• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec zniżek za ogródki gastronomiczne w Gdańsku. Restauratorzy zaskoczeni i rozżaleni

Ewa Palińska
31 maja 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Otwarcia ogródków wyczekiwali nie tylko restauratorzy, ale i klienci. Już pierwszego dnia po wznowieniu działalności nastąpił szturm na restauracje. Otwarcia ogródków wyczekiwali nie tylko restauratorzy, ale i klienci. Już pierwszego dnia po wznowieniu działalności nastąpił szturm na restauracje.

Od lipca trzykrotnie wzrośnie stawka za wynajem metra kwadratowego/dzień pod ogródek restauracyjny w Gdańsku. Gastronomowie skarżą się, że miasto, zamiast obiecanej pomocy, przygotowało kolejną - po uldze koncesyjnej - akcję propagandową. Magistrat natomiast przypomina, że stawka nie zostaje podniesiona, a wraca do stanu pierwotnego. Pomoc więc udzielona była, ale na czas z góry określony, który minie wraz z końcem czerwca.





Aby wesprzeć restauratorów w czasie, kiedy działalność ich lokali regulują surowe restrykcje, gdański magistrat zaproponował trzykrotne obniżenie stawek za ogródki. Informację na temat bieżących stawek opublikowano na stronie Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Zobacz informacje nt. zasad rozstawiania ogródków i związanych z tym opłat na stronie GZDiZ



Podwyżka czy koniec rabatu? Różny punkt widzenia miasta i restauratorów



Czy odwiedziłe(a)ś już restaurację po tym, jak gastronomia wznowiła działalność?

Restauratorzy początkowo się ucieszyli z takiej formy wsparcia, ale po zagłębieniu się w szczegóły oniemieli. Okazało się bowiem, że trzykrotnie mniej będą płacili przez trzy miesiące, od kwietnia do końca czerwca. Przez większą część tego okresu i tak nie będąc w stanie prowadzić w tych ogródkach działalności.

- Obniżyli stawki w dwóch niemal martwych miesiącach - podkreśla jeden z gdańskich restauratorów. - Komunikacja była prowadzona w ten sposób, że jest to pomoc dla gastronomii, więc można było wysnuć przypuszczenie, że są to stawki na cały rok. Urząd też nie komunikował raczej tego w ten sposób, że stawki wzrosną, gdy nadejdzie sezon. Ktoś nam powie, że powinniśmy doczytać to, co zostało napisane małym druczkiem. Fakt! Nasza wina. Pozostaje jednak pytanie, czy pomoc, którą zaproponowano, była realnie odczuwalna, czy to kolejne, po uldze koncesyjnej, prowizoryczne, a przy tym propagandowe działanie magistratu.
Nowe stawki za ogródki restauracyjne zostały podane na stronie https://gzdiz.gda.pl/. Restauratorów wprawił jednak w osłupienie dopisek, że jest to ulga jedynie czasowa i od lipca stawki wzrosną trzykrotnie, wracając do  stanu sprzed obniżki. Nowe stawki za ogródki restauracyjne zostały podane na stronie https://gzdiz.gda.pl/. Restauratorów wprawił jednak w osłupienie dopisek, że jest to ulga jedynie czasowa i od lipca stawki wzrosną trzykrotnie, wracając do  stanu sprzed obniżki.

Trzykrotnie niższa opłata w czasie, kiedy ogródki i tak nie działały



- Prowadzę restauracje i wystąpiłem do miasta o pozwolenie na ogródek - opowiada Adam. - Okazało się, że dużymi literami na stronie jest napisane, że metr ogródka kosztuje 60 gr. Niestety, tuż pod tabelką z opłatami, znacznie mniejszym drukiem, jest napisane, że ceny te obejmują tylko maj i czerwiec. Już od lipca trzeba zapłacić 1,80 zł - trzykrotnie więcej niż teraz! Miasto się chwali, że chce pomagać restauratorom i działa w tym kierunku, a wszystko to prowizorka. Ledwo mogliśmy się otworzyć po półrocznym lockdownie, a Gdańsk chce znowu z nas doić.
Właściciel jednego z lokali mieszczącego się w centrum Gdańska zarzuca wręcz, że miasto posłużyło się taką samą manipulacją jak bankierzy, chcący przepchnąć w umowach niekorzystny dla klienta zapis.

Wszyscy dostają faktury za ogródki trzy razy wyższe, niż się spodziewali - dodaje jeden z restauratorów. - Miała być obniżka na 60 gr za m kw./dzień, jak rok temu, i na stronie GZDiZ faktycznie jest, ale tuż obok znajduje się gwiazdka z odniesieniem do napisanego poniżej drobnym maczkiem tekstu, że stawka ta obowiązuje jedynie do lipca. Chytry chwyt, jak w banku. Informacji na temat tego, co będzie dalej, nie ma. Ludzie naiwnie pobrali większe ogródki, łudząc się, że miasto pomaga, jak w zeszłym roku, a tu nic z tego. Faktury powoli przychodzą, a na nich do zapłacenia nie +/- 3 tys. zł, tylko 10 tys. I tam jest, że stawki obowiązują do 30 czerwca. W branży aż wrze, bo ludzie czują się "zrobieni w konia".
To nie pierwszy raz, kiedy gastronomowie krytycznie ocenili inicjatywy pomocowe gdańskiego magistratu. Na początku br. krytycznie odnieśli się do zwolnienia branży gastronomicznej z obowiązku płatności jednej raty koncesji za sprzedaż alkoholu na miejscu. Zdaniem przedsiębiorców był to miły gest, ale rozwiązanie żadne, bo ulga okazała się tak niewielka, że praktycznie nieodczuwalna, a sprzedawać alkoholu stacjonarnie i tak nie mogli.

Restauratorzy o uldze koncesyjnej: "To symboliczny gest, a nie realna pomoc"



Gdańsk: ta pomoc była warta blisko 2 mln zł!



Przedsiębiorcy chętnie korzystali też z oferowanej przez miasto Gdańsk obniżki czynszów. Na wykresie dane za I kw. 2021 r. z wyszczególnieniem branży gastronomicznej. Przedsiębiorcy chętnie korzystali też z oferowanej przez miasto Gdańsk obniżki czynszów. Na wykresie dane za I kw. 2021 r. z wyszczególnieniem branży gastronomicznej.
Gdański magistrat tłumaczy, że w roku 2020 stawka wyniosła:

  • na obszarze Śródmieścia (Główne Miasto, północna cz. Wyspy Spichrzów, Szafarnia) od 1 maja do 30 czerwca - 1,80 zł za metr kwadratowy dziennie,
  • na pozostałe ogródki - 0,90 zł.

Z uwagi na pandemię od maja 2020 r. uchwalono tymczasową obniżkę stawek do 1/3 wartości, czyli:
  • na obszarze Śródmieścia (Główne Miasto, północna cz. Wyspy Spichrzów, Szafarnia) od 1 maja do 30 czerwca - 0,60 zł za metr kwadratowy dziennie,
  • na pozostałe ogródki - 0,30 zł.

Obniżona stawka obowiązuje do 30 czerwca 2021 r.

Magistrat podkreśla też, że w wyniku ulgi udzielonej gastronomii miasto jest stratne blisko 2 mln zł.

- Szacunkowa kwota, którą miasto mogłoby uzyskać w zeszłym roku z tytułu zajęcia pasa drogowego pod ogródki, to 3 mln zł. Kwota uzyskana z opłat to 1,1 mln zł. Czyli wsparcie wyniosło 1,9 mln zł - poinformowała Joanna BieganowskaUrzędu Miasta Gdańska.
Ze wsparcia skorzystało prawie 300 lokali.

- Jednocześnie w lokalizacjach, gdzie była taka możliwość, uzgadnialiśmy większą powierzchnię ogródka, umożliwiając restauratorom zwiększenie liczby stolików lub ich rozstawienie z zachowaniem reżimu sanitarnego - dodaje Joanna Bieganowska.

Miejska pomoc nie tylko w zakresie redukcji stawek za ogródki



Przedstawicielka magistratu informuje też o innych formach pomocy, jakie zaoferowano gastronomom. Były nimi m.in.:

  • Udostępnienie w 2021 r. Systemu do Elektronicznego Uzgadniania Ogródka Gastronomicznego (ELSA) - umożliwiającego złożenie wniosku i otrzymanie uzgodnienia w wersji elektronicznej bez konieczności każdorazowej wizyty w siedzibie GZDiZ.
  • Wydanie poradnika "Ogródkownik. Poradnik dla właścicieli lokali gastronomicznych", który wyjaśnia w przystępny sposób, kto i w jakiej lokalizacji może ustawić ogródek gastronomiczny oraz jak powinno wyglądać jego wyposażenie. W poradniku przedstawiono również drogę "krok po kroku", w celu dopełnienia koniecznych formalności. "Ogródkownik" to także zbiór dobrych praktyk, których zastosowanie sprawi, że ogródek gastronomiczny będzie przede wszystkim komfortowy i funkcjonalny zarówno dla klientów lokalu gastronomicznego, jak i dla pozostałych użytkowników ulicy, przy której jest zlokalizowany.


- Wszystkie formy wsparcia miały na celu nie tylko udzielenie ulgi finansowej, ale także polegały na uproszczeniu procedury, przekazaniu najważniejszych informacji oraz na wzroście atrakcyjności ogródków, aby zachęcić potencjalnych klientów do skorzystania z oferty i menu - tłumaczy Joanna Bieganowska. - Należy też pamiętać, że w wyniku pandemii nie było Jarmarku Bożonarodzeniowego, a w jego miejsce mieliśmy inną formułę - budki jarmarkowe stanęły na Trakcie Królewskim, w których lokalni gastronomowie oferowali swoje produkty. Cieszyło się to dużym zainteresowaniem ze strony mieszkańców - podkreśla przedstawicielka magistratu.
Restauracje nie mogą jeszcze pozwolić sobie na 100 proc. obłożenie, ale od lipca będą musiały regulować opłatę za użytkowanie ogródków w pełnej wysokości. Restauracje nie mogą jeszcze pozwolić sobie na 100 proc. obłożenie, ale od lipca będą musiały regulować opłatę za użytkowanie ogródków w pełnej wysokości.

Obniżka czynszu dla gdańskich przedsiębiorców



Jedną z form wsparcia gdańskich gastronomów była też obniżka czynszów. Podczas spotkania władz Gdańska z przedstawicielami branży gastronomicznej, które odbyło się 10 maja, Aleksandra Strug z Gdańskich Nieruchomości omówiła statystyki związane z prowadzonym od początku pandemii programem obniżki czynszu (nawet do 1 zł miesięcznie) dla przedsiębiorców prowadzący działalność w lokalach należących do miasta.

W 2020 r. wsparcie wyniosło 2,1 mln zł, dotyczyło 309 złożonych przez gdańskich przedsiębiorców wniosków o obniżkę (przy czym 180 złożyli przedsiębiorcy branży gastronomicznej).

W I kwartale 2021 r. wsparcie wyniosło już 1,2 mln zł, przy czym - jak zaznaczyła Aleksandra Strug - ostatnie wnioski złożone przez przedsiębiorców w kwietniu są jeszcze rozpatrywane, nie jest to więc jeszcze suma ostateczna.

Gastronomowie korzystali też z programu wsparcia przedsiębiorców



Gdański magistrat przypomniał, że w ramach realizowanego od marca 2020 r. Gdańskiego Pakietu Wsparcia Przedsiębiorców najemcy gminnych lokali użytkowych i dzierżawcy nieruchomości gminnych liczyć mogą na pomoc miasta w łagodzeniu skutków epidemii i wynikających z niej obostrzeń w postaci obniżki czynszu najmu/dzierżawy. W 2020 r. o udzielenie obniżki przedsiębiorcy wnioskowali 429 razy, a wysokość wsparcia wyniosła ponad 2,1 mln zł.

Także w bieżącym roku wszyscy przedsiębiorcy, niezależnie od branży, których obroty z tytułu prowadzonej działalności spadły w styczniu, lutym, marcu i kwietniu, wnioskować mogli o obniżkę. Wysokość obniżki czynszu zależna była od spadku obrotów. Przedsiębiorcom, którzy odnotowali spadek obrotów większy niż 60 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, przysługiwało obniżenie czynszu do wysokości 1 zł. Jeśli obroty spadły o 30 do 60 proc., czynsz obniżony został o 50 proc.

- W okresie od stycznia do marca 2021 r. wpłynęło 309 wniosków o obniżkę, w tym 180 z branży gastronomicznej - informuje Joanna Bieganowska z biura prasowego UM Gdańska. - Wysokość udzielonego wsparcia w I kwartale 2021 r. wyniosła łącznie niemal 1,2 mln zł. Także w kwietniu 2021 r. możliwe było wnioskowanie o pomoc. Termin składania wniosków upływał 30.04.2021 r., wnioski za kwiecień są w trakcie rozpatrywania - informuje magistrat.

Miejsca

Opinie (237) ponad 10 zablokowanych

  • Kasa musi się zgadzać, prezesi i członkowie zarządów miejskich spółek też dostali podwyżki (uposażeń) (7)

    • 48 39

    • ale zobacz po minusach ilu z nich siedzi na tym portalu. Jednego, tego od słowa przeciwko słowu szczególnie nie pozdrawiam.

      • 15 12

    • Wszyscy dostali. Tak działa inflacja. (2)

      Przecież w 2015 było wiadomo że tak się skończy 500+.

      • 13 8

      • Wina PiSu, że Gdańsk podniósł opłaty! (1)

        • 11 4

        • Tak

          To akurat prawda.

          • 0 0

    • Poczytaj sobie lepiej anty-gdański trollu o państwowych spółkach i o tym co tam się wyrabia.

      • 8 6

    • Podnieść jak najszybciej do ceny wyjściowej !

      A z jakiej racji miasto ma w tej chwili sponsorować tluste biznesy restauratorów ? W restauracjach w ostatnich dniach wszędzie full ludzi ,kasa spływa do tego wszędzie drogo strasznie wiec odbicie jest duże . Właściciele knajp dostają kasę od razu my z innych dziedzin mamy terminy płatności po 45-60 dni i tez nas pandemia dotknęła . W głowach się przewraca .

      • 8 2

    • a obniżyli sobie pensje na czas pandemii? tak solidarnie z przedsiębiorcami.

      • 0 0

  • niech rozstawiaja ogrodki tylko w weekendy (1)

    niech rozstawiaja ogrodki tylko w weekendy, a komu sie oplaca niech trzyma caly tydzien

    • 72 6

    • tak montaż i demontaż setek kg sprzętu 2x w tygodniu.

      Ogródki to nie tylko parę krzeseł i stolików. Przy okazji - nie da się z miaste podpisać umowy tylko na poszczególne dni.

      • 4 9

  • Dasz palec to chcą cała reke ! (2)

    Miasto pomogło i było wiadomo ze nie na zawsze

    • 94 18

    • Obniżenie czynszu

      Od czasu pandemi Miasto Gdańsk pomagało najemcom lokali użytkowych poprzez udzielanie ulg po złożeniu wymaganych dokumentów. Od grudnia 2020 do kwietnia 2021 była możliwość korzystania z obniżki czynszu nawet do 1zl, uważam, że to bardzo duże wsparcie dla przedsiębiorców.
      W chwili obecnej wszystko wraca do normy i miejmy nadzieję, że najemcy również to odczują na swoich obrotach.

      • 9 2

    • wystarczylo nie podwyzszac o 300 procent

      to by sie zylo jak ludziom

      • 1 0

  • Bardzo dobrze (15)

    Nie płakać gastronomowie - ogródek 100 m2 = 60 zł dziennie czyli marża z 6 piw z kega .

    • 137 9

    • Na Długiej to za 60 zł się nawet nie wstawisz. Maks 4 piwa

      • 24 2

    • (13)

      No właśnie nie płakać klienci że drogo. Ale tak serio policzcie ile kosztuje utrzymanie restauracji a potem marudzcie. 2 kucharzy to przynajmniej 2* 7000, 2 barmanów 2*6000-6500, kelnerki przynajmniej 5*3500, lokal najem 15000. To około 58000 a do tego jeszcze prąd i opłata za ogródek. To razem ponad 70000 samych kosztów. To daje dziennie ponad 2000 samych kosztów bez zarobku właściciela. Pomyślcie ile trzeba sprzedać żeby zarobić na koszty i dla siebie i nie narzekajcie że drogo.

      • 4 28

      • Te pensje to kwartalne? (2)

        • 19 3

        • To ty bezrobotny, że nie wiesz ile państwo zdziera z pracodawcy za pracownika? (1)

          Z tych 7000 pracownik dostaje 3500 i na rękę dostaje 2600. Reszta idzie do kasy państwa. Skąd ty się urwałeś?

          • 6 13

          • takie kwoty masz przy UOP, a w tej branży nawet kucharze tego nie mają. Także nie - państwo tyle nie zdziera bo ludzie pracują na goovno-umowach

            • 1 0

      • Barman 6tys ? (7)

        Ty tak serio ? Zejdź na ziemie i popytaj ile dostają chłopaki na barze to się zdziwisz - podpowiem sporo mniej. Kucharze ok, mogą nawet więcej dostawać jak są dobrzy, kelnerki tez zależy od lokalu, ale czego jest nieco ponad minimum + napiwki (tak tacy janusze są w trójmiejskie co nawet napiwki ściągali z dziewczyn - niepozdrawiamy jednego z pala***ow na Długim Pobrzeżu. Lokal zależy od lokalizacji, ale te lepsze knajpy ,maja już od lat swoje własne lokale wykupione. Pracowałem w jednym z tych lokali na Długiej i dla ciekawych uchylę robka tajemnicy, ze w sezonie (lipiec sierpień 2019) zysk netto dziennie oscylował średnio w granicach 4 tys zł a obroty średnio ok 12 tys dziennie a w piątki i w weekendy dochodziły do 20 tys dziennie - same alko dziennie wychodziło w obrocie ok 6-7 tys zł...a czemu tak niektórzy płaczą ze złe ? Jak fura za pol banki w leasingu (często nie jedna) + inne wydatki które średnio maja się do realnych kosztów funkcjonowania a są wysokie to potem ciężko zacisnąć pasa jak się żyje przez kilka latek ponad stan

        • 31 1

        • Sorki nie odpisałam że to pensje brutto

          • 5 3

        • I właściciel informował ciebie ile ma zysku netto? Spałeś z nim czy jak? (1)

          A może księgowość mu prowadziłeś?

          • 0 10

          • Byłem współwłaścielem tego lokalu przez prawie 6 lat (ok 40% udziałów - dlatego napisane jest że pracowałem w)

            Sprzedałem udziały (między innymi przez wspólnika i jego wydatki, które nijak miały się do inwestycji) i kupiłem udziały w nowo budowanym w pobliżu hotelu, gdzie liczba turystów była w mniejszym stopniu zależna od okresu w roku a zyski nie wypływały np w postaci wachy do fury która pali 40L/100km, leasingów po 20 tys msc na auto (nie jedno) czy telefonów po 6 tys.

            • 3 0

        • (1)

          Slabiutkie te obroty w weekendy

          • 0 0

          • Knajpa zatrudniała w tamtym czasie łącznie 11 osób

            5 dziewczyn pracowało jako kelnerki, 2 kucharzy + 2 pomocników, 2 gości od zaopatrzenia (jeden tylko od alkoholu drugi tylko od dostaw do kuchni) - czy to dużo czy mało zależy od punktu widzenia.

            • 2 0

        • Ooo widze retoryka pisowska, tzn komusza (1)

          Wraca do łask. Pogoń tego kułaka

          • 0 0

          • retoryka pisowska ?

            jest coś o jakiejkolwiek partii analfabeto ?

            • 2 1

      • Nikt nie bedzie plakac. Po prostu nie przyjda. Dotychczas Srodmiescie jechalo tylko na turystach, najlepiej zagranicznych. Poszalejecie z cenami do konca wrzesnia i zobaczymy jak bedziecie piszczec po sezonie.

        • 9 0

      • A na mam gdzieś Twoje drogo:)

        Taniocha jak dla mnie,ale nie zamierzam sponsorować Ciebie.W postaci konsumpcji byle czego.

        • 0 2

  • było mówione, że obniżki są czasowe

    poza tym trzeba czytać umowy

    • 82 9

  • "a Gdańsk chce znowu z nas doić" (4)

    "a Gdańsk chce znowu z nas doić" - a może po prostu otrzymywać standardową stawkę? Ktoś dobrowolnie daje zniżkę na określony czas, a beneficjent krzyczy "mało!" - to już bezczelność.

    • 108 14

    • (1)

      Mało dać od siebie, bardzo dużo dostać. Takie myslenie - zmora współczesnej turystyki

      • 27 0

      • Turystyki?

        To januszerka horeca.

        • 15 0

    • rozdawnictwo nie popłaca

      człowiek się staje jeszcze bardziej roszczeniowy i nie szanuje tego co dostał

      • 3 1

    • standardowa stawka to byla jeszcze w 2003 roku.

      pozniej wlodarzom odwalilo ze turystyka i strefami premium.

      • 0 0

  • Nazewnictwo (3)

    Co wy macie z tymi ogródkami od kiedy 3 krzesełka ze 2 stoliki przy ulicy wśród smogu i pochodu ludzi nazywacie ogródkiem. Kosmos

    • 40 8

    • ogródek nie od ogrodu (2)

      a od ogrodzenia mądralo.

      • 4 5

      • A ogród od czego, mądralo?

        • 1 1

      • A od czego ogród, mądralo?

        • 1 1

  • Jeszcze podatek od naganiaczy poproszę. (1)

    Nie da się przejść Długą, żeby 10 ludzi po kolei Cię nie zaczepiło...

    • 95 2

    • Uważaj bo zaszczepią.

      • 3 3

  • (1)

    No to teraz zacznie się dojenie naiwnych klientów i kranówka za 15zł.

    • 64 7

    • to sprzedawaj po 7, 5 zł

      • 7 18

  • (8)

    Nie każdy jest wdową po zmarłym prezydencie, albo lewicową organizacją, żeby dostawać stałe zniżki na czynszu. Takie realia.

    • 76 31

    • to są ustawowe obniżki więc nie kłam (5)

      • 13 17

      • (4)

        I akurat ustawowe zniżki są dla tych wygodnych i wspierających miejską świtę. xD Z pewnością nie ma tu innych kryteriów takich a nie innych stawek.

        • 18 7

        • Zamknij swoją garkuchnię i wstąp do lewicowej organizacji. (2)

          Mieszkasz w wolnym kraju i masz wolny wybór, umów też.

          • 10 15

          • (1)

            Uuuu, trafiło w czuły punkt, cieszy mnie to. Przy okazji, garkuchni nie prowadzę, gdańskie gastro z ich celowanie w zagranicznych turystów mnie mierzi, ale każda okazja do szpili wbitej dworowi na Nowych Ogrodach jest dobra.

            • 21 9

            • Dlatego w twoim pierwszym komentarzu, dostałeś ode mnie plus.

              • 2 2

        • nie, tylko dla najemców miejskich lokali

          • 1 0

    • Abramska ma jakieś zniżki?

      Nie dość jest wyłudzonego od gdańszczan mieszkania na Browarnej?

      Napisz bliżej o co chodzi z naszą słupszczanką.

      • 6 2

    • słabo zorientowany jesteś w temacie, wszyscy najemcy dostali

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane