- 1 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (93 opinie)
- 2 Grill wege: 7 bezmięsnych propozycji (87 opinii)
- 3 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (40 opinii)
- 4 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (32 opinie)
- 5 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
- 6 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
Gdzie w Trójmieście zjeść: kaczkę
Kaczka - jeszcze nie tak dawno danie wykwintne i odświętne, teraz popularne i dostępne niemal w każdej restauracji. Choć wciąż nie należy do tych tanich. W tym tygodniu sprawdzam, gdzie w Trójmieście zamówimy danie z kaczki i polecam, dokąd się wybrać. Ostatnio testowałem naleśniki, a za dwa tygodnie poszukam najlepszych falafeli.
Fedde Bistro, choć firmowane nazwiskiem jednego z najlepszych trójmiejskich szefów kuchni, Jacka Fedde, fajerwerków na talerzu nie oferuje. Gdyński lokal stawia na smaczną prostotę inspirowaną polską tradycją i podrasowaną nowoczesnym (ale nie przesadnie) spojrzeniem na kuchnię. I to mu się chwali. Kaczkę tutaj możemy zjeść na dwa sposoby. Tatara sobie tym razem odmawiam i próbuję klasyka: piersi z czerwoną kapustą. Kelnerka ostrzega o sporej wielkości porcji, więc wybieram wersję zmniejszoną. Po kwadransie żałuję, że nie wziąłem tej większej - wszystko w tym daniu było na swoim miejscu: mięso świetnie wypieczone, sos pełen umami, kapusta jak w domu, ziemniaczana zapiekanka au gratin znakomita. Prosto, ale spójnie - taką kuchnię najbardziej lubię. Jeśli macie podobnie, wybierzcie się na Świętojańską. Cena za kaczkę to 48 zł (za mniejszą porcję zapłaciłem 10 zł mniej) - niemało, ale warto.
Wizyta w La Fontaine okazała się niestety rozczarowaniem. Lokal do testu wybrałem pełen nadziei - to miejsce na uboczu, ukryte na patio gmachu przy ul. Dyrekcyjnej niedaleko gdańskiego dworca często było chwalone za smaczne, domowe obiady. Takiej też kaczki tutaj oczekiwałem. W zamian dostałem przeciągnięty, gumowy kawałek piersi z buraczkami i kopczykami ziemniaków o marnej jakości. Tylko pomarańczowy aromat sosu był w tej kompozycji do rzeczy, reszta do poprawki. O estetyce podania rodem z przyjęć weselnych z lat 90. nie ma co pisać. Bez zarzutu za to była obsługa - kelnerka zapytała nawet o stopień wysmażenia mięsa. Co z tego, skoro dla kucharza było to bez znaczenia. Strata 35 zł.
Kubeczki smakowe poszedłem udobruchać do Ping Ponga w Garnizonie. Lubię tamtejsze swobodne podejście do kuchni azjatyckiej. Firmowa kaczka tutaj to połączenie smaków chińskich i tajskich. Pierś jest ładnie wypieczona, ma chrupiącą skórkę i smakowity aromat tłuszczu. Równie dobrze smakowałaby bez sosu, ale szef kuchni postanowił dać jej do towarzystwa owoce w mleczku kokosowym. Słodziutkie podduszone kawałki ananasa i winogron dobrze grają z pikantną, kokosową zawiesiną. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę. Plus za dobry zwyczaj podawania ryżu osobno. Danie solidne, smaczne i warte 40 zł.
Na koniec Bagażownia w sopockim kompleksie dworcowym Sopot Centrum, czyli prawdziwy raj dla miłośników kaczego mięsa. Znajdziemy tam i kaczą nogę w sosie wiśniowym, i pierogi z kaczką, a nawet całego pieczonego ptaka. Ja wybieram polecaną przez kelnerkę kaczkę Rachelki, czyli pierś w słodkim, rodzynkowo-korzennym sosie. Lepiej trafić nie mogłem. Mięso jest perfekcyjnie kruche, rozpada się na języku, a wyśmienity, słodkawy sos aż chce się wylizać z talerza. Do tego domowe chrupiące pieczone ziemniaczki i prosta, ale świetna sałatka z korniszonów w sosie miodowo-musztardowym. Pełne smaku jedzenie, którego szybko zaczyna brakować na talerzu. Ta mała uczta kosztuje tutaj 37 zł. Zdecydowanie warto.
A wy gdzie jedliście najlepszą kaczkę w Trójmieście? Czekam na wasze komentarze - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.
Miejsca
Opinie (111) ponad 10 zablokowanych
-
2016-12-29 16:44
Polecam Bar Neptun
Kiedyś tam jadłem kaczuchę. Dostałem pół niedużej kaczki za ok 30pln plus dodatki(niewliczone w cenę) Później też tam podszedłem, ale niestety nie mieli. Pani powiedziała że to danie głównie na zamówienie. Ale moim zdaniem warto się zainteresować.
- 0 0
-
2016-12-29 14:11
A kto pamięta kaczkę w (1)
Złotej Podkowie w Przejazdowie?
- 12 1
-
2016-12-29 15:35
Złota Podkowa to była kaczka
To była najlepsza kaczka na świecie!!!
Najlepszy barszcz z kołdunami i bryzol!
Dlaczego, oj dlaczego zamknęli to miejsce...- 3 0
-
2016-12-29 15:27
Najlepsze kaczki sa na stawie w parku Oliwskim
Darmo...
- 2 1
-
2016-12-29 14:38
Najlepsza kaczka z wolnego chowu, bez faszerowania hormonami i antybiotykami to u mojej tesciowej na kaszubach. 30 minut jazdy od trojmiasta. Pelno smacznych kaczek lata u niej po podworku
- 4 0
-
2016-12-29 08:15
Fedde Baltiq Plaza (1)
Fedde Bistro to czadowe miejsce świetna kuchnia w pięknym nowoczesnym miejscu w sercu Gdyni!
- 5 15
-
2016-12-29 14:18
TAAAA Bez przesady
Sam jestes czadowy
- 2 0
-
2016-12-29 12:13
a gdzie kaczka z A-donga (1)
- 0 0
-
2016-12-29 14:06
byłem jadłem bardzo dobra tylko 26 zł
- 0 0
-
2016-12-29 12:30
Najlepsza jest kaczka po poznańsku (2)
Podsmażana i potem ugotowana w sosie własnym podawana z pyzami. Petarda
- 1 0
-
2016-12-29 13:47
(1)
Ludzie tu nie wiedzą co to pyzy. Dla większości to pojęcie oznacza ziemniaczane kluchy, a nie drożdżowe "pampuchy" ;)
Wiele lat jadałem kaczkę przyrządzoną na taki właśnie sposób - ale mimo wszystko przekonałem się, że można lepiej! Kacze piersi a'la stek - krótko na patelni, potem 10-15 minut w piecu, podane tylko z solą. Oczywiście lekko krwiste wewnątrz. Czysty smak kaczego mięsa.
A jeśli ktoś nie uznaje "surowego", to polecam upiec piersi szczelnie zamknięte przez 4 godziny w nie więcej jak 120 st.C. Aż mięso będzie się rozpadać na włókna po dotknięciu widelcem, choć nadal zachowa soczystość. Żadnych marynat, przypraw, tylko sól. Samo kacze mięso ma w sobie tyle smaku, że nie trzeba go przyprawiać. A jak pachnie podczas takiego wolnego pieczenia! P.S. Skórę lepiej zdjąć.- 0 0
-
2016-12-29 13:51
dokładnie jak pytam w Gdańsku to nie wiedzą ;)
- 0 0
-
2016-12-29 10:20
Kaczka (1)
Ostatnio kupiłem w mięsnym kaczuche i upiekłem ją z jabłkami w czerwonym winie, dodałem żurawinę, wcześniej marynowalem ją przez noc. Za całą kaczkę dałem 23 zł, warto zrobić ją w domu. W restauracji daje się za nią 40 zł ale dostajesz tylko pierś lub udko. Nie dajmy się zwariować. Wiem że można zdjęć dobrą kaczkę w restauracji, ale przepłacamy sporo.
- 14 0
-
2016-12-29 13:06
A najlepiej jakby restauracje po kosztach albo na stracie jechały
- 1 4
-
2016-12-29 12:23
Jak ja nie cierpie ciebie Safiej
Kim ty jestes. Ludzie sami ocenią czy dobre czy nie.
- 6 2
-
2016-12-29 11:44
Mondo w muzeum emigracji
Najlepsza kaczka jaką jadłem w życiu...
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.