- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (38 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
Tutaj pizza ma ten sam smak od dekad
Są w Trójmieście pizzerie, gdzie smak serwowanych dań i atmosfera miejsca nie zmieniły się od lat. Odwiedziliśmy pięć takich lokali.
Margherita
Oliwska Margherita mieszcząca się w należącym do kurii domku przy Cystersów 11 to pierwsza w Trójmieście pizzeria, w której pracował Włoch. Zaproszony w 1993 roku przez właścicieli Federico Lorieli pomógł zbudować tutaj piec opalany drewnem (wtedy rewolucyjny wynalazek w trójmiejskiej gastronomii, moda na taki sposób pieczenie pizzy miała przyjść ponad 20 lat później), przywiózł ze sobą oryginalne receptury i przekazał niezbędną wiedzę do prowadzenia pizzerii i włoskiej restauracji. Szkolił też pizzermana pana Krzysia, który pracuje tutaj nieprzerwanie od samego początku. Smak pizzy i atmosfera w lokalu to powrót do lat 90. ubiegłego wieku. Placek na średnio grubym cieście jemy w rustykalnym wnętrzu pełnym drewna i bibelotów. Niektórzy mówią, że "smakuje, jak niedzielny spacer do ZOO". To wszystko jest celowe - właściciele nie chcą podążać za modnymi trendami, wolą pielęgnować rodzinną tradycję. Zresztą, klientom to pasuje - większość to bywalcy, którzy nawet nie muszą składać zamówienia, bo obsługa dobrze zna ich przyzwyczajenia. Pizzę zamówimy od 16 zł. Warto spróbować calzone z jajkiem albo pizzy o nazwie Polacca - z szynką i czosnkiem. Czynne codziennie w godz. 11-21.
Anker
Pizzeria połączona z jadłodajnią przy gdyńskim urzędzie miasta przy Piłsudskiego 50 , której znakiem rozpoznawczym jest przeszklony, kopulasty taras. Można powiedzieć, że istniejący od 1994 roku Anker wręcz wychował gastronomicznie całe pokolenie obecnych trzydziestolatków. Najpierw chodzili tutaj na obiad z rodzicami, gdy jedzenie na mieście praktykowano od święta, jako nastolatkowie wpadali na tanią pizzę ze znajomymi, obecnie nie zapomnieli o Ankerze i nadal przychodzą od czasu do czasu (albo i regularnie) - teraz już ze swoimi rodzinami. W środku jest tłoczno i gwarno, ale czuć domową atmosferę - być może dlatego, że trzon obsługi pracuje tutaj od kilkunastu lat. Pizza w Ankerze to klasyka w wersji spolszczonej - bywalcy śmieją się, że również ich nazwy spolszczono (np. Margarita, Vesuwio, Pascatore - pisownia oryginalna). To jednak bez znaczenia, bo pizze są tutaj zawsze solidnie wypieczone i nigdy nie brakuje na nich składników. I zawsze można liczyć na dokładkę robionego na miejscu od zera (jak zresztą wszystko w Ankerze) legendarnego "białego sosu" majonezowego, którego smak (przywieziony z praktyk gastronomicznych w Szwecji, które właścicielka odbyła ćwierć wieku temu) jest nie do podrobienia - szczególnie z pizzą z tuńczykiem i oliwkami czy z polędwicą i pieczarkami. Kto nie był nigdy, spróbować musi Ufo - ankerowskiej wariacji na temat calzone. Ceny: od około 10 zł. Czynne od poniedziałku do piątku w godz. 7:30-22, w weekendy w godz. 9-22.
Romina
Można śmiało powiedzieć, że Romina (wraz z nieistniejącą już Robertino) przecierała pizzowe szlaki w tej części Gdańska. Lokal założono w 1992 roku w starym hangarze na Zaspie, ale kilkanaście lat temu pizzeria przeprowadziła się do pawilonu przy Hynka 8 (co ciekawe, to również polotniskowy budynek). Romina to miejsce, gdzie czas się zatrzymał - pizza przygotowywana jest według tej samej receptury, co ćwierć wieku temu (która notabebe powstała metodą prób i błędów oraz na podstawie opowieści szczęściarzy, którzy na początku lat 90. ubiegłego wieku byli we Włoszech), ciasto wciąż jest wyrabiane ręcznie, a placki wypiekane są na płytach szamotowych. Z modną obecnie, supercienką neapolitańską pizzą ta z Rominy niewiele ma wspólnego, ale swoich stałych fanów wciąż posiada - szczególnie w wersji firmowej z jajkiem sadzonym czy w postaci klasycznej capricciosy. Ceny od 13 zł. Czynne od wtorku do niedzieli w godz. 11-21, w poniedziałki zamknięte.
Napoli
Pomysł na pizzerię właściciel Napoli przywiózł do Polski z Niemiec, gdzie mieszkał przez kilka lat. W 1992 roku była to u nas absolutna nowość, więc ówczesny szef kuchni został wysłany na specjalny staż do Austrii, aby przywieźć stamtąd wszelkie know-how. Niemal od początku jest to jedna z największych i najprężniej działających pizzerii w mieście. Decyduje o tym m.in. świetna lokalizacji w turystycznym centrum Gdańska przy Długiej 62/63 - lokal zajmuje trzy poziomy kamienicy, a jesienią zostanie rozbudowany o kolejną przestrzeń i łącznie pomieści 250 osób. Ciasto do pizzy w Napoli przygotowuje się w niestandardowy sposób - do mąki i drożdży dodawane jest m.in. mleko i jajka, a całość fermentuje dwie doby. Najpopularniejsza jest oczywiście capricciosa, ale bardzo często zamawiane jest również calzone. Wszystkie placki robione są według tej samej receptury od początku, a pieczę nad tym trzymają zatrudnieni od lat pracownicy - m.in. jeden z kucharzy pracuje w Napoli od 26 lat. Ceny: od 19 zł. Czynne od niedzieli do czwartku w godz. 11-23, a w piątki i soboty w godz. 11-24.
Gdynianka
W ubiegłym roku Gdynianka przy Świętojańskiej 65 skończyła 30 lat, co czyni ją nie tylko najstarszą pizzerią w Trójmieście, ale i jednym z najdłużej działających lokali gastronomicznych na tutejszym rynku. To miejsce znane kilku pokoleniom gdynian i - choć zatrzymało się w czasie kilkanaście dobrych lat temu - to wciąż zyskuje nowych fanów. Bo do Gdynianki nie chodzi się przypadkiem - ich pizzę albo się kocha, albo nienawidzi. Gruby placek drożdżowy zapiekany jest z serem z kilkoma prostymi składnikami (np. z cebulą), a przed podaniem na papierowej tacce obsługa obficie smaruje go niezmiennym od lat sosem keczupowym (na koniec wszystko można doprawić sobie pieprzem ziołowym i majerankiem). Wyjątkowe doświadczenie kulinarne. I wcale nie drogie - legendarną cebulową zjemy za 10 zł. Uwaga, w lokaliku jest tylko kilka miejsc siedzących, należy spodziewać się tłoku. Czynne od poniedziałku do piątku w godz. 11-19, w soboty w godz. 11-15:30, w niedziele zamknięte.
Miejsca
Opinie (286) ponad 10 zablokowanych
-
2018-05-03 14:37
Anker?
Nie , już nie . niestety. Kiedyś owszem, przynajmniej raz w tygodniu. Ale od jakiegoś czasu omijam szerokim łukiem. Pizza niestety już nie smakuje jak kiedyś , jakaś taka rozmemłana mamałyga tam teraz panuje po której za każdym razem miałam rewolucje żołądkową.
No i atmosfera mocno słaba, pracownicy zestresowani i spięci.- 8 1
-
2018-05-03 15:19
A Pizza trójkąty przy dworcu w Gdańsku Wrzeszczu
Smak ciasta niezapomniany ale chyba nigdzie już takiej niewypiekają :(
- 8 0
-
2018-05-03 15:46
SDD
Gdynianka ma strarsznie grube ciasto,!! Polecam szajbowe trio na oksywiu kolo akademii
- 1 1
-
2018-05-03 16:40
Pitcernia Da Grasso na dąbrowej np. myjki samochodowej jest b.dobre
Polecam!
- 1 6
-
2018-05-03 17:53
Tylko Gdynianka. Cała Gdynia na tym się wychowała
- 3 2
-
2018-05-03 19:52
Gdynianka jest Najlepsza!!!!
- 1 1
-
2018-05-03 22:29
a PIZZA BELLA na Zaspie ul.Pilotów - uwielbiałem tam chodzić - sos był wyborny...
- 0 0
-
2018-05-04 05:12
Widzę że konkurencja mocno hejtuje Ankera.
Dla mnie, odkąd mieszkam w Gdyni (7lat), to najlepsza pizza w mieście. Gdynianka, owszem ma swój klimat ale nie zawsze mam ochotę na "grubą" pizzę. Warunki lokalowe Gdynianki też odstraszają - nawet rąknnie ma gdzie umyć. Zaliczyłem większość gdyńskich Ibisów, I love pizzów i innych miejsc, bardziej lub mniej udanych. Do Ankera wracamy zawsze bardzo chętnie.
- 3 4
-
2018-05-04 07:15
Anker
to chyba żart. Seropodoba maź, zero sosu i przypraw, przysuszone pieczarki no i najtańszy wybór szybkopodobny. Dawno nie jadłam takiego czegoś, odradzam!
- 5 1
-
2018-05-04 14:23
Bzdury tu opowiadacie. Pierwsza pizzeria byla w latach 70-tych w jednej z miescowosci na Pomorzu
Chyba Gdansk mocno zpozniony pod tym wzgledem.
"W 1992 roku była to u nas absolutna nowość, więc ówczesny szef kuchni został wysłany na specjalny staż do Austrii, aby przywieźć stamtąd wszelkie know-how."- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.