- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (38 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
Gdzie zjeść w Trójmieście: falafel
Nazywany wegetariańskim kebabem falafel to najpopularniejszy fast-food wśród roślinożerców. Sprawdziłem, gdzie smakuje najlepiej. W ramach cyklu "Gdzie zjeść w Trójmieście" ostatnio testowałem kaczkę, a za dwa tygodnie napiszę o bajglach.
Falafel to prosta, bliskowschodnia przekąska - smażone kotleciki ze zmielonej, surowej ciecierzycy, z dodatkiem przypraw, sezamu, a czasami pasty tahini. Podobnie jak kebab do Europy falafel przyjechał wraz z imigrantami i szybko stał się ulubionym fast-foodem wegan i wegetarian. W Trójmieście dostaniemy go niemalże w każdej kebabowni, ale nie tylko - niewielkie bistra i restauracje również o ciecierzycowych kulkach pamiętają.
Poszukiwania najlepszego falafela zaczynam od barów z kebabami. Na początek Ararat - rodzinny lokalik na Przymorzu. Falafela tutaj można zjeść na przykład w zestawie z frytkami i sałatką (15 zł). W środku jest kameralnie i przyjemnie (nie licząc okropnej wentylacji - a raczej jej braku), obsługa jest ekspresowa, ale jedzenie mało przyprawione. Zabrakło mi w araratowym falafelu wyraźnego aromatu kuminu czy mielonej kolendry.
Podobne wrażenia mam w Aleppo we Wrzeszczu. Tutejszy falafel jeszcze kilka lat temu uchodził za jeden z najlepszych w mieście. Zamawiam zestaw z dwoma pitami (18,50 zł) i dostaję naprawdę sporą porcję. Zjadam ze smakiem, ale znów łapię się na tym, że wolałbym więcej przypraw oraz kremowe tahini. Cieszę się za to z sumaku na sałatce, pysznej pasty z harrisy i domowego ajranu z kminem.
Zupełnie nie smakują mi kotlety w Kult Kebab. Po prostu nie posiadają niemal żadnego smaku. Mam nadzieję, że to jednorazowa wpadka, bo pod względem dodatków ten stosunkowo nowy bar w Śródmieściu dyskwalifikuje wszystkich konkurentów. Grillowane warzywa i ziołowy twaróg to mistrzostwo świata. Co prawda, nie oni to wymyślili, ale jako pierwsi odważyli się wprowadzić na trójmiejski rynek. P.S. dla mięsożerców: kebaby mają bez zarzutu. P.S. 2 dla wszystkich: lokal jest mikroskopijny, więc nie zdziwcie się, jeśli na zamówienie będziecie musieli poczekać na zewnątrz.
Mam szczęście, bo oliwskie Food Art Company, gdzie codziennie zmieniana jest karta, akurat serwuje falafele. Jadę mając nadzieję, że jeszcze nie zostały wykupione. Na miejscu - jak zazwyczaj - trudno o wolne miejsce - lokalik jest niewielki i często pełen gości. Prosta, roślinna, ale pełna smaku kuchnia szefowej Marzeny cieszy się sporym zainteresowaniem. Jej falafelowi nie brakuje bliskoschodnich przypraw i chrupkości. Wybaczcie, panowie z kebabowni, tutaj jest smacznie. W zestawie (18 zł) zamiast wszechobecnych surówek z kapusty - sałatka z buraka z rukolą i pestkami dyni, surówka z selera i kremowy hummus z pestkami granatu. Lekkie, sycące i smaczne. P.S. Aktualnego menu Food Art Company szukajcie na ich facebooku.
Na koniec Chwila Moment w gdyńskim Infoboksie. Lokal ten kojarzy mi się przede wszystkim z dobrym pieczywem i niezłymi śniadaniami, ale chcę dać mu również szansę w kategorii "falafel". I jest to bardzo dobry pomysł, bo jem tutaj najlepsze kotleciki z ciecierzycy spośród wszystkich testowanych. Są bardzo aromatyczne - kucharz nie żałował przypraw i niech mu za to będą dzięki. Pita chrupie, nie zabrakło jogurtu z tahini, marynowane buraczki dodają całości słodyczy, a do tego można pogryzać kwaśno-ostre pikle - falafelowy zestaw w wersji idealnej. Znajdziecie go w karcie pod nazwą "falafel burritos" (23 zł) - nie zastanawiajcie się, dlaczego właśnie tak, zamiast tego zajadajcie się, bo - pomimo wysokiej ceny - warto.
A wy gdzie jedliście najlepszego falafela w Trójmieście? Czekam na wasze komentarze - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.
Miejsca
Opinie (122) ponad 50 zablokowanych
-
2017-01-13 14:39
falafel
falafele nie sa z surowej ciecierzycy.
- 0 2
-
2017-01-12 06:40
jadłam wczoraj i aż chciałam zwrócić uwagę niektórym klientom. (5)
Zima, mróz a ten stoi i się trzęsie ale co się dziwić, trampki, podwiniete nogawki, cienki płaszczyk, szalik i oczywiście bez czapki, bo mu koka rozwali.
- 141 4
-
2017-01-12 07:53
(1)
Widać masz za mało problemów, skoro tak cię zajmuje cudzy ubiór i musisz o tym pisać pod artykułem o falafelach.
- 16 50
-
2017-01-13 14:21
krytyka wygladu innych to komunistyczna spuscizna
Gdzie każdy ubrany byl w mundurek lub tani sweterek
- 3 3
-
2017-01-12 07:43
(2)
Trampki i podwinięte spodnie mnie rozwalają. Ta moda to masakra. A im się wydaje, że wyglądają ok.
- 61 3
-
2017-01-12 12:56
Bo moda powstała po to, żeby: (1)
1. Zamiast się z ciebie śmiać to cię podziwiano, żeś modny :)
2. Żebyś zamiast coś wymyśleć mógł użyć metody Copiego'n Paste'a i nazywać się oryginalnym :)- 11 0
-
2017-01-12 22:27
albo udawać mądrego za wikipedią
- 2 1
-
2017-01-12 11:15
Żarcie dla Mięczaków i Facetów w rurkach (7)
prawdziwy facet wie, że dobra jest tylko Wołowinka.
- 14 22
-
2017-01-12 11:32
Kiedyś mi i mojemu chłopakowi pomylili zamówienia,,, (1)
...ja zamówiłam falafla, on tradycyjny kebab, wzieliśmy na wynos. Mój chłopak zaczął jeść pierwszy (zdeklarowany mięsożerca) i po paru kęsach powiedział, że to najlepszy kebab, jaki jadł w życiu... po czym ja zabrałam się za jedzenie, po paru kęsach, okazało się, że mam jego kebaba a on mojego falafla... ;)))
- 7 3
-
2017-01-13 13:58
A potem z tej smiesznej styuacji smialismy sie obaj jeszcze dwa dni !!!
Irena P.
Kozia Wolka- 1 0
-
2017-01-12 12:10
Prawdziwy facet (3)
nie musi podkreślać, że jest prawdziwym facetem.
I na pewno nie potrzebuje do tego określonych nawyków żywieniowych,- 14 1
-
2017-01-12 15:22
prawdziwy facet nosi koszulkę polski walczącej (2)
i twierdzi, że nie liczy się rozmiar falafla, a waluta.
- 8 1
-
2017-01-12 22:35
szczególnie ruble (1)
- 2 0
-
2017-01-13 08:13
ruble posła Zawiszy
za Radio Sputnik.
- 0 0
-
2017-01-12 11:30
taka z biedry, zeby nie przeplacac
ah co za smak swiezych wypelniaczy i blonek, mniami. Ile koksu masz w lapie? :)
- 4 2
-
2017-01-12 11:03
falafale sa genialne, szkoda ze tak malo popularne (2)
ale przecietny wolak oczekuje paszy: duzo i tanio, a nie jakiegos smaku czy tego smiesznego zdrowia na dodatek.
- 18 8
-
2017-01-13 13:57
Masz racje koncze w Wolactwem - podwijam spodnie za kostki i zakladam trmapki.
Teraz tylko zmielone fusy herbaciane z tofu bede jadl - ehhh cale zycie na paszy ile stracilem!!!!
- 2 1
-
2017-01-12 16:13
Masz jakiś problem?
- 2 2
-
2017-01-12 06:29
Falafele czyli dzielnice biedoty w Brazyli. (7)
Tylko po co to jeść? Skoro tam ludzie mieszkają.
- 53 59
-
2017-01-12 08:32
Chyba pomyliły Ci się z Fawelami (5)
- 19 13
-
2017-01-12 09:10
kto głupiemu zabroni? (4)
- 21 7
-
2017-01-12 10:41
Ogarnijcie się (2)
Przecież to jest żart i to widać na kilometr.
- 13 6
-
2017-01-12 15:19
może u Ciebie widać (1)
ja z kilometra nie widzę żartów
- 4 5
-
2017-01-13 13:13
Wiem
Bo wszystko bierzesz dosłownie
- 3 0
-
2017-01-12 16:10
Fawel?
To chyba taka chrupiąca przekąska ze słodkim kremem, czasami w czekoladzie!
- 2 0
-
2017-01-12 07:42
Fawela...................
- 29 13
-
2017-01-13 08:02
Avocado (2)
Pierwsze, gdzie TRZEBa spróbować wegańskiego dania w Trójmieście, to Avocado we Wrzeszczu. Tam falafele są bardzo dobre, szczerze polecam! Dziwne, że autor tam nie trafił...
- 7 2
-
2017-01-13 12:06
Jeśli chodzi o falafla to avo omijać szerokim łukiem.
- 1 0
-
2017-01-13 11:52
może dla tego
że jest to miejsce i tak bardzo oblegane, a może po prostu nie da się napisać o większości, bo wyszedł by trójmiejski przewodnik i musiał by przynajmniej miesiąc jeść ta samą potrawę ;)
- 0 0
-
2017-01-12 11:19
Też przeszukuję Trójmiasto w celu znalezienia dobrego falafla :) (1)
I łatwo znaleźć nie jest ;) Z moich odkryć, mogę polecić falafla z budki na początku deptaka na ul. Subisława na Żabiance (5 min. od SKM). Szału nie ma ale smaczny i co najważniejsze, zawsze tak samo smakuje (wiemy, czego się spodziewać).
Od paru miesięcy jadam falafla w Jerusalem Kebab Pizza-Pasta na dworcu w Sopocie (zaraz przy wejściu na peron SKM), zazwyczaj jest smaczny i aromatyczny, dobre sosy i warzywa lecz zdarzyły im się 2 falaflowe wpadki, raz zjadłam tylko do połowy, falafel był zimny, bez smaku etc.
Faworytem jest zdecydowanie falafel w lokalu Avocado, na ul. Wajdeloty we Wrzeszczu, polecam wziąć do niego sojonez (wegańska wersja majonezu, mogłabym jeść łyżkami ;)) niestety nie często bywam w tych okolicach..
Dziękuję autorowi artykułu + za ładne zdjęcia, z pewnością wypróbuję falafla w Chwila Moment.
Pozdrawiam- 14 7
-
2017-01-13 12:04
Falafel w avo to dno i tragedia. Nie wiem jak to możliwe ze tylko Arabii umieją zrobić go dobrego, w wege budach zawsze jest porażka jeśli chodzi o falafle. Ten na dworcu w Sopocie jest strasznie suchy :D
ps Najlepszy falafel jest w habibi w Gdyni jak co.- 1 1
-
2017-01-12 06:59
falafele nie wege (13)
Falafele często są z mrożonki i wtedy często nie są wege bo mają białko kurczaka w składzie...
- 28 9
-
2017-01-12 08:56
(2)
No właśnie...a gdzie zjeść prawdziwy - WEGE falafel, który jest smaczny?
- 5 4
-
2017-01-13 09:29
Wege
W Araracie- tam robią na miejscu. Możesz zagadać i powiedzą jak robią
- 0 0
-
2017-01-12 09:13
w Egipcie
- 8 0
-
2017-01-12 13:04
Tak czy siak nie są wege (2)
Choćby dlatego, że na patelni chwila moment smażyli burgera a prawdziwy wege nie je nic, co choćby stało koło padliny - niestety dzisiaj pełno jakiś semi-wege, co stołują się w popularnych sieciówkach a tam wszystko jest robione z gotowych pakietów, które ZAWSZE zawierają coś klarowanego żelatyną czy doprawione niewegetariańskim glutaminianem.
- 2 7
-
2017-01-12 16:08
(1)
I co wtedy i co wtedy...
- 7 0
-
2017-01-12 17:16
Co poczniem, co poczniem co poczniem co?
- 6 0
-
2017-01-12 09:56
Kto jest wege ten dyma kolegę (2)
To się chyba jednak potwierdza.
Z czego mistrzu pozyskiwane jest to "białko kurczaka"? Czy ty się zastanawiasz choć odrobinę co ty piszesz /przepisujesz?- 13 10
-
2017-01-12 11:59
Processed animal protein
Znajdź sobie informacje co to takiego, to będziesz wiedział, że ewidentnie nie jest to wegetariański składnik.
- 2 1
-
2017-01-12 11:57
białko wiadomo skąd jest
a Polski i z Holandii.
- 5 0
-
2017-01-12 08:11
wszystko to w sumie kurczak (2)
tylko inaczej się nazywa.
- 6 0
-
2017-01-12 09:13
z kurczaka nawet bułkę tartą można zrobić (1)
- 5 0
-
2017-01-12 09:26
i frytki do tego
- 7 0
-
2017-01-12 07:28
I co wtedy i co wtedy...
- 12 1
-
2017-01-13 09:26
Ararat
Ja jem w Araracie, próbowałem w innych miejscach ale tam najlepszy. Przyprawiony akurat- czuć moc przypraw. Plus te mega sosy na ich jogurcie- nigdzie nie jadłem lepszych. Ogólnie- fajna oferta wege i wszystko robione na miejscu.
- 2 0
-
2017-01-13 08:04
(1)
Falafela mnie Pan daj
- 0 0
-
2017-01-13 08:14
dej.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.