• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okiem dietetyka: Karnawałowe przekąski

Viola Urban
17 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Kiedy wybierasz się na przyjęcie do znajomych, zabierz ze sobą to na co masz ochotę i co nie kłóci się z zasadami zdrowego odżywiania. Kiedy wybierasz się na przyjęcie do znajomych, zabierz ze sobą to na co masz ochotę i co nie kłóci się z zasadami zdrowego odżywiania.

Okiem Dietetyka to nowy cykl tekstów o tym, jak i gdzie zjeść zdrowo w Trójmieście. Porady przygotowuje dietetyk Viola Urban. W tym tygodniu podpowiada, jak przygotować zdrowe przekąski na karnawałową imprezę. Dwa tygodnie temu radziła, jak rozmawiać z kelnerem, za dwa napisze, w jakim sposób czytać etykiety na produktach.



Karnawałowe szaleństwo trwa w najlepsze. A każde towarzyskie spotkanie to świetna okazja by wypić jakieś wyskokowe trunki i zagryźć je czymś niekoniecznie zdrowym. W końcu całonocne tańce wymagają doładowania energetycznego. Czy są alternatywne przekąski, które można wcinać bez wyrzutów sumienia? Oczywiście!

Alkohol i inne napoje

Zacznijmy od alkoholu. Z punktu widzenia dietetyka najlepszym wyborem będzie czerwone wino. Poza alkoholem dostarcza też sporo przeciwutleniaczy pochodzących z winogron. Oto sekret zdrowia Francuzów nazywany "francuskim paradoksem". Jeśli wybierzemy wino wytrawne lub półwytrawne, pominiemy najmniej pożądany składnik w napojach alkoholowych, czyli cukier. Wino wytrawne jest zdecydowanie mniej kaloryczne. Wino białe w porównaniu z czerwonym zawiera zdecydowanie mniej antyoksydantów.

Piwo wbrew powszechnie panującej opinii również nie jest złe, ponieważ - podobnie jak wino - ma wysoki potencjał antyoksydacyjny. Pamiętajmy jednak, że mówimy o piwie, które przygotowywane jest tradycyjnymi metodami, a nie o koncernowym eurolagerze, który niewiele ma wspólnego z jakością trunku, jaka mogłaby nas satysfakcjonować. Jeśli chcemy napić się czegoś wartościowego, szukajmy piw niefiltrowanych, ciemnych, stosunkowo mocno chmielonych.

Napoje o wysokiej zawartości alkoholu to najmniej trafny wybór z tej kategorii. Nie jestem tutaj jednak, aby czegokolwiek zabraniać, ale podać kompromisowe rozwiązanie. W przypadku spożywania alkoholu wysokoprocentowego najlepiej przez cały wieczór pić sporo wody z sokiem z cytryny. Zwiększona dawka witaminy C i odpowiednie nawodnienie zniwelują niechciane skutki dnia następnego.

Bardzo ważne jest, aby podczas imprezy unikać jak ognia słodkich napojów. Płynna, gazowana tona cukru w połączeniu z alkoholem to najgorsze z możliwych połączeń, jakie możemy sobie zaaplikować. Powinniśmy tego unikać nie tylko celem utrzymania satysfakcjonującej sylwetki, ale przede wszystkim dla ochrony zdrowia. Jeśli już chcemy pić drinki, to najlepiej wybrać takie ze świeżymi sokami lub mlekiem kokosowym. Do uzupełnienia elektrolitów, których pozbywamy się razem z metabolizowanym alkoholem, przyda się woda kokosowa. Warto pić ją w trakcie imprezy, ale najbardziej przyda się następnego dnia. Równie dobrze sprawdzi się też sok pomidorowy z solą morską.

Przygotowanie hummusu trwa dokładnie tyle, co wrzucenie składników do blendera i wciśnięcie guzika "start". Przygotowanie hummusu trwa dokładnie tyle, co wrzucenie składników do blendera i wciśnięcie guzika "start".
Hummus, pasta z fasoli i jogurtowe dipy

Nie oszukujmy się: na imprezach królują chipsy, krakersy, solone fistaszki, przekąski z ciasta francuskiego. Tona soli, tłuszczów trans i pszenicy, czyli nic co mogłabym polecić. Są jednak sposoby na to, aby szybko przygotować alternatywne przekąski.

Przygotowanie pasty trwa dokładnie tyle, co wrzucenie składników do blendera i wciśnięcie guzika "start". Awaryjna puszka fasoli czy ciecierzycy sprawdzi się, kiedy przychodzą niespodziewani goście. Do ciecierzycy najlepiej dodać pastę tahini, oliwę, kolendrę, cytrynę oraz czosnek - klasyczny hummus gotowy. Pastę z czerwonej fasoli warto doprawić kuminem i pietruszką - w ten sposób powstanie meksykańska przystawka idealna do pełnoziarnistych tortilli.

Podczas imprez, na których nie chcemy serwować niczego na talerzykach, sprawdzą się również dipy z serka homogenizowanego lub gęstego jogurtu - wystarczy dodać czosnek oraz świeże zioła. Do takich przekąsek najlepiej zaserwować warzywa pokrojone w słupki - szczególnie dobrze sprawdzi się seler naciowy oraz korzeniowy, marchewka, papryka, młoda cukinia oraz ogórki. Dla gości, którzy nie lubią nadmiaru warzyw polecamy pełnoziarniste, chrupiące tortille czy też wielozbożowe paluszki grissini z dodatkiem rozmarynu.

Świetną przekąską na imprezy są także marchewki zamoczone w maśle orzechowym delikatnie oprószone cukrem trzcinowym. Zaskakujące połączenie smaków do przygotowania w 5 minut.

Muffiny nie muszą być słodkie. Przygotuj je w wersji wytrawnej używając pełnoziarnistej mąki. Muffiny nie muszą być słodkie. Przygotuj je w wersji wytrawnej używając pełnoziarnistej mąki.
Wytrawne babeczki, tortilla i sajgonki

Muffiny nie muszą być słodkie. Przygotuj je w wersji wytrawnej używając pełnoziarnistej mąki (np. orkiszowej). Do ciasta dodaj mozzarellę, parmezan lub twardy owczy ser, ulubione warzywa (sprawdzi się papryka, cebula, cukinia) i piecz przez około 25 minut. Smakuje jak pizza, a jest o wiele zdrowsze.

Dobrym pomysłem będzie przygotowanie też czegoś dla fanów treściwych posiłków. Jeden z moich ulubionych patentów to hiszpańska tortilla, czyli coś na kształt omletu z dodatkiem gotowanych ziemniaków, papryki, cebuli i ziół. Wystarczy pokroić w niewielką kostkę i przebić wykałaczką.

Dla fanów lekkich przekąsek w azjatyckim stylu polecam surowe sajgonki, czyli papier ryżowy wypełniony warzywami z ewentualnym dodatkiem smażonych krewetek, wołowiny lub kurczaka. Do takiej przekąski przygotujmy prosty sos orzechowy z masła orzechowego, imbiru, sosu sojowego i wody. Wygląda wspaniale, a smakuje jeszcze lepiej.

Koreczki i szaszłyki

Mogą wydawać się trochę retro, ale kiedy dobierzemy ciekawe składniki, na pewno znajdą swoich zagorzałych zwolenników. W wersji mięsnej: kawałki pieczonego indyka lub krewetki i ulubione warzywa. W wersji wegetariańskiej: kulki mozzarelli zamarynowane w pesto w połączeniu z listkami świeżej bazylii i pomidorkami - proste, smaczne i bardzo efektowne. Inna propozycja? Ugotowany burak i kozi ser. A dla fanów mięsa mielony indyk doprawiony tak jak tradycyjny turecki kebab, nadziany na długie patyczki i upieczony na grillu. Do tego gęsty miętowy sos i goście będą zachwyceni. Koreczki z korniszonów, kiełbasy krakowskiej i żółtego sera raczej odstawmy do lamusa.

Chrupiąca ciecierzyca to doskonała alternatywa dla popcornu. Chrupiąca ciecierzyca to doskonała alternatywa dla popcornu.
Chrupiące przegryzki

Smażone ziemniaki w formie frytek albo chipsów to istna dietetyczna zmora. Trudno się dziwić, bo wielu wartości odżywczych nie posiadają. W zasadzie dostarczają tylko skrobię, sól i kwasy tłuszczowe typu trans. Są jednak godne alternatywy. Moim faworytem są chipsy z batatów lekko oprószone cynamonem oraz banalnie proste w przygotowaniu chipsy z jarmużu. Kilka kropli oleju rzepakowego, ulubione zioła i słodka papryka wystarczą, by w kilkanaście minut zamienić je w zdrowe przekąski. W ten sam sposób można przygotować chrupiącą ciecierzycę.

A popcorn? Świetny pomysł, ale wybij sobie z głowy gotowy popcorn z torebki albo taki do przygotowania w mikrofalówce. Tam poza kukurydzą znajdziesz olej palmowy, dużo soli i sztuczny maślany aromat. Najlepiej kupić najtańsze, suszone ziarno kukurydzy i wrzucić je na rozgrzany olej kokosowy. Taki popcorn to świetna przegryzka dostarczająca sporo błonnika i przeciwutleniaczy.

Jak widać, zdrowszych opcji na imprezowe przekąski jest sporo i można dostosować je do gustu innych uczestników imprezy. A kiedy wybierasz się na przyjęcie do znajomych, zabierz ze sobą to na co masz ochotę i co nie kłóci się z zasadami zdrowego odżywiania. Najważniejsze to zachować umiar i świetnie się bawić, w końcu mamy karnawał!

O autorze

autor

Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.

Opinie (40) 3 zablokowane

  • (1)

    Niektóre przepisy wyglądają smacznie i pomysłowo. Z drugiej strony wszystko jest dla ludzi (w umiarze) i krakers, frytka czy drink nas nie zabiją. Bez przesady.

    • 43 2

    • spotkałem się z opinią, że do dobrego humusu ciecierzycę trzeba obrać

      więc nie takie hop siup do blendera i gotowy

      • 1 0

  • (4)

    dzisiaj bez bloga czlowiek w zasadzie nie istnieje..

    • 16 6

    • Racja (1)

      zamiast blogów powinniśmy wrócić do pisanych ręcznie ksiąg na łańcuchach xD

      • 2 1

      • każdy by chciał coś powiedzieć ale nie każdy zdąży

        poza tym co to za przyjemność głupiego słuchać?

        • 1 1

    • Blogi dają każdemu możliwość publikacji swojej twórczości (1)

      To publika ocenia, czy blog jest warty czytania, czy nie - kiedyś decydowali o tym wydawcy.

      • 5 0

      • miliony much jedzą g*wno

        miliony much nie mogą się mylić

        • 0 0

  • (3)

    Na którym roku dietetyki Pani Urban studiuje?
    Pytam, ponieważ znam blogi osób z pierwszego roku dietetyki, które układają diety na zamówienie, a mają problem z zaliczeniem semestru...
    To powinno być kontrolowane, ponieważ takie osoby mogą zrobić sporo krzywdy.
    Uważam, że prawo do układania diet i leczenie dietą powinny mieć osoby przynajmniej po licencjacie uzyskanym po studiach na Akademii Medycznej.
    To bardzo odpowiedzialna praca.

    • 36 4

    • Skończyła już studia

      • 0 1

    • Ekspert (1)

      Raczej jeszcze nie skończyła, bo pisze o rzeczach które z pktu widzenia dietetyki i bromatologii nie istniejà.
      Nie ma czegoś takiego jak potencjał antyoksydacyjny, antyoksydanty sa nigdzie nieudokumentowaną w badaniach empirycznych fantazją, o ktorej mozna tylko bajki pisać. Paradoks diety francuskiej nie polega na działaniu antyoks tylko na prozdrowotnym działaniu alkoholu jako związku który występuje w winie i odpowiada za procesy estryfikacji w organizmie. Dalej nie czytałem ale mam nadzieje, że na wyższych latach tego nauczą. Po co pisac o kolejnych mitach i półprawdach z wszechnicy wiedzy dr.Googla?

      • 9 1

      • takie czasy, byle kto może pisać i publikować byle co

        i byle kto może w to wszystko wierzyć

        • 3 0

  • Normalny człowiek zje schabowego czy golonkę, wypije stpokę wódki. (7)

    Zniewieściały cherubinek w czinosach będzie chrupał w kąciku marchewkę.

    A to całe menu sprawdzi się doskonale ale na balu w sklepie zoologicznym.

    • 31 12

    • A potem "normalny człowiek" będzie miał (3)

      cholesterol jak świnia i zawał przed 50tką.
      Dlatego najlepsza dieta - dziś schabowy, jutro marchewka.

      • 6 5

      • A kto mówi że nie marchewka ? (2)

        Do schaboszczaka jak najbardziej taka z groszkiem.
        A co do cholestrolu to oczywiście człowiek nie może się zapuścić ale znam osobiście takich co dbają o dietę a wyniki mają marniutkie i takich którzy używają a cholesterol mają w normie.

        • 2 0

        • (1)

          Ło panie, co to za ludowe mądrości? To, że dziadek palił fajki 80 lat nie znaczy, że tytoń nie szkodzi.

          • 2 0

          • To że marchewka ma dużo witamin nie oznacza że pana uzdrowi.

            Możesz pan zjeść i tonę a tu nic.

            • 7 1

    • Rozbawiłeś/aś na dzień cały.

      • 1 0

    • Cherubinek

      zanim zje, to i się pobawi tą-ową marchewką

      • 2 1

    • tak. a przy 40-stce płacz, że rakowski odwiedził go czy alzheimer. no ale, "to normalne" i "tak musi być".

      • 1 1

  • Nie mozna na to patrzeć a co dopiero jeść.

    • 7 5

  • jak to dobrze, że światowcy w pierwszym pokoleniu

    nareszcie nas uczą jak jeść nożem i widelcem !

    • 7 0

  • dekoracja spoko. A gdzie jedzenie?

    • 18 2

  • Marchewki? (3)

    Do wódki czy piwa? Ciecierzyca, tahini, blablabla - wszędzie to samo, kurna, nie jest trudno zrobić coś szałowego z drogich i egzotycznych składników. Powiedzcie mi lepiej blogerzy, co zrobić ze schabu. twarogu czy jajek albo kapusty - bo to dostanę w każdym sklepie.
    I po to są imprezy i przyjęcia by sobie pofolgować od czasu do czasu, jak ktoś codziennie je tragicznie to marchewka na przyjęciu go nie ocali xD
    Czekamy na następne lekcje typu "jak czytać menu" etc.

    • 37 1

    • Drogie te składniki?! (2)

      Puszka ciecierzycy kosztuje tyle co puszka groszku. Tortilla z ziemniaków i jajek to drogi i egzotyczny kąsek?! please...
      Ze schabu można zrobić coś w rodzaju sataya (cienko rozbity, zamarynowany a następnie pokrojony w paski schab nabić na wykałaczkę w falbankę i upiec). Na bazie twarogu można zrobić dipy (ziołowe, czosnkowe, etc. - do maczania czegokolwiek - mniej lub bardziej zdrowego). Kapustą możesz wypełnić drożdżowe - pieczone pierogi lub (jeśli konkretniejsze danie) - zrazy z karkówki. Możliwości jest mnóstwo. A jak trudno samemu pomyśleć to może warto zajrzeć do tego bloga...

      • 5 2

      • Nie każdy ma talent i ochotę by kombinować. (1)

        Dlatego kiedyś szukałem przepisów a 99% potraw to "gęś w maladze", "stek z krokodyla w amarantusie" etc. Co chcę coś zrobić to 90% składników nie ma w domu a 50% w sklepie. I tak, mam swój zestaw potraw, ale czasem fajnie byłoby ugotować coś innego (zwłaszcza dla gości).
        Gdzie są te strony, portale i blogi z tymi prostymi i tanimi potrawami ja się pytam? Czy dziś gotuje się tylko dla sztuki a karmi to w budce z kebsem?

        • 4 1

        • Oczywiście nie mogę wkleić linków

          Ale jeśli masz zdolności w obsłudze klawiatury i internetu, to znajdziesz bez problemu. No i co jest trudnego w kupnie gęsi?! Krewetek? Jagnięciny? Jelenia? Ja mam pełną zamrażarkę różnego mięsa.

          • 0 0

  • Dobra impra (1)

    Czipsy musza byc i koniec

    • 11 4

    • Ostatnio wróciłem do zapomnianych flipsów. Maczam je w różnych sosikach i nawet w masie krówkowej z puszki. Taka sytuacja.

      • 4 0

  • do wódki jakbym miał jeść marchew czy kiełki, to wolałbym już nie pić i nie jeść!

    • 44 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane