jakiś rok, może dwa, inflacja wreszcie zmniejszy się do akceptowalnego poziomu, tak samo ustabilizuje się szalenstwo z cenami energii i gazu, to zwracajcie uwagę, czy ceny w gastronomii lub niektórych usług też wrócą do normy:) Wtedy dopiero okaże się, czy inflacja to w niektórych sytuacjach była tylko wymówka do podnoszenia cen..

    • 81 18

    • To co wypisujesz to typowa postawa (2)

      życzeniowa. Nie liczyłbym na spadki cen.

      • 25 7

      • (1)

        To płać majątek cwaniakom za porcje jak dla noworodka.

        • 12 7

        • Będę. Lubię, stać mnie więc nie wiem o co ci chodzi.

          • 3 7

    • Błędne założenie

      Błędnie zakładasz, że zmniejszenie inflacji spowoduje powrót cen do jakiegoś minionego poziomu. Ceny wszystkiego pozostaną wyższe, także w gastronomii.

      • 29 1

    • Nawet nie rozumiesz pojęcia inflacji (4)

      Ceny już nie spadną. Inflacja co do zasady jest stałym wzrostem cen, bo to jest utrata wartości pieniędzy, które nie mają pokrycia w gospodarce wytworzonymi dobrami i usługami.

      Nie będzie już masełko po 4 zł i kWh po 40 gr. Cukier będzie już minimum po 5 zł, mleko po 3 zł, a piersi z kurczaka po 25 zł.

      • 37 1

      • tak samo jak nie ma już od wielu lat paliwa czy dolarów po 3 zł ... (1)

        • 8 0

        • paliwa nie będzie już nawet po 5 zł

          Dorównamy do cen europejskich na poziomie 1,5 euro

          • 4 0

      • Jest jeszcze deflacja (1)

        czyli taka ujemna inflacja...

        • 2 0

        • Historycznie nie ma znaczenia

          • 2 0

    • Ceny już nie spadną, to my wiemy.

      • 3 0

    • Zatrzymanie inflacji nie spowoduje powrotu do starych niskich cen

      Nawet żadne ustawy tu nie pomogą, już chcieli węgiel sprzedawać węgiel po 1000zł i co ustawa jest w koszu

      • 7 0

    • Nie używaj podpisu Erazmus bo obrażasz wiedzę i zdrowy rozsądek a zwłaszcza Erazma

      • 4 4

    • Imponująca wiedza o życiu i ekonomi

      Wiedzę o życiu posiada Pan co najmniej tak ogromną jak nasz karłowaty dyktator. On też kiedyś stwierdził, że nie można podnieść pensji w budżetówce z powodu wysokiej inflacji, bo za kilka lat, jak inflacja spadnie,nie będzie można już tych podwyżek zabrać. No cóż - świetlana przyszłość przed Panem. Na pewno w rządzie, bo z taką wiedzą to tylko do pracy tam się Pan nadaje.

      • 5 2

    • Wtedy wróci zjawisko podaży i popytu o którym pisząc bzdury raczej nie słyszałeś.

      Ahahahaha.

      • 0 2

    • Brak logiki- restauratorzy mają regularnie podwyżki czynszów, więc taniej nie będzie

      • 1 0

  • (4)

    najbardziej podrożało w Turystycznym na Szerokiej, cena zestawu: zupa + drugie danie to prawie 30 zł

    za drogo, co widać z artykułu po cenach z innych barów

    • 47 1

    • 30 zł za obiad dwudaniowy, nie jest źle.

      • 9 10

    • W dodatku jakość jedzenia jest poniżej poziomu krytyki

      • 7 3

    • Zupa potrafi obecnie tyle kosztowac

      • 1 0

    • Bo ten bar peowczyki prowadzą

      • 3 0

  • (2)

    Już nic nie jest tanie.

    • 49 2

    • burgery z wołowiną w mc donalds ....jak ktoś nie kupuje dodatków a same kanapki to oszczędza

      .......

      • 2 2

    • Tanio jest, gdy jem w barze danie bez mięsa

      • 0 0

  • (2)

    Drogo
    Lepiej kupić dwa bułki i kaubasa

    • 26 4

    • Ałdian

      • 3 1

    • tez drogo

      • 1 0

  • Tylko bar mleczny słoneczny (2)

    • 28 8

    • Tylko że zrobiło już się drogo (1)

      • 7 1

      • Wlaśnie. My dziadostwo juz wybieramy odpadki z biedry

        Teraz bary mleczne to juz za wysoka półka dla nas. My żywimy sie chlebem i maślanką. Mamy dzieki temu spokojny przelot bez zaparć i tanio do syta

        • 4 1

  • Czy rządzi PO, czy PiS (4)

    Zawsze cierpi zwykły człowiek, a zarabiają partyjni i biznesowi bonzowie. Ech...

    • 52 9

    • Tak tak, rządy PiS takie straszne (3)

      PO nawet od zmarłych zdzierało hajs.

      • 7 10

      • Tak to prawda, doświdczyłem tego na własnej skórze Autor komentarza

        • 1 1

      • PO powinna być zdelgalizowana natychmiast (1)

        • 1 2

        • Nigdy nie wybaczę Lewandowskiemu prywatyzacji

          Rozdrapali majątek narodowy

          • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane