- 1 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (62 opinie)
- 2 Ranking restauracji w Trójmieście (44 opinie)
- 3 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (53 opinie)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 5 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (152 opinie)
- 6 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (34 opinie)
Kulinarne oblicze Ulicy Elektryków
22 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku)
Jedni przychodzą tu bawić się do rana, drudzy wolą "czilować" na hamakach i leżakach. Ulica Elektryków to nie tylko najgorętszy imprezowy adres każdego letniego sezonu, ale też miejsce festiwali muzycznych, filmowych, targów roślin i designu, a także kulinarna przestrzeń. Food trucki, kawiarnia speciality, nalewki i wina naturalne, tequila bar, niedzielne pikniki i czwartkowe kolacje - przedstawiamy kulinarny przewodnik po Ulicy Elektryków.
Gdzie zjeść w Gdańsku? Lista polecanych miejsc
Kontenerowe zagłębie kulinarne. Co zjeść na 100czni?
W4 Food Squat
Hala W4 Food Squat działa już trzeci sezon. Znajdziemy tu sześć food trucków. Wszystkie reprezentują dobrze znane i lubiane restauracje. Pięć z nich jest z Trójmiasta: Ogniem i Piecem oraz Alga mają swoje lokale w Gdyni, Nie/Mięsny i Łąka Bar usytuowane są na Dolnym Mieście w Gdańsku, a Carmnik to już legenda trójmiejskiej sceny foodtruckowej. Ofertę uzupełnia Panczo - kuchnia meksykańska z Wrocławia.
Zjemy tutaj przede wszystkim street foodowe klasyki. W pizzy specjalizuje się Ogniem i Piecem. Podobnie jak w gdyńskim lokalu sprzedawana jest na kawałki (za jeden zapłacimy 13 zł), ale można też zamawiać całe placki w popularnych wersjach, m.in. Margherita, Diavola, Capriciosa, Spinaci czy wegańska.
Azjatycki street food serwuje Alga. Zjemy tu m.in. KFC (Korean Fried Chicken), koreański klasyk ulicznego jedzenia, czyli smażony ser w cieście na patyku z sosem curry czy koreańskie sajgonki.
W Nie/Mięsnym zjedzą wegetarianie i mięsożercy. Zamówimy tu pity w sześciu wariantach: trzech wege (wegański kebab, falafel lub halloumi) i trzech mięsnych (szarpana wołowina, perski kurczak i kiełbaska merguez). Każda pitę można przenieść na talerz, zamawiając miskę mocy. Nie/Mięsny oferuje również frytki z batatów z halloumi, sosem tahini, mango, ziołami i granatem, ale i frytki solo z sosem.
Twórcy Ulicy Elektryków - zdefiniowaliśmy nowy nurt rozrywki w Polsce
Łąbus serwuje różne klasyki kuchni ulicznej. Od frytek (Dirty Fries z sosami curry mayo, tonkatsu, togarashi, posypane sezamem i szczypiorkiem), przez skrzydełka (mięsne i wegańskie z boczniaka), gyozy z kurczakiem lub warzywami, chrupiące boczniaki serwowane z ryżem, bułeczkami bao lub w maślanej bułce, po kurczaka na chrupko lub wolno pieczony mostek wołowy serwowany w ten sam sposób (z ryżem, w maślanej bułce lub z dwiema bułeczkami bao).
W Carmniku zjemy burgery. Trzy są mięsne: Cheez z kotletem wołowym, serem, karmelizowaną cebulą i dodatkami, Wieżowiec z podwójnym wołowym kotletem i Bekon dżem z kotletem wołowym i dżemem bekonowym. Jest też opcja wege z grillowaną pieczarką portobelo.
Meksykańskie smaki znajdziemy zaś w Pancho. Menu zostało podzielone na trzy części: "do dzielenia" (nachosy z sosami, meksykańskie bułeczki z szarpaną świnką lub grillowanym tofu oraz rolki z boczniakiem chipotle), "tacosy" (z wołowiną, grillowanym tofu, szarpaną wieprzowiną i boczniakiem chipotle) oraz "speciały Panczo" (quesadilla z szarpaną świnką lub boczniakiem chipotle oraz burrito z szarpaną wieprzowiną, wołowiną lub marynowanym wędzonym tofu).
W4 Food Squat czynny jest w środy i czwartki w godz. 16-24, w piątki 16-3, w soboty 12-3, a w niedziele 12-24.
Dystans, Moja Wina i Nie-Przelewki
Od roku w przestrzeni W4 Food Squat działa kawiarnia Dystans. To niewielkie, czarno-białe pomieszczenie, które na pierwszy rzut oka wcale nie przywodzi na myśl kawiarni. Napijemy się tu nie tylko kawy, ale także zamówimy drinki.
Znajdziemy tu też Nie-Przelewki, czyli miejsce z kraftowymi nalewkami w przeróżnych smakach (m.in. agrest, czarna i czerwona porzeczka, cytryna, malina, mirabelka, rabarbar, żurawina) oraz koncept z naturalnymi winami Moja Wina.
Co i za ile kupujemy w sklepach z winem?
Casamigos
Ulica Elektryków nieustannie powiększa swoją przestrzeń. W połowie lipca otwarto nowe miejsce usytuowane na pierwszym piętrze hali W4. Na górze znajduje się Casamigos - przestronna, industrialna przestrzeń z klimatycznym Tequila Barem serwującym koktajle i margarity. Można tu zrelaksować się w cieniu tropikalnej roślinności, zasiąść przy klimatycznych stołach lub na wygodnych hamakach.
Kolacje, degustacje i pikniki
Na tym nie koniec. Na Elektryków organizowane są też wydarzenia poświęcone kulinariom. W czwartki odbywają się tu pop-up'owe (grupa smakoszy do ostatniej chwili nie wie, gdzie danego dnia zje) kolacje przygotowane przez szefów kuchni z całej Polski i degustacje wina w barze Moja Wina. Każda z kolacji jest jedyna w swoim rodzaju i utrzymana w innym gastronomicznym klimacie.
Najbliższa kolacja odbędzie się 4 sierpnia. Zwariowane smaki i dania z nutą ekstrawagancji przygotuje Bertrand Splawski, który doświadczenie zdobywał w jednych z najlepszych restauracji w całej Europie, zrzeszonych w ramach ekskluzywnej organizacji Le Grand Table du Monde m. in. Andreas Caminada Schauenstein (top 50 restauracji świata wg Theworlds50best, 3 gwiazdki Michelin) czy Residenz Heinz Winkler (2 gwiazdki Michelin). Na co dzień serwuje potrawy w swojej restauracji w Poznaniu. Na czwartkową kolację przygotuje dania z najbardziej sezonowych produktów i pokaże, ile smaku można wyciągnąć z prostych i świetnych jakościowo składników. Cena kolacji: 129 zł.
Tego dnia też Winnowiercy, czyli Kama i Kuba Kubaccy poprowadzą degustację. W Poznaniu prowadzą własny wine bar (z dynamicznie zmieniającą się selekcją około 200 etykiet win niskointerwencyjnych, biodynamicznych, niefiltrowanych, pomarańczowych, karbonicznych, pet-natów i wielu innych). Wstęp: 79 zł.
Z kolei niedziele na Elektryków upływają pod znakiem pikników. Wydarzenie rozpoczyna się o godz. 11 piknikiem śniadaniowym, który co tydzień serwuje inny, lokalny projekt gastronomiczny. W najbliższą niedzielę, 24 lipca o menu zadba gdyński lokal Mora Bistro. To okazja, aby eksplorować przestrzenie Ulicy Elektryków