- 1 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (29 opinii)
- 2 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (39 opinii)
- 3 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 4 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
- 5 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
- 6 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
Gdzie w Trójmieście na: hummus
Gdzie w Trójmieście najlepiej podają nasze ulubione danie? Sprawdzam i opisuję wybrane lokale i propozycje ich serwowania. Ostatnio testowałem zupę rybną, a w tym tygodniu na tapetę wziąłem hummus. Za dwa tygodnie w czwartek spróbuję w kilku trójmiejskich lokalach dania z wyższej pod względem cenowym półki, czyli krewetek.
Hummus niesłusznie postrzegany jest jako przekąska. Owszem, w wielu miejscach pasta z ciecierzycy jest traktowana wyłącznie jako zdrowszy niż paluszki czy orzeszki barowy dodatek, na przykład do piwa. Tak naprawdę jednak, o czym nie wiedzą nawet niektórzy szefowie kuchni, to bliskowschodnie danie jest samodzielnym posiłkiem, serwowanym z różnymi dodatkami jako danie obiadowe czy lunchowe. Tak jest oczywiście w Hummuslandzie - pierwszej i jedynej hummusiji (tak nazywają się bary z hummusem) w Trójmieście. Lokal przy Wajdeloty jest malutki, ale większego wyboru hummusów nigdzie indziej nie znajdziemy. Bazę z ciecierzycy z sezamową pastą tahini łącza tutaj m.in. z pomidorami, marchewką, papryką czy awokado. Smaki można łączyć, więc ja wybieram buraczany i dyniowy. Oba są świetnie dopracowane. Ten pierwszy podany jest z dodatkiem aromatycznej arabskiej przyprawy za'atar, drugi - ze słodkimi pestkami granatu i czarnuszką. Nie brakuje też obowiązkowych dodatków, jak świeża natka pietruszki, gotowane ziarna ciecierzycy czy spora ilość oliwy, której w dobrym hummusie nigdy za wiele. Kompozycje smakowe są dopracowane, pasty idealne, ukręcone do kremowej konsystencji, a sposób podania wiernie naśladuje ten z bliskowschodnich barów. Mimo lokalizacji przy ul. Wajdeloty 3 w opanowanym przez hipsterów Dolnym Wrzeszczu, atmosfera w lokalu nie jest pretensjonalna - każdy powinien poczuć się tutaj dobrze. Za najprostszy hummus zapłacimy 14 zł, za porcje z dwóch łączonych smaków - 17 zł. Każda trafia na stół ze sporą, ciepłą pitą. Warto popróbować dodatków - od ogórków małosolnych, przez marchewkę i seler naciowy (3 zł), po arabską sałatkę tabbouleh (5 zł). Jeśli dopiero zaczynacie przygodę z hummusem, to specjalizujący się w nim Hummusland jest pierwszym miejscem, gdzie powinniście się wybrać.
Wegańskiej restauracji Avocado miłośnikom hummusu zapewne przedstawiać nie trzeba - w końcu właśnie ze zwolennikami diety roślinnej ta potrawa powszechnie jest kojarzona. Lokal ma obecnie dwa oddziały - funkcjonujący od kilku lat wrzeszczański przy ul. Wajdeloty 25 i otwarty kilka tygodni temu przy ul. Obrońców Wybrzeża 2 . Ja wybieram się do tego drugiego. Lokal jest przestronny, ale w porze obiadowej niełatwo o miejsce. Na zamówiony hummus czekam około kwadransa. Przyniesione przez kelnerkę danie jest naprawdę spore i z powodzeniem może zastąpić obiad. Nie jest też żadną miarą nudne. Duża porcja dość delikatnego, ale dobrze doprawionego czosnkiem i pastą sezamową hummusu podana jest w towarzystwie wielu różnych dodatków: świeżego ogórka, pomidora, papryki i marchewki. Na talerzu nie brakuje też chleba, kiełków czy oliwek. Przy tak dużym bogactwie dodatków nawet niespecjalnie uwiera brak oliwy czy przypraw takich jak kumin czy papryka. Forma podania - w postaci kopczyka, niczym puree ziemniaczane - może i jest dość nietypowa jak na pastę z ciecierzycy, ale to bez znaczenia, bo za 12 zł otrzymuję w Avocado bardzo dobre i sycące danie. Polecam nie tylko weganom.
Nie polecam za to hummusu w sopockiej Filiżance i Kubku. Restauracyjka jest położona w zacisznym miejscu przy plaży (ul. Emilii Plater 12 ), posiada uroczy ogród, obsługa jest bez zarzutu i w zasadzie nie miałbym żadnych powodów, aby narzekać, gdyby zamówiony przeze mnie hummus był rzeczywiście hummusem. A była to raczej pasta z ciecierzycy inspirowana tym bliskowschodnim daniem. Mam wrażenie, że szef kuchni niezbyt dokładnie przygotował się do tematu. Słyszał, że ma być ciecierzyca, obiło mu się o uszy coś o sezamie i oliwie, ale nie do końca połączył fakty. W efekcie w Filiżance i Kubku otrzymałem miseczkę z ciecierzycową pastą wymieszaną z oliwą i ziarnami sezamu, a nie sezamową pastą tahini. Różnica w smaku była kolosalna. Choć przyznam, że jako pasta kanapkowa do gorącej focacci, z którą ją podano, całkiem pasowała. Choć przydałoby się więcej dodatków: jakieś warzywa, pikle albo chociaż zioła i przyprawy. Za tę cenę (13 zł) zdecydowanie lepiej wybrać się do Avocado, a w sopockiej knajpce zjeść coś innego.
Na najlepszy hummus spośród wszystkich opisanych tutaj miejsc (oraz - jestem o tym przekonany - najlepszy w całym Trójmieście) warto wybrać się do Maliki w Gdyni. Trudno, żeby było inaczej, skoro restauracja przy ul. Świętojańskiej 69 właśnie w smakach arabskich (a dokładniej regionu Maghrebu) się specjalizuje. Warto wpierw jednak wziąć pod uwagę fakt, że Malika to lokal z wyższej półki i tanio tutaj nie zjemy. Hummus podawany jest jako przekąska, ale również jako niewielkie danie lunchowe (pozycja w menu w kategorii "mały talerz") z mięsem baranim. Zamawiam to drugie. Na stół przede mną trafia wcale nie taki znowu mały talerz pełen idealnie doprawionego hummusu (wyczuwam czosnek, kumin), któremu towarzyszą pestki granatu, pokruszone orzechy nerkowca i ciepłe kawałki baraniny. Jest aromatycznie, słodko, a do tego chrupiąco. Idealne połączenie smaków i faktur. A porcja wcale nie okazuje się mała - na lunch w sam raz. Niech nie odstraszy was cena, bo choć 29 zł to sporo jak za hummus, w Malice trzeba go spróbować. Najlepiej z kieliszkiem czerwonego wina.
A wy gdzie jedliście najlepszy hummus w Trójmieście? Czekamy na wasze rekomendacje w komentarzach - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.
Miejsca
Opinie (101) 3 zablokowane
-
2016-08-11 10:14
Muka bar foodtruck!
- 3 7
-
2016-08-11 10:21
Muszę się wybrać - kiedyś sama spróbowałam zrobić z czosnkiem i pietruszką - ale jakieś to strasznie ciężkie wyszło i w sumie średnie w smaku - może jakby boczku podsmażonego dodać ? :D Taki humus po Polsku.
- 0 3
-
2016-08-11 10:33
Tylko MUKA
- 1 6
-
2016-08-11 10:44
Humus matołki
to warstwa gleby !!!
- 1 2
-
2016-08-11 10:44
Ruchanka osiołki
to taka potrawa na Kaszubach !!
- 1 2
-
2016-08-11 11:33
dobrze doprawionego pastą sezamową hummusu - toć ta pasta to integralny składnik
hummus dyniowy lub buraczany - to jeszcze jest hummus?- 3 2
-
2016-08-11 12:02
najlepsze hummus robiła moja mame w beer-szewa
Jak wracalam do kibucu po szabasie wszystkie kolezanki mowili "aj waj Szajga ,ale pachnie ten hummus od twoja mame"
A teraz hipster je tez hummus,to jak to jest?To co ja mam myslec?To jest jakas prowokacja!Aj waj- 4 4
-
2016-08-11 12:04
Kochani hummus najlepszy to ja robię. Sprawdzony przepis mam. Ciecierzyca tahini oliwa kmin rzymski pieprz sól czosnek sok z cytryny. Podaję z chrzanem,,zielona pietruszka lub pomidorem . Pycha . Wszystkim smakuje. Sekret tkwi w kminie rzymskim :) smacznego
- 8 1
-
2016-08-11 12:07
Jak to sie je?? (3)
To sie jada widelcem czy jak??
- 2 1
-
2016-08-11 12:23
Brudnymi paluchami
- 0 5
-
2016-08-11 18:46
Ja zazwyczaj nabieram kawalkami pity i jem :)
- 3 1
-
2016-08-12 12:03
to jest zmielona ciecierzyca, taka pasta grochowa, smarowidło
smarujesz chleb albo co tam ci podpasuje
PS
sucha ciecierzyca wygląda prawie identycznie jak zwykły groch,
nie poznałbyś- 1 0
-
2016-08-11 12:07
Kochani,kto wie,gdzie mozna kupic w 3city swieżą Okrę? (2)
To takie zielone indyjskie warzywo-bardzo zdrowe i pyszne!
- 2 2
-
2016-08-12 12:06
kojarzę, że w Gdyni albo obok hali, albo w Almie - moooooooże, albo kumpel z Wawy przywoził
i to mi się właśnie podoba w UK,
w supermarketach mam wszystko, okrę, kardamon, hing, papryk ostrych zatrzęsienie, kolendry świeżej to jest więcej niż pietruszki
:) uwielbiam zakupy
PS
okra pyszna, ostatnio maczałem w mące wymieszanej z proszkiem chilli, kurkumą i jakąś mieszanką indyjską, smażone na lekko chrupko na oleju gorczycowym, miód malina muaaaaaaaaa- 0 1
-
2016-11-24 12:46
Okra
Ktoś mi mówil ze na targu w Sopocie sie pojawiła. Ale nie sprawdzałem. Generalnie cieżko. Mi ostatnio udało sie kupic w Niemczech.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.