- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (65 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (96 opinii)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
- 5 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 6 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
Nowe lokale: restauracja na hipodromie, kuchnia tajska, nowe lodziarnie
Wysypu lodziarni naturalnych ciąg dalszy, restauracje z kuchnią tajską oraz śródziemnomorską i lokal w odrestaurowanej trybunie na terenie hipodromu - odwiedziliśmy kolejne nowe miejsca na gastronomicznej mapie Trójmiasta.
Thao Thai
Choć nazwa Thao Thai przy ul. Szerokiej 84-85 (obok salonu masażu tajskiego o takiej samej nazwie) sugeruje spotkanie z kuchnią tajską, tak naprawdę jest to restauracja, gdzie zjemy orientalne dania w stylu fusion. Kartę układało trzech doświadczonych, tajskich szefów kuchni: prowadzący w USA i Kanadzie program kulinarny i wydający magazyn kulinarny Chatchai Noppakhun, praktykujący przez wiele lat w Japonii jako sushi master Preecha Khemtharaksa oraz odpowiedzialny za sekcje owoców morza Khakamphon Chidee, który wieloletnie doświadczenie zdobył w restauracjach pięciogwiazdkowych hoteli w Tajlandii. Kulinarni puryści wiarygodności smaków i receptur nie powinni się więc obawiać. W menu dominują owoce morza i ryby. Zjemy m.in. mule, kraby, langusty, homary oraz kalmary i ośmiornice, a także rzadko dostępne w Trójmieście małże brzytwy, vongole, rybę mahi mahi oraz żabnicę. Właściciele zapewniają, że w Thao Thai owoce morza zawsze są świeże - dostawy przyjeżdżają dwa razy w tygodniu. Na miłośników potraw mięsnych czekają orientalne polędwiczki wołowe, dania z kaczki i gęsi, a sezonowo - jagnięcina i baranina. Restauracja celuje w klienta z grubszym portfelem - za danie obiadowe trzeba zapłacić około 50 zł. Wnętrze stylizowane jest na ekskluzywne - dominuje surowy beton, naturalne drewno i elegancki minimalizm. Lokal czynny jest codziennie w godz. 12-23.
Secretariat
Secretariat wyróżnia się świetną lokalizacją. Resturacja znajduje się bowiem na terenie zacisznego sopockiego hipodromu w pięknie odrestaurowanym budynku tzw. Czarnej Trybuny. Wnętrze spodoba się miłośnikom nowoczesnych, modnych aranżacji z odrobiną rustykalnych elementów. Spodoba się również tym, którzy szukają lokalu na na romantyczne spotkanie we dwoje - oprócz stolików na głównej sali mieszczącej około sześćdziesięciu osób, można również zarezerwować dwuosobowe loże w wieżyczkach trybuny, do których przygotowano osobne wejścia. To może być restauracyjny hit. W kuchni szefuje znany z kilku - nie tylko trójmiejskich -restauracji Łukasz Fulara, który przygotował krótką, autorską kartę inspirowaną nowoczesną polską i międzynarodową kuchnią. Na przystawkę zamówimy m.in. matiasa z burakami (17 zł), tatar z pudrem truflowym (32 zł) albo ozorki wieprzowe z piklami (15 zł). Wśród zup znajdziemy zarówno krem z bałtyckich ryb (15 zł), jak i krupnik na żeberkach (14 zł) oraz zupę z ogonów wołowych z amarantusem (16 zł). Dania obiadowe to m.in. halibut z szafranowym ristotto (36 zł), sałata z wątróbką, zielonym jabłkiem i sosem cytrusowym (22 zł) czy kacze udo z czerwoną kapustą i konfiturą mango (42 zł) i polędwiczka wieprzowa z chrupiącym serem pleśniowy i groszkiem cukrowym (38 zł). Menu będzie zmieniane sezonowo. Secretariat (nazwa pochodzi od imienia jednego z najlepszych na świecie koni wyścigowych) czynny jest codziennie w godz. 12-22.
Bazaar
Bazaar przy ul. Świętojańskiej 49 w Gdyni to restauracja z kuchnią śródziemnomorską, w której karcie dominują dania włoskie. Zjemy tutaj m.in. pizze, makarony, ryby czy owoce morza. Menu jest krótkie i dość klasyczne - zamówić można m.in. dorsza zapiekanego z serem mozarella i suszonymi pomidorami (32 zł), krewetki w białym winie (36 zł), konfitowane kacze udko (30 zł) czy ravioli z ricottą i orzechami (26 zł). Właścicielom zależy na stworzeniu miejsca otwartego na wszystkich, nie celują w bardzo wyrafinowane podniebienia. Wystrój jest minimalistyczny i nowoczesny, mimo włoskich klimatów na talerzu, zrezygnowano z aranżacji lokalu w typowym dla tego rodzaju miejsc, rustykalnym stylu. Bazaar czynny jest codziennie w godz. 12-22.
Lodziarnie: Słony Karmel, Paulo Gelateria, Znane Smaki, Kwaśniak
O lodach naturalnych sporo pisaliśmy w poprzednim przeglądzie nowych lokali. Nie ma obecnie chyba prężniej rozwijającego się trendu gastronomicznego w Trójmieście - w ostatnich tygodniach punktów z lodami wytwarzanymi bez ulepszaczy i tzw. chemii otwarto kilka. Do ich grona warto dołączyć Słony Karmel w Gdyni. Niewielki punkt przy ul. 10 Lutego 6 serwuje lody z okienka, ale można usiąść również przy kilku stolikach w środku. Wśród smaków - oprócz tytułowego - znajdziemy takie ciekawostki, jak baklawa, Raffaello czy czekolada z pomarańczą. Porcja nakładana szpatułką kosztuje 4,50 zł. Czynne w godz. 11-21, a w weekendy od godz. 10.
Tyle samo zapłacimy za porcję w Paulo Gelateria przy ul. Podwale Staromiejskie 96/97 w gdańskim Śródmieściu. To połączenie lodziarni z dość przestronną kawiarnią wyposażoną nawet w kącik dla dzieci. Lody kręci tutaj utytułowany mistrz Polski w tym fachu, Paweł Petrykowski. Oprócz klasyki, zjemy m.in. takie smaki jak bazylia z limonką, chałwa z pistacjami czy kiwi i banan. Jak w większości takich miejsc, lody podawane są albo w kubeczkach, albo w wafelkach. W ofercie lokalu znajdują się desery wykonywane na bazie lodów. Czynne od 10 do 21.
Lody naturalne, ale w dawnym, pamiętającym poprzednie dekady stylu podaje lodziarnia Znane Smaki przy ul. Tartacznej 5 w centrum Gdańska. Nazwa nie jest bez znaczenia - dostępne tutaj lody tworzone są na podstawie znanych i lubianych przez całe pokolenia gdańszczan receptur z legendarnej lodziarni Miś. Zresztą lokal prowadzi dawna załoga tamtej lodziarni. Eksperymentów smakowych tutaj nie znajdziemy, tylko twardą klasykę: wanilia, truskawka, karmel, cytryna, malaga, deser angielski, ajerkoniak, malina, kakao. Gałka kosztuje 2 zł, a doświadczone panie ekspedientki potrafią nałożyć na jeden wafelek nawet ich dziesięć. Czynne codziennie w godz. 10-19.
Dawną tradycję kontynuuje lodziarnia Kwaśniak przy ul. Wajdeloty 1/2 . To gdański oddział legendarnej gdyńskiej lodziarni rodziny Kwaśniaków, działającej na Grabówku od połowy ubiegłego wieku. Prowadzące wrzeszczański lokal dzieci pana Franciszka Kwaśniaka wiernie trzymają się oryginalnych, autorskich receptur ojca, który dopracowywał je przez dekady działalności. Oferta zmienia się codziennie, a zjemy m.in. mango z żurawiną, malagę, jagodę, kakao, karmel z solą czy flagowy smak Kwaśniaka - nazwany jego młodzieńczym przezwiskiem - Lanco, czyli lody z kawałkami migdałów. Gałka kosztuje 2,60 zł. W ofercie niewielkiej kawiarni znajdują się również kawy i ciasta. Czynne w godz. 12-19.
Miejsca
Opinie (157) ponad 10 zablokowanych
-
2016-06-11 19:41
(1)
Znane Smaki-napewno odwiedze. Mam nadzieje ze to dawny Mis, bo TEN Mis to juz tylko nazwa :(
- 18 2
-
2016-06-11 23:21
Tak to dawny miś. Byłam i sprawdziłam. Karmelowy zdał egzamin!
- 6 0
-
2016-06-11 20:27
Kiedyś burgery, humusy teraz lody. Brodaczom w rurkach wciśniesz wszystko.
- 14 3
-
2016-06-11 20:55
do redaktora (7)
Panie Redaktorze, bedzie coś o Avocado na Przymorzu? Zostało otworzone na początku maja i żadnej wzmianki:) Czy promuje Pan tylko miejsca jakie się Panu podobają??? Chociaz na Przymorzu jest bardzo duzo klientów to i bez Waszej reklamy dają rade
- 10 2
-
2016-06-12 00:49
Nie wiedziałam o tej lodziarni. Może Autor art. też nie wiedział. Dlaczego z góry zakładasz złą wolę? Ja zakładam, że inf. o nowych knajpach czerpie się z oglądu włsnego, wiedzy znajomych lub od samych właścicieli. Jak ktoś nie bywa na Przymorzu, nie ma tam znajomych, a właściciel go nie powiadomił, ze jest coś nowego, to skad ma wiedziec, ze na Przymorzu jest nowa lodziarnia? Znasz wszytskie lokale w Trójmieście?
- 2 4
-
2016-06-12 06:05
(2)
Pan redaktor piszę tylko o miejscach które się do niego zgłoszą.
- 4 0
-
2016-06-12 09:35
i zaplaca (1)
oczywiscie!! precz z nachalna promocja drogich zarlodajni!!
- 3 2
-
2016-06-12 10:13
Nie musisz nic płacić. Tylko Główna Osobowa, płaciła ale to dlatego że to oni sami zrobili zdjęcia i napisali tekst. Normalnie to jest free.
- 2 1
-
2016-06-12 19:15
avocado vegan
a gdzie nowe Avocado, wegański lokal? wiemy, wiemy, oni reklamy nie potrzebuja, bo jest tam ciagle peno, ale nowy lokal na Przymorzu takze robi robote! :)
- 0 0
-
2016-06-12 20:21
Niech avocado zapłaci bedzie i artykuł
- 0 0
-
2016-06-12 23:34
OtwArte
- 0 0
-
2016-06-11 22:08
Znane Smaki
Życzę wszystkiego najlepszego lodziarni "Znane Smaki" stary dobry Miś, z bardzo dobrym smakiem zwłaszcza karmelowym :) Ohydne i paskudne mikrolody za wysoką cenę na ulicy sukienniczej wystarczy omijać szerokim łukiem
- 13 3
-
2016-06-11 22:33
Lodziarnia Miś (1)
Hmm...szału nie ma...tyłka nie urywa...:(
- 8 4
-
2016-06-12 23:34
kij nas twoja opinia obchodzi ruro
- 0 5
-
2016-06-11 23:41
dobre lody
jakość kosztuje
- 6 3
-
2016-06-12 02:18
(2)
Wszystko fajnie, ale wielkość gałki wyceniana obecnie na 2,5 zł w Polsce to przeginka !!!! Nigdzie nie kantują tak na lodach.Będąc w Chorwacji zamówiłam 3 gałki lodów i dostałam wieżę, która przyprawiła mnie o osłupienie, nie dałam rady zjeść połowy porcji. W Turcji twarde lody nakładane szpatułką, nie topią się, solidnie można się najeść. We Włoszech lody lżejsze w smaku, a i tak dałam spokojnie radę zjeść 3 gałki. Po napuszonych sopockich lodach kub lodach gałkowanych Grycana nie spodziewam się nawet poczucia najedzenia. Gałki rozpuszczają się po chwili, ostatnio brałam 5 gałek a i tak to był średni deser niestety za dość wysoką cenę.
- 10 1
-
2016-06-12 10:46
We Włoszech lżejsze w smaku?
Zależy gdzie we Włoszech, tam są różne lody. Wielkość gałek też nie zawsze ta sama, są miejsca gdzie płaci się sporo za niewielkie porcyjki. Są regiony gdzie królują przesłodzone ciężkie lody. Tam jest znacznie większa różnorodność niż u nas, ale ceny są wyższe. Tańsze są tylko lody ze sklepu, w lodziarni jest zawsze drożej.
2,5 za gałkę to niewiele, prawie jak za darmo.- 4 1
-
2016-06-12 23:35
To wypitalaj do Chorwacji
- 0 2
-
2016-06-12 03:08
Kwaśniak Wrzeszcz (4)
Śmieszy mnie jak czytam, że gałki u Kwaśniaka są małe i smakują inaczej. Jestem stałym bywalcem lodziarni w Gdyni, a teraz kiedy otworzyły ich dzieci drugi punkt we Wrzeszczu, codziennie od otwarcia jestem tam bo mieszkam naprzeciwko. Smaki te same co u rodziców, a cena 2,60 za gałkę takiej jakości to nic, porównując ich choćby do nieopodal leżącej lodziarni eskimo, która oferuje na pewno nie większe gałki po 2zł. Ale o ich smaku nie będę tutaj pisał.. bo go nie ma. Wolałbym najmniejszą gałkę u Kwaśniaków za 5zł niż trzy gałki za darmo z większości lodziarni w trójmieście. Pozatym lokal we Wrzeszczu jest zrobiony ze smakiem, taka nowoczesna lodziarnia z możliwością wypica kawy z ekspresu, codziennie sami zaskakują też innym rodzajem wypiekanego ciasta, czuć tam duch historii tych lodów, rodzina w obsłudze a nie pracownicy, przemiła zresztą, a na ścianie autentyczne zdjęcia rodzinne wiekowych przyrządów do lodów, dyplomów. Jednym słowem pięknie. Podsumowując życzę wielu sukcesów i dziękuję, że jesteście tak blisko!:)
Powodzenia!- 12 9
-
2016-06-12 07:31
(3)
Skoro wiesz kto jest czyim dzieckiem to znaczy, że masz interes w pisaniu tego komentarza, a Twoja opinia jest nieobiektywna.
- 6 9
-
2016-06-12 07:34
przecież jest o tym napisane w artykule imbecylu (2)
- 9 2
-
2016-06-12 08:32
kwasnik (1)
Ja również bardzo cieszylam się na te lody i niestety mnie nie uwiodly. Ladny wystrój, obsluga mila ale lody takie sobie. Super lody są za to w wencie na zaspie. Galki duże a lody pyszne.
- 3 7
-
2016-06-12 08:43
w wencie... buahahahaha
Nie pasujesz tutaj.
- 3 2
-
2016-06-12 08:52
(1)
czarne paznokcie w kuchni...
- 4 1
-
2016-06-12 23:36
Ale w twojej
- 0 0
-
2016-06-12 09:35
Lody (1)
Czy takie dobre?Kwestia gustu.
My zostajemy przy ESKIMISIE😃- 7 3
-
2016-06-12 09:59
a ja przy Kaktusie z Nestlé!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.