• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: Good Morning Vietnam - różnorodna kuchnia

Agnieszka Haponiuk
24 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (84)
Tym razem w cyklu "Jemy na mieście" odwiedzam wietnamską restaurację Good Morning Vietnam w Gdyni. Tym razem w cyklu "Jemy na mieście" odwiedzam wietnamską restaurację Good Morning Vietnam w Gdyni.

Uwielbiam kuchnię azjatycką, a szczególną estymą darzę kuchnię wietnamską - począwszy od zupy pho, a na kawie po wietnamsku kończąc. Postanowiłam więc odwiedzić jedną z najstarszych, o ile nie najstarszą w Gdyni wietnamską restaurację Good Morning Vietnam, która nieprzerwanie działa od 13 lat przy ul. Świętojańskiej 83AMapka. Ostatnio w moim cyklu "Jemy na mieście" recenzowałam sopocką restaurację Amici.





Good Morning Vietnam odwiedzam w sobotnie wczesne popołudnie w towarzystwie dwóch koleżanek. Nie sposób nie zwrócić na niego uwagi: przed wejściem przez cały rok rosną bambusy (szkoda tylko, że ten nietypowy widok psuje przekrzywiona skrzynka z elektryczna...). Lokal składa się z dwóch niedużych pomieszczeń oraz przeszklonego i zadaszonego sporego tarasu. Azjatycki klimat czuć od progu.
We wnętrzu dominuje czerwień, biel, czerń. Cały wystrój jest w stylu orientalnym. Mnóstwo tu świec, kwiatów, roślin, bambusów, ażurowych wiklinowych lampionów, kwiatów, figurek Buddy, zdjęć z Wietnamu. Nie zabrakło też baloników w kształcie serduszek, bo akurat trwały przygotowania do walentynek. Na tle wszystkich ozdób i ozdóbek wyróżnia się ogromny Budda, który siedzi przed barem i jest oświetlony świecami.

  • Restauracja Good Morning Vietnam w Gdyni.
  • Restauracja Good Morning Vietnam w Gdyni.
  • Restauracja Good Morning Vietnam w Gdyni.
  • Restauracja Good Morning Vietnam w Gdyni.
  • Restauracja Good Morning Vietnam w Gdyni.
  • Restauracja Good Morning Vietnam w Gdyni.
  • Restauracja Good Morning Vietnam w Gdyni.
  • Restauracja Good Morning Vietnam w Gdyni.
W karcie znajdziemy przeboje kuchni wietnamskiej, począwszy od popularnych sajgonek, które w oryginale noszą nazwę nem rán, a w Europie są też nazywane spring rolls. Nie zabrakło tradycyjnej zupy pho oraz różnych kombinacji dań kuchni wietnamskiej.

Ze stałej karty zamawiamy:

  • zupę Hanoi Pho (26 zł);
  • sajgonki Nem Hanoi z krewetkami (22 zł);
  • Pho Xao - danie z kurczaka z makaronem (49 zł);
  • Bun Cha - tradycyjne danie wietnamskie (59 zł);
  • deser - kawę po wietnamsku (16 zł).


Zupa pho to flagowe danie kuchni wietnamskiej, które można jeść o każdej porze dnia. Nasze Hanoi Pho smakuje dobrze. Bulion jest esencjonalny, z wyczuwalnym korzennym aromatem i charakterystycznym anyżkowym bukietem. Do tego cienkie plastry wołowiny i ryżowy, szeroki makaron. Jedyne, czego mi zabrakło, to podawanych oddzielnie dodatków, jak: marynowany czosnek, płatki chilli i limonka, którymi sami powinniśmy doprawić sobie zupę. Zwyczajowo stoją na stole. Wzmacniają ostrość i kwaśność, dopełniają smaku.

Zupa Hanoi Pho. Zupa Hanoi Pho.
Nem Hanoi z krewetkami to klasyczna odsłona sajgonek. Świeże i lekkie, serwowane na zimno z chrupiącym farszem warzywnym, jajkiem, świeżą miętą, makaronem ryżowym i sprężystymi krewetkami, owinięte w cieniutki papier ryżowy. Te sajgonki w połączeniu z aksamitnym sosem orzechowym są wręcz niebiańskie. Absolutnie skradły nasze kulinarne serca.

Sajgonki Nem Hanoi z krewetkami. Sajgonki Nem Hanoi z krewetkami.
Pho Xao to danie z wietnamskiego street foodu, ale tutaj zostało podane nieco inaczej. Zwyczajowo makaron powinien być smażony - bo słowo pho znaczy tyle co makaron, a xao - smażony. W tym wydaniu jedynie kurczak jest smażony, natomiast makaron ciut się rozgotował i posklejał od sosu. Kurczak był soczysty w środku i przyjemnie chrupiący z zewnątrz. W towarzystwie słodkiego, kwaśnego, delikatnie pikantnego i orzeźwiającego sosu smakował wybornie. Cale danie na zdecydowanie na plus mimo rozgotowanego makaronu.

Pho Xao - danie z kurczaka z makaronem. Pho Xao - danie z kurczaka z makaronem.
Bun Cha to jedno z najstarszych dań z Hanoi, obecnej stolicy Wietnamu. W jego składzie znajdziemy grillowaną karkówkę zanurzoną w aromatycznej słodko-kwaśnej zalewie na bazie sosu rybnego, cienki makaron ryżowy, chrupkie warzywa z dodatkiem ananasa.


Porcja była ogromna. Mięso w zalewie zostało podane w oddzielnej misce. To danie należy jeść w taki sposób, aby nie mieszać wszystkich składników od razu, a raczej maczać niewielkie porcje makaronu w zalewie, chwytać pałeczkami pojedyncze kawałki warzyw i plasterki mięsa - dlatego została podana dodatkowa miseczka. Jak smakuje Bun Cha? To jest eksplozja smaków, aromatów, świeżości i lekkości. Mięso doskonale przyrządzone, mięciutkie. Cienko pokrojone chrupiące warzywa, mięta i ananas dodają daniu lekkości. Delikatna zalewa ze słodkimi korzennymi i cytrusowymi nutami podbija smak mięs oraz aksamitnego makaronu ryżowego.

  • Bun Cha - tradycyjne danie wietnamskie.
  • Bun Cha - tradycyjne danie wietnamskie.
  • Bun Cha - tradycyjne danie wietnamskie.
Klasyczna kawa po wietnamsku (w oryginale cà phê Việt Nam) jest podawana z małym, metalowym zaparzaczem (tzw. phin) i powoli skapuje do szklanki, na której dnie znajduje się gęste, słodkie mleko skondensowane. Oczywiście musi być odpowiedni rodzaj wietnamskiej kawy, np. Trung Nguyen, która jest idealnie zmielona pod zaparzacz. Kawa była smaczna, ale zdecydowanie za słaba.

Kawa po wietnamsku. Kawa po wietnamsku.
Podsumowanie: wizyta w Good Morning Vietnam to podróż do Wietnamu pełna kulinarnych doznań. Jest tu bardzo smacznie i orientalnie. Z przyjemnością wrócę, aby skosztować pozostałych dań, a tymczasem wystawiam restauracji ocenę bardzo dobrą. Mogłabym się przyczepić do małych niedociągnięć, ale prawda jest taka, że te dania były ciekawie skomponowane, porcje solidne, a smaki bardzo różnorodne.

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (84) 8 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Moja ulubiona restauracja:)

    • 40 11

  • Byłem lata temu, jadłem danie z krewetkami i faktycznie było smaczne.

    • 7 3

  • (2)

    Uwielbiam! Teraz mieszkam w Gdańsku wiec nie bywam tam za często wiec smaka mi narobiliście :) Czy ktoś może zna podobne miejsce w Gdańsku? Z podobną kuchnią?

    • 5 5

    • (1)

      Z Gdańska do Gdyni to przecież całą wyprawa

      • 7 1

      • No w tygodniu z 2 dzieci po 16- minuta osiem. Prawda? Myslę ze dostawy tez realizują do Gdańska :)

        • 1 1

  • street food czy last food? (2)

    Recenzja tej pani jest nieobiektywna, a powinna być.
    Typowy przykład najpewniej płatnej reklamy.
    Kuchnia d**y nie urywa, ceny takie sobie, przydałyby się jakieś szkolenia dla kucharza.

    • 15 9

    • A twoja recenzja jest niby obiektywna panie czepialski?

      • 3 7

    • A kiedy ci ostatni urwalo d**pe?

      • 0 0

  • (1)

    Marna reklama !!!!

    • 15 7

    • Za to smaczne jedzenie!

      • 6 5

  • Zejdz kobieto na ziemie i odwiedz cos na kieszen przecietnego polaka np:bar syren,kmar a nie jakies burzulazje dla elity. (4)

    • 17 17

    • (1)

      Halo tu ziemia. GMV jest w weekend pełne gości.

      • 5 6

      • Karmisz trolla

        • 4 6

    • Zmień pracę. Weź kredyt. (1)

      To knajpa ze średniej półki.

      • 1 0

      • Jedz mirabelki i zbieraj szczaw

        • 0 1

  • Bylem z 2,3 razy i jedzenie tekie sobie.gorsze tylko w tej budzie kolo zaka.najlepsze za to w tej tajskiej kolo hiltona-polecam (2)

    • 6 9

    • W "tej tajskiej koło hiltona" to jedzenie jest mocno przeciętne (1)

      W Trójmieście jest parę miejsc z dużo lepszą kuchnią tajską.

      • 6 1

      • Gdzie np???polec jakies?

        • 0 0

  • dania z karty tak

    Dania "nowości" NIE. Bywam tam od początku, menu mam przerobione od góry do dołu, jadłem każde danie. Nudno sie zrobiło więc zacząłem brać dania dnia/tygodnia. Raz był dorsz, który dorszem nie był, warszawiak się nabierze, syn rybaka nie bardzo. Kolejny raz mięso to były chyba jakieś skrawki z innych dań, same żyły, nie dało się pogryźć. Jestem fanem tej restauracji i dalej tam chodzę ale czasem zwyczajnie coś im nie wychodzi. Co do cen sie nie wypowiem bo 13 lat temu za 100 dało się zjeść w 2 osoby i jeszcze piwerko do tego. Ale czas robi swoje.
    I mam nadzieje że wymienili te obleśne karty w końcu bo czasem jak brałem to do ręki to miałem wrażenie że są prosto z podłogi z kuchni.

    • 19 1

  • To akurat nie śmietnik przy wejściu

    To tzw, BzBWI, czyli Budka z Bardzo Ważną Instalacją - czyli najczęściej jakieś przyłącza elektryczne stawiane bez ładu, składu i harmonii z otoczeniem. Tyle dobrego, że na Świętojańskiej ma to postać takiego szarego walca a nie szarej skrzynki.

    Anyway - jak można się domyślać - jest cały czas na tyle ważna, że potrzeba do tego Bardzo Ważnej Ekipy z Bardzo Ważnymi Uprawnieniniami żeby ją wyprostować

    • 17 0

  • Czy oni nie są zamknięci?

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane