• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: knedle, makarony, lody i po staropolsku

Justyna Michalkiewicz-Waloszek
13 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Dzisiaj będzie bardzo różnorodnie: od lodów, poprzez słodkości, aż po wegetariańskie śniadania i pyszne knedle ze śliwkami. Zajrzymy również do kuchni staropolskiej. Dzisiaj będzie bardzo różnorodnie: od lodów, poprzez słodkości, aż po wegetariańskie śniadania i pyszne knedle ze śliwkami. Zajrzymy również do kuchni staropolskiej.

Po dłuższej przerwie spowodowanej pandemią, wracamy do prezentowania nowych lokali na terenie Trójmiasta. Część z nich otworzyła się już wcześniej, ale z powodu kwarantanny, oficjalne otwarcie musiała przenieść na teraz. Dzisiaj prezentujemy pięć lokali - znaną cukiernio-lodziarnię, która ruszyła z kolejnym punktem, nową odsłonę ostatniego piętra w CH Manhattan, miejsce przyjazne rowerzystom, tajemniczą restaurację serwującą kuchnię staropolską z europejskim twistem oraz nową odsłonę Knedelka pod nazwą Bistro Neptun.



Restauracje w Trójmieście


Mystery Restaurant - po staropolsku w nowoczesnym wydaniu



  • Przystawka, czyli befsztyk tatarski w restauracji Mystery (36 zł).
  • Zupa cytrynowa to jeden z hitów restauracji Mystery. Cena - 13 zł.
  • Krewetki tygrysie podano do stołu. Cena - 38 zł.
  • Czarownica, czyli kawałki mięsa wieprzowego z cebulką, podawane na plackach ziemniaczanych. To jeden z hitów restauracji Mystery. Cena - 35 zł.
  • Dużym atutem restauracji Mystery jest wodna ściana, która dodaje wnętrzu klimatu i kameralnej atmosfery.
  • Kelnerzy pomogą dobrać lampkę wina do każdego dania.
  •  Restauracja Mystery to lokal elegancki, ale można tu przyjść również w sytuacjach casualowych.
  • Wystrój restauracji Mystery.
  • Już niedługo przy restauracji otworzy się letni ogródek.

Jako pierwszy prezentujemy lokal Mystery w Gdańsku przy ul. Antoniego Abrahama 15AMapka. Dawniej w tym miejscu znajdowała się restauracja Rucola, po której w Mystery zostało to, co najlepsze, np. niektóre lubiane dania w menu. Po przekroczeniu progu nowej restauracji, naszym oczom ukazuje się elegancki lokal ze ścianami z prawdziwej cegły i szmaragdowymi fotelami. Loftowe, surowe lampy oraz kominek na biopaliwo dodają temu miejscu ciepłego klimatu. Dodatkową atrakcją jest ściana wodna, która rozdziela restaurację na dwie części. Można tu przyjść na elegancką kolację czy spotkanie biznesowe, ale również na codzienny lunch.

- Chcieliśmy pokazać ludziom, że ekskluzywna restauracja wcale nie musi być droga. To połączenie dopracowanej kuchni, jakości obsługi i wystroju, a jednocześnie rozsądnych cen. Musze zaznaczyć, że mamy naprawdę duże porcje, którymi można się najeść - dodaje Marek Kowalczyk, współwłaściciel Mystery Restaurant.
Mystery to restauracja przyjazna zwierzętom, więc nie musimy martwić się, z kim zostawić naszego czworonoga. Możemy zabrać go ze sobą. A co znajdziemy w menu? Przede wszystkim kuchnię staropolską, ale w nowoczesnej odsłonie. Zapytaliśmy właściciela, których dań warto spróbować na początek. Na pewno zrazy zbójnickie z puree ziemniaczanym (39 zł), stek pasjonata z polędwicy wołowej pod pierzynką z cebuli aromatyzowanej cytrynówką, podawany z frytkami belgijskimi i dipem cebulowym (85zł) oraz stek myśliwego z polędwicy wołowej, z dodatkiem pieczarek podsmażanych z cebulką i puree ze skwarkami (89 zł). Stek myśliwego jest serwowany pod kopułą z dymem z drzewa wiśniowego. W karcie znajdziemy również owoce morza, w tym krewetki królewskie przyrządzane według sekretnego przepisu szefa kuchni (38 zł).


W menu zostało kilka ulubionych pozycji gości poprzedniej restauracji - flagowa "Czarownica", czyli gulasz z karkówki z przyprawami indyjskimi (35 zł), zupa cytrynowa (13 zł) oraz pierożki z bryndzą słowacką (31 zł). W karcie znajdziemy również dania fit, sałaty i makarony. A co zamówić na deser? Na początek najlepszym wyborem będzie sernik miodowo-cynamonowy polany białą czekoladą (16 zł). Do każdego dania z karty kelnerzy mogą zaproponować dopasowane smakowo wino BIO.

Restauracja Mystery jest otwarta codziennie od 12 do ostatniego gościa. W piątki i soboty dodatkowa atrakcją jest muzyka na żywo. W sezonie letnim przy restauracji będzie działał ogródek.

Bistro Neptun - knedelki, kopytka, pierogi i pizza



  • Knedle ze śliwkami to obok kopytek i knedli z mięsem - jedno z najczęściej zamawianych dań. Warto dodać, że ciasto do wszystkich mącznych wyrobów wytwarzane jest ręcznie, w lokalu.
  • Właścicielka serwuje knedle ze śliwkami.
  • Masz ochotę na pizzę? W Bistro Neptun najdziesz kilkanaście pozycji.
  • To niepozorne bistro kryje w sobie bogate menu, pełne potraw mącznych, tradycyjnych obiadów, burgerów oraz pizze.
  • Niektórym "Bistro Neptun" może być znane pod starą nazwą "Bistro Knedelek". Poza nazwą, reszta pozostaje bez zmian.
  • Na zewnątrz wciąż widnieje stary szyld, ale z biegiem czasu, bistro przejdzie już pełną zmianę identyfikacji wizualnej.

To miejsce może być znane miłośnikom mącznych potraw, ale wcześniej figurowało pod nazwą "Knedelek Bistro". Historia lokalu zaczęła się w 2015 roku w Małym Kacku. W 2019 roku Knedelek przeniósł się do Gdyni OrłowaMapka. Dzisiaj, po zmianach w zarządzie, lokal zyskał nową nazwę i nową energię. Cała reszta pozostała bez zmian.

Bistro Neptun to przede wszystkim ukłon w stronę potraw z mąki - klasycznych knedli, domowych pierogów oraz kopytek. Zjemy tu m.in. knedelki ze śliwką i posypką piernikową (18 zł/6 szt.), knedelki z mięsem polane śmietaną i okrasą (20 zł/6 szt.), pierogi (8 szt.): ruskie (16 zł), z kapustą i grzybami (18 zł), z mięsem (20 zł), kopytka: podsmażane na maśle (12 zł), z sosem grzybowym (15 zł) oraz naleśniki (2 szt.): z jabłkami prażonymi (13 zł), z twarogiem (14 zł). Warto zaznaczyć, że ciasto do potraw mącznych przygotowywane jest w lokalu własnoręcznie. Dla odmiany, w menu znajdziemy również pizzę w 17 odsłonach i trzech wersjach wielkościowych, burgery w wersjach: mięsnej i wegetariańskiej oraz klasyczne dania obiadowe z ziemniaczkami/frytkami/ryżem i zestawem surówek: kotlet schabowy (25 zł), de volaille z masłem (27 zł) czy pstrąga (30 zł).

"Łatwo nie było". Nowe lokale, które otworzyły się w czasie pandemii



I chociaż bistro na pierwszy rzut oka może wyglądać niepozornie, warto zajrzeć do środka. Podczas naszej wizyty w lokalu było całkiem sporo ludzi, a i tak znalazło się kilka wolnych stolików.

Sztuka Lodów - naturalne i autorskie lody jak z bajki



  • Lody są tutaj wytwarzane z pasji i zgodnie z naturalnymi recepturami.
  • W sztuce Lodów o lodach mówi się, że to prawdziwa sztuka.
  • W Sztuce Lodów zjemy nie tylko lody, ale możemy też zamówić chrupiąca bagietkę.
  • Kawa, świeży sok, smoothie, słodkie i wytrawne wypieki oraz lody - dla każdego coś miłego.
  • Lokal jest mały, ale można tu wypić kawę na miejscu przy jednym ze stolików.
  •  Sztuka Lodów w Gdańsku Wrzeszczu.

O Le Delice pisaliśmy w ostatnim tekście z cyklu "Nowe lokale". To cukiernia, która słynie z francuskich wypieków, tworzonych na miejscu, wg tradycyjnych receptur. Klienci tak bardzo pokochali niewielką cukiernię przy ul. Partyzantów we Wrzeszczu, że pojawienie się nowych, siostrzanych lokali w Gdańsku było tylko kwestią czasu. W ten sposób powstał drugi lokal na Morenie, a od niedawna funkcjonuje również trzeci przy ul. DmowskiegoMapka we Wrzeszczu. Ten najnowszy poświęcony jest przede wszystkim lodom, stąd nazwa - Le Delice Sztuka Lodów.

Lodziarnie w Trójmieście


Podczas rozmowy z właścicielami trudno nie odnieść wrażenia, że tworzenie lodów to ich prawdziwa pasja. Autorskie kompozycje to efekt łączenia smaków, wielu poprawek i nieustannych poszukiwań. Właściciele osobiście wypatrują na lokalnych ryneczkach idealnie dojrzałych owoców, sprowadzają mleko i przetwory od okolicznych gospodarzy, a następnie miksują wszystko, dopracowując proporcje. Kiedy lody są gotowe, aby przekazać je klientom - właściciele zamieniają się w słuch. Bo to właśnie goście są najważniejszymi testerami smaku.

Podczas naszej wizyty skosztowaliśmy kilka smaków lodów. Polecamy zwłaszcza: słony karmel, gorgonzolę z gruszką, białą czekoladę z żurawiną oraz czekoladę deserową Valrhona. Miłośnicy owocowych smaków również znajdą coś dla siebie. Nas poczęstowano aromatycznym sorbetem z mango, czarną porzeczką na śmietance oraz sorbetem truskawkowym. Każdy z tych smaków możemy śmiało polecić.

Lody dostępne są w trzech wariantach wielkościowych i cenowych: wersja dziecięca 40 g (2,50 zł), wersja normalna 80 g (4,50 zł) oraz wersja duża 120 g (6,50 zł). W zależności od preferencji, lody dostaniemy w wafelku normalnym lub słodkim albo w kubeczku. Warto jednak pamiętać, że smaki zmieniają się zgodnie z fantazją gości i właścicieli. Na pewno "Sztuka Lodów" niejednokrotnie nas zaskoczy.  

W Sztuce Lodów możemy również zamówić aromatyczną kawę lub owocowe smoothie i albo wypić je przy jednym z dostępnych stolików albo wziąć na wynos. Znajdziemy tu również francuskie bagietki, makaroniki oraz słodkie wypieki.

Niebo Bistro&Bar - śniadania z lampką prosecco, lunche i drinki z widokiem na niebo



  • W słoneczne dni, na tarasie Niebo Bistro&Bar można zjeść pyszne śniadanie, napić się lampki prosecco albo zjeść dobry lunch. Jeżeli pogoda dopisze, można tu również wstąpić na wieczornego drinka z widokiem na gwiazdy.
  • Wnętrza Niebo Bistro&Bar.
  • Przestronny taras to z pewnością jeden z większych atutów restauracji Niebo Bistro&Bar.
  • Wytrawne śniadanie? Może gofr BLT w Niebo Bistro&Bar?
  • Niebo Bistro&Bar. Kelnerka serwuje pyszne śniadanie - wytrawnego gofra BLT (23 zł).
  • W poszukiwaniu smacznego śniadania warto wstąpić do Niebo Bistro&Bar.
  • Dobry dzień można tu rozpocząć dobrym śniadaniem. Na zdjęciu tosty z awokado i jajkiem w koszulce.
  • Lokal jest przestronny, a do środka wpada dużo naturalnego światła.
  • Nowoczesne wnętrza Niebo Bistro&Bar.
  • Dużym atutem Niebo Bistro&Bar jest przestronny taras.

Lokal znajduje się w miejscu dawnej restauracji "4 Piętro. Bistro&Restaurant". Przy słonecznej pogodzie, pijąc kawę na tarasie ostatniego piętra CH ManhattanMapka można poczuć się jak w raju. Nic więc dziwnego, że nowa restauracja zyskała iście niebiańską nazwę.

- Nazwa od samego początku wydała nam się oczywista. Jesteśmy na najwyższym piętrze Manhattanu i jako jedyni w Gdańsku dysponujemy unikalnym tarasem, który pięknie komponuje się z błękitem nieba - mówi manager restauracji Niebo, Kamila Fota.
W restauracji Niebo skosztujemy nowoczesnej kuchni europejskiej ze śródziemnomorskim twistem. Na pierwszy plan wysuwają się śniadania. Hitami na rozpoczęcie dnia są: gofr BLT (23 zł) oraz fit omlety dla osób aktywnych fizycznie (17 zł). Ciekawą propozycją jest śniadanie z kieliszkiem prosecco (cena śniadania + 5 zł). Na obiad, szef kuchni Przemysław Janta rozpieszcza gości, zaczynając od przystawek z owoców morza, przez fallafel a na stekach kończąc. Specjałem restauracji jest stek z kalmara (40 zł). Co więcej każdego dnia serwowany jest inny lunch w cenie 18 zł. Niebiańską pizzę zamówimy już od 25 zł. Dostępna jest również pizza wersji bezglutenowej za 27 zł.

- Naszą ambicją jest stworzenie miejsca, które będzie żyło. Chcemy ożywić tę przepiękną przestrzeń we współpracy z gdańskimi artystami. Już niebawem ujrzy światło dzienne cały program kulturalno-rozrywkowy na tarasach restauracji, którego Niebo będzie mecenasem - dodaje Kamila Fota.

Gdzie zjeść - wszystkie lokale w Trójmieście



Poza przestronnym tarasem i wspólną częścią wewnętrzną, restauracja posiada jeszcze jedną dodatkową salę, idealną na spotkania rodzinne lub biznesowe. Przestrzeń jest oddzielona od pozostałej części lokalu, co zapewnia gościom kameralność i intymność spotkań. Do dyspozycji gości udostępniono również dodatkowy, mały taras, który jest przyłączony do kameralnej sali.

Rowelove - manufaktura makaronu, szarlotka i gofry



  • Słodkie chruściki w Rowelove.
  •  Rowelove to miejsce przyjazne rowerzystom, ale nie tylko. Każdy znajdzie tu dla siebie coś smacznego.
  • Rowelove to miejsce, które znajduje się tuż przy ścieżce rowerowej w Gdańsku przy ul. Jelitkowskiej niedaleko morza.
  • Makarony w Rowelove wytwarzane są na miejscu. Na zdjęciu pozycja "Cztery Smaki" (56 zł), która wystarczy dla dwóch, a nawet dla czterech osób.
  • Tarta karmelowa w Rowelove (14,50 zł/porcja)
  •  Beza z rokietnikiem w Rowelove (17,50 zł / porcja).
  • Gdy pogoda dopisuje, w Rowelove można korzystać z zewnętrznych stolików i leżaków. Jest również zadaszona przestrzeń w przypadku deszczowej aury.

To ciekawy koncept na terenie Trójmiasta. Zarówno nazwa, lokalizacja, jak i wystrój wyraźnie wskazują, że miejsce powstało z miłości do jednośladów. "Rowelove" znajduje się tuż przy ruchliwej ścieżce rowerowej przy ul. Jelitkowska 6Mapka, więc jest idealnym miejscem, aby na chwilę zsiąść z pojazdu i wstąpić np. na pyszną szarlotkę z kruszonką (13,50 zł) albo gofra (5-15 zł) lub bezę z rokitnikiem (17,50 zł). W szybki i skuteczny sposób uzupełnimy kalorie przed dalszą podróżą. Podczas naszych odwiedzin w menu była dostępna również tarta karmelowa (14,50 zł), galaretka z bitą śmietaną i owocami (11,50 zł) oraz panna cotta (13 zł).

Poza słodkościami dostaniemy tu również lody (3,50 zł/gałka) oraz makarony. Te ostatnie zasługują na szczególną uwagę, ponieważ są wyrabiane na miejscu. Dostaniemy je w różnych wariantach cenowych. Dla przykładu - makaron z sosem z sera gorgonzola, śmietaną oraz pietruszką to koszt 27 zł. Za makaron z truflami zapłacimy 31,50 zł, a za makaron z zielonym pesto - 29,50. Ponadto można zamówić dużą porcję dwuosobową "Cztery Smaki". W cenie 56 zł otrzymamy wówczas obfity talerz kolorowych makaronów. W menu dostępne jest również ravioli w kilku odsłonach: truflowo-pieczarkowe, z suszonymi pomidorami, ze szpinakiem oraz szparagowe. Ceny wahają się od 32 do 36 zł.

W karcie nie mogło zabraknąć również ciepłych i zimnych napojów bezalkoholowych. Spragnieni mogą napić się piwa albo postawić na prosecco czy drinka wysokoprocentowego. Dodatkowym atutem miejsca są wygodne leżaki, z których można korzystać w słoneczne dni oraz przestrzeń zadaszona na chłodniejsze wieczory. Tutaj odprężenie znajdą nie tylko rowerzyści.

Miejsca

Opinie (123) ponad 10 zablokowanych

  • Rowelowe z miłości do rowerów?

    Oferta dla rowerzystów w Jelitkowie to sądząc po cenach raczej oferta dla turystów skandynawskich, ewentualnie warszawiaków.

    Ale najlepsze jest "Spragnieni mogą napić się piwa albo postawić na prosecco czy drinka wysokoprocentowego". Typowo rowerowy lokal!

    • 14 0

  • Przystawaka bewsztyk w Mystery - 36,00 pln (3)

    "Chcieliśmy pokazać ludziom, że ekskluzywna restauracja wcale nie musi być droga."

    • 10 0

    • No i kurtka pokazali

      • 3 0

    • "Bewsztyk" powiadasz... (1)

      • 3 2

      • To ze napisałem z błędem nie zmienia faktu że mam rację

        Łapanie za slowa nie zmienia tutaj nic..Smacznego befsztka..Nie zapomij dać sporego napiwku, w końcu tak tania jest ta przystawka że 50% ceny do rachunku to wprost Twój obowiązek

        • 1 0

  • Brak wyrozumiałości! (8)

    Jak czytam co niektórych opinie to się płakać chce. Ludzi którzy nigdy nie byli w restauracji tylko gotują rosół na kostce rosołowej bo tanio a jeść przecież trzeba. "A bo knedle drogie, a że Tatar i makarony drogie, a że to a że tamto". Narzekacze i krzykacze jak z filmu dzień świra! Tyle tylko że nikt z nich nie pomyśli co to znaczy w tych czasach prowadzić biznes, biznes taki jak np gastronomia.
    Za ceną dań często nie przemawia pazerność właściciela a np... Miejsce i czynsz w którym znajduje się restauracja, opłaty za media jak z kosmosu jak również pracownicy(dobry Kucharz min 25zl/h no ale nie ma co się dziwić na zewnątrz 30stC na kuchni 60 i 12 h na nogach) dochodzą jeszcze zusy, reklama, ceny produktów i wiele innych tematów które mają wpływ na prowadzenie restauracji jak i cen dań. Można zrobić Tatar za 2 dychy z ligawy albo za 5,99 już zmielony w jednym ze sklepów i po temacie ale można też zjeść tatar z prawdziwej Polędwicy która jest dużo droższa i zostać obsłużonym jak gość przez Pana kelnera, podobnie jest ze stekiem, aby uzyskać 200gr mięsa po usmażeniu, surowego musi być prawie 300gr. Kalmary nie są tanie, gdy są świeże.
    Przykre że potraficie tylko chejtowac. Takim osobom właściciele restauracji powinni polecać domowe obiady albo ffoody w których bez problemu wydadzą 100zl dla 2 osób. Gdybyście wiedzieli ile po drodze jest wyrzeczeń w prowadzeniu takich biznesów 2 razy byście się zastanowili nad takimi opiniami. Całe szczęście że są jednak ludzie którzy myślą inaczej i stołują się na mieście dzięki czemu gastronomia może funkcjonować. Życzę państwu spokojnej i ciepłej niedzieli...

    • 17 12

    • (1)

      A guzik mnie obchodzi ile oni płacą, komu i za co. Jak będę chcieć piwa w knajpie to pojadę do Czech. Kilka piw i za paliwo się zwróci hehehe. A ty się stołuj na mieście.

      • 6 4

      • Mozesz mieć jeszcze taniej, w parku na ławce albo z menelami pod mostem. Pozdro

        • 5 7

    • No niby racja

      Z tym, że nie bardzo. Gotuję i doskonale znam ceny na ryneczku, od lokalnych sprzedawców. I te restauracyjne, za gotowe dania, są wzięte z kosmosu.

      • 7 3

    • Faktycznie jak 5 osób chce zarobić na podaniu kotleta to biznes się nie spina. Myślę,że żyjemy w takich czasach że ludzie oczekują czegoś więcej od gastronomii, niż płacenia za to co może przygotować w domu bez większego wysiłku,

      • 4 0

    • To nie tak.

      Ludzie by chętnie zjedli na mieście ale ich nie stać. To nie tak, że ludzie to na złość robia. A swoją drogą o reklamie piszesz. Dobry lokal nie musi się reklamować. Jeśli ktos zarabia 2,5-3 tys. na miesiąc to go stać tylko na obiad na mieście a na czynsz już nie. Logiczne, że nie będzie chodził na obiad na miasto. Może raz na kwartał. Z pustego i Salomon nie naleje.

      • 3 0

    • Wszystko to prawda co napisałeś. Ale siłą klientów nie zaciagniesz do lokalu. Klienta obchodzi tylko stosunek jakości do ceny. Guzik go obchodzi że musicie płacić czynsz i inne koszty. Nie znacie się na biznesie, nie umiecie zrobić realnego biznesplanu to musicie się zamknąć. Wasz biznes - Wasza odpowiedzialnosc.

      • 3 2

    • Jak gastronomia taki ciężki biznes zamknąć i pójść na etacik

      Przymusu Nie ma być a przedsiębiorcą a Gastro to nie kopalnia i płacze mi narzekaniem dotacji rządowej się Nie wyciągnie

      • 2 1

    • Brak długowzroczności

      "Nikt nie pomyśli co to znaczy prowadzić biznes". A może tak w drugą stronę, właściciele lokali nie myślą ile czasami wyrzeczeń kosztuje pójcie do ich restauracji?? Żyć trzeba cały miesiąc za wypłatę. Powiedzmy że idzie dwuosobowa rodzina (już nie mówię o 4os.) na te wasze steki. Przystawka, danie deser, coś do picia to jest prawie 200 zł na osobę.
      Wy chyba naprawdę liczycie tylko na turystów z grubymi portfelami, ale pamiętajcie, że takich turystów nie jest zbyt wiele, a mieszkańców, którzy mogliby utrzymywać wasz lokal przez cały rok jest bardzo duża liczba.
      Wprowadzcie normalne ceny, z szacunku dla osób, które chciałyby was wspierać swoimi ciężko zarobionymi pieniędzmi. Klientów będzie więcej więc i tak wyjdziecie na tym lepiej, a na dodatek nie będziecie musieli się zwijać po sezonie.

      PS. Uprzejmie przypominam, że knajpa na poziomie, na jaką się kreujecie, wodę do posiłków podaje gratis.

      • 2 1

  • Rovelove.. Ceny zwalają z nóg, małe kawałki ciasta, bez przesady

    • 5 1

  • Fuj!!!

    Normalni ludzie z psami nie jadają. Widze w restauracji smierdziella -wychodze!!!!

    • 8 8

  • Wszędzie króluje makaron, najłatwiejsza rzecz pod słońcem, ale cena zaprowa ok. 30 PLN hihi

    Wolę bazglutenowo :)

    • 4 1

  • Teraz za gastronomię biorą się nawet tacy, co nie wiedzą co to barszcz hihi

    Podano mi kiedyś taką dziwaczną breję nazwaną "buraczkową" hihi Do niczego nie było to podobne... Więcej tam nie wróciłam hihi

    • 1 1

  • Co za belkot.

    Instagramowa nowomowa az oczy bola.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane