• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: Krewetkarnia - ciekawy pomysł, słabsze wykonanie

Agnieszka Haponiuk
25 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Menu krewetkowe jest krótkie, raptem osiem pozycji wyszczególnionych na ścianie tuż przy barze, gdzie należy złożyć zamówienie. Menu krewetkowe jest krótkie, raptem osiem pozycji wyszczególnionych na ścianie tuż przy barze, gdzie należy złożyć zamówienie.

Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy naszej wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś recenzujemy Krewetkarnię w Gdyni. W poprzednim odcinku byliśmy w restauracji Allora w Gdańsku, a za dwa tygodnie w środę ocenimy Trattorię Bresno w Brzeźnie - już tam byliśmy.



Krewetki darzę miłością ogromną, a więc nie mogłam odmówić sobie wizyty w gdyńskiej Krewetkarni, która mieści się przy ulicy Świętojańskiej pod numerem 81 zobacz na mapie Gdyni. Wnętrze baru urządzone jest prosto i przytulnie: znajdziemy tu dużo drewna, bielone ściany, gdzieniegdzie morskie akcenty, dominują jednak pastelowe kolory. W niektórych miejscach pojawia się także fototapeta z palmami i plażą, co ma nam dać wrażenie nadmorskiego, wręcz plażowego klimatu.

  • Wnętrze Krewetkarni w Gdyni.
  • Wnętrze Krewetkarni w Gdyni.
  • Wnętrze Krewetkarni w Gdyni.
  • Wnętrze Krewetkarni w Gdyni.
  • Wnętrze Krewetkarni w Gdyni.
  • Wnętrze Krewetkarni w Gdyni.
  • Wnętrze Krewetkarni w Gdyni.
  • Wnętrze Krewetkarni w Gdyni.
  • Wnętrze Krewetkarni w Gdyni.
  • Wnętrze Krewetkarni w Gdyni.
  • Wnętrze Krewetkarni w Gdyni.
  • Wnętrze Krewetkarni w Gdyni.
  • Krewetkarnia w Gdyni.
Menu krewetkowe jest bardzo krótkie, raptem osiem pozycji wyszczególnionych na ścianie tuż przy barze. Tam też należy złożyć zamówienie, gdyż Krewetkarnia okazała się być barem samoobsługowym.

Zamawiamy przy barze, dostajemy "brzęczyk", który ma zasygnalizować, że nasze dania są gotowe. Samemu należy też odstawić puste talerze, co jest pewną niedogodnością, ponieważ trzeba je znieść na niższą kondygnację.

Mój wybór padł na:

- zupę tom yum z krewetkami (20 zł);
- grill: krewetki 8 szt., sałatka, bagietka (30 zł);
- tempura: krewetki 8 szt., sos mango i chili, bagietka (28 zł);
- karmel: krewetki 8 szt., warzywa, grzyby mun, sos karmelowy, ryż (33 zł).

Nie raz pisałam już, że zupę tom yum lubię bardzo i wiele jej wersji już jadłam, ale to, co podano mi w Krewetkarni, przebiło wszystkie moje dotychczasowe doświadczenia. Znalazłam w tej zupie kiełki fasoli, marchewkę, grzybki mun, pomidory, cukinię, ogromną ilość cebuli i... ani jednej krewetki. Zakładam, że było to niedopatrzenie ze strony kucharza. Po mojej uwadze, zrekompensowano mi sytuację podając większą ilość krewetek w tempurze, ale przecież nie o ilość tu szło, a o jakość i smak. To była raczej chińska wariacja na temat zupy tom yum, smak słodki, z lekką nutą czerwonego curry ale bez pikantności. Niestety, to danie rozczarowało.

Zupa tom yum. Zupa tom yum.
Krewetki z grilla, owszem, smakowały nieźle, były dobrze zrobione, mięso sprężyste, nieprzeciągnięte, ale podanie do nich sałatki a'la coleslaw uważam za kulinarną pomyłkę. Sama w sobie była smaczna, ale pasowała jak przysłowiowy kwiatek do kożucha. Zabrakło też miseczki z wodą i cytryną do opłukania palców, bo krewetki z grilla jemy palcami.

Grill: krewetki 8 szt., sałatka, bagietka. Grill: krewetki 8 szt., sałatka, bagietka.
Krewetki w tempurze były kapitalne. Otoczone chrupiąca panierką, zanurzone w gęstym, słodkim sosie majonezowym z nutką mango smakowały fantastycznie. Były tak pyszne, że bagietka była absolutnie zbędnym dodatkiem, choć pewnie doceni ją osoba, która chce zaspokoić większy głód.

Tempura: krewetki 8 szt., sos mango i chili, bagietka. Tempura: krewetki 8 szt., sos mango i chili, bagietka.
W daniu z karmelem zabrakło... karmelu, był za to chiński słodko-kwaśny gotowiec z lekką śliwkową nutą i konsystencją rzadkiego kisielu. Owoce morza były otoczone ciastem, które pod wpływem sosu zrobiło się gumowate, a smak krewetek został zupełnie zabity. Szkoda, bo pomysł na to danie był ciekawy.

Karmel: krewetki 8 szt., warzywa, grzyby mun, sos karmelowy, ryż. Karmel: krewetki 8 szt., warzywa, grzyby mun, sos karmelowy, ryż.
Przykro mi to pisać, ale bar Krewetkarnia to jednak dla mnie krewetkowe rozczarowanie. Przede wszystkim zabrakło tam kulinarnej wyobraźni, bo z krewetek naprawdę można zrobić pyszne dania i niekoniecznie na sposób azjatyckiej budki. Przy tej jakości potraw i braku obsługi kelnerskiej, ceny wydają się też nieco zawyżone. Plusa daję za krewetki z grilla i te w tempurze oraz za estetyczne podanie wszystkich dań - wyglądają niezwykle apetycznie.

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (131) ponad 10 zablokowanych

  • Chińska (2)

    wariacja?

    • 21 2

    • Tak, wariacja.

      Doczytaj co to znaczy.

      • 1 0

    • Teraz czekam na bigos z pędów bambusa

      z grzybkami sh*take i krewetkami.
      Taka wariacja.

      • 4 1

  • polecam 2w1

    Boczna od świętojańskiej ( po drugiej stronie skrzyżowania z kościołem )Naprawdę bardzo dobre krewetki. Reszta menu nie powala ale wina i drinki w normalnych cenach.

    • 5 1

  • Tylko orginalne Bałtyckie krewetki, a nie żadne Wietnamskie!

    • 5 0

  • Zupa 20zl. A wyzywienie w szkole 4zl

    • 15 0

  • :)

    Honolulu gdzie jesteś???

    • 4 2

  • Kompletnie nic świeżego!!! (2)

    Same suszone (bagietka to też w sumie świeżo pieczony suchar) rzeczy czy mrożone.
    W kraju który jest jednym z liderów w produkcji żywności, wymyślić taką restaurację oznacza kompletny odjazd.

    • 13 4

    • Też tak sądzę. (1)

      Lepiej sprawdziłaby się zwykła karczma z prosiakiem pieczonym na ogniu.
      A nie wymyślają jakieś smażone robaki a do tego wszystko z mrożonki.
      Niestety ale takie czasy i te cudaki z brodami w czinosikach tylko takie rzeczy jedzą, hipisterka jedna kartofla nie uznaje.

      • 9 5

      • Ale uznaje taki np topinambur czyli słonecznika bulwiastego służącego jako pasza dla bydła i trzody albo brukiew, podstawowy produkt w niemieckich obozach koncentracyjnych.
        Po..bało sie na tym świecie, nie żebym twierdził że te ww produkty do jedzenia się nie nadają ale jest wiele, wiele innych i smaczniejszych, które je właśnie z rynku wyparły.
        Przy takim podejściu do snobizmu i połączonego z kretynizmem, nie zdziwiłoby zajadanie się jako super ekstra ciekawości, dań pochodzących z wypróżnień zwierzęcych.

        • 3 6

  • Higiena czy super oszczędność

    Wszystko podane w wiklinowych koszykach i papierze?Restauracja czy...?

    • 10 1

  • To co sprzedają w polskich sklepach

    to są krewetki hodowlane. Widziałam film o takiej hodowli w Wietnamie. Polecam obejrzeć. Ja już krewetek u nas nie zjem.

    • 7 5

  • Ale krewetka, fuuu. Kurczak to jest cos ! I tak caly swiat smakuje jak kurczak.

    • 9 50

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane