- 1 Święto wszystkich kawoszy (75 opinii)
- 2 Gdzie dobrze zjeść w centrum Gdyni? (116 opinii)
- 3 Kuchnia jak u mamy, czyli jaka? (75 opinii)
- 4 Jemy na mieście: El Molo - bajeczny widok (37 opinii)
- 5 Nowy plan dla Bulwaru Nadmorskiego (222 opinie)
- 6 Sezon na śliwki. Dlaczego warto po nie sięgać? (14 opinii)
Jemy na mieście: Pop In w Gdyni - doskonała kuchnia amerykańska
Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś oceniamy restaurację Pop In w Gdyni. Poprzednio odwiedziliśmy restaurację Mnie to rybka w Brzeźnie. Za dwa tygodnie przeczytacie naszą relację z wizyty z Woosabi w Gdańsku - już tam byliśmy.
Gdzie zjeść w Trójmieście - bary, restauracje i puby
Pop in to otwarta w listopadzie zeszłego roku restauracja serwująca dania amerykańskie w nowoczesnym wydaniu. Mieści się w Gdyni przy ul. Władysława IV 37
Wnętrze restauracji, zaprojektowane przez pracownię Jana Sikory, nawiązuje do amerykańskiego pop-artu z elementami stylu industrialnego. Motywem przewodnim są dzieła znanych artystów, np. podłoga inspirowana jest obrazami Pollocka, a wzory na bramie u wejścia do niebieskiego pokoju odnoszą się do prac Aleksandra Libermana. Fragment jednej ze ścian zbudowany jest z... klocków Lego. Wszystkie detale są przemyślane i nic nie jest tu dziełem przypadku.
Do Pop In wybieram się w pewne niedzielne popołudnie w towarzystwie dwóch bardzo głodnych dam. W karcie znalazłyśmy głównie dania kuchni amerykańskiej z różnych części Stanów (każda amerykańska potrawa oznaczona jest charakterystycznym cylindrem), czyli m.in. słynny sernik nowojorski, steki, burgery, kanapki oraz bogatą ofertę śniadaniową.
Nie mogłam sobie odmówić amerykańskiej klasyki, a więc na początek zamówiłam przekąskę z Teksasu:
- corndogi - danie z parówką, musztardą i ketchupem (9,90 zł, dwie sztuki).
Następnie przystawkę z Nowego Orleanu:
- hushpuppy - wytrawne pączki kukurydziane z sojonezem - "majonezem" na mleku sojowym (13,90 zł).
Z dań głównych wybrałam:
- żebro BBQ z potrawką z fasoli i czerwonym coleslawem (39,90 zł);
- Pop in Burger - burger z wołowiną, serem cheddar, boczkiem, jajkiem sadzonym, konfiturą z cebuli, chipsami ziemniaczanymi i musztardą jabłkową ( 29,90 zł).
Na deser:
- sernik nowojorski z popcornem i karmelem (16,90 zł).
Zanim na stół trafiły nasze dania, otrzymałyśmy smalczyk tradycyjny i wegański z fasoli z pysznym chlebem z domowego wypieku. Bardzo smaczne "czekadełko".
Restauracje z kuchnią amerykańską w Trójmieście
Corndogi nie należą do najlżejszych przekąsek, ale jeśli ktoś chce poznać typowy amerykański street food, musi ich spróbować. Pierwsze corndogi, nazywane wówczas "crazy dogs", podawano już w 1942 roku w stanie Teksas. Pierwszy i w zasadzie ostatni raz tę przekąskę jadłam w USA blisko 20 lat temu, ale ich smak doskonale pamiętałam. Ciekawa byłam, czy będą mi smakowały równie dobrze, co lata temu. Te w Pop In były świetne, dokładnie takie, jakie być powinny: z wierzchu znalazło się chrupiące ciasto kukurydziane, a w środku mięciutka, gorąca parówka.
Hushpuppy również nie są dietetyczną przystawką, ale za to bardzo smaczną. To nic innego jak kukurydziane pączki z mąki kukurydzianej z dodatkiem ziaren kukurydzy. Hushpuppy to tradycyjny street food z Nowego Orleanu, często podawany ze smażoną rybą lub owocami morza. Nasze pączki podano z sojonezem szczypiorkowym, czyli "majonezem" na mleku sojowym, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Były doskonałe, puszyste, lekko chrupiące z zewnątrz. Zniknęły z talerza w oka mgnieniu.
Przyszedł czas na żeberka BBQ - była to spora porcja mięsa ułożona na fasoli. Przede wszystkim chciałabym zwrócić uwagę na fenomenalnie przyrządzoną fasolę w delikatnym sosie pomidorowym z dodatkiem boczku i kiełbasy, ale w idealnej ilości (nie dominowała). Trzeba wiedzieć, że nie jestem fanką gotowanej fasoli, raczej nie jadam, a tutaj... nie mogłam się powstrzymać. Żeberka również zasługują na duże brawa. Mięso zrobione fantastycznie: tak miękkie i kruche, że dosłownie rozpływało się w ustach. A do tego dobrze przyprawione słodko-dymnym BBQ. Coleslaw z czerwonej kapusty doprawiony francuską musztardą też niczego sobie.
Burger Pop In również nam zasmakował, był po prostu przepyszny. Wołowina dobrze wysmażona, ale wciąż soczysta. Fajne, przyjemne w smaku dodatki: chrupiące chipsy ziemniaczane i bekon, płynący cheddar, jajko sadzone, świetna słodko-kwaśna musztarda jabłkowa. Bułka maślana - lekka i chrupiąca. Świetnie złożony i pełen smaku burger.
Sernik nowojorski był niezwykle kremowy i delikatny, z cudownym karmelowym popcornem na wierzchu. Niebo w gębie.
Podsumowanie: wizyta w restauracji Pop In okazała się smakowitą podróżą przez różne Stany Ameryki. To miejsce to również świetny dizajn, kompetentna i przemiła obsługa, a także bardzo ładny estetyczny sposób podania dań. Wszystko mnie zachwyciło. Powiem więcej: uważam, że to najlepsze wydanie kuchni amerykańskiej, jakie do tej pory miałam okazję kosztować w Trójmieście, dlatego nie wypada mi wystawić oceny innej niż najlepsza.
O autorze
Katalog.trojmiasto.pl - Miejsca
-
Pop In Diner & Bar Gdynia, Władysława IV 37
Opinie (91) ponad 10 zablokowanych
-
2020-08-26 07:05
Wygląda super, (1)
ceny też sensowne- na pewno odwiedzę.
- 42 23
-
2020-08-26 17:22
Nie dziwie się, że wygląda super, jak tworzy się artykuły sponsorowane.
Nikt normalny raczej nie robi fot jedzenia w tak oczywisty sposób - corndogi robione centralnie z góry, zapewne dużym aparatem talerz postawiony na skraju stołu.
Tak samo burger. Nigdy nie dostałem burgera z tak ułożona bułką górną - na boku. To typowy zabieg marketingowy, żeby na zdjęciu było ładniej widać wszystkie składniki w środku- 14 3
-
2020-08-26 07:08
Wiem, że kuchnia amerykańska (7)
ale bardzo mało wegańskich opcji w menu.
- 14 109
-
2020-08-26 08:09
Jeżeli chcesz wegańskich opcji to idź do wegańskiej knajpy. (3)
- 61 6
-
2020-08-26 10:08
(2)
Pójdę do wegańskiej knajpy a później napisze słabą ocenę, że brak dań z mięsnych. Czemu ludzie z roku na rok są coraz głupsi??
- 39 6
-
2020-08-26 10:14
Aż strach się bać co to będzie po tym zdalnym nauczaniu.
Pokolenie pokemonów.
- 22 3
-
2020-08-27 06:28
brak miesa
- 1 0
-
2020-08-26 10:41
też żałuję, że w wegańskich knajpach jest mało mięsnych dań :/
- 25 4
-
2020-08-26 12:54
Amerykańskie żarcie? mniam mniam... (1)
Idealny przepis na zespół chorób metabolicznych, wszystko co przyszło zza oceanu jest złe i do tego nie trzeba być Einsteinem...
- 4 11
-
2020-08-27 12:35
Głupi czy tylko udajesz? Jeżeli będziesz się obżerać żeberkami BBQ i burgerami 10 lat dzień w dzień to wiadomo, że się spasiesz jak świnia i padniesz na zawał. Nie wpadłeś na to, żeby łączyć kuchnie? Np jednego dnia wysokowęglowodanową amerykańską a następnego coś bardziej dietetycznego w stylu chińskim? Albo po polsku - sadzone z ziemniakami i mizerią? Do tego odpowiednia porcja warzyw i nawadnianie i nie będziesz narzekał, że wszystko co amerykańskie to złe. Ale jak siedzisz na d*pie, wciągasz burgery i kilogramy chipsów to winę zwal na siebie a nie na jedzenie.
- 9 0
-
2020-08-26 07:15
(3)
Szkoda że nie ma burgera z jarmużu i tofu.
- 26 68
-
2020-08-26 08:25
Można by popatrzeć jak ludzie omijają go szerokim łukiem.
- 27 3
-
2020-08-26 12:53
Słabiutka prowokacja...
- 8 2
-
2020-08-26 13:01
Spójrz se w menu trollu - mają wege burgera. Oj, nie udała się prowokacja :c
- 5 3
-
2020-08-26 07:22
Kaloryczne i nie zdrowe (9)
Może autorka tekstu nie zwraca że coś jest bardzo kaloryczne i nie zdrowe ale osobiście nie poszłabym z koleżankami do tego lokalu. Trzeba dbać o zdrowie i nie tyć.
- 28 132
-
2020-08-26 07:50
Życie jest niezdrowe, bo prowadzi do śmierci...
- 39 3
-
2020-08-26 08:08
Jezeli twój jadłospis jes urozmaicony i rozsądny na codzień, to jedna wizyta w takim przybytku rozpusty cię nie zabije. (1)
Fajnie jest błysnąć ciętym komciem na t.pl ale warto też czasem przed napisaniem pomyśleć.
- 54 3
-
2020-08-27 17:29
Natomiast jeżeli na codzien
jesz bez urozmaiceń, ciężko monotonnie i niezdrowo to wizyta tam nie zrobi większej różnicy :D
- 8 0
-
2020-08-26 09:30
przymusu nie ma
idź tam, gdzie zdrowo.
- 24 2
-
2020-08-26 09:56
Można tam zjeść lekko, byłam do tej pory dwukrotnie i było pysznie i lekko.
Zgrzyt był natomiast jeśli chodzi o obsługę. Za pierwszym razem kelnerka była świetna. Za drugim (inna kelnerka) poinformowała nas, że w poniedziałki wszystkie burgery są w promocyjnej cenie. Przy płaceniu okazało się, że jednak nie wszystkie. i za taką politykę duży minus, bardzo nie lubię świadomego wprowadzania klienta w błąd.- 20 1
-
2020-08-26 12:10
kogo to obchodzi?
- 4 6
-
2020-08-28 08:36
Ci ktorzy byli ns nie! To ci ktorzy ze swoimi bebenami strasza na plaży
- 0 1
-
2020-08-28 22:57
Edzia
Jak zrobisz dobry trening po tym, to nie przytyjesz...
- 0 0
-
2020-08-29 12:41
Kalorycznie i zdrowo???
Jak ktoś odwiedza amerykańską knajpę, to raczej nie z nastawieniem na konsumpcję lekkich, dietetycznych, mało kalorycznych dań
- 0 0
-
2020-08-26 08:08
FeelSky-kręciło o nich film ! Super sprawa
- 5 9
-
2020-08-26 08:15
jak byłem stanach, to tam takie żarcie było tańsze, lepsze i były większe porcje (2)
- 37 19
-
2020-08-26 09:14
i konsumenci tez byli wieksi (1)
- 22 5
-
2020-08-26 11:40
Amerykanska, nastoletnia mlodziez 20 lat temu wygladala zdrowiej, niz dziesiejsza polska, nastoletnia mlodziez.
- 7 4
-
2020-08-26 08:34
"wnętrze nawiązuje do amerykańskiego pop-artu z elementami stylu industrialnego"
Gołe ceglane i betonowe ściany z rurami na suficie to styl industrialny... Dobra, to już wiem, ze nie opłaca się inwestować w wykończenie mieszkania;) Oby tego trendu nie łyknęli deweloperzy, bo klienci zamawiający wykończone mieszkanie zastaną na miejscu betonowe inspiracje;) lub zielone karton gipsy jako doniesienia do industrialnego charakteru okolicy prestiżowej lokalizacji obok magazynu za Bolkowem;)- 66 10
-
2020-08-26 08:54
Deser
Miałem przyjemność odwiedzić restaurację POP In w Niedzielę na obiad i deser . Sernik przepyszny !! podany w taki sposób że aż szkoda go ruszyć .
Na pewno tam wrócę
Polecam Krzysztof- 23 17
-
2020-08-26 09:02
Ceny stekow (7)
Ostatnio byłem w kobo burger w Gdańsku, ceny steków połowę mniejsze, skąd te 70 zł?
- 12 17
-
2020-08-26 09:28
W biedronce paka parówek 1 kg / 8 złotych (1)
Parówki z mięsa w normalnym sklepie mięsnym 28 zł / kg
- 20 4
-
2020-08-28 23:01
To żryj
- 0 1
-
2020-08-26 11:00
co to za stek za 35zł? (4)
Chyba kotlet schabowy
- 16 4
-
2020-08-26 11:45
Nieduzy. Kilogram rostbefu to jakies 40 zl. (3)
- 2 7
-
2020-08-26 12:26
Rostbef za 40 zł... idealny do steka... (2)
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
- 12 1
-
2020-08-26 13:36
Owszem. (1)
Antrykot z koscia jeszcze tanszy, a tez do stekow nadaje się zdecydowanie bardziej niż np. poledwica.
- 8 3
-
2020-08-27 07:32
Nie bardzo
Ceny krajowego rostbefu i antrykotu sezonowanego zaczynają się od ok. 70 zł za kg (w detalu). Z niesezonowanej wołowiny nie zrobisz zjadliwego steka - poza polędwicą.
- 4 2
-
2020-08-26 09:10
Podoba mi się
Ładnie wyglądające porcje, ceny nawet nawet
- 18 13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.