• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziewięć kulinarnych trendów 2020 roku

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
6 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Trendy kulinarne na 2020 rok przyniosą nam między innymi zwrot ku kuchni roślinnej. Trendy kulinarne na 2020 rok przyniosą nam między innymi zwrot ku kuchni roślinnej.

W tym roku w kulinariach może się dużo zmienić. Czy będą to zmiany na lepsze? Tego nie wiemy. Wiemy jednak, że zmieni się nasze podejście do jedzenia, spróbujemy nowych smaków i będziemy bardziej świadomie wybierać produkty, które spożywamy. Przedstawiamy dziewięć kulinarnych trendów na 2020 rok.



1. Słowo klucz "bez"



Bezalkoholowe drinki, mleko bez laktozy, ciasta bez cukru i chleb bez glutenu - to frazy, które towarzyszyć nam będą podczas wyszukiwania nowych miejsc, zamówień przy barze czy w kawiarni. Eliminujemy wiele produktów z naszej diety z różnych względów. Lepiej myśleć, że robimy to ze względów zdrowotnych lub dla naszego dobra (np. bezalkoholowe drinki) niż dlatego, że tak jest modnie. Choć czasami wybór ciasta bez cukru, choćby podyktowany tym, że teraz "wszyscy" takie jedzą, nam nie zaszkodzi.

Czytaj także: Bary bez alkoholu. Czy mają szansę w Trójmieście?

W tym roku poszukujemy deserów bez cukru, pieczywa bez glutenu i mleka bez laktozy. W tym roku poszukujemy deserów bez cukru, pieczywa bez glutenu i mleka bez laktozy.

Który z kulinarnych trendów jest ci najbliższy?

2. Kuchnia roślinna



Postawienie w swojej kuchni na produkty roślinne to pozytywny krok dla naszej planety. Ciężko nie spotkać się z danymi mówiącymi, ile energii się zużywa przy produkcji kolejnego kawałka mięsa. Pojawią się więc roślinne odpowiedniki mięsa w większej ilości niż dotychczas. Wiele restauracji wprowadza równorzędnie menu dla mięsożerców, jak i wegetariańskie. Jedna po drugiej będą się otwierać bistra wegańskie, choć tych w Trójmieście jest już sporo.

- 2020 rok pełen wyzwań, dla nas, dla Polski, dla świata. Na pewno tendencją wciąż na szczycie będzie weganizm, spożycie mięsa spadło znacznie, a to i tak dopiero początek, więc tu kluczowe będą roślinne zamienniki mające imitować mięso i ten trend będzie moim zdaniem wiodącym. Duże wyzwanie, a i duża satysfakcja, dla kucharza jeśli przygotuje potrawę, która oszuka oko i kubki smakowe. Drugim trendem, a w zasadzie co rocznym postanowieniem dla wielu powinno być myślenie. Myślenie o produkcie, o środowisku bliższym i tym dalszym, na który wydaje nam się, że nie mamy wpływu. Pomyłka, mamy ogromny wpływ. Less waste, czyli dla mnie jako szefa kuchni, myślenie o produkcie i szacunek do niego, od hodowcy po dostawcę, po obróbkę i dostarczenie na stół, na wszystkie te elementy powinniśmy (spróbować chociaż) mieć wpływ. Poczynając od kuchni, powinniśmy świadomie korzystać z danego nam surowca, aby zminimalizować straty i tym samym zoptymalizować swoją pracę, jak i wynik finansowy restauracji, dbając przy tym o środowisko - mówi Jacek Koprowski, szef kuchni w restauracji FinoOsteria Fino.

Restauracje wegetariańskie i wegańskie w Trójmieście


W 2020 pojawi się dużo roślinnych zamienników mięsa. Na zdjęciu: burger z falafelem.

Zdjęcie z Carmnika w Gdyni. W 2020 pojawi się dużo roślinnych zamienników mięsa. Na zdjęciu: burger z falafelem.

Zdjęcie z Carmnika w Gdyni.

3. Drożej, ale lepiej



To nie trend, tylko fakt, że żywność podrożała, jednak tendencje nie są, jakby się mogło zdawać takie, że będziemy szukać najtańszych dań czy produktów. Wręcz przeciwnie, będziemy w stanie zapłacić więcej za lepszej jakości produkty. Inaczej rzecz ujmując: będziemy jeść mniej, ale lepszych rzeczy. Co to oznacza w praktyce? Może to, że zamiast zjeść byle jakie danie z pobliskiego fast-foodu, chętniej odwiedzimy nową restaurację, która przekona nas swoją dbałością o podawane posiłki?

W tym roku postawimy na jakość tego, co jemy i pijemy.
Zdjęcia baru znajdującego się w restauracji Treinta y Tres. W tym roku postawimy na jakość tego, co jemy i pijemy.
Zdjęcia baru znajdującego się w restauracji Treinta y Tres.

4. Będziemy więcej gotować w domu



Zwrócenie uwagi na to, co jemy wiąże się z innym trendem: gotowaniem w domu. Po pierwsze, tak jest taniej. Po drugie wiemy, co wkładamy do garnka, więc ukryty cukier i ulepszacze smaku nam niestraszne. Po trzecie ograniczamy liczbę jednorazowych pudełek, w których serwowane są np. cateringi przywożone do firm. Po czwarte gotowanie jest modne i zamiast wychodzić ze znajomymi, możemy zaprosić ich na wspólne gotowanie.

Równie chętnie, co jedzenie na mieście, będziemy wybierać gotowanie w domu. Równie chętnie, co jedzenie na mieście, będziemy wybierać gotowanie w domu.

5. Z własnego podwórka



Regionalne alkohole, chleb z zaprzyjaźnionej piekarni czy jajka od rolnika. W tym roku jeszcze bardziej rozwiną się lokalne bazary oraz sklepy oferujące żywność prosto od producentów. Ten trend wiążę się z wcześniejszym: wolimy zapłacić więcej za jakościowe rzeczy. Zmieni się przez to również model robienia zakupów, bo po chleb pójdziemy do pobliskiej piekarni, po warzywa na bazar, a po czekoladę do najlepszej cukierni w mieście. Docenimy również lokalne alkohole: miody pitne, nalewki czy rzemieślnicze piwa.

- W tym roku bierzemy na warsztat tzw. zielony trend, czyli więcej warzyw, więcej roślin, oczywiście nie tylko na nich poprzestaniemy, po prostu będzie ich więcej. I tak wzbogacamy menu roślinne o kilka dodatkowych pozycji w formie snacków. Idąc dalej, powiększamy nasz ogród przy restauracji, który jest z nami od samego początku, zapewniając mniejsze warzywa i zioła. Także nasze pole uprawne w miejscowości Przemysław, gdzie uprawiane są rośliny korzeniowe i bulwiaste, będzie większe. Dzięki tym terenom, od maja do września jesteśmy prawie że samowystarczalni pod kątem warzyw.

Drugi nasz trend na 2020 rok to pieczywo, które nasz piekarz, Karol Nagórski, wypieka dla naszych gości w Białym Króliku i Biołym Trusie w Leśnym Dworze w Sulęczynie. Życzymy innym restauracjom, aby również znalazły kawałek miejsca w swoim menu na zielony trend - opowiada Rafał Koziorzemski, Head Chef w Białym Króliku.

Kulinarne wydarzenia w tym tygodniu w Trójmieście


  • Wybierajmy produkty lokalne: chleb z małej piekarni, jajka z bazaru, a zioła z własnego ogródka.
Zdjęcie z piekarni-cukierni Tomasza Dekera na gdańskim Przymorzu.
  • Domowy chleb będziemy kupować coraz chętniej.

6. Woda z kranu



Jeśli nie wiedzieliście, to już wiecie: woda z kranu w całej Polsce jest zdatna do picia i spokojnie można ją pić zamiast wody kupowanej w butelkach. Będzie to ważna zmiana nie tylko dla waszego portfel czy wygody, ale przede wszystkim dla środowiska - mniejsze zużycie plastikowych butelek naprawdę ma znaczenie. Nie jest to jeszcze niestety norma, ale w wielu restauracjach otrzymacie już wodę z kranu za darmo. Czekamy na kolejne miejsca, które wykonają ten prosty krok.

Woda z kranu powinna być dostępna w każdej restauracji.
Zdjęcia z kawiarni Szmaragdowa Cafe. Woda z kranu powinna być dostępna w każdej restauracji.
Zdjęcia z kawiarni Szmaragdowa Cafe.

7. Mleko roślinne w każdej restauracji



Owsiane, sojowe, migdałowe - to mleka roślinne, które cieszą się dużą popularnością, a będą jeszcze chętniej wybierane. Powodem jest nie tylko dieta roślinna, ale również nietolerancje i rodzaje diet, na których ze względów zdrowotnych jest coraz więcej osób. Przewiduje się, że w 2020 roku na stałe do kawiarni i sklepów spożywczych wejdzie ten rodzaj mleka i dobrze by było, gdyby wreszcie restauratorzy przestali doliczać za to dodatkową opłatę. Powinno stać się to standardem.

Mleko roślinne cieszy się coraz większą popularnością. Mleko roślinne cieszy się coraz większą popularnością.

8. Egzotyczne owoce i kolorowe posiłki



Coraz popularniejsze mają stawać się posiłki z użyciem egzotycznych owoców. Yuzu, opuncja, pitaja, pomarańcze z gatunku bergamoty, kalamondin (krzyżówka kwaśnej mandarynki z kumkwatem japońskim) czy pomelo mają często pojawiać się w serwowanych daniach. W kulinariach ma zapanować kolorowa różnorodność, która nie tylko sprawi, że poznamy nowe smaki, ale również będziemy mogli spożywać kolorowe dania.

- W roku 2020 kładziemy jeszcze większy niż dotychczas nacisk na świeżość i jakość produktów. Nasi goście są coraz bardziej świadomymi i wymagającymi konsumentami - wolą zjeść mniej, a lepiej. W związku ze wzrostem świadomości, wzrasta również liczba osób rezygnujących z jedzenia mięsa. W związku z tym cały czas poszerzamy i rozwijamy wiedzę na temat zielonego menu (kuchni wegetariańskiej i wegańskiej). W dalszym ciągu pozostaniemy pod wpływami kuchni azjatyckiej, która od kilku lat robi furorę w Polsce. Obserwujemy ten fenomen również w naszym bistro, kiedy w propozycjach spoza karty pojawiają się dania z dalekiego Wschodu. W tym roku z pewnością będzie w trendach owoc jackfruit, czyli owoc drzewa bochenkowego, który stanie się bardziej rozpoznawalny i pożądany na talerzach. Z drugiej strony, egzotyka zetknie się z naszymi rodzimymi, regionalnymi produktami, które zaczniemy jeszcze bardziej doceniać. Mimo "romansu" z kuchnią azjatycką, nadal będą pożądane dania kuchni polskiej, która przeżywa prawdziwe odrodzenie. Obserwuję także, że dla gości obecnie ma ogromne znaczenie ma pochodzenie produktu. W 2020 roku baczną uwagę będzie zwracać również na poszczególne składniki dania - po krytyce tłuszczu, a następnie glutenu, przyszedł czas na dania z wykluczeniem niedobrych węgli, czyli ograniczymy cukier. Z topowych produktów - nadal nie pogardzimy dobrym kawałkiem wołowiny dojrzewającej, świeżymi rybami, kurkami, rydzami (których było mało w poprzednim roku), dynią w różnych odsłonach i różnego rodzaju warzywami kiszonymi i marynowanymi - opowiada szef kuchni Bistro Serwus - Jonasz Jasiński.
Posiłki w tym roku powinny być urozmaicone i kolorowe. Posiłki w tym roku powinny być urozmaicone i kolorowe.

9. Dopracowane miejscówki


Restauracje z ciekawym wystrojem wnętrz przyciągają gości nie tylko z zamiłowania do dobrego jedzenia, ale również dobrego designu. Obecnie na równi, z tym co jemy, jest także "gdzie to jemy". Dlatego coraz więcej lokali przykłada wagę do wystroju wnętrza, które często nawiązuje do menu. W tym roku powinno pojawić się jeszcze więcej dopracowanych miejscówek, w których przyjemnie będzie posiedzieć ze znajomymi czy rodziną.

Coraz więcej będzie się pojawiać restauracji z ciekawym wystrojem wnętrz.
Na zdjęciu: Chang Thai Street Food Coraz więcej będzie się pojawiać restauracji z ciekawym wystrojem wnętrz.
Na zdjęciu: Chang Thai Street Food

Miejsca

Opinie (107) 3 zablokowane

  • Bezmięsny stek bzdur (3)

    Mleko roślinne, sojowe latte, bezalkoholowe drinki, bigos wege, niefiltrowana kranówka, rzemieślnicze piwo ze skrzypu polnego, zmrożone sztosy wódki alkohol free, autorskie barwione ziemniaki bezskrobiowe. To się powinno leczyć.

    • 20 12

    • (2)

      Takie ciasne horyzonty jak twoje są dopiero niebezpieczne. Tkwij sobie w starych schematach, które niszczą twój organizm i planetę, bo "tak każe tradycja". Ręce opadają

      • 5 12

      • rozluznie twoj horyzont, organizm niszczeje bez wzgledu na schematy i od narodzin

        • 6 4

      • Ciasnotę horyzontow

        stanowią raczej te wydumane przez autorkę trendy.

        • 7 7

  • A gdzie trend smacznego jedzenia?!

    Nie obchodzą mnie trendy wśród hipsterów i ista-ludków. W 100-czni były super wytrawne gofry, Baranoli w Gdyni nadal nie pobite w moim rankingu, no i oczywiście Koliba, którą lubię odwiedzać.

    • 13 3

  • (2)

    Śmieszni są ci weganie, jak ktoś potrzebuje coś imitujące mięso np. kotlety sojowe czy mlekiem nazywa napój z migdałów to chyba jednak musi mieć jakiś problem, tęskni do tego, czego się wyrzekł w imię jakichś bzdurnych idei.

    • 24 19

    • Nie tęskni, tylko mleko można zastąpic napojem roślinnym. Ludzie, jacy wy jesteście słabi i niewyedukowani w waszych docinkach. Wegetarianie i weganie są zażenowani takimi tekstami, a wy myślicie, ze ich zaoraliście.

      • 10 4

    • Tak, teśkni i co w tym złego? Skoro może zjeśc coś co smakuje podobnie lub tak samo i przy okazji nie przyczyniać się do krzywdy zwierząt i degradacji środowiska? Tak jak z piwem bezalkoholowym albo kawą bezkofeinową. Poza tym nie mow mi o nazywaniu czegoś nazwą czegoś innego bo to nie weganie wymyslili frytki z kurczaka albo hit ostatnich tygodni! popcorn z kurczaka! to dopiero potworek!

      • 6 4

  • Z tą wodą z kranu to fajnie, że zdatna (1)

    i badana i źródło dobre, tylko jeszcze rury trzeba by wymienić, zwłaszcza w niektórych budynkach, bo na końcowym etapie dostarczania ta woda się czasem pogarsza niestety. Jakieś syfy w wodzie centrum Gdańska są i kiepski smak. Nie wiem czy to wina wody czy infrastruktury budynku/wodociągu

    • 11 2

    • u mnie w kranówce widać wyraźnie białą zawiesinę, która tworzy kamień w czajniku praktycznie po kilku gotowaniach wody. Myślałam że to wina rur w bloku, ale pracuję w budynku oddanym do użytku w 2018 r gdzie jest dokładnie taki sam osad, więc jeśli to rury to wszystkie w całym mieście a nie tylko w budynku.

      • 1 1

  • Jakie mleko? (2)

    Nie ma czegoś takiego jak "mleko roślinne", jak już to napój roślinny który zastępuje mleko.

    • 20 8

    • (1)

      Nie ma też czegoś takiego jak mleczko do demakijażu albo mleczko do czyszczenia. A ptasie mleczko? To już totalna zgroza! Kto doi te biedne ptaszęta?

      • 10 0

      • Pamietajmy tez o mleczku pszczelim

        • 6 0

  • (5)

    7. mleko roślinne - co to jest to 'mleko' roślinne, z ciekawości wygooglałem sobie dla przykładu mleko migdałowe, i oto znalazłem - karton 1 litr cena 10,51 zł (!!!!) skład: woda, cukier trzcinowy, migdały 2%, maltodekstryna z kukurydzy, skrobia z tapioki, olej słonecznikowy, substancja zagęszczająca: mączka chleba świętojańskiego, naturalny aromat. Dziękuję bardzo, ponad 10 zl za wodę z cukrem i łyżeczką migdałów + masa dodatków. Chyba wolę zwykłe mleko krowie.

    • 28 5

    • robocizna jest droga a specjalistow od dojenia trzciny, zaledwie garstka,

      natomiast dojenie naiwnych trendowiczow, nie wymaga specjalnych predyspozycji.

      • 7 2

    • Lepiej zaropiala, pełna antybiotyków wydzielina pofarbowana na biało :D

      • 2 6

    • (2)

      Czy wiesz ile jest fim produkujących roślinne mleka? Każda ma inny skład i inną cenę a Ty "przypadkiem" wybrałeś to najdroższe. Sprawdź sobie też przy okazji czym jest maltodekstryna mączka chleba świętojańskiego czy skrobia z tapioki. To naturalne substancje, nieszkodliwe dla zdrowia. Poza tym wolę takie mleko niż krowie, napakowane antybiotykami, hormonami, komórkami somatycznymi czyli ROPĄ (tak proszę państwa, przepisy dopuszczają srednio 3 krople roby w jednej szklance mleka), kazomorfiną i cierpieniem zwierzat. Naprawdę, samo zdrowie.

      • 3 3

      • (1)

        ropę to masz zamiast mózgu.

        • 2 1

        • Brawo, poziom riposty wybitny.

          • 0 0

  • (7)

    Nawet na kartonach producenci często piszą "napój roślinny", nie mleko. Co druga knajpa jest wegańska, a gdzie znajdę niskowęglowodanowe dania (gdzie nie trzeba wymieniać listy, bez czego ma być danie, tylko po prostu takie dostanę) lub desery, np. lody?

    • 8 0

    • (6)

      Węgle nieprzetworzone są zdrowe, ludzie jedzą ich za mało. Za to białka i tłuszczy spożywamy często za dużo.

      • 1 0

      • (5)

        Węgle to węgle, może i zdrowsze, ale dalej węgle. Jeśli ktoś się czuje dobrze na diecie niskowęglowodanowej, pozbywa się wzdęć i problemów jelitowych, bólu brzucha, to ma nie jeść niskowęglowodanowo, bo ktoś tak powiedział?
        Poza tym przetworzone zawsze będzie gorsze, czy to tłuszcze, czy węgle.

        • 1 1

        • (4)

          Węgle są zdrowe. Ludzie powinni pożerać tony węglowodanów ponieważ są one naszym paliwem. Spalamy je albo magazynujemy jako glikogen. Wzdęcia, problemy jelitowe i bóe brzucha nie są spowodowane węglowodanami. Warto przeanalizowac swój jadlospis przed i po zmianie i sprawdzic co jeszcze się w nim zmieniło oprócz węgli. To nadmiar białka zwierzęcego powoduje więcej problemów, wprowadza nasz organizm w stan zapalny przez który trudniej się regeneruje. To samo z tłuszczami zwierzęcymi. Radzę zmienic dietetyka lub podejście własne. Ten efekt poprawy który odczuwasz teraz jest chwilowy i na pewno przyniesie dalsze zle konsekwencje.

          • 1 0

          • (3)

            Węglowodany fermentują, stąd mogą brać się wzdęcia, więc ich eliminacja jest sensowna. Poza tym z węglowodanami często w parze idzie błonnik, który u niektórych osób też może powodować problemy z jelitami.
            Często to nie tłuszcz jest problemem, tylko łączenie go z węglowodanami. Albo jedno, albo drugie. Tłuszcz to dobre źródło energii, podobno niezbędne ilości glukozy organizm sam sobie potrafi wyprodukować, więc teoretycznie węglowodany nie są nawet potrzebne.
            Poza tym skoro białko i tłuszcze są takie złe, to czemu dieta ketogeniczna jest zachwalana przez osoby, które na niej są? Czemu ci ludzie nie cierpią i nie chorują jakoś strasznie?
            Czemu akurat białko zwierzęce miałoby powodować problemy, a nie roślinne?

            • 0 0

            • (2)

              Dieta keto może przynosic porzadane efekty na poczatku, jednak długofalowo przynosi nieodwracalne szkody w organiźmie. Tacy ludzie wyglądają świetnie dopóki w wieku 39 lat nie padną na zawał po jakimś wysiłku. Nie mówię że białko i tłuszcze są złe, tylko są złe w ilościach które większośc ludzi spożywa. Węglowodany nie są potrzebne? Większej bzdury nie słyszałam nigdy. Błonnik jest potrzebny, jeżeli ktoś ma problemy z jelitami to nie jest rozwiązaniem usunięcie błonnika co jest tylko pozornym rozwiązaniem problemu, tylko trzeba znaleźc inną, prawdziwą przyczynę drażliwości jelit. A zwierzęce białko powoduje stan zapalny organizmu, zmniejsza zdolnośc regeneracji.

              • 0 0

              • (1)

                To do czego jest potrzebny błonnik? I czemu akurat białko zwierzęce, nie roślinne?
                I czemu ludy jedzące produkty odzwierzęce, np. w Afryce, są sprawne, a nie umierają na niewydolności czy inne tego typu choroby?

                • 1 1

              • Mój drogi, błonnik pomaga szybko i gładko zrobić kupę :)

                Białko pochodzenia zwierzęcego, powoduje wyraźne uszkodzenia komórek organizmu. W ich wyniku powstają w całym organizmie stany zapalne, które zmuszają ustrój do wiecznej walki z tymi chorobotwórczymi mikrocentrami. Stopniowo ulegają zaburzeniu kolejne funkcje organizmu, a to stwarza warunki do rozwoju drożdżaków przyczyniających się nawet do powstawania raka. Środowisko kwaśne odbiera komórkom tlen, co powoduje ich masową i przedwczesną śmierć. Jeśli proces ten trwa latami, dochodzi m.in. do systematycznego uszkadzania nerek czy ścianek mięśnia sercowego, a u diabetyków - do powstawania ran cukrzycowych.

                Ludy w Afryce jedzące produkty odzwierzęce, no błagam... mięso jest tam jedzone od święta bo jest bardzo drogi i cenne. Do tego trzeba wziąc pod uwagę zupełnie odmienne warunki i styl życia. Mają też swoje choroby.Nie możemy się do nich porównywać. Rozmawiamy o ludziach podobnych do nas, prowadzących zachodni styl życia z wszystkimi jego zaletami i zagrożeniami. Tu jest bardzo wiele czynników.

                • 0 0

  • uwaga uwaga (4)

    Jak poproszę gdzieś o wodę z kranu bo za darmo to zapewne spojrzą jak na biedaka, taka prawda, chociażby się zarzekał to nie uwierzą że chodzi o ekologię a o 5 zł w kieszeni.

    • 4 2

    • Martwisz się, co ludzie pomyślą?

      • 4 1

    • ale czemu za darmo, ktos ten kran oplaca

      • 3 0

    • tak, otwieramy lokale, żeby podawać za darmo wodę z kranu

      szklanki same się myją, bez prądu, wody, zmywarki i obsługi

      • 4 0

    • spoko, mozesz zapłacić nawet podwojnie, i rzuc kase na stół zeby wszyscy widzieli

      dodaj głośno, że nie płaciśz za wode, ale ratujesz planete

      • 1 0

  • Tredy dla chorych z nienawisci do tradycji hipsterow (1)

    • 11 7

    • Jak tradycja jest chora i szkodliwa to nie trzeba jej szczególnie nienawidzić, tylko robi się coś, co nie szkodzi. I nie trzeba być di tego hipsterem, wystarczy myśleć :)

      • 4 2

  • Zakazać produkcji mięsa już teraz (4)

    bo w 2040 taki zakaz na pewno już będzie obowiązywał. 1/3 planety zabrana pod pastwiska, nie mówiąc już o śladzie węglowym jaki emituje przemysł mięsny i ile zużywa wody, której jakoś nie przybywa.

    • 12 12

    • Michaś a gdzie tej wody ubywa? (1)

      Znika z planety jak ją wypijesz czy jak?

      • 2 7

      • 1. Stale wzrastające zużycie wody.
        2. Nieracjonalne gospodarowanie wodą.
        3. Zniszczenia zasobów wód podziemnych.
        4. Położenie na granicach działów wód.
        5. Niska ilość opadów atmosferycznych.
        6. Pochłanianie wód podziemnych przez skały wapienne.
        7. Ogromne ilości wód zużywanych przez ludzi, przemysł itd.

        • 4 2

    • zakaz

      Zakaz rozmnażania się !!! Przecież człowiek to największy szkodnik :)

      • 3 1

    • Zakaz zakazom.

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane