- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (65 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
Jedzenie na telefon: testujemy pierogi
Co drugą środę publikowaliśmy teksty w ramach cyklu "Jemy na mieście". W związku z sytuacją zmieniliśmy formułę i recenzujemy dania, które zamówiliśmy na wynos (do cyklu "Jemy na mieście" wrócimy wkrótce). Postanowiliśmy sprawdzić, co obecnie zamówimy w trójmiejskich restauracjach i za ile. Poniżej test czterech lokali z pierogami: restauracji Sopocki Młyn, Mandu w Oliwie, Natka Bistro oraz Na Pierogi. Ocenialiśmy już pizze, burgery, obiady, zestawy sushi i makarony z dowozem do domu.
Pierogarnie w Trójmieście
Uwielbiam pierogi, ale męczy mnie ich przygotowanie, dlatego tym razem, w ramach wsparcia dla gastronomii, zamówiłam je z czterech miejsc w Trójmieście i skosztowałam różnych smaków. Na szczęście nie spożywałam ich sama, bo nie dałabym rady zjeść nawet połowy - to w końcu bardzo syte i kaloryczne danie.
Sopocki Młyn
W pierogowym menu Sopockiego Młyna przy Al. Niepodległości 899 znajdziemy niemały wybór pierogów gotowanych, pieczonych i na słodko.
Zamawiam:
- miks pierogów gotowanych - po dwa pierogi z pięciu rodzajów (31 zł);
- pierogi słodka jagoda - jagody, słodka śmietanka (5 szt. 16 zł/10 szt. 27 zł).
Pierogi odbieram osobiście o umówionej godzinie, a więc odpada mi koszt dowozu, który wynosi około 2 zł za 1 km.
W miksie pierogów znalazły się: ruskie z ziemniakami i twarogiem; czerwone z wołowiną, żurawiną, warzywami korzeniowymi i okrasą z boczku i cebulki;
kętrzyńskie; kętrzyńskie w cieście ze szpinakiem, a w środku ziemniaki, ser żółty, cebula, podgrzybek i w osobnym pojemniczku sos chrzanowo-śmietanowy oraz mięsne z gotowaną wołowiną i wieprzowiną oraz cebulką, podane z okrasą z boczku i cebulki.
Jedzenie na telefon w Trójmieście
Najbardziej zasmakowały mi pierogi czerwone. Były doskonałe w każdym kęsie. Środek został wypełniony wyrazistym, soczystym farszem wołowym z odrobiną słodko-kwaśnego posmaku żurawiny.
Ruskie też w sam raz - dobra równowaga między ziemniakami a twarogiem i cebulą. W pierogach kętrzyńskich niestety uciekł gdzieś smak. Trudno było wyczuć poszczególne składniki, a i konsystencja była nieco gumowa. Koleżanka określiła je mianem smaku dla dzieci.
Mięsnych pierogów naliczyłam w sumie cztery sztuki, mała pomyłka kucharza, ale wybaczalna. Pierogi z gotowanym mięsem wołowo-wieprzowym miały iście domowy smak. Były delikatne, wilgotne i dobrze doprawione - wyważona ilość przypraw.
Pierogi z jagodami były genialne. Nie była to jagodowa papka, którą wielokrotnie zdarzało mi się znaleźć we wnętrzu pieroga, ale prawdziwe owoce z sokiem. Nadzienie nie było słodzone, wręcz było lekko kwaskowe, co świetnie kontrastowało ze słodkim waniliowym sosem śmietanowym. Pyszne były i chociaż na chwilę pomogły zapomnieć o szaroburym listopadowym dniu.
Pierogi z Sopockiego Młyna należą do tych większych, ciasto jest dość grube, ale nie dominuje nad farszem i jest elastyczne. To bardzo udane pierogi.
Pierogarnia Mandu w Oliwie
W Mandu przy ul. Kaprów 19 D dokonuję zamówienia bezpośrednio w restauracji, ale z dowozem do domu, co kosztuje mnie 9,50 zł, choć mieszkam w zasadzie dwie przecznice dalej, czyli w bliskim sąsiedztwie. Czas oczekiwania to niecała godzina.
Z sekcji "pierogi tradycyjne gotowane" (10 sztuk) zamawiam:
- pierogi z ziemniakami, pikantną kiełbasą chorizo, mascarpone i pastą truflową, podawane z sosem koperkowym (27 zł).
Z sekcji "pierogi z pieca" na puszystym drożdżowym cieście (5 sztuk) zamawiam:
- pierogi z gruszką i serem pleśniowym podawane z sosem żurawinowym (24 zł).
Pierogi z chorizo to przysłowiowa petarda. Wyraźne, z doskonale wyczuwalną pikantnością kiełbasy, złagodzoną nieco ziemniakami i bardzo subtelną nutą trufli, jednak główne skrzypce gra tutaj mięso. Całości dopełnił delikatny śmietanowy sos koperkowy.
Pieczone pierogi z drożdżowego ciasta były poprawne. Ciasto było świeże, miękkie w części wypełnionej farszem, lekko chrupiące z wierzchu. Intensywny ser pleśniowy i słodka gruszka to duet doskonały, ale w przypadku tych pierogów zostały nieco zaburzone proporcje - ciasta było zdecydowanie więcej niż nadzienia. Nie zachwyciły mnie, ale też nie mogę powiedzieć, że były niesmaczne. Jestem pewna, że to danie znajdzie swoich fanów.
Pierożki z Mandu są nieco mniejsze, o delikatnym, cienkim i mięciutkim cieście. W menu znaleźć można ciekawe kombinacje smakowe, zaś te z chorizo wpisałam na listę moich ulubionych.
Natka Bistro
Pierogi od Natka Bistro (12 piętro) zamawiam na specjalnej stronie ryneczeknatki.pl z jednodniowym wyprzedzeniem i na konkretną godzinę. Lokal oferuje pierogi do odgrzania w domu, co jest fajną opcją dla osób lubiących gorące dania. Można je wrzucić do gorącej wody lub usmażyć - jak kto lubi.
Wybieram:
- pierogi z kurczakiem z sosem - 7 sztuk (16 zł);
- pierogi ruskie z okrasą z cebulki - 7 sztuk (16 zł).
Kurczakowe nadzienie przyrządzone jest w stylu orientalnym, w smaku na pierwszy plan mocno wybija się kumin, a zaraz za nim ostra papryka. Do tego wyrazisty, bardzo aromatyczny, ostry sos. Dla mnie zdecydowanie za dużo tu kuminu, ale wielbiciele orientalnych smaków nie będą zawiedzeni.
Ruskie są delikatne, z przewagą twarogu. Jako okrasa złocista cebulka. Wybornie smakowały podsmażone na maśle.
Pierogi z Natki uważam za smaczne. Są sporych rozmiarów o nieco grubym, ale dobrym i miękkim cieście, które minimalnie przeważa nad farszem.
Na pierogi
Zamówienie z Na pierogi składam przez jedną z popularnych aplikacji. Czekam na jedzenie niecałe 50 minut, a za dowóz z Żabianki do Oliwy płacę 7,99 zł.
Zamawiam:
- pierogi ze szpinakiem i serem - 6 sztuk (17 zł);
- pielmieni ze śmietaną i słodkim octowym sosem - 15 sztuk (18 zł).
Szpinakowe pierogi były niemałe, grube, uczciwie wypełnione farszem. Bez większych wad, ale też smakowo nie zwaliły z nóg. Były smaczne, ale nieco mdłe, bo w szpinakowym farszu zabrakło czosnku - powinien się tam znaleźć i od razu danie nabrałoby wyrazistości.
Pielmieni są bardzo udane, wręcz idealne. Dobrze przyprawione, świeże mięso i cieniutkie rozpływające się w ustach ciasto. Podlane kwaśną śmietaną i octowym sosem świetnie smakowały.
Szpinakowe pierogi nie trafiły za bardzo w moje gusta, ale i tak uważam, że Na Pierogi serwuje uczciwe jedzenie w niewygórowanych cenach, natomiast pielmieni zajęły szczególne miejsce w moim kulinarnym sercu.
Podsumowanie pierogowej uczty: z pewnością jeszcze nie raz skuszę się na pierogi z dowozem do domu, bo to dobry i niedrogi sposób na obiad nie tylko od święta. Wszystkie z przetestowanych przeze mnie restauracji oferują pełny przekrój różnych propozycji pierogowych, naprawdę jest w czym wybierać, a więc gorąco zachęcam was do zamówienia ulubionych smakołyków i tym samym wsparcia gastronomii.
O autorze
Miejsca
Opinie (132) ponad 20 zablokowanych
-
2020-11-27 12:01
(1)
Kupuję pierogi z jagodami ze sklepu. 15 sztuk (450 gram) za 6.89 zł.
- 11 7
-
2020-11-27 13:33
Chyba nadzienie twarogowo - jagodowe
- 3 2
-
2020-11-27 12:04
Najlepsze pierogi sa w budce przy Wrzeszcz PKP
opcja tylko na wynos za to sa na sztuki, wiec jesz zaleznie od potrzeb i apetytu :)
- 14 3
-
2020-11-27 12:05
sam plastik
a w środku, płucka i MOM
- 9 7
-
2020-11-27 12:10
ceny dowozu sa za wysokie
ja rozumiem ze pandemia, sama chetnie niejednokrotnie kupuje dania na wynos, wspieram moje ulubione knajpy, ale najczesciej jednak wybieram opcje odbioru osobistego, Dlaczego? Ceny dowozu - rozumiem, ze kurierzy musza zarobic itd; ale jak mam zamowienie za 50 zl + 15 zl kosztuje dowoz, przy czym czas oczekiwania to czesto okolo 1,5 h (az w restauracji zbierze sie kilka zamowien, przeciez kurier z jednym zamowieniem nie bedzie w miasto jechal) ; plus w domu jedzenie nadaje sie i tak najpierw do podgrzania; to wole wsiasc w auto i podjechac sama. 15 zl to autentyk - tyle kosztuje dowoz z burgerowni na Chelmie do mnie na Orunie Gorna; dowoz pizzy w ramach tej samej dzielnicy - do 5 km kosztuje 10 zl. Przegiecie.
- 30 0
-
2020-11-27 12:20
(3)
Mandu niegdyś nie do pobicia pod względem stosunku ceny do jakości. Obecnie trochę się pogorszyło. Ostatnio za 3 porcje pierogów zapłaciłam 60zł ( już po zniżce 20%) i dodam, że nie były to pierogi wyszukane ( z mięsem i ruskie oraz z pieczarkami) Te z pieczarkami średnie, pozostałe dobre, ale, żeby ustawiać się po nie w kolejce jak to bywa zazwyczaj - niekoniecznie.
- 26 0
-
2020-11-27 12:31
Mandu do lamusa !
- 10 1
-
2020-11-27 13:48
Pierogi z pieczarkami?? Ale po co?
- 3 3
-
2020-11-27 14:38
gigi
Czy wy wszyscy nie widzicie, że wszystko do około drożeje to jak ma nie podrożeć w knajpach? może to gdzie indziej trzeba szukać przyczyn wysokich cen? podpowiem. w tvp nie szukaj odpowiedzi
- 3 5
-
2020-11-27 12:45
Mandu oliwa (2)
Ja tez dorzucę swoje w temacie Mandu. Pierogi z jagodami. Kiedyś "rewelka". Objadałem się nimi w tej pierogarni. Ceny były przystępne. Teraz od ponad rok czy też półtorej wstecz pierogi z jagodami nie do skonsumowania i do tego drogie. Kiedyś mogłem znaleźć jakiekolwiek w pierogach jagody. Teraz jakaś papka w pierogach bez smaku i z dużą ilością cukru. Tak samo pierogi z truskawkami. Niby truskawki w środku sa, ale bez smaku. Dodają do tego jakiś muss owocowy o smaku truskawki jako polewę i do tego silnie do cukrzony. Jako mieszkaniec Oliwy MANDu sobie odpuściłem. Nie polecam.
- 26 1
-
2020-11-27 13:16
Też mieszkam w Oliwie
Polecam o wiele lepszą niż przehajpowane Mandu pierogarnię Magiera
- 11 0
-
2020-11-27 14:39
A ja jako mieszkaniec Oliwy przeciwnie - polecam i polecał będę. Bezkonkurencyjne pierogi
- 1 10
-
2020-11-27 12:50
uwielbiam
Pierożki wyglądają pysznie ,szkoda tylko że w plastiku .
- 6 3
-
2020-11-27 12:54
Antyreklama
Teraz wiem, gdzie NIE kupować pierogów.
- 14 2
-
2020-11-27 13:20
(4)
Czym się charakteryzują pierogi kętrzyńskie? Czy są to pierogi z Kętrzyna pod Wejherowem, z którego pochodził ojciec Adalberta von Winklera czy też może chodzi o mazurski Rastembork? Nie wiem czym obie miejscowości zasłużyły się dla tych pierogów, chrzanem? szpinakiem? cebulą? grzybami? Pomóżcie proszę bo jestem ciekaw.
- 10 1
-
2020-11-27 13:47
Zamiast farszu
mają mokry ręcznik toaletowy.
- 4 2
-
2020-11-27 19:53
(2)
Pierogi na Kaszubach pojawiły się wraz z napływem w 1920 ludności z wschodnich rubieży II RP. Przed pierwszą wojną nie jadano tu pierogów.
Na Mazurach pierogi zagościły dopiero po II drugiej wojnie wraz z praktycznie całą wymianą ludności - na tą z Kresów Wschodnich.- 2 0
-
2020-11-27 21:10
(1)
Więc tym bardziej intrygują mnie te pierogi kętrzyńskie. Moja mama urodziła się po wojnie w Kętrzynie (tym mazurskim) i nigdy w życiu o takich pierogach nie słyszała, ja też nie.
- 6 0
-
2020-11-28 21:53
"Mego przyjaciela spotkała w Kartuzach przygoda, której morał jest bardzo ważny. W miejscu, w którym jadł, zadał pytanie o pierogi oznaczone wyróżnikiem "kaszubskie". Myślał, że w zgodzie z bogactwami regionu, będą to sezonowe pierogi z truskawkami. Jakież było jego zdziwienie, gdy kelnerka oświadczyła, że to pierogi z kapusty, grzybów i mięsa. Pierwsze słyszę o takiej kombinacji, ale może to nowoczesna kuchnia fusion. Tylko, czy dla jej uwiarygodnienia potrzeba używać słowa "kaszubskie"?
Kolega, znawca kaszubskiej kultury, znawca regionu i języka (słowniki nie wspominają o pierogach) stwierdził, że nie ma pierogów kaszubskich. Na to pani kelnerka, z pełnym spokojem, że jeżeli w Przodkowie placek cygański może być plackiem przodkowskim, to i pierogi u niej mogą być kaszubskie."
Tak poza tym jest też pizza kaszubska z kabanosem i ogórkiem kiszonym.
Też jest kaszubska musztarda, kaszubski ser.
Nie wszystko co "kaszubskie" jest kaszubskie.- 3 0
-
2020-11-27 13:47
ja polecam
meksykańskie czy cuś takiego z pierożka gdyńskiego! pyszotka
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.