- 1 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (45 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (41 opinii)
- 3 Ranking restauracji w Trójmieście (44 opinie)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 5 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (152 opinie)
- 6 Grill wege: 7 bezmięsnych propozycji (89 opinii)
Przestrzeń ul. Szerokiej ożyła z nadejściem wiosny. Trzy nowe restauracje w Gdańsku
Śródziemnomorskich i azjatyckich ofert kulinarnych będzie można spróbować od najbliższego weekendu w trzech nowo otwartych restauracjach przy ul. Szerokiej w Gdańsku. Włoska La Cucina, hiszpańska Patio Espanol i japońskie Mito Sushi to najnowsze lokalizacje na gastronomicznej mapie Śródmieścia, których nie można przegapić.
Pierwszą w gastronomicznym ciągu przy Szerokiej jest włoska restauracja La Cucina - którą najprościej opisać jako "mały lokal z dużym potencjałem". To miejsce, które doskonale nadaje się zarówno do spotkań rodzinnych, jak i biznesowych obiadów. Choć sama przestrzeń restauracji jest niewielka, została precyzyjnie przemyślana. Stonowana, jasna i nieprzytłaczająca jest ciekawą odmianą wśród wnętrzarskich trendów prezentowanych w trójmiejskich lokalach. Wystrój, zazdrostki w oknach i "babciny" retro kredens kontra ozdobione arkadami ściany, białe kotary i nowoczesne formy: kremowe kanapy, proste, jesionowe blaty stołów i designerskie lampy - stanowi mieszankę nieco eklektyczną. Jednak pomimo pozornych różnic, dzięki jednolitym kolorom i różnorodnym teksturom udało się uzyskać efekt wnętrza lekkiego i świeżego, które choć proste w formie, jest całkiem przytulne. Całość zapewnia doskonałe tło, pozwalające w spokoju delektować się tym, co w restauracji najważniejsze - jedzeniem.
La Cucina oferuje jadłospis dla wymagających, w całkiem przystępnych cenach (od 13 zł - zupy i desery do 50 zł - dania główne). Karta dań przygotowana przez doświadczonego szefa kuchni - Grzegorza Nakrajnika - ucieszy nie tylko miłośników dań rodem z Italii, ale wszystkich, którzy lubią odkrywać nowe smaki i wyrafinowane potrawy. Wśród rarytasów znajdziemy: likier Limoncello - włoską cytrynówkę robioną wg tajnego przepisu mistrza, szpinakowy makaron papardelle z borowikami, spaghetti z krewetkami, kluski - gnocchi, włoski "tatar" - carpaccio, oraz mnóstwo przystawek: między innymi pyszne grzanki "bruschetta" i sprowadzane z Włoch regionalne wędliny. Na liście słodkości panuje król włoskich deserów Panna Cotta, czyli krem waniliowy podany z likierem Cointreau, białą czekoladą i truskawkami. Jak zapewnia sam mistrz - w karcie nie zabraknie również wszelkiej maści makaronów (wyrabianych na miejscu), pizzy, nieodłącznych w kuchni śródziemnomorskiej owoców morza czy świeżych ziół.
Kolejnym przystankiem na Szerokiej jest przestronne Mito Sushi serwujące, jak sama nazwa wskazuje, specjały kuchni japońskiej. Restauracja utrzymana w stylu ulubionego przez japończyków Kawaii - to świetne designerskie wnętrze z konsekwentnie zaplanowaną przestrzenią i precyzyjną dbałością o detale. Menu, równie imponujące jak wnętrze lokalu, zawierające 46 stron tekstu, może wydawać się nie najlepszym pomysłem na obiad dla "niezdecydowanych". Jednak i tu Mito Sushi pozytywnie się wyróżnia - tym razem obsługą, która z szybkością godną wojowników ninja reaguje na potrzeby klientów. Tak też, zamiast kolejnego zimnego i ascetycznego "baru z łódeczkami", mamy miejsce modne i nieprzesadzone w nowoczesnym stylu godnym japońskiej metropolii.
Zgodnie z regułą, że najlepsze zostawia się na deser, ostatnim punktem naszej restauracyjnej wycieczki po ulicy Szerokiej jest Patio Espanol, przypominający "mroczną tawernę na wysokim poziomie". Hiszpański tapas bar - oferujący wszelkiego rodzaju mniejsze i większe przekąski to doskonały pomysł dla tych, którzy szukają miejsca na nieformalne rozmowy i spotkania ze znajomymi. Po Mito Sushi i La Cucina jest to kolejny lokal, który zniewala i zachwyca dobrze przemyślanym wystrojem wnętrz. W położonym blisko Motławy barze głównym i najbardziej charakterystycznym miejscem jest ściana okalająca kuchnię i bar, zdobiona 320 butelkami wina. Jak zapewnia menadżer Patio - Daniel Polidowski - tym co wyróżnia lokal, jest fakt, iż wszystkie butelki na ścianie są pełne.
Biesiadny stół usytuowany naprzeciw baru zachęca do dosiadania się. Surowe czarno-ceglane ściany z wymalowanymi nań, w krwistych barwach, cieniami tancerek flamenco, aksamitne obicia kanap i ciężkie drewniane blaty - zachęcają do cichych rozmów i spokojnego degustowania win i przysmaków przygotowywanych przez szefa kuchni. Niezwykłe efekty potęguje również płynące z ogromnych żyrandoli - ciepłe światło. W Patio jest klimatycznie, zmysłowo i leniwie - idealnie dla tych, którzy po ciężkim dniu szukają chwili wytchnienia.
W karcie Patio Espanol, oprócz długiej listy win, hiszpańskich piw oraz typowych tapas - przekąsek, zapiekanek i kanapek podawanych z sosami, serami, oliwkami i owocami morza ("deska tapas" dla dwóch osób - 45 zł) - znaleźć można różnego rodzaju andaluzyjskie i katalońskie przysmaki: pinchos, czyli małe kanapeczki przebijane wykałaczką, bacadillos - specjalnie przygotowane bagietki z hiszpańską szynką oraz dania główne: paelle, z mięsem lub owocami morza, oraz andaluzyjską zupę chłodnik Gazpacho. Z deserów warto zwrócić uwagę na Crema Catalana, przez Katalończyków uważany za pierwowzór francuskiego Creme Brulee, oraz Churros - bardzo modne w Hiszpanii ptysiowe ciastka z kremem, polane czekoladą, doskonale pasujące do popołudniowej kawy.
Dzięki niezwykłej aranżacji wnętrz, wielkim plusem wszystkich trzech restauracji przy Szerokiej jest możliwość oglądania kucharzy przy pracy. Idea otwartej kuchni, nieczęsto spotykana w trójmiejskich lokalach, to świetna okazja, aby stać się nie tylko degustatorem spożywającym gotowy produkt, ale także częścią widowiska, sztuki kulinarnej, w której widz obserwuje artystę w tanecznym spektaklu przyrządzania wyszukanych potraw.
Wszystkie restauracje są już otwarte. Jak zapowiadają restauratorzy - będą działały codziennie, przez cały tydzień w godzinach od 12 do 23, lub do ostatniego klienta. W samym Gdańsku to nie koniec gastronomicznych nowinek - już 15 maja przy ul. Piwnej 9/10 - swoje drzwi otworzy ponownie świeżo wyremontowane i niecierpliwie oczekiwane Bistro Kos. To kolejna i miejmy nadzieję nie ostatnia dobra wiadomość dla wszystkich łasuchów i koneserów, którzy w letnim sezonie odwiedzą gdańskie Śródmieście.
Zarówno nowe jak i stare restauracje, a także wiele innych instytucji rozrywkowych i kulturalnych Trójmiasta może oceniać w naszym serwisie Oceniaj.
Miejsca
Opinie (281) ponad 10 zablokowanych
-
2013-05-11 10:38
Hermanowicz (3)
Uwielbiam bar mleczny na Długiej ! To jest poziom i jaka obsługa ! ... lepiej niż w domu.
- 14 8
-
2013-05-11 10:42
zwłaszcza obsługa lepsza niż w domu
- 2 0
-
2013-05-11 10:47
Neptun?
Naprawdę? To musiało się tam sporo zmienić od czasu gdy postanowiłem ten przybytek omijać szerokim łukiem, jakieś 15 lat temu. Jestem za to wierny Turystycznemu. Kluski z mięsem warte grzechu.
- 6 2
-
2013-05-11 14:06
:/
IMO jeden z gorszych barów mlecznych w Gdańsku. Co innego akademicki, turystyczny, kmar, przy rynku czy ew nawet żulawski...ale nie neptun :/ syrenka nawet lepsza
- 3 1
-
2013-05-11 10:41
Czy to jeszcze Polska ? (3)
Czy w tym karaju nie mozna nazywać knajp po polsku ? Wszsystkie nazwy wziete z zachodu i nie tylko klubów czy restauracji , czy choćby nazwy nowych osiedli mieszkaniowych - każda ze słowem PARK w tle :-((((
- 11 12
-
2013-05-11 10:52
Jak mają nazwać w Polsce włoską restaurację?
"Kluchy z mięchem"? "Bar Justynka"? Jak knajpa serwuje polską kuchnię to polska nazwa jest adekwatna. Co do osiedli i budynków to akurat się zgadzam. Tu możliwości jest bez liku, a właściciel zazwyczaj wybiera jakiegoś obcojęzycznego potworka.
- 9 5
-
2013-05-11 11:45
nie, Gdańsk to nie Polska tylko Gdańsk. Jak najmniej Polski w Gdańsku, to powinien być cel Gdańszczan.
- 3 3
-
2013-05-11 11:46
a co tobie do tego, właściciel, czy inwestor wykłada kasę i ma prawo nadawać knajpom i osiedlom nazwy takie jakie chce.
- 5 3
-
2013-05-11 10:42
Co na to
The Guardian , bo na razie w tamtym rejonie to najwyżej jest notowany bar mleczny / przez bądż co bądz swiatowej marki gazetę/
- 13 0
-
2013-05-11 10:56
ma gust wlasciciel (1)
szkoda ze nic na temat wlasciciela nie pisza czy to polak czy ktos z za granicy....
- 13 1
-
2013-05-11 12:27
Polak
- 3 0
-
2013-05-11 11:02
zostaję w Pyra Barze
tu mi smakuje :)
- 3 4
-
2013-05-11 11:07
Od kiedy otwarte? Od dzis?
- 3 1
-
2013-05-11 11:12
Zazdrosc
Wlasciciel z pewnoscia z Polski.Gratuluje ciekawego menu.Nie moge sie doczekac degustacji.Te zle opinie to zwykla zazdrosc,ze komus sie udalo.
- 15 8
-
2013-05-11 11:15
nie wiem czy dobry pomysł
bieda coraz większa i akurat ludzie beda jadać w restauracjach.nie wiem czy nadmierny optymizm czy już głopota.
- 6 7
-
2013-05-11 11:16
Czy ktoś tam już jadł? (1)
najlepsze jest to, że nikt jeszcze tam nie był i nawet nie próbował niczego, ale krytykuje
- 10 4
-
2013-05-11 16:04
Ja jadłem. I jest pysznie. I polecam wszystkim :)
- 7 1
-
2013-05-11 11:22
a gdzie stare dobre budki z pieczonymi kurczakami ? (1)
prosty człowiek , robotnik nie ma gdzie kupić sobie za kilkanascie zlotych pieczonego kuraka.łunia zamknela żeby przypadkiem ludzie chodzili najedzeni ??
- 19 2
-
2013-05-11 11:28
Pozamykane. Klientow nie bylo.
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.