Soja i produkty sojowe stają się coraz bardziej popularne i niejednokrotnie pojawiają się w naszych koszykach podczas zakupów. Stanowią świetne źródło składników odżywczych i doskonale sprawdzają się jako zamiennik mięsa czy nabiału. W kolejnym artykule z cyklu "Okiem dietetyka" poznasz podstawowe produkty wytworzone z nasion soi oraz dowiesz się, czy warto wprowadzać je do swojej diety na co dzień.
Szukasz dietetyka w Trójmieście? Sprawdź opinie i usługi
Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.
2021-11-01 10:43
z tych chorych ideologicznie diet jest na poziomie 1/4 tego co z nabiału i miesa.!
Ale wszystkich zwrirom i dzbankom proponuje diete niejedzenia niczego tylko zywiania sie energia słoneczną i energią z kosmosu .mozna tez przytulac sie do drzwa i czerpac jego aure :) jest to najbardziej ekonomiczne odzywianie. :)
2021-11-06 16:18
Według światowej organizacji zdrowia odpowiednio zrównoważona dieta w pełni roślinna jest bezpieczna na każdym etapie życia, więc tak właściwie to taka dieta może zastąpić mięso i jaka
2021-11-01 11:40
Mniej emocji, mniej głupot i bzdur powiązanych z prywatnymi uprzedzeniami, a więcej merytorycznych, rzeczowych i popartych naukowymi badaniami dowodów. Dopóki nazywasz coś "chora ideologia" i proponujesz jako alternatywę żywienie się aurą, nie mamy na czym rozmawiać, bo twoje argumenty są na poziomie 4 latka.
2021-10-31 16:17
Soja to syf. Zmodyfikowany syf pryskany syfem od monsanto. Typowa przemysłowa pasza dla ludzi.
2021-11-06 16:15
Właściwie to większość soji, a szczególnie modyfikowanej genetyczne (GMO) jest przeznaczona dla zwierząt, więc poniekąd przeznaczona także dla ludzi którzy jedzą mięso
2021-10-31 17:29
... jedzą zwierzęta które później ludzie jedzą. Ale tym już nikt się nie martwi. Dodać do tego jeszcze antybiotyki które im się podaje, ropnie i ich wydzieliny w mięsie i mleku i smacznego. Na tak zwane zdrowie.
2021-10-31 19:55
Ani świń ani ptactwa nie karmi się soją
2021-11-01 01:24
Wpisz sobie w google "śruta sojowa" to się zdziwisz. Zarówno produkowana w Polsce jak i importowana, czasem cuchnie od niej w Gdyni podczas przeładunku. Jest powszechnie stosowana jako pasza dla bydła, trzody chlewnej i drobiu.
2021-11-01 14:34
zamiast wpisywania, googlowy onanisto, proponuję hodowlę. Wtedy wykumasz czym się karmi trzodę
2021-11-01 23:08
Oho, odezwał sie "prawdziwy rolnik". Oświecenia cię, że każdy średni ob rozgarnięty człowiek może sobie to wszystko sprawdzić w waszych serwisach internetowych i ma oficjalnych stronach Ministerstwa Rolnictwa.
2021-10-31 16:33
2021-11-01 08:25
Do tego sprowadzana z Brazylii gdzie pod jej uprawę wycina się lasy deszczowe.
Z dietetycznego i praktycznego punktu widzenia właśnie tego typu produkty trzeba wyeliminować jako pierwsze, a jak ktoś lubi sobie pogazować to polecam polską fasolę :)
2021-11-01 08:42
Jak chcesz ocalić lasy deszczowe, to przestan jeść mięso, bo to jest główną przyczyna och wycinki. Te marne 3% (a niektóre źródła mówią nawet o 1%) spożywanej przez ludzi soi to jak kropla w morzu.
2021-11-01 08:40
Dokładnie taki syf zjadają zwierzęta hodowlane, które potem zjadasz Ty. Soja dla ludzi nie jest hodowana w ten sam sposób co ta przemysłowa. A zaczęto ja modyfikować w ogóle, ponieważ nieopanowany apetyt ludzi na tanie mięso tego wymagał. Więc sami jesteście sobie winni.
2021-10-31 20:25
2021-10-31 21:15
a szkodliwa jest w szczególności dla zdrowia mężczyzn .
Nie jest zadnym zamiennikiem mięsa i niema nawet żadnych szans by nim być.
Naturalnie poza bredniami wegańskiej ideologi .którą ona tutaj skopiowała wyraźnie .
2021-11-06 16:12
Pewnie chodzi ci o zawarte w soji izoflawony, czyli fitoestorgeny. Nie powinno się jednak ich mylić z estrogenami, czyli hormonami żeńskimi, bo to coś znacznie innego. Same izoflawony są zdrowe i działają pozytywnie na organizm. To prawda jednak, że ich nadmiar może być szkodliwy, lecz żeby osiągnąć taki ich poziom trzeba by było jadać tygodniowo np kilkanaście całych kostek tofu.
2021-11-01 08:55
A skąd bierzesz te informacje? Bo ja nie znam ani jednego naukowca albo lekarza który twierdzi że soja jest szkodliwa. Nie potwierdzają tego żadne badania - mówię o tych wiarygodnych, nie sponsorowany przez przemysł miesno-mleczarski. Trzeba opierać się ja wiarygodnych badaniach a nie na narodowo-miesnej ideologii że tylko kotlet schabowy. I masz rację, soja nie musi być żadnym zamiennikiem. Broni się sama, jest pełnowartościowym składnikiem diety wielu ludzi, od tysięcy lat. I twoje gadanie tego nie zmieni.
2021-11-02 09:20
2021-11-01 10:37
a Kopernik był kobietą i tecza ma naturalnie takie kolory jak na fladze LGBT co :)
2021-11-01 10:46
Nie ma to jak dzban który uważa że czerpie wiarygodna wiedzę z dowodów anegdotycznych i w dodatku nie do potwierdzenia. Nie ma to jak dzban który jedyne co potrafi to obrażać innych anonimowo i w dodatku nie na temat, bo merytoryczne argumenty się go nie trzymają.
2021-10-31 21:34
100% prawda !
2021-11-01 08:55
2021-10-31 21:43
2021-11-01 08:55
2021-10-31 22:28
20 lat temu oświeceni dietetycy mówili, że jajka zabijają, a najlepszy tłuszcz jaki istnieje to margaryna. Hmm... Dzisiaj mięso zabija, a soja jest niemalże lecznicza. Ciekawe.
2021-11-06 16:04
To, że w mediach co chwilę pojawiają się nowe szokujące rewelacje o niemal wszystkich produktach żywnościowych nie znaczy jeszcze, że konsensusu pośród naukowców zmianiał się diametralnie. O szkodliwości nadmiernego spożycia mięsa (zwłaszcza czerwonego) wiemy za to od dawna. To nie jest tak, że do tych informacji nauka dochodzi do tych wniosków w jakiś niewiadomy tajemny sposób. Jest przeprowadzanych przecież wiele badań i wielu ludzi poświęciło się zgłębianiu tych tematów
2021-11-01 09:55
Bo to prawda, z jajkami. Tylko że potem przeprowadzono ogromną kampanię dezinformacyjna za sponsorowana przez najwiekszych graczy na rynku jajczarskim. Wydano grube miliardy na to, by zdyskredytować badania niezależne. Margaryna kiedyś to zupełnie inny produkt niż dzisiaj. Ale nie trzeba jeść margaryny. Można skupić się na naturalnych olejach roślinnych. O niebo lepsze i zdrowsze od masła.
2021-11-01 09:43
Oczywiście 90%tego paskudztwa idzie na karmę dla zwierząt, a nam wciskają resztę....
Nie szkoda Wam non stop karczowanej puszczy amazońskiej w imię monokultury?
2021-11-06 15:54
Powinieneś te słowa kierować bardziej do osób jeżdżących mięso, gdyż jak sam zauważyłeś, to dla nich pośrednio przeznaczona jest soja. Ponadto wyprodukowanie mięsa zużywa znacznie więcej soji niż produkcja takich wyrobów jak np tofu uwzględniając oczywiście wartość energetyczną. Co więcej przy produktach sojowych producent musi umieścić informacje o ewentualnym użyciu roślin GMO (co jest raczej rzadkie), nie musi za to udostępniać informacji czym karmione były zwierzęta z których jest pozyskane mięso. Ostatnią rzeczą na którą warto zwrócić uwagę jest fakt, że większość upraw soji wcale nie pochodzi z Ameryki Południowej, a te które stamtąd pochodzą są w większości uprawami GMO, których raczej nie wykorzystuje się do produktów sojowych
2021-11-01 09:55
Pretensje to chyba do mięsojadów.
2021-10-31 16:33
2021-10-31 16:35
2021-11-01 08:45
Oczywiście, że ma takie dzialanie. Dlatego narody spoczywające duże ilości soi są długowieczne. Polecam China Study prof. Campbella
2021-11-03 15:36
W sklepach jest soja GMO, w dodatku niefermentowana. I jest szkodliwa.
2021-10-31 19:30
dokładnie masz racje, z daleka od wszelkiej soi
2021-11-02 09:17
2021-11-01 12:24
Zgadza się żadnej soi
2021-11-01 08:44
Nieprawda. Soja jest bardzo zdrowa. Ale widzę że propaganda przemysłu mięsnego działa. Trzeba bylo wyeliminować potencjalne zagrożenie i się udało. Nie przeszkadza to im jednak karmić soja zwierząt które hodują. Hipokryzja.
2021-10-31 19:28
syf, jak można w ogóle tworzyć artykuł tego typu
dietetyk a nie wie, podstawy
soczewica,cicierzyca a nie soja...co wy ludziom wciskacie
2021-11-01 09:49
A niby dlaczego soczewica i ciecierzyca tak a soja nie? Wytłumacz.
2021-11-03 15:35
Fermentacja trwa - a to kosztuje. Niesfermentowana jest trudnoprzyswajalna (luzik) ale zawiera bardzo dużo izoflawonów, które w organizmie człowieka przekształcają się w fitoestrogeny i mogą aktywować receptory estrogenu, co powoduje to zaburzenie gospodarki hormonalnej - negatywny wpływ na płodność, może powodować raka piersi. Soja zawiera wysoki poziom kwasu fitynowego, który zmniejsza przyswajanie wapnia, żelaza, magnezu i cynku.
Jednym słowem - unikać soi jak ognia!
2021-11-01 08:38
A Ty skąd czerpiesz swoją wiedzę? Z Bravo?
2021-10-31 20:26
2021-10-31 19:55
2021-11-03 07:45
nie wiem jak mozna byc dietetykiem i takie ludziom wiadomosci sprzedawac, kolejna trucizna, a juz zwlaszcza dla kobiet
ludzie daleko od soi, jak najdalej
2021-10-31 19:41
Zupełnie niepotrzebne nawet w diecie wegetarianskiej czy weganskiej. Fasola, cieciorka, soczewica a mleko migdałowe czy owsiane są o wiele zdrowsze. Plus to nieprawda że soja w postaci tofu czy napoju ma długa historie spożywania. Japończycy jedzą tradycyjnie soję sfermentowana natto a tofu dopiero od kilkudziesięciu lat. 90% uprawianej soji idzie na paszę dla bydła i innych zwierząt hodowlanych
2021-11-03 07:44
ta pani nie wie o czym mowi, zmiencie dietetyka
2021-11-01 14:58
Soja w diecie obniża płodność, rozregulowuje wszystkie gruczoły, nie tylko wspomniana tarczyce.
2021-11-02 22:25
No patrz, Chińczycy, Japończycy i Koreańczycy jedzą soję od setek lat i jakoś płodności im nie obniżyła...
2021-11-01 23:18
Bzdura, soja nie man wpływu na płodność ani na gospodarkę hormonalną.
2021-10-31 19:59
bydło się wypasa, a w śrucie dla świń nie ma żadnej soi. Owszem czasem dodaje się w postaci suplementu ale to raczej wyjątek niż reguła
2021-11-02 07:59
W koncentratach paszowych jak najbardziej jest śruta sojowa.
2021-10-31 20:04
Amazonia idzie pod topór dla soji. A ta dla wielkich ferm bydła które USA, Kanada tam lokują. Cowspiracy bardzo dobry film dokumentalny. Polskie tradycyjne rolnictwo na szczęście to co innego.
2021-10-31 21:55
mam w rodzinie producenta wieprzowiny, gość produkuje 3000 świń rocznie. Karmi je trochę tak jak w latach 90, gotuje im kartofle, dorzuca jakieś zboża. Jak ktoś był w tamtych latach na wsi to wie jak to śmierdzi i że jest to produkt lokalny. Tam nie ma w ogóle soi. Już więcej w świni.... świni. Bo świnie są kanibalami. Jak jakaś jest ranna to reszta ją podgryza aż wyszarpie tyle mięsa z rany że zagryzie. Jak czasem oglądam media albo przeczytam to mam wrażenie że to jakiś cyrk. Dziennikarze zaklinają jakąś nową rzeczywistość.
2021-11-01 08:37
Swinia nie jest kanibalem. Świnie podgryzają się w hodowli, poniewaz cierpią w zamknięciu i w ten sposób rozładowują stres. Zbyt duża ilość osobników na zbyt małej powiezchni, brak możliwości ustalenia hierarchii i realizacji potrzeb gatunkowych, stereotypia. A to że ktoś w twojej rodzinie nie karmi zwierząt soja o niczym nie świadczy. W większości hodowli przemysłowych tak się robi i kilka wyjątków tego nie zmieni. I jeszcze jedno, świń się nie produkuje, to nie pasta do zębów, tylko żywa istota, która rodzi się i umiera.
2021-11-01 14:40
czyli są kanibalami bo właśnie to oznacza kanibalizm. A przypadki produkcji które znam sa reprezentatywne ponieważ w tej całej produkcji opłacalne. Inaczej by wypadli z biznesu bo ci co niby soję stosują byliby konkurencyjni. Bzdura. Nie są. Kartofle są nadal tańsze, a ktoś kto twierdzi inaczej, zamiast chodzić na matematykę, w szkołę kamieniami rzucał.
2021-11-01 23:17
Dzbanie, czym innym jest robienie czegoś z frustracji, a czym innym jest naturalna dieta danego gatunku. Sugerujesz że akty kanibalizmu w obozach koncentracyjnych świadczyły o tym że ludzie są kanibalami? Nie, to świadczyło o tym, że w akcie desperacji są zdolni do tego sie posunąć. Analogicznie jest z każda żywa istota. A co do twojego przykładu: jedna firma, w dodatku lokalna, nie jest reprezentantem całej branży. Twój krewny sprzedaje jak twierdzisz 3000 świń rocznie, a tylko w samej Polsce dziennie! zabija sie ich 16 tys. Chyba nie masz poczucia skali. Tak samo jak nie znasz skali zjawiska masowej hodowli roślin na paszę. Dorośnij, otwórz oczy, odrob lekcje, wtedy pogadamy.
2021-11-01 08:32
Nie, nie wypasa się, bo nie wystarczyłoby miejsca. Mamy prawie półtora miliarda bydła zamkniętego w hodowlach. Jak sobie wyobrażasz wypasanie tych wszystkich zwierząt? Potrzebna by była druga planeta. Większość krów hodowlanych karmionych jest soja i maczka rybna.
2021-10-31 21:14
no i gdzie nieprawda? ;-)
2021-10-31 22:01
świnie żrą głównie gotowane kartofle z dodatkami zbóż. Karmi się tym co lokalne i tanie.
2021-11-01 12:35
.
2021-11-01 14:41
no mówię
2021-11-01 08:28
Oczywiście że soja jest zdrowa, wyjątkiem jest sytuacja w której ma się alergię. Można, ale nie trzeba jej jeść. I ma bardzo długą historię. Zostało wynalezione w Chinach w 164 r. p.n.e. W Japonii tofu zaczęto przyrządzać dopiero w drugim tysiącleciu n.e. W Chinach tofu wyrabia się w rozlicznych małych rzemieślniczych zakładach, które, jak nasze piekarnie pracują nocą aby rano sprzedać świeży towar. Metoda produkcji jest niezmieniona od tysięcy lat a osoba która je wytwarza jest mistrzem tofu. Rodzajów tego produktu jest ponad dwa tysiące, a każdy szanujący się mistrz próbuje stworzyć własny przepis który zdradza tylko swojemu nastepcy. Tak. 90% soi jest produkowana dla zwierząt. I jest to soja przemysłowa, z GMO. Soja dla ludzi nie jest modyfikowana. Natomiast z tych 10% tylko 3% spożywana jest bezpośrednio, w formie produktów wymienionych w artykule. Reszta to wypełniacze leków i żywności. To tylko pokazuje skalę produkcji mięsa i jego fatalnego wpływu na środowisko. Warto to przemyśleć.
2021-11-01 01:15
W Chinach tofu spożywa się od około 2000 lat, w Japonii od około 1300. Rzeczywiście krótka historia spożywania. :)))
2021-11-02 16:43
Czy wiecie, że pod produkcję soi zabija przyrodę, a tym samym nas ! WWF alarmuje, że pod uprawy milionów ton soi potrzebne są coraz większe tereny. Niestety pola powstają często z lasów, sawann i łąk. "W ten sposób zniekształcono cenne siedliska i narażono wiele gatunków na presję ze strony rolnictwa" - czytamy w specjalnej infografice przygotowanej przez organizację. "113 milionów hektarów powierzchni ziemi wymagały uprawy soi na całym świecie w latach 2013/2014. Jest to obszar Wielkiej Brytanii, Francji oraz Niemiec razem wziętych!" - podkreśla WWF. Liczby już teraz są zatrważające, a przewiduje się, że przed 2050 rokiem globalna produkcja tej rośliny ulegnie jeszcze podwojeniu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy