• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejne zamknięcia lokali. Kto jeszcze powiedział "dość"?

Mateusz Groen
19 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
W ostatnim czasie kolejne restauracje powiadomiły swoich gości o planowanym wkrótce zakończeniu działalności. Na zdjęciu: zamknięty niedawno Pitstop Zapiekanka. W ostatnim czasie kolejne restauracje powiadomiły swoich gości o planowanym wkrótce zakończeniu działalności. Na zdjęciu: zamknięty niedawno Pitstop Zapiekanka.

Jesień przyniosła nam niezbyt miłe informacje o coraz dłuższej liście zamkniętych w ostatnim czasie lokali. Zamykają się zarówno nowo otwarte lokale, jak i znane od lat miejsca, a jedną z przyczyn takiego stanu są m.in. ostatnie wzrosty cen za energię elektryczną. Na bieżąco informujemy was o zmianach w trójmiejskiej gastronomii, dlatego też dzisiaj przedstawimy zestawienie restauracji, w których już nie zjemy naszych ulubionych dań.




Ceny energii elektrycznej jednym z powodów zamknięć



Ile razy w ciągu ostatniego miesiąca jadłeś (-aś) na mieście?

Mimo dobrego konceptu i lat pracy nad rozwijaniem działalności, wiele lokali postanawia podjąć decyzję o zamknięciu. Z powodzeniem w świecie gastronomicznym jest nieco jak z grą w ruletkę. Wysokiej jakości produkty, lokalizacja i niecodzienny pomysł już nie wystarczą, a często potrzeba szczęścia lub dobrego biznesplanu, by prowadzenie restauracji nie skończyło się fiaskiem.

W dzisiejszym zestawieniu pojawiły się młodsze stażem punkty gastronomiczne, które niedawno odwiedziliśmy w ramach cyklu "Nowe Lokale", jak i znane miejsca. Zdaniem wielu restauratorów, powodów zamknięcia jest wiele, jednak najczęstszym z nich jest wzrost cen energii elektrycznej, co też podkreślają w oficjalnych komunikatach informujących o zakończeniu działalności.

Dokąd na śniadanie w Trójmieście? Dokąd na śniadanie w Trójmieście?

Z tymi lokalami przyszło nam się pożegnać



Niedawno zamknął się pub Max, czyli jeden z najstarszych pubów w Gdańsku, który w latach 90. przeżywał swoje złote czasy. Przesiadywali w nim fani piwa i sportowych transmisji, a wieczorem ustawiały się przed nim długie kolejki na imprezy.

  • Zamykają się też miejsca, które swoje lata świetności przeżywały w latach 90. Na zdjęciu: pub Max w Gdańsku.
  • Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz.
  • Wyspa Północ.
Pub Max we Wrzeszczu przestał działać. Pub Max we Wrzeszczu przestał działać. "To koniec pewnej epoki"
To jednak niejedyne zamknięcia we Wrzeszczu. Pożegnać się musimy również z lokalem Vegan Port, znajdującym się przy Jesionowej 17/1Mapka, który specjalizował się w kuchni roślinnej. Z Wrzeszcza zniknęła również pierogarnia Pruszcz by WrzeszczMapka, o której pisaliśmy w majowym artykule z cyklu "Nowe lokale". Lokal był gdańską filią pierogarni z Pruszcza Gdańskiego, która od lat wiodła prym w tamtejszych stronach.

O swoim zamknięciu poinformowała też restauracja Azzurro Mapka mieszcząca się przy ulicy Spacerowej w Gdańsku. Azzurro specjalizowało się w kuchni śródziemnomorskiej. Dodatkowo lokal funkcjonował również jako sala bankietowa, w której organizowane były wesela i spotkania. Jak poinformowali właściciele, głównym powodem zamknięcia restauracji był wzrost cen za media i usługi.

- Z wielką przykrością zawiadamiamy, iż musieliśmy zamknąć restaurację. Głównym powodem są drastycznie zwiększające się koszty głównie prądu, gazu, ZUS-u... Nadchodzi zima i chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć, z czym przyjdzie nam się zmierzyć. Od pandemii walczymy o utrzymanie się na powierzchni i kiedyś trzeba powiedzieć dość. Dzisiaj przyszedł czas na nas. Nie jesteśmy pierwsi ani z pewnością ostatni, których spotkał taki los. Bardzo dziękujemy wszystkim naszym gościom, pracownikom, przyjaciołom. To było 7 lat naszego życia, ciężkiej pracy, ale i wielu pięknych chwil - poinformowali właściciele Azzurro.
  • Restauracja Azzurro też się zamknęła.
  • Pizzeria Tutam we Wrzeszczu.
  • Zakwasownia słynęła z wegańskich dań.
Swoją przygodę z branżą gastronomiczną zakończyła również restauracja Wyspa Północ mieszcząca się przy ul. Chmielnej 3 na Wyspie Spichrzów. Restauracja otworzyła się dla gości w 2019 roku i od tego czasu serwowała autorskie dania bazujące na kuchni polskiej i popularnych, europejskich smakach.

- Kłaniam się i dziękuję wszystkim gościom za wspólny czas spędzony przy stole. Przede wszystkim dziękuję całej załodze - każdemu, kto z nami tworzył to miejsce. Wyspa Północ zostawia w moim sercu wiele miłych wspomnień i kulinarnych doznań. Ukłony dla wszystkich kucharzy, przede wszystkim dla Kamila i Darka, którzy od początku karmili naszych gości. Dziękuję barmanom za te "czary mary" w sercu restauracji - od zawsze pracowali z nami bardzo zdolni ludzie - podsumowali w mediach społecznościowych właściciele restauracji Wyspa Północ.
Nie tylko z Gdańska zniknęło kilka lokali gastronomicznych, również Gdynia uszczupliła się o kolejne miejsca. Wśród nich m.in. BARaWINO przy ul. Starowiejskiej 20Mapka. Koncept sklepu winiarskiego połączony był z funkcją baru winnego będącego autorską wersją francuskich bar-à-vin. Gdyński punkt był flagowany nazwiskiem pomysłodawcy konceptu, aktora i miłośnika wina Marka Kondrata. Z gdyńskiej mapy zniknęły również Dwa światy mieszczące się przy al. Jana Pawła IIMapka.

- Muszę was z przykrością poinformować, że po ponad 30 latach działalności musimy z przyczyn niezależnych od nas zamknąć lokal. (...) musimy się zacząć niestety rozbierać.
Z tego miejsca pragnę Wam podziękować za wspólnie spędzone lata. Miejmy nadzieję, że zostawimy po sobie tylko te miłe wspomnienia - poinformował właściciel Dwóch Światów w mediach społecznościowych.

Znikają lokale przy skwerze Kościuszki. W planach hotel z basenem Znikają lokale przy skwerze Kościuszki. W planach hotel z basenem
Zamknął się także Pitstop Mapka, w której mogliśmy zjeść zapiekanki. Miejsce powstało rok temu w samym centrum Gdyni i specjalizowało się w szybkich daniach.

Zmiany w funkcjonowaniu niektórych restauracji



Nie we wszystkich miejscach sprawy są przesądzone. Jednym z lokali, który powiadomił o swoim zamknięciu, jest pizzeria Tutam, mieszcząca się we Wrzeszczu przy ul. Dmowskiego. 27 września na profilu pizzerii pojawił się komunikat o planach zakończenia działalności... jednak z możliwością odkupienia w pełni wyposażonej restauracji.

- Chcemy Wam bardzo podziękować za to, że byliście z nami przez te 3 lata. Dziękujemy za wszystkie Wasze uśmiechy, ciepłe słowa. Bardzo nam miło, że mogliśmy Was gościć. Spełniliśmy jedno z naszych marzeń, by mieszkać nad morzem, teraz czas na kolejne. Jeśli ktoś z Was bądź z Waszych znajomych jest zainteresowany prowadzeniem restauracji, to istnieje możliwość przekazania Tutam w dobre ręce - poinformowali właściciele obiektu.
Restauracja miała funkcjonować do 2 października, jednak na miejsce znalazł się następca, którego zainteresował koncept.

- Sytuacja jest dynamiczna i na prośbę potencjalnego naszego następcy w Tutam będziemy jeszcze otwarci przez jakiś czas, do wyjaśnienia wszelkich kwestii przyszłości Tutam - poinformowali 4 października właścicielem.
Lokale nie wytrzymują. Upadają kolejne znane miejsca Lokale nie wytrzymują. Upadają kolejne znane miejsca
Zmiany zauważyć możemy również w innym lokalu we Wrzeszczu. ZakwasowniaMapka, która od blisko 2,5 roku specjalizowała się w daniach wegetariańskich postanowiła zamknąć część restauracyjną, a jedynie pozostawić ekologiczny sklepik połączony z kawiarnią.

- Niestety nie będziemy już dla Was gotować. W związku z ogólną sytuacją ekonomiczną jesteśmy zmuszeni zamknąć kuchnię. Będziemy dalej rozwijać koncept roślinnych przysmaków i ekologicznej kawiarni speciality. Tutaj na Norwida 2 niezmiennie czekają na Was: codziennie świeże wypieki, chleby i bezglutenowe ciasta. Kawa, matcha, herbaty i napary, ale również najlepsza kombucha i zakwasy - nigdy ich u nas nie zabraknie. Sklep ekologiczny Zakwasowni połączony z kawiarnią i rzemieślniczymi wypiekami to nasz pomysł na Nową Zakwasownię. Powiększamy asortyment ciast i wypieków, które będą umilać Wam spotkania w naszej przestrzeni. Zawsze cieszył nas widok Waszych rozmów z przyjaciółmi i spotkań biznesowych na Norwida 2. Wierzymy, że nadal będziecie z nami blisko, bo nigdzie się nie wybieramy - poinformowali w mediach społecznościowych Mikołaj i Magdalena Batorowie, właściciele Zakawasowni.
Pop in na jakiś czas pozostaje zamknięty. Pop in na jakiś czas pozostaje zamknięty.
Na czas nieokreślony tymczasowo zamknęła się gdyńska restauracja Pop InMapka, która w niedługim czasie ma pokazać się gościom w zupełnie innej formie.

- Zmieniamy się dla was. Drodzy Goście, od 22.08.2022 r. zawieszamy na jakiś czas funkcjonowanie naszego lokalu. Duże zmiany wymagają sporo czasu i przygotowań. Sporo czynników złożyło się na taką decyzję, jednak na tę chwilę jest to jedyne słuszne rozwiązanie - poinformali właściciele Pop in.
Znasz inne lokale, które zamknęły się w ostatnim czasie? Których lokali najbardziej wam brakuje? Podzielcie się opiniami w komentarzach.

Miejsca

Opinie (281) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • dokładnie

    klientów jest tyle samo tylko odchodzą do innych, nasycenie rynku lokalami np. w Garnizonie jest skazane na niepowodzenie. Zła kalkulacja biznesowa a nie podwyżki energii. jak chcecie prosperować kiedy najemca chce 50 000 za lokal miesięcznie? kiedyś brał 5 000

    • 0 0

  • Bresno-? Otwarte,czy zamknięte,? (1)

    Od jakiegoś czasu stoi zamknięty lokal Bresno. Nie ma żadnej informacji,czy zamknięta restauracja,czy zawieszona działalność. Może ktoś wie ?

    • 0 1

    • Niestety

      Zamknięte. I nie otworzy się w najbliższym czasie...

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    W dobrych knajpach nadal full ludzi (18)

    I ani myślą się zamykać. Nawet o stolik trudno, Spróbujcie znaleźć coś w Śliwce w kompot, albo Piaskownicy w Spocie

    • 139 33

    • Również w Mandu kolejki i oczekiwanie na stolik (3)

      • 9 12

      • po mrozone pierogi (2)

        • 24 10

        • pierogi są lepine na bieżąco,

          • 1 1

        • Z biedry obok:)

          • 22 5

    • sliwka w kompot to szit

      • 0 0

    • (2)

      Ci ludzie stojący przed Śliwką nie mają chyba pojęcia, że jest obok pyszny kebap.

      • 32 14

      • Nie każdy lubi

        • 1 0

      • Żaden kebab

        Stoją w kolejce, bo najlepsza pizza dużo mięsa o dużo sera.

        • 7 25

    • Daj już spokój

      Nie kopie się leżącego

      • 1 2

    • (5)

      Dokładnie tak. Śliwka, cały Gaweł, chleb i wino , ludzi full

      • 29 5

      • Zadziwiające są te kolejki czekających na stolik (3)

        Zadziwia mnie popularność tych trzech knajp, nie mają jakiegoś cudownego jedzenia - byłem w każdej ale bez zachwytu, natomiast kolejki na dworze, czekające po 30 minut na stolik to już inny poziom abstrakcji. W Całym Gawle jadłem najgorsze tacosy w życiu. Jeszcze podobnie jest w Pueblo, tam w weekend bez rezerwacji nie ma czego szukać. W pewnym momencie zostaną te najpopularniejsze, najbardziej wylansowane knajpy. Reszta padnie... poza barami mlecznymi.

        • 52 0

        • Wszystkie sopockie knajpy powtarzam sopockie już są w większości zamknięte i poznikały zostały jakieś wydmuszki i wylansowane paro sezonowki, ja osobiście jeszcze nawet lubię 3siostry

          • 9 2

        • bo taka moda .To jest pokolenie pustych ludzi bez wlasnego zdania z poziomem roszczeń przewyższającym Himalaje

          • 34 2

        • Mam podobne odczucia...

          • 28 0

      • stawianie chleba i wina w jednej z linii z "dobrą kanjpą" jest niezłym żartem.

        • 30 0

    • np w Barze Mlecznym Slonecznym w Gdyni

      • 22 4

    • a faktury z wakacji jeszcze nieopłacone

      • 19 2

    • To nie znaczy, że im się biznes domknie przez zimę.

      • 23 6

  • a czego się spodziewali

    1 )
    dojechać nie ma jak - wszędzie tylko ograniczenia , obostrzenia i restrykcje - tak by pokazać jak bardzo się nie chce tu nikogo

    2)
    drogo jak ch***j - kto to ma kupować ? Ludzie za 2.5k / mc pracują Ci co udają bogatych czy Ci którzy są pełni frustracji naśladując nierealny styl życia z YouTobe ????

    • 1 1

  • pop in

    był pusty od samego początku

    • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Tak to jest w tej branzy (7)

    Gdy jedni się otwierają to zabierają klienta tym co już sa. Wygrywa lepszy. Do gorszych restauracji przychodzą tylko stali klienci. Taki pub maxx swoje lata świetności miał już dawno za sobą. Ostatnimi czasy to była mordownia gdzie przeważnie siedzieli ludzie po pracy kończący pracę w stoczni.

    • 167 15

    • Gdynia - Skwer Kościuszki

      Urząd Miasta kazał się rozebrać wszystkim knajpkom wzdłóż Jana Pawła II. Przetrwali COVID, dawali rade z cenami gazu i prądu ale z układami nie dali rady. deweloper zabetonuje. szkoda nam baru U Kaszuba, świetne drinki i jedzenie. Muzyka i śpiew na żywo i ceny normalne. zawsze pełno ludzi. Teraz nie ma gdzie pójść. Ile ludzi straciło pracę!!

      • 4 1

    • dokładnie (1)

      przed podwyżkami i przed pandemią też się zamykały... tyle się tego otwiera, że za nim gdzieś przyjdę to się okazuje, że już zamknięte... taka sytuacja jest od lat. Ostatnio się nad tym zastanawiałem i to chyba przez te dofinansowania na start i chęć szybkiego zarobku. Jak im biznes nie odpali w dwa miesiące, to nie mają cierpliwości a i środki się szybko kończą...

      • 22 3

      • Ja otworzylem knajpę za swoje gotowalem smacznie wszyscy chwalili

        Jednak rachunki i zus za pracownika dobił, niw znasz się to siedź spokojnie na swym marnym etacie ale nie oczerniaj.... :)

        • 6 6

    • Tak ale nie w tych czasach.

      Autor tekstu zapomniał podkreślić informacji o cenie gazu. Która dla przedsiębiorcy wzrosła nawet o 400% podsumowując gaz x4 prąd x 3, ZUS, ceny produktów, i wiele innych dają wyższe koszty dla dużych punktów nawet o 1milion zł wyższe w skali roku niż wcześniej a dla małych o kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy złotych większe w zależności oczywiście od zużycia. Nie jest to do wytrzymania. Załatwiają nie tylko gastronomię ale również i produkcję i inne branże w których energie są sporą częścią kosztów. Nie wystarczy już dobrze gotować lub produkować dobry produkt, teraz trzeba umieć sprzedać drogi produkt i znaleźć na niego odbiorcę a jest to coraz trudniejsze bo społeczeństwo ubożeje.

      • 13 2

    • Do gorszych restauracji przychodzą tylko stali klienci? (1)

      Naprawdę? Skąd taka teoria?

      • 9 3

      • Juz tlumacze

        Taki pub max mieszczący się blisko stoczni i skm politechnika w głównej mierze miał klientów którzy wracali z pracy w drodze na skm. Nikt tam nie przychodził specjalnie z drugiego końca miasta czy z Gdyni by się napić piwa.

        • 23 0

    • Maxx

      Z tymi stoczniowcami to tak było i 15 lat temu.

      • 17 0

  • dwa światy w Gdyni wyrzuciło miasto!

    podobnie jak sąsiednich kilkanaście. nie wprowadzajcie w błąd! Miasto oddało ziemie deweloperowi pod budowe hotelu i mieszkań dla vipów. Korupcja w Gdyni kwitnie.

    • 1 1

  • nie warto (21)

    Gdańsk obecnie nie jest przyjzaznym miejscem do życia, życie społeczne zamarło po lockdawnach, ludzie mają smutek na twarzach, odradzam wiazania się z tym miejscem, korzystania z gastronomi, wynajmu mieszkania czy też jego kupna. Przed covidem miałem jeszcze jakieś nadzieje, wiązałem z tym miejscem przyszłość. Teraz już nie, i wiem że włądze rządzące tym miastem oraz polityka globalna spowoduje że życie w takich dużych miastach jak Gdańsk to będzie terror. Zanieczyszczenia, zepsucie młodzieży, wytatuowani policjanci. co druga dziewczyna na ulicy ma tatuaże, wprowdzanie gender i lgbt w przedszkolach, namawianie dzieci na zmiane płci, przymus szczepień dzieci. Życie młodych ludzi w Gdańsku obecnie to niezdrowa żywność, samotność, single mieszkający w klitkach w bloku, masa imigrantów z azji i afryki, płace w firmach oscylujące w okolicach opłat za wynajem mieszkania, oraz konsumpcje podstawowych produktów korporacji typu niezdrowa żywność. Dotyczy to również kobiet, które niszczą swoje ciało przez tatuaże, kolczyki w różnych miejscach, farbowanie włosów, trwałe makeupy, ubiór. Podsumowując obecny model życia w Gdańśku na dłuższą mete jest nisczący, pozostaje jedynie turystyka, jak ktoś chce przyjechać pospacerować po plaży, bo starówke odradzam ze względu na dość sporą ilość reklam i wydarzeń politycznych. Lepiej żyć skromnie w małej miejscowości, bez migrantów, ciągłych rotacji ludności, i powszechnej demoralizacji, oraz postarać sie o zdrową żywność. Odradzam również uczelnie wyższe w Gdańśku, bo teraz to się bardzo zmieniło, politechnika Gdańska to miejsce w którym kobieta będąca doktorem posiada tatuaże, a poziom studiów zszedł już do tego jaki jest na prowincjonalnych uniwersytetach albo nawet gorzej, bo tutaj młodzeż jest bardziej zepsuta. Odradzam z całego serca.

    • 43 49

    • Litości

      Co za bzdury

      • 0 0

    • Mentalny skansen (1)

      Tak, bo najlepiej wjeżdżać z butami w cudze życie i mówić innym jak mają wyglądać/ubierać się/ co jeść. Weź wyjedź na tą swoją wiochę i przestań się oglądać na innych bo jedynym wytłumaczeniem na takie podejście jest Twoje smutne życie, przez co bardziej interesujesz się cudzym. Najlepiej żeby wszyscy chodzili w mundurkach, tak samo uczesani i żarli codziennie mielone. Co za żałosny wysryw. tfu.

      • 9 1

      • Poezja po prostu.

        • 0 0

    • Masz rację (1)

      Lepiej będzie dla nas jak wyjedziesz. Nie wiem tylko gdzie na wiosce znajdziesz psychiatre do leczenia tych wszystkich fobii na które cierpisz i opisaleś.

      • 10 10

      • To nie fobie, tylko ponura rzeczywistość. Jeżeli jeszcze nie widzisz, to tym gorzej dka Ciebie.

        • 3 2

    • Generalnie racja, tylko za dużo tych tatuaży. Ale niestety to prawda.

      • 1 0

    • Dokładnie tak jest, zapomniałeś wspomnieć o ogromnej ilości narkotyków, agresji, ćpunów. (6)

      Ja wyprowadzam się na Podkarpacie bo to polska ziemia z dziada pradziada, a nie mieszkanka przesiedleńców zza Buga z przesiedleńcami z Prus. Tam jest jeszcze normalnie, jest super infrastruktura a pracownik bez dobrze płatnej specjalizacji (listonosz, kierowca) zarobi tyle samo co w Gdańsku... Tylko koszty utrzymania zupełnie inne...

      • 10 3

      • (5)

        Prędziutko, pomogę kupić bilet na to Podkarpacie.

        • 10 9

        • Panie miastowy (4)

          prędziutko? W jakim to narzeczu?

          • 7 2

          • Nazywa się ono "język polski". (3)

            Ale rozumiem, że wy, towarzyszu, jeszcze słabo nim operujecie.

            • 3 3

            • (2)

              Per towarzyszu zwracali się do twojego taty.

              • 1 0

              • O, wreszcie odezwał sie ktoś, kto z moim tatą pracował. (1)

                • 0 0

              • w zomo czy ormo?

                • 1 0

    • Ahh

      Słabi odpadają co się wiąże z mieszkaniem na wypidówie? Depresja i kalectwo życiowe

      • 3 0

    • (1)

      W sedno, ale obawiam się, że Twój świetny komentarz zaraz poleci, jako jeden z tych prawdziwych, aczkolwiek bardzo niewygodnych dla władz Gdańska. Zresztą co tu pisać, wystarczy posłuchać co Dulkiewicz wygadywała w Łodzi o mieszkańcach Gdańska. Dla tej pani jesteśmy amebami umysłowymi, ot co.

      • 15 9

      • Po minusach widać, że niektórym pasuje gdy im się ubliża. Cóż... demokracja koństytucja!

        • 7 4

    • Nie warto nie mieszkaj (1)

      No cóż, widać że propaganda ze stolicy ma się dobrze przed wyborami. Samorządy są atakowane z każdej strony i oczywiście blokada unijnych funduszy.
      Nie ładnie nie ładnie się podszywasz za mieszkańca.

      • 3 9

      • Propaganda ze stolicy? Czyli twierdzisz, że ten światowiec Trzaskowski nie tylko ścieki nam Wisłą podsyła ale również jakąś propagandę?

        • 5 2

    • (1)

      wracj do siebie na wieś, papa

      • 5 8

      • Ty też wracaj do Braniewa

        • 9 0

    • Świetny komentarz. To jest prawdziwe oblicze. Gdzie takich ludzi znaleźć ? :) Uważam, że życie ani świat nie jest przeznaczony by było to gorzej ale niestety jest

      • 15 9

  • bresno

    Bresno w Brzeżnie też już pozamiatane , dzięki ci dobra zmiano !

    • 1 3

  • Pod filarami (laubami) przy Starej Zbrojowni byl garmaz z tym co Polacy kochaja najbardziej. Bigos, golabki, zeberka, flaczki.

    Po taniosci i miod w gebie. Zadna knajpa juz tak nie gotuje i serwuje. Jadlo sie na stojaka, ale wszystko bylo oblednie smaczne. Za studenckich czasow staralem sie tam wpadac jak najczesciej. Dzisiaj jest tam jakis nikomu niepotrzebny geszeft z badziewiem. Wielka szkoda, smutek i zal. Nie kazdego stac na wypasione restauracje z szatnia w cenie garmazeryjnego, czy mleczno- barowego obiadu.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane