- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (36 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (72 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
Restauracje walczą o gościa poza weekendem
14 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat)
Specjalne promocje, menu lunchowe, udział w imprezach czy współpraca ze wspomagającymi gastronomię aplikacjami na smartfony - właściciele restauracji szukają różnych sposobów, aby zwiększyć w lokalu frekwencję poza weekendowymi godzinami szczytu.
- Nie jesteśmy i nie będziemy Hiszpanią, Włochami czy Francją, gdzie do knajpy chodzi się nie tylko na obiad, ale też na kieliszek wina czy drobną przekąskę o każdej porze dnia. W Trójmieście wyjście do lokalu wciąż jest jeszcze przyjemnością odświętną, a nie sprawą codzienną. Dlatego najwięcej gości mamy od piątku wieczór do niedzieli po południu. Zdarzają się wyjątki: świetny poniedziałek czy środa. Ale nie mam złudzeń, żeby to się kiedyś zmieniło w zwyczaj, który napędzałby regularną frekwencję w tygodniu - mówi właścicieli jednej z dość popularnych gdyńskich restauracji.
Hamulec? Oczywiście pieniądze. Goście narzekają, że ceny w knajpach są za wysokie, gastronomia boleje nad czynszami, które uniemożliwiają obniżenie cen w karcie oraz niską frekwencją, która nie pozwala na stabilny zarobek. I błędne koło się zamyka. Są jednak różne metody, aby i wilk był syty, i owca cała.
Promocje i lunche
Zniżki w godzinach obiadowych od poniedziałku do piątku, dwudaniowe zestawy lunchowe za dwadzieścia złotych albo niewiele więcej i przeróżne akcje promocyjne typu śniadania za 1 zł to powszechne już sposoby na przyciągnięcie gości.
Lunche prosperują najlepiej w okolicach wielkich biurowców - korporacje w pewnym sensie narzucają swoim pracownikom zwyczaj lunchu na mieście. Z korzyścią dla restauratorów oczywiście, którzy przygotowują zestawy obiadowe dla białych kołnierzyków.
- Właściciel jednej z restauracji nie ukrywa: - Jest to jakiś zarobek, ale nie ma co się oszukiwać, że jedzenie serwowane w ramach lunchu to najprostsza i najtańsza kompozycja produktów, jaką kucharz jest w stanie wymyślić. Ludzie to jedzą, bo są głodni, ale nie o to chodzi w celebrowaniu smacznego i dopracowanego posiłku w restauracji.
Tani lunch w restauracji
Maciej Krawczun z przymorskiego Meso Ramen uważa, że obniżanie cen to jedna z najgorszych strategii. Cierpi na tym i lokal, bo zaniża swój poziom oszczędzając na produktach, i gość, który nie dostaje pełnych doznań kulinarnych.
- Frekwencja i powodzenie restauracji poza godzinami szczytu uzależnione jest od stałych bywalców, których zaufanie buduje się zarówno wysoką jakością jedzenia, jak i obsługi. Jeśli ich zdobędziesz, problem pustego lokalu cię nie dotyczy - mówi Krawczun.
Imprezy i aplikacje
Tomek Chądzyński, trójmiejski koordynator cyklicznego festiwalu kulinarnego Restaurant Week (najbliższa edycja 3-17 kwietnia) uważa, że niższa frekwencja w lokalach w tygodniu jest efektem bardzo prozaicznego powodu - pracy, po której przeciętnemu gdańszczaninowi, sopocianinowi czy gdynianinowi do lokalu już się zazwyczaj iść nie chce.
Śniadanie za złotówkę w Trójmieście
Chądzyński dodaje: - Naszym celem jest zwiększenie wizyt gości również w godzinach okołopołudniowych, jednak ze względu na różny tryb pracy mieszkańców przynosi to różne efekty. Oczywiście wyjątkiem są lokale w centrach biurowych i korporacyjnych typu Olivia Business Center - tam ta tendencja się odwraca. Główny ruch w czasie festiwalu to jednak weekendy, zwłaszcza dla większych grup, które planują swoje wspólne wyjścia, na czym najbardziej nam zależy.
Aby zwiększyć restauracyjny ruch poza godzinami szczytu, w Trójmieście powstała nawet specjalna aplikacja na smartfony. Dzięki Everytap można w dobrych restauracjach zarezerwować stolik z 50-proc. zniżką na całą kartę dań, najczęściej np. o godz. 17 czy 18.
Szef Everytap, Maciej Piwko, tłumaczy: - Aplikacja ma na celu pokazanie, że wyjście w środku tygodnia do restauracji ze znajomymi lub rodziną może być idealnym sposobem na spędzenie wspólnie czasu. Pierwszą motywacją jest oczywiście zniżka, ale użytkownicy podkreślają, że wychodzenie w niestandardowych porach i umawianie się ze znajomymi, dla których nie zawsze jest czas w weekend, to świetny pomysł na spędzenie wspólnie czasu.
Miejsca
Opinie (132)
-
2019-03-14 09:00
Jak ktoś się nastawia na przepitych Norwegow i Niemców to już jego problem.
- 8 0
-
2019-03-14 08:24
Tak naprawdę chodzi o reklamę aplikacji z końca tekstu, trochę żenada.
- 28 4
-
2019-03-14 07:54
Super tytul
Poziom popmonika
- 6 4
-
2019-03-14 07:52
Ale łaska!!
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.