Krótki przewodnik dla tych, którzy szukają w Trójmieście miejsca na obiad, gdzie rodzice z dzieckiem trafiają rzadziej niż częściej.
2017-04-05 20:17
Patrząc pod kątem biznesowym, wolę obsłużyć jeden stolik z rodziną, gdzie zazwyczaj wchodzą przystawki, po dwa dania, napoje zimne, deser, kawa, herbata, niż trzy stoliki "smakoszy" delektująch się ze 2 godziny jedną pozycją z karty i rozprawiających o swoim bujnym życiu....
2017-04-05 20:40
hehe,
2017-04-06 11:35
Chcesz powiedziec, że smakowsze zamawiaja tylko 1 danie bez napoju? Bzdury piszesz. Każdy zamawia tyle ile może zjeść. Jeden więcej 2 mniej. Jak jest stolik 4 osobowy to będzie większy rach. niż jak jest 1 -os.Ale jak juz grupa przyjaciół czy para przychodzi na kolecje z winem to rach. bedzie większy lub taki sam.
2017-04-06 18:19
Grupa przyjaciół zagłuszy wszystko co wokół, w dobrym słowa tego znaczeniu, i zajmie się sobą, nie sądzę, że te hejty to od takich grup...Tak zionąć ogniem mogą tylko bardzo nieszczęśliwi, zgorzkniali i samotni ludzie. Przysięgam, że po kolacjach z przyjaciółmi czy z rodziną, nie mam pojęcia kto siedział i co robił przy stoliku obok:)
2017-04-05 20:18
Dorosłym!! Prawda? I rodzice nigdy z wami nigdzie niw wychodzili ? I karmili podając kiełbasę na kiju, zeby niw byc blisko ? Dlatego potem wyrastają takie nienawistne kreatury! Obyście nie mieli jigdy dzieci
2017-04-05 20:23
I czuja sie panami lokalu? ! Takiemu zwróćcie uwagę cwaniaczki ---, bezdzietne cosie w rurkach!
2017-04-05 20:44
hehe
2017-04-06 08:16
Co rurki tylko na wystawie ogląda ;)
2017-04-06 15:59
bezdzietne bo w rurkach chodzą
2017-04-06 11:07
a co, obudzili twojego skarba jak spożywałaś rosół w barze mlecznym?
2017-04-05 22:47
Mozna tam nawet z psem przyjść i nic nie powiedzą. A z dziecmi tym bardziej
2017-04-06 09:39
hehe
2017-04-05 23:13
W ostatnią sobotę byliśmy w Naleśnikowie. Przy stoliku obok siedziały dwie kobiety, mężczyzna i dziecko. Poczułam nieprzyjemny zapach. Myślałam, że ktoś w pobliżu puścił bąka. Ale po chwili znowu poczułam ten sam zapach. Dziecko obok miało kupę w pieluszce... Dobrze, że wyszli zanim nam podano danie.
2017-04-06 07:45
Proponuję, żeby powstały również restauracje i strefy wolne od grubasów, anorektyków, okularników, brzydali, modelek, od hipsterów, piegowatych, od głupich pustych lalek, od inteligentów... zeby nikt nikogo nie obrażał swoją osobą, strojem, wygladem czy poglądami. Ludzkość podąża w dziwnym kierunku, przerażającym.
2017-04-06 15:14
Co innego widzieć kogoś chudego, inteligentnego, czy okularnika a co innego isc do restaruracji i wysłuchować rozdartych bachorów..
2017-04-06 17:37
wole sluchac dzieci i swietnych historyjek korpooooo
2017-04-06 18:22
A to widzisz kwestia gustu :)
2017-04-06 09:30
Pogięło was.
2017-04-06 12:44
Odrzucając posuniętą do absurdu poprawność polityczną, to byłaby dla tych restauracji spora reklama. Dlaczego tylko puby i kluby nocne miałyby być kids-free-zones?
P.S. Wielki napis na menu przed wejściem "szpinak, warzywa; frytek i lodów nie serwujemy" pewnie w naturalny sposób odstraszyłby połowę rodzin.
2017-04-06 13:35
uwielbiam ta restaurację , ale tam zawsze jest banda rozwydrzonych bachorów i nie można zjesc ani porozmawiac w spokoju :(
2017-04-08 10:25
2017-04-07 09:13
Czy można również stworzyć taką listę restauracji?? Skoro komuś dzieci przeszkadzają to mi mogą przeszkadzać migdalący się homo.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy